Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
promyczek 39 wrote:Moja beta 1,39 10 dpo czekam na @
promyczek 39 lubi tę wiadomość
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
promyczek 39 wrote:Raczej sie nie wykluje nic
zawsze 11 dpo mialam juz pozytywne bety,raz 7 a raz 59,wiec juz by wyszlo cos
kochanie bedzie wszystko dobrze i dla Ciebie te promuczki beda swoecic szubciej niz sie spodziewasz
promyczek 39 lubi tę wiadomość
Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*) -
Jaqu to widzę że nasi mężowie podobnej wytrzymałości mój też ostatnio dwa razy wieczorem mnie dopadł ciekawe czy coś z tego wyjdzie. Życzę nam tego z całego serduszka.
Mamookruszka trzymam kciuki żeby te mdłości były zwiastunem dzidzi. Mocno trzymam kciuki.&&&&&Mamaokruszka, Jacqueline lubią tę wiadomość
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
nick nieaktualnyWitajcie kochane :*:*:*.
Witam się z wami , w tym nowym 2017 roku :*:*:*.
Wczoraj mąż mnie zdenerwował , a ponoć jak np zacznie się źle Nowy Rok to tak będzie , cały czas , powinnam mężowi podziękować za rok pełen kłótni . W ten Czwartek przychodzi do nas ksiądz po kolędzie , rozumiem że on nie wierzący ateista , to powinien choć się zachować . Dziewczynki moje się rozchorowały jutro juz Marysię zaprowadzę do przedszkola , dziś trochę ja przetrzymam , może jej w końcu minie ten kaszel katar , Marysia nam już zdrowieje za to Gabrysia jest teraz bardziej chora , mam dość tych chorób . Wczoraj z mężem na robiliśmy pierogów , i teraz gotuje się rosołek . Już w tą Sobotę wizyta , strasznie doczekać się nie mogę , oby zrobił to USG chcemy w końcu się dowiedzieć czy Ania rzeczywiście jest Anią . -
Promyczku.. może jest jeszcze cień szansy.. W jaki sposób okreszlasz u siebie owulacje? Moze jednak się przesunela.
Magda0048 Ja tez niby się nie staram na siłę, ale liczę, że każdy taki "odpuszczony" cykl będzie własnie tym ze szczesliwym zakonczeniem. Ja nie wiem co by trzeba bylo zrobic, zeby rzeczywiscie tak na serio odpuscic. Chyba tylko jakaś amnezja;)Magda0048 lubi tę wiadomość
-
MonaLiza ja mam dokladnie to samo. Naczytalam sie i nasluchalam ze mnostwo dziewczyn jal odpuszcza albo sie noe spodziewa to zachodzi i ja sobie podswiadomie mysle ze jak niby odpuscilam i mowie sobie nie uda sie na pewno jak zwykle to sie uda i sie nie udaje.. Tez szukam "zlotego" srodka na odpuszczenie i zeby w kolko o tym nie myslec ale nie umiem no samo nachodzi i moge z tym walczyc a i tak przegrywam..Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*)
-
Magda0048 mam to samo..
A teraz dodatkowo sie nakręcam bo dwie poprzednie ciąże miałam w okolicach zimy i tak sobie mysle, ze moj organizm zaciaza w zimie a teraz jest zima.. Ja dla faktycznego zapomnienia wybieram sie na fitnes, dopiero od lutego razem z kolezanka, chyba ze pojde juz w styczniu ale sama. Do tego angielski no i moze ten psycholog.
-
Wiecie a ja jakoś wygrałam ze sobą i nie robię testów owulacji, nie liczę dni po ovu i na razie nie zamierzam robić testu ciążowego. Tylko dni płodne oznaczylam tak orientacyjnie. Po prostu czekam czy pojawiają się jakieś objawy a że u mnie zawsze są dopiero koło terminu @ a nawet później i na razie nic się nie dzieje to staram się nie nakerecac. Jedyne z czego nie umiem zrezygnować to nasze forum i ten wątek. Jak się naczytam to zawsze muszę ochłonąć bo włącza mi się hasło uda sie nie uda a może zrobić test.Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
MonaLiza wrote:Cześć,
U mnie zaczęło się od wypadacych włosów - to jeden z objawów chorób tarczycy. Kilku dermatologów , leki itd az którys zlecil zeby pojsc do endokrynologa. I trafiłam na fajną babkę, która mi dawała masę badań i wyszło właśnie niedoczynność i hashimoto. Poza tym , co mi doskwiera do tej pory ogromne zmęczenie. Chociaż kiedyś miałam jeszcze gorzej bo musialam spac w pracy ! Kilka min, ale nie moglam wyrobic. Teraz spie po 8-12 godzin i chodzę dalej zmęczona, senna. Czasem jak cwiczę np robie brzuszki to zamykam oczy, zeby odpoczywac. Wiem, ze to jeden z objawow hashimoto. nie wiem jak z tym sobie poradzic. Endo mowi, ze to nie od tarczycy bo mam wyniki w normie.
Yoselyn z tego co mi wiadomo ana skaczą, raz wychodzi więcej raz mniej. Bo przeciwciała mamy różnie raz więcej raz mniej. Gluten wiem, że powoduje, że powstają przeciwciała, więc pewnie jakby go ograniczyc to wyjdzie przeciwciał mniej.
Wiadomo zrobisz jak zechcesz, ja tylko nakierowuje po swoich doswiadczeniach.Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
promyczek 39 wrote:Raczej sie nie wykluje nic
zawsze 11 dpo mialam juz pozytywne bety,raz 7 a raz 59,wiec juz by wyszlo cos
Bardzo chcialabym zeby sie udalo..Antoś IVF,Julisia natural
-
Cześć Kochane!
Witam się noworocznie:)
mamaokruszka czyli gratulujemy pozytywu? suuper!
Malinka szkoda, że nas opuszczasz, ale rozumiem, że potrzebujesz teraz przed finałem trochę wyciszenia i skupienia się na Waszej dwójce;)
A ja miło spędziłam czas w górach, wypoczęłam, ale też dowiedziałam się o kilku nowych ciążach. No cóż, taka kolej rzeczy. Trochę mi było przykro, ale nie traciłam urlopowego czasu na smęty, tylko cieszyłam się górami.
Za tydzień mam okres, ten miesiąc odpuszczam, bo mam ważne egzaminy i parę ważnych spraw pracowych, więc stymulacji nie robię. Za to w lutym wybieram się na akupunkturę. Zastanawiam się też nad testem na wrogość śluzu.
Mamaokruszka lubi tę wiadomość
-
u mnie właśnie dziś znów @ przyszła, więc kolejny 8 miesiąc z rzędu nic, a Sylwester spędzony ze znajomymi, którzy właśnie się pochwalili ciążą i wymarzoną córeczką... Szczerze to już mi się nie chce starać, wokół ciągle ktoś z super nowiną, w pracy dziewczyny właśnie urodziły zdrowe dzieci, niektóre czekają właśnie na rozwiązanie, chłopaki też szczęśliwi w oczekiwaniu na maluszki, śmieją się, wybierają imiona, a mi pozostaje tylko pogratulować i się uśmiechnąć, a jak ktoś się pyta, czemu u nas tak słabo ze staraniami, to mam ochotę wybuchnąć... jak widać dla większości nie istnieje takie coś jak problem z zajściem w ciąże, po prostu raz się przytulasz a za 4 tygodnie okazuje się, że jesteś w ciąży... i szczęśliwie powiększa Ci się rodzinka... załamka
Yoselyn82 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
witam się dopiero teraz bo miałam z rana przygodę...
wymyśliłam sobie że rozbiorę choinkę... no i powolutku rozbierałam.. pocięłam ją sekatorem na drobniejsze gałązki i zaczęłam palić w kominku.. przyszedł mój starszy syn i zaczął dorzucać do kominka te gałązki.. no i tak dużo nawrzucał że się zaczęło bardzoooo mocno palić i wypadło na podłogę... Kurde ! Alarm zaczął wyć, dymu było megaaa dużo, szybko porobiłam przeciągi, koszmar przeżyłam.. serce myślałam że mi wyjdzie na zewnątrz a ręce dygały jak galareta.. mam nadzieję ,że fasolka ma się dobrze po takiej nerwowej przygodzie .FabianCyprian
Tymuś
-
nadziejastru wrote:u mnie właśnie dziś znów @ przyszła, więc kolejny 8 miesiąc z rzędu nic, a Sylwester spędzony ze znajomymi, którzy właśnie się pochwalili ciążą i wymarzoną córeczką... Szczerze to już mi się nie chce starać, wokół ciągle ktoś z super nowiną, w pracy dziewczyny właśnie urodziły zdrowe dzieci, niektóre czekają właśnie na rozwiązanie, chłopaki też szczęśliwi w oczekiwaniu na maluszki, śmieją się, wybierają imiona, a mi pozostaje tylko pogratulować i się uśmiechnąć, a jak ktoś się pyta, czemu u nas tak słabo ze staraniami, to mam ochotę wybuchnąć... jak widać dla większości nie istnieje takie coś jak problem z zajściem w ciąże, po prostu raz się przytulasz a za 4 tygodnie okazuje się, że jesteś w ciąży... i szczęśliwie powiększa Ci się rodzinka... załamka
FabianCyprian
Tymuś