Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki za tak serdeczne przyjęcie
Przyznam się Wam, że dziś idę na wizytę do psychiatry. Nigdy wcześniej nie byłam, więc nie wiem czego się mogę spodziewać, ale czuję, że potrzebuję pomocy. Cały poprzedni rok to była walka. Ciągłe stymulacje, zabiegi, huśtawka hormonalna, nieudane transfery etc., ale jakoś dawałam radę. Po każdym rozczarowaniu podnosiłam się momentalnie, tworzyłam nowy plan i szłam do przodu. Tak było do poprzedniej soboty. Teraz pierwszy raz czuję, że wszystko mi się wymknęło spod kontroli. Nie umiem opanować emocji przy mojej 4-letniej córce, chociaż wiem, że nie powinna widzieć moich łez. Nie wyobrażam sobie powrotu do pracy, tych współczujących spojrzeń. Nie wyobrażam sobie ewentualnej kolejnej ciąży, bo chyba zwariuję ze strachu. Także nie wiem czy nie spodziewam się zbyt wiele po tej wizycie, ale mam nadzieję, że psychiatra pomoże mi zmienić nastawienie, poradzić sobie z emocjami.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Witam nowe koleżanki
Szkoda, że musiałyście tu dołączyć, ale to całkiem fajne miejsceI nikt nigdzie się nie wcina, po prostu bądźcie i piszcie, w miare możliwości staramy się odpowiadać
Elaria - wspaniałe wieści, super
Annak - przypomnisz mi w którym dniu cyklu ty robiłaś betę w ciąży z Avą i kiedy mogła być owulacja? Bo wartość pamiętam, ale nie pamiętam nic więcejPotrzebne mi to bo myślałam w piątek pójść, może być za wcześnie, ale może jyz coś wyjść, mam pewne podejrzenia
no i może nic nie być tez, ale gdyby było to byłby szczęśliwy piątek trzynastego
Elaria lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline, kciuki w takim razie za piękną betę. 10-12 dni po owulacji beta powinna już wyjść, duża pewnie nie będzie, ale jak najbardziej dodatnia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2017, 14:20
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
W ciąży w styczniu juz 9 dpo wyszedł mi pozytywny test, a kolejnego dnia beta byla juz 46,6
Teraz byłoby gdzieś 9dpo w piątek, wiem, ze wcześnie, ale pewne rzeczy nie dają mi spokoju
No nic, zresztą nie wiem czy uda mi się podjechać w piątek, jak nie to najwyżej w poniedziałek.12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Dziewczyny, a Wy znacie przyczynę swoich poronień? Robiłyście jakąś diagnostykę po poronieniach? Wiem, że w większości przypadków nie da się wskazać przyczyny, ale zastanawiam się co poza wizytą u immunologa mogę zrobić.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
ana167 wrote:Jomi a nie myslalas o psychologu?
Nie lubię psychologówPoza tym nie wiem czy nie będę się starała o zwolnienie lekarskie od psychiatry. Jeśli uda mi się oczyścić po cytotecu chciałabym już za miesiąc podejść do kolejnego transferu i jeśli tak miałoby być nie chciałabym wracać na chwilę do pracy i znowu wylądować na zwolnieniu lekarskim od ginekologa. Tym razem nie chcę nikomu mówić o transferze, potem o ewentualnej ciąży.
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
jomi81 wrote:Nie lubię psychologów
Poza tym nie wiem czy nie będę się starała o zwolnienie lekarskie od psychiatry. Jeśli uda mi się oczyścić po cytotecu chciałabym już za miesiąc podejść do kolejnego transferu i jeśli tak miałoby być nie chciałabym wracać na chwilę do pracy i znowu wylądować na zwolnieniu lekarskim od ginekologa. Tym razem nie chcę nikomu mówić o transferze, potem o ewentualnej ciąży.
Ja korzystałam z leczenia psychiatrycznego z powodu depresji (nie było to związane z poronieniem), byłam też na zwolnieniu kilka miesięcy. Właściwie odpoczynek, odcięcie się od ludzi, z którymi nie chciałam wtedy rozmawiać i psychoterapia pomogły. Trzeba nabrać sił do nowego działania, a taka psychoterapia do tego zmierza! Powodzenia, to nic strasznego
-
jomi81 wrote:Dzięki za tak serdeczne przyjęcie
Przyznam się Wam, że dziś idę na wizytę do psychiatry. Nigdy wcześniej nie byłam, więc nie wiem czego się mogę spodziewać, ale czuję, że potrzebuję pomocy. Cały poprzedni rok to była walka. Ciągłe stymulacje, zabiegi, huśtawka hormonalna, nieudane transfery etc., ale jakoś dawałam radę. Po każdym rozczarowaniu podnosiłam się momentalnie, tworzyłam nowy plan i szłam do przodu. Tak było do poprzedniej soboty. Teraz pierwszy raz czuję, że wszystko mi się wymknęło spod kontroli. Nie umiem opanować emocji przy mojej 4-letniej córce, chociaż wiem, że nie powinna widzieć moich łez. Nie wyobrażam sobie powrotu do pracy, tych współczujących spojrzeń. Nie wyobrażam sobie ewentualnej kolejnej ciąży, bo chyba zwariuję ze strachu. Także nie wiem czy nie spodziewam się zbyt wiele po tej wizycie, ale mam nadzieję, że psychiatra pomoże mi zmienić nastawienie, poradzić sobie z emocjami. -
Witam nowe dziewczyny szkoda, że w takiej sytuacji.
Ja poroniłam samoistnie, ale i tak miałam łyżeczkowanie, bo coś zostało.
Wg badań histio-patol. u mnie powodem było zapalenie ropne od jakiejś wodnej bakterii. Dlatego teraz jestem barzdo wrażliwa na wszelki podejrzenia o infekcji.
Alisa, a to nie dzisiaj piątek 13 na takie akcje. Zdrowia dla Teścia i oby zabieg bez problemowy i szybko skutkujący pozytywnymi wieściami
Elaria gratuluje informacji na temat płci dziecka.
Trzymam &&& za wszystkie testujące w najbliższych dniach. Oby nas zalała fala zdjęć z dwoma krechamilub/i wysokimi betami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2017, 15:04
Elaria lubi tę wiadomość
-
jomi wg mnie podjęłaś bardzo dobrą decyzję z pójściem do psychiatry. Z tego co piszesz to ten rok był dla Ciebie naprawdę wykańczający. Ja pamiętam, że po poronieniu chciałam zaszyć się w dziurę i stać się niewidoczna dla świata. Jednocześnie chciałam być "w porządku" wobec pracodawcy i po 2 tygodniach wróciłam do (nielubianej przeze mnie i wyniszczającej) pracy.
Bardzo potem tego żałowałam, bo często w trakcie pracy musiałam wychodzić do toalety i płakałam. Nie potrafiłam poradzić sobie z rozmowami o nowych ciężarnych i dzieciach.
Trzymam kciuki, żeby lekarz okazał się kompetentny i Ci pomógł:*
Elaria gratulacje synka:)
annak a jak Ty się czujesz? chyba wróciłaś z urlopu, prawda:) ? Mam nadzieję, że wszystko u Was dobrze:)
Znacie o.Adama Szustaka i jego "młodzieżowe" rekolekcje? Jak któraś z Was jest wierząca i potrzebuje otuchy to znalazłam dziś takie nagranie:
https://www.youtube.com/watch?v=dTZONbCOCe4&t=326s
Wygląda na to, że czekam na prorokaElaria lubi tę wiadomość
-
Arleta wrote:prof.Malinowski
No to w dobrych rękach jesteś. Moja koleżanka, po 3 poronieniach, właśnie dzięki prof. Malinowskiemu ma córeczkę.
Ja umówiłam się do dr Paśnika. Też podobno jest niezłym immunologiem.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
M@linka wrote:A czy na zwolnieniu od psychiatry jest napisane ze to od psychiatry? Tzn np na pieczątce? Jesli chodzi o mnie to wolałabym by w pracy nie snuli domysłów.
Jeśli będzie na pieczątce wpisana specjalizacja (a pewnie jest) to szczerze mówiąc mi to nie przeszkadza. Wolę, żeby myśleli, że przeżywam załamanie po tym poronieniu i ostatnim trudnym roku (nie robiłam tajemnicy z in vitro) niż żeby wiedzieli o kolejnym transferze.M@linka lubi tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Genshirin wrote:Witam nowe dziewczyny szkoda, że w takiej sytuacji.
Ja poroniłam samoistnie, ale i tak miałam łyżeczkowanie, bo coś zostało.
Wg badań histio-patol. u mnie powodem było zapalenie ropne od jakiejś wodnej bakterii. Dlatego teraz jestem barzdo wrażliwa na wszelki podejrzenia o infekcji.
Alisa, a to nie dzisiaj piątek 13 na takie akcje. Zdrowia dla Teścia i oby zabieg bez problemowy i szybko skutkujący pozytywnymi wieściami
Elaria gratuluje informacji na temat płci dziecka.
Trzymam &&& za wszystkie testujące w najbliższych dniach. Oby nas zalała fala zdjęć z dwoma krechamilub/i wysokimi betami
hej ja też nie dawno miałam łyżeczkowanie bo po dostaniu cytoteku jak byłam 2 tyg później na kontroli to jeszcze krwawiłam okazało się dużo pozostałości.
u mnie po 2 ciąży z wyniku histopatologicznych było napisane ciąża z ropniem i martwicą ale mój gin mówił że to nic nie wnosi w moim przypadku bo ja wtedy miałam zabieg około tygodnia po obumarciu ciąży i lekarz powiedział że zazwyczaj jak ciąże obumarła i się nosi przez jakiś czas to coś się zaczyna dziać ..
ale oczywiści każdy przypadek jest inny i należy dmuchać na zimne ..
obecnie czekam na wynik histopatologiczny ale z tego co wiem one nie dużo wnoszą
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
dziewczyny kiedy zaczęłyście się starać po łyżeczkowaniu ? w którym cyklu ja mam plan po 2 miesiączkach .. lecz lekarz mówił mi żeby odczekać 4 miesiące ??? ale nie wiem jak to dokładnie jest bo po 1 ciąży zaszłam w pierwszym cyklu starań obumarła 9 tydz +3 dzień po 2 ciąży nie miałam okresu 3 miesiące + dwa co staraliśmy się to okazuje się że pół roku było przerwy i ta 3 ciążą obumarła identycznie 9tydz+3 dzień .. więc nie wiem myślicie że po 2 miesiączce można próbować ???
a i jeszcze jedno odnośnie tarczycy chyba mam problemy tylko i wyłącznie w ciąży w 8 tyg miałam 2,7 czyli lekko podwyższona , w 10 tyg robiłam tarczyce była 2,390 ft3 3,86 ft4 1.03 kilka dni temu powtórzyłam wyniki i jeszcze bardziej spadła do 2,140 ft3 3,01 ft4 1,12
co o tym myślicie ? u lekarza byłam z ta 2.390 przepisał mi tabletki LETROX50 i za około 3 miesiące na kontrole? hmm teraz nie wiem czy te tabletki brać ? bo okaże się że za tydzień spadnie poniżej 2?? czy lepiej brać mimo wszystko ?27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity