X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:
    Troche tylko jestem zmeczona juz tekstami w stylu: no tak...tyle kupujesz, bo to pierwsze dziecko, przy drugim juz nie bedzie ci na tym zalezalo. Albo: i tak tego nie uzyjesz, a na to dziecko i tak nie zwroci uwagi. Boshssh... irytujace, naprawde.

    Niebieskaa,
    Co prawda, ja się jeszcze na dobre nie zabrałam za zakupy (mam w planie), ale również strasznie denerwują mnie te teksty! Zwłaszcza, kiedy ktoś oczekujący kolejnego dziecka takim protekcjonalnym tonem mówi o mamach świeżynkach, że "phi, no jasne, w pierwszej ciąży to się tak szaleje, a potem człowiek mądrzeje".
    Od razu dodam, że odnoszę się do postów NIE Z NASZEGO wątku! Tu nigdy nikt nie napisał niczego w tym stylu!

    Po pierwsze - uważam, że każdy ma prawo szaleć z zakupami, albo nie kupować nic, jeśli ma na to ochotę!
    Po drugie - są osoby, które i przy trzeciej ciąży wpadają w wir zakupów, bo tak lubią, bo chcą, bo mają ku temu możliwości.
    Po trzecie - ja (podobnie jak Ty) chcę się cieszyć tym wszystkim! Czasem własny osobisty dołek mi to uniemożliwia, ale ogólnie nie zmienia to faktu, że chcę przeżywać te radości i cieszę się na nie!

    Kurczę, już parę razy mi się zdarzyło, że ktoś studził mój (i tak jeszcze niewielki) pęd do zakupów tekstami typu, że może jeszcze za wcześnie, a może nie warto, a może szkoda czasu, pieniędzy... A ja odpowiedziałam, że NIE! Mam jedną jedyną w życiu okazję nacieszyć się tymi drobiazgami, rozpieścić... siebie tak naprawdę widokiem tym pięknych rzeczy. Dlaczego mam to sobie odbierać? Oczywiście, mogę wszystko zostawić na dzień porodu i wysłać wtedy męża do sklepu, ale coś sobie w ten sposób zabiorę. Zresztą nie chodzi tylko o to, że to moja jedyna ciąża. Nawet gdybym planowała ich 5, mogłabym czuć podobnie. Na ten moment wizja zakupów dla Avy (po pozbyciu się lęków) cieszy mnie bardziej niż wizja zakupów dla siebie! Dlaczego się powstrzymywać i ograniczać?

    Tak więc ja się z Tobą zgadzam. I to w sumie obojętne, czy miało się zaplanowaną listę, czy spontan.
    Rany, jesteśmy po walce, często wieloletniej. Na drodze ciągle smutki i lęki. Nagle ktoś daje możliwość pokolorowania tego wszystkiego jakąś drobną, niby przyziemną przyjemnością. Czemu po to nie sięgnąć? To moje dziecko w końcu. Przecież wkrótce zacznie się ten okres, w którym będę sobie od ust odejmować, żeby tylko dać córce ;-) A jeśli jeszcze ta przyjemność może mieć funkcje terapeutyczne i kojące, to już w ogóle uważam, że trzeba dać się temu pochłonąć.

    Niebieskaa, Mamaokruszka lubią tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacq, ja na pewno sie nie obrazam za Twoje odczucie, ze bylo zbyt ciazowo. Sama mam ciagle obawy, wstawiajac takie posty. Nie do konca czuje, zeby to bylo dobre miejsce, ale z drugiej strony, czuje sie czescia tego watku i mam ochote dzielic sie ta radoscia i jest to po prostu bardzo, bardzo budujace przeczytac Wasze cieple slowa. Ale mysle, ze tak samo jest u mnie, kiedy jest sporo tematow albo mi nieznanych i nie potrafie sie wypowiedziec na ich temat, albo czuje, ze nie moge juz na dany moment wiecej czytac o trudnych sprawach, bo jest to juz zbyt ciezkie dla mnie. Wtedy milcze, choc staram sie czytac wszystko.

    Jednak bardzo chce czasem uslyszec co u naszych ciezaroweczek, bo wielu z nich nie spotykam na kwietniowkach, a poza tym uwielbiam czytac posty "ciazowe" ale od naszych mam z tego watku, ktore czekaja na upragniona ciaze, ale maja juz doswiadczenie macierzynskie.

    Mysle, ze kazda z nas inaczej to odbiera. Annak nie czula zazdrosci na widok kobiet w ciazy i na informacje o nowych zaciazonych, ja natomiast tak i bylo mi bardzo trudno stawic czola takim wiadomosciom. Natomiast nigdy nie czulam zazdrosci (no, moze male uklucie, ale inne niz to opisywane wczesniej) na wiesc o nowych ciazach na tym watku. Przezywalam wizyty ciezaroweczek ze "starej brygady" i lubilam czytac posty ciazowe. Zawsze dawalo mi to nadzieje, ze ja tez znajde sie w tym punkcie. Ale pewnie sa i takie osoby, co nie chca ani slyszec o nowych ciazach, ani czytac takich postow tutaj. Pamietam dobrze Jagne, ktora zawsze, absolutnie zawsze cieszyla sie z dobrych wiadomosci od innych ciezarowek i jeszcze dopytywala i domagala sie nowych informacji i fotek itd.:)


    Prawda, Aniu! ostatnio mialam rozmowe z przyjaciolka i ciesze sie, bo powiedzialam jej wyraznie, ale bez zlosci, ze nie prosze ja o rady i chcialabym juz wiecej tego nie sluchac, ze mam kupic taki fotelik, a taka pieluszke, a takie ubranko... Tzn. ja bardzo ciesze sie na wszystkie opinie, ale zazwyczaj glosno o nie pytam, kiedy ich potrzebuje. Ja ta sytuacje wyprawkowa bardzo porownuje do mojego wesela, ile to razy slyszalam: nikt nie zwroci uwagi na wazoniczki, jabluszka i kwiatuszki...ale ja zwrocilam i pamietam to do tej pory:D natomiast slyszalam tez zdziwienie: nie idziesz na paznokcie do kosmetyczki? a ja nie poszlam, bo chcialam bardzo sama pomalowac paznokcie i miec na dluzej ten slubny lakier. Ehh.. ale coz... juz ludzki gatunek tak ma:) ja natomiast jestem kompletnie wyluzowana w stosunku do tego czy ktos ma wszystko uzywane dla dziecka, czy moze kupuje wszystko nowe i drogie, czy bedzie karmic piersia czy nie, czy urodzi naturalnie czy przez cesarke... a juz nie daj Boze ktos zejdzie na temat szczepien..czego juz zdazylysmy doswiadczyc tutaj...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 11:08

    Jacqueline lubi tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczko - jeśli w tym cyklu była owu to nie później niż 16dc, wiec powinno sie udać gdyby wszystko zagrało, kochaliśmy się regularnie co dwa dni od 10 do 14dc. Może jednak tej owu nie było albo pęcherzyk był pusty, też się zdarza, no cóż...

    Każde dwie kreseczki tutaj są dla mnie nadzieją, że i ja kiedyś sie doczekam, każde wasze postępy ciążowe ;)

    Po prostu muszę dojść do siebie, obecnie nieco mi smutno, ale będzie lepiej niedługo. Tak myślę.

    Jak okres będzie normalny teraz to na pewno mi się polepszy ;)

    Piszcie tu o swoich radościach czy obawach, o wszystkim. Nie jestem zazdrosna, tylko tak ogólnie zła na siebie i swój organizm...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 11:07

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Drugi - no cóż, nie obraźcie się, ale zrobiło się dla mnie trochę za ciążowo. Cieszę się bardzo z wszelakich dobrych wieści od Was, z kolejnych II, z udanych wizyt usg, ale musiałam trochę odpocząć... Dwa dni temu minęło dokładnie pół roku od ostatniego poronienia - to mój najdłuższy okres nie bycia w ciąży odkąd zaczęliśmy starania w celu ponownego powiększenia rodziny.

    Żaczku,
    Rozumiemy i nie obrażamy się.
    Mamy tu mieszankę wszelkich możliwych etapów walki o dziecko i zawsze zderzają się różne potrzeby, oczekiwania i emocje. Podpisuję się pod słowami Niebieskiej - też mi często trudno pisać tu o moich sprawach, żeby innym dziewczynom nie było przykro, ale za bardzo czuję się wżarta w ten wątek, żeby przestać.

    Tak więc rozumiem Cię doskonale...
    ...nie rozumiem tylko jednej rzeczy. Teraz miał być obrazek słodko-pierdzący, a ten obecny wygląda mi trochę jak domiszcze tych stworów z ostatniego rysunku, hihi ;-) Fajny jest!

    Jacq, i jeszcze chciałam Ci powiedzieć, żebyś się szykowała na zakończenie naszego dealu i blokadę @ trochę wcześniej, bo moja ciąża z dużym prawdopodobieństwem zakończy się już pod koniec marca. Tak więc spodziewaj się małego żuczka wcześniej niż myślałaś :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 11:06

    Jacqueline lubi tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska Annak a ja wam powiem co do zakupów i wyprawki to i mnie to 3 dzieciątko ale mimo wszystko tak się lubię w tym szykowaniu ze chętnie bym kupowała i kupowała i nieważne ze mam już doświadczenie co mi sie bardziej a co mniej przyda poprostu to piękne chwile którymi warto się delektować no niestety mnie nieco budżet ogranicza ale i tak zrobiłam sobie listę co najbardziej potrzebuje i lubię kupować te wszystkie gadŻety dla dziecka. :) także też nie lubię takich rad typu a po co Ci masz jeszcze czas....
    Pozatym Ikarku mialam ci Ci napisać że podobnie jak Ty uwielbiam się w wózkach i akcesoria dziecięcych i też bym taki sklep mogła prowadzić.. . :) nawet nie będąc w ciazy lubiłam sobie w necie wozki pooglądać...
    Jaqline przykro ze sie nie udało ale myślę ze musisz trochę bardziej uśpić męża czujność i trochę częściej go wykorzystywać w tych dniach ;)
    A ja właśnie dlatego nie pisze o sobie za dużo bo nie chce sprawiać przykrości dziewczyna które się starają ale jestem z wami zawsze czytam nawet więcej niż majówki: ) na temat badań też nie mam wiedzy dlatego milcze:)

    Niebieskaa lubi tę wiadomość

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • MonaLiza Autorytet
    Postów: 1425 528

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam tak, że ciąże koleżanek, sąsiadek, znajomych bardzo mnie bolą. Niektóre mniej inne bardziej. Ale z Wami mam zupełnie inaczej. Wręcz przeciwnie. Cieszą mnie one, może dlatego, że dzięki temu sama czerpię nadzieję, że i ja zajdę. A ciąże koleżanek uznaję jako takie, które przyszły im bardzo łatwo i z tym się ciężko pogodzić, że ja mam tak trudno..

    Kurcze, czekam na wyniki kariotypow juz 6 tygodni , robilismy na NFZ. Przedzwonilam do Poradni Genetycznej a tam babka mowi, ze nie wiadomo kiedy będą, bo pacjenci z pazdziernika i wrzesnia jeszcze czekaja na wyniki. My robilismy w grudniu.. Rece opadaja.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 11:48

    ana167 lubi tę wiadomość

    uwo99n73lnbybmmo.png
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonaLiza...tez tak miala wczesniej. Bardzo sie cieszylam jak tu zaczelo i nam sie udawac... I zupelnie inaczej podchodzilam do ciaz z forum niz do ciaz z otoczenia...
    Ale Jacqu rozumiem Cie bardzo dobrze...

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • MonaLiza Autorytet
    Postów: 1425 528

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I po prostu zazdroszczę tym zdrowym dziewczynom bez poronień , że tak sobie po prostu są w ciąży, po prostu się tym cieszą, że nie muszą każdego dnia się bać, że nie mają tych okropnych wspomnień. Dlatego ta jedna kolezanka mnie tak irytuje, bo jej sie udało za pierwszym razem. Nawet nie miała ani jednego niepowodzenia z patrzeniem na negatywny test ciążowy, nie mowiąc o gorszych sprawach. Co ona moze wiedziec o tym jak ja sie czuje.. I wiem, ze mam do niej glupi irracjonalny żal, że jej się udało, że sobie chodzi i kupuje ubranka, że wybrała imię.

    uwo99n73lnbybmmo.png
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piszcie tu o swoich ciążach, to jest dość naturalne, no bo o czym miałybyście niby pisać teraz? ;) Niech Wam nie będzie głupio, no co Wy ;)

    Pewnie robiłabym to samo będąc na Waszym miejscu ;)

    Cieszę się, że mogę liczyć na Wasze zrozumienie <3

    Po prostu mój mózg musi sobie poradzić z przetwarzaniem tych informacji i odwieczną złością na to, że tyle dzieci cierpi, a my chcemy dać od razu naszym kochający dom, a tyle przeżywamy zanim to się stanie.

    Pewnie też będę z radością i strachem pisać o kolejnych II u siebie kiedy się zjawią, o kolejnych udanych usg itp. jak będzie mi dane, a dziewczyny młodsze stażem tu na forum i którym jeszcze się nie uda będą miały podobne przemyślenia.

    Miłego dnia babeczki kochane :D <3

    promyczek 39, Magdzia88 lubią tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka82 wrote:
    Kamma, Mamookruszka, Alisko?
    odezwijcie się!!! co u Was?

    to ja pierwsza odezwę się :-)
    Jestem, żyję, czytam Was regularnie ale... trochę zmęczyło mnie już to forum.
    Nie gniewajcie się dziewczyny, ale nigdy nie byłam dobra w pocieszaniu na siłę - hasła w stylu "będzie dobrze", "dziecko na pewno kiedyś tam przyjdzie" to nie dla mnie.
    Będzie jak ma być - po prostu.

    Też całkiem inaczej jak większość z Was podchodzę do poronień: narażę się tutaj ale trudno - nie rozpaczam po poronieniach ( a miałam 3) , idę dalej, nie stoję w miejscu, nie analizuję. Tak miało być i tyle. Nie piszę o tym, nie stawiam świeczek...

    Za dużo tu ostatnio "opowiadań" i "słodkich" historyjek - męczy mnie to...
    Dlatego odzywam się z doskoku, ale w temacie medycznym: badania, wyniki itd.

    Ja czuję się po laparoskopii dobrze, jutro ściągnięcie szwów.
    Teśc nadal w szpitalu, dostaje leki i czekamy obserwujemy. O rokowaniach lekarzy na razie nic nie mówią bo za wcześnie. Paraliż prawej strony nadal jest.

    Buziaki <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 12:10

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdzia88 wrote:
    Elmo wkleje ci w priv. Zeby tu nie zasmiecac forum
    Ja tez chce zobaczyc :-)

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna - wyniki w tym tygodniu?

  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisa a ja Cię doskonale rozumiem i pewnie też się narażę, ale ja po swoim poronieniu nie rozpaczałam, owszem pierwszy dzień przepłakałam a potem poszłam dalej. Wiem, że tak miało być.
    Wiem część z Was powie "łatwo jej się mówi ma już dziecko i znowu jest w ciąży, szybko jej się udało"
    tak taka jest prawda że udało mi się szybko aż sama jestem zaskoczona że tak szybko.
    Większość z Was przeszła/przechodzi dużo dłuższą, trudniejszą i cięższą walkę by w końcu móc przytulić swoje maleństwo i mam za to dla Was wielki szacunek.
    Podziwiam Waszą siłę, nie wiem czy na Waszym miejscu dałabym radę.

    Jednak dla mnie to forum jest bardzo ważne. Pokazało mi inny świat, świat kobiet które przeszły/przechodzą to co ja i rozumieją cały wachlarz uczuć które pojawiają się w takiej sytuacji. Tutaj nie musimy udawać.
    Niestety w realnym świecie mało kto nas rozumie.
    Jesteście mi bliskie mimo że nie znamy się osobiście.Niecierpliwie czekam na ciążę i dobre wieści od każdej z Was.
    Mam przeczucie i głęboko wierzę że każda z nas tutaj ma na końcu drogi zapisane dziecko. I nieważne czy uda się naturalnie, przez in vitro czy zdecyduje się na adopcję.

    Jaqu widocznie to jeszcze nie był ten moment, żeby załapało.
    Może porozmawiaj jeszcze raz z mężem? Może zamiast liczyć dni idźcie w tym miesiącu na całość, na spontaniczne przytulanki takie dla przyjemności? to tylko moja mała sugestia. Mój w grudniu totalnie się zapomniał, moje uwodzenie podziałało więc może i u Ciebie da efekt?

    Trzymam kciuki &&&&

    Niebieskaa lubi tę wiadomość

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja strasznie przezylam poronienia,te drugie z serduszkiem przeoralo moje zycie,nie jestem juz ta osoba sprzed roku :( Nadal nie moge sie odnalezc.Niem wiem co mnie czeka za miesiac ,za rok..czy przytule kiedys swojego maluszka..czy bede w stanie zyc bez niego ?

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane sorki ze tak o sobie ale pewnie wieczorem bede czytac zaleglosci dzisiejsze.
    Wlasnie dzwonilam do kliniki,w klinice wyniku jeszcze nie ma ale jest juz w diagnostyce.Tak wiec jutro przed poludniem zamierzam jechac do kliniki i nawet jesli go nie bedzie jeszcze w klinice to wydrukują mi wynik z diagnostyki.

    Alisa, Gaduaaa, Koteczka82, Niebieskaa, Magdzia88, Elmo13, promyczek 39, Dorola31 lubią tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Ja tez chce zobaczyc :-)
    Przyjmij mnie do gronaa swoich przyjaciol ;);););) haha i wysle fotoo

    Czekamy na te winiki czekamy !!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 14:22

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez się ogarnęłam po poronieniu i o wiele gorsze jest dla mnie to comiesięczne rozczarowanie że znowu nic z tego i ze lecze się a efektów ciągle brak. Teraz znowu czekam i choć mam ogromną nadzieję że się udało tym razem to gdzieś jest ten głos który mówi mi w podświadomości że napewno nic z tego.

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna z niecierpliwością czekam na wieści.
    Promyczku nie wiem jak by to u mnie wyglądało gdyby już było serduszko i nagle się zatrzymało, pewnie mocniej bym to przeżyła.
    Pewnie żadna z nas nie jest już tą samą osobę co wcześniej.
    Na pewno na zawsze zostanie z nami strach.

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdzia88 wrote:
    Przyjmij mnie do gronaa swoich przyjaciol ;);););) haha i wysle fotoo

    Czekamy na te winiki czekamy !!!!
    Chyba kiedys wyslalam zapr. bo nie mam juz opcji wyslania do ciebie..moze ty mozesz wyslac mnie zaproszenie?

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Chyba kiedys wyslalam zapr. bo nie mam juz opcji wyslania do ciebie..moze ty mozesz wyslac mnie zaproszenie?
    No wyslalam jakies 20 min temu nie masz??
    A ja od ciebie zaproszenia nie mialam zadnego...zeby nie bylo ze nie zaakceptowalam ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 14:29

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
‹‹ 1741 1742 1743 1744 1745 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ