X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 20 lutego 2017, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulli88 wrote:
    Tylko w tej sytuacji gdzie ponownie zabieg ma przeprowadzić ten sam lekarz mam wątpliwości co do prawidłowego przebiegu tego zabiegu. Na 15:30 mój gin prowadzący powiedział że mnie obejrzy i pomyślimy (teraz jest jeszcze w szpitalu gdzie pracuje jakieś 100km z tad) może uda się mnie tam skierować i to on przeprowadzi zabieg. Liczę na to, bo jemu jednemu już chyba wierzę

    Ulli,
    Jeśli będziesz miała możliwość wykonania zabiegu przez innego lekarza niż poprzednio, to oczywiście, że skorzystaj.
    Tamten też by już nie budził mojego zaufania.
    A jeśli wierzysz swojemu, to tym lepiej!

    Dynka,
    No! Miło widzieć, że się pojawiły uśmiechy na Twojej twarzy :-) (czytaj: w poście)
    Masz absolutną rację - przed ponownymi staraniami musisz być zdrowa i ciałem, i duchem.
    Kuruj się na zwolnieniu i daj sobie przynajmniej kilka dni na kompletne niemyślenie o tym, co będzie po powrocie do pracy Skup się na tu i teraz i sobie! A potem będziesz się martwić resztą.
    My też Ci zginąć nie pozwolimy.

    Co do testów owulacyjnych - budzą wiele wątpliwości. I dziewczyny mają z nimi różne doświadczenia.
    Ja mam dobre :-) To znaczy nie zadziałały mi zgodnie z instrukcją (tzn. kreska testowa nigdy nie była równie mocna co kontrolna), ale nie zmienia to faktu, że pomogła mi upolować właściwy dzień i przyspieszyć plan naszego dzieła tworzenia. Efekt? Bije mnie teraz od środka, nie wykazując żadnego szacunku dla matki :-| ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 12:52

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Dynka Przyjaciółka
    Postów: 63 26

    Wysłany: 20 lutego 2017, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje za odpowiedź co do tych testów. Też bym chciała taki efekt z ich stosowania, ale póki co skupiam się na tym czy w moim przypadku w ogóle się przydadzą. Wolę jeszcze poeksperymentować w domu z tym niż iść do doktorka i zawracać mu znowu głowę - a bardziej czyścić moje kieszenie z pieniędzy - zwłaszcza, że wszyscy lekarze dali mi zielone światło. Pierwszy cykl z testami, pożyjemy zobaczymy. A tak apropo poprawy mojego humoru, bardzo dużo pomogłyście, ale myślę że odrobinkę pomogła czekolada, którą znalazłam na biurku męża :P Jakoś jego czekolada jest lepsza od mojej, dziwne zjawisko ;) Chyba wyślę go do sklepu po coś słodkiego. Uwielbiam słodycze, a w ciąży nie smakowały mi i chyba teraz nadrabiam :P

    Listopad 2016 - 2 Aniołki 8tc
    Grudzień 2017 - Zdrowy Chłopiec
    Wiosna 2019 - Mąż po chemioterapii
    Marzec 2021 - Puste jajo
  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 20 lutego 2017, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dynka wrote:
    Dziękuje za odpowiedź co do tych testów. Też bym chciała taki efekt z ich stosowania, ale póki co skupiam się na tym czy w moim przypadku w ogóle się przydadzą. Wolę jeszcze poeksperymentować w domu z tym niż iść do doktorka i zawracać mu znowu głowę - a bardziej czyścić moje kieszenie z pieniędzy - zwłaszcza, że wszyscy lekarze dali mi zielone światło. Pierwszy cykl z testami, pożyjemy zobaczymy. A tak apropo poprawy mojego humoru, bardzo dużo pomogłyście, ale myślę że odrobinkę pomogła czekolada, którą znalazłam na biurku męża :P Jakoś jego czekolada jest lepsza od mojej, dziwne zjawisko ;) Chyba wyślę go do sklepu po coś słodkiego. Uwielbiam słodycze, a w ciąży nie smakowały mi i chyba teraz nadrabiam :P
    Dynka ze słodyczami mam tak samo ;-)
    Co do szefowej to tak jak dziewczyny pisały. Teraz odpocznij, wylecz się i startuj ze staraniami :-)
    może szybko zaciażysz pójdziesz na zwolnienie potem na macierzyński i nie będziesz musiała tej baby zbyt długo oglądać tego Ci życzę i trzymam kciuki &&&

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • Genshirin Autorytet
    Postów: 579 749

    Wysłany: 20 lutego 2017, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dynka apropo twojej sytuacji w pracy. Miałam kiedyś warsztaty na temat mobbingu. Żeby w razie co mieć dowody w sądzie dobrze jest notować kiedy i co ta Pani do ciebie powiedziała lub skomentowała. Np. Środa 11:00 Pani M. skomentowała, że posiadanie dziecka przed 30 to marnowanie życia lub Poniedziałek 12:00 Pani M. powiedziała, że przez moją nieobecność nikt nie zrobił raportu.. Chodzi o to żeby to było takie bardziej notowanie faktów bez emocji. Inaczej może być bardzo trudno udowodnić mobbing.

    Naprawdę ciężko mi uwierzyć, że jedna kobiecie drugiej potrafi tyle przykrości zrobić. Sama pewnie też ma dzieci, eeehhh :/ Szkoda słów.

    Ulli popieram dziewczyny lepiej iść doczyścić niż złapać zapalenie i jak masz możliwość pójść do innego lekarza na zabieg niż wcześniej to nawet lepiej, bo tamten zdecydowanie spaprał zabieg.

  • Genshirin Autorytet
    Postów: 579 749

    Wysłany: 20 lutego 2017, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka a jak tam sprawy u Ciebie?

    i tak po za tematem wie ktoś coś co u Kammy? Bardzo dawno nic od niej nie było :(

    Wszystkim chorym dzieciom czy mamą życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 20 lutego 2017, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po wizycie, doktor powiedziała że macica w badaniu jest mała więc wygląda że się obkurcza. Powiedziałam też że dobrze że cały czas krwawię bo się oczyszcza, a ten duży kawałek błony co ostatnio zszedł to mógł być pęcherzyk. Mam skierowanie na usg i na betę. Idę w środę i w czwartek z wynikiem mam się do niej zgłosić. Mam nadzieję że wszystko będzie już czyste.
    Ta wizyta była trochę trudna bo czekałam na wizytę z dziewczynami w ciąży i o ile brzuszki nie wywołują u mnie nic po za uśmiechem o tyle ktg i bijace serduszko już niestety powoduj ukłucie smutku.

    Z dobrych wieści jest to że mam zwolnienie jeszcze na 3 tygodnie i mam czas żeby dojść do siebie fizycznie i psychicznie. :-)

    Niebieskaa, Monika1357 lubią tę wiadomość

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • Dynka Przyjaciółka
    Postów: 63 26

    Wysłany: 20 lutego 2017, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Genshirin - Z tego co jestem zorientowana to szefowa ma jedną córkę, którą urodziła w wieku 21 lat. Patrząc na jej zachowanie mam wrażenie, że chcę mnie zniechęcić do posiadania dzieci (przynajmniej na razie), ale jej się nie uda i niezależnie od jej gadania będę próbować dalej :) Znajoma w pracy rok temu urodziła córeczkę, a ma 28 lat i strasznie szefowa to przeżywała, że ona taka młoda, życie sobie marnuje, a druga znajoma urodziła drugą córkę w wieku 35 lat to dziwiła się, że w tym wieku kobiety o tym myślą. Czasami mam wrażenie, że ona nie wie jak świat wygląda i że kobiety chcą rodzić dzieci. Wydaje jej się to dziwne tak jakby. No cóż brak, słów. Szkoda tylko, że ona jako kobieta nie rozumie sytuacji, a dyrektor - facet nie ma z tym problemu. Sam określił, że taka kolej rzeczy. Dzięki za radę z tymi notatkami. Może się przydać, a że pracuje w biurze to nikogo nie będzie dziwić, że coś sobie notuje jak szefowa gada ;)

    Listopad 2016 - 2 Aniołki 8tc
    Grudzień 2017 - Zdrowy Chłopiec
    Wiosna 2019 - Mąż po chemioterapii
    Marzec 2021 - Puste jajo
  • Dynka Przyjaciółka
    Postów: 63 26

    Wysłany: 20 lutego 2017, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli dobrze rozumiem, Koteczka, to uda Ci się uniknąć zabiegu? Oby wszystko było dobrze na kolejnej wizycie i dobrze wykorzystaj to zwolnienie aby nabrać sił :)

    Listopad 2016 - 2 Aniołki 8tc
    Grudzień 2017 - Zdrowy Chłopiec
    Wiosna 2019 - Mąż po chemioterapii
    Marzec 2021 - Puste jajo
  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 20 lutego 2017, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli w środę na usg wszystko będzie ok tzn będzie na tyle czysto że reszta zejdzie sama to tak obejdzie się bez szpitala i zabiegu. Bardzo na to liczę.

    Uli trzymaj się kochana! Wiem dokładnie co czujesz! Tulę mocno. Daj koniecznie znać co doktor powiedział.

    Mamookruszka trzymaj się kochana!! Mocno Cię tulę mam nadzieję że szybko poczujesz się lepiej. Może rzeczywiście przedało by Ci się wsparcie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 13:39

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 20 lutego 2017, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Dzięki dziewczyny :D

    Ulli - ja bym chyba poszła na zabieg, resztki po poronieniu + stan podgorączkowy = stan zapalny, a stan zapalny macicy może równać się zrostom :/
    Ulii...nie nadrobie ...bo weszlam na sekunde ale ost strona..i widze ze cos sie dzieje....
    Ja mialam resztki po poronieniu silne zapalenie pecherza i stan podgoraczkowy..nie czyscili mnie naszczescie 2 raz...ale gin na wizycie ( zglosilam sie 3 doby po zabiegu z bolem i ledwoscia chodzenia sikania siadania) i tam penseta mi wyciagal jakies resztki. Wiec jak cos sie dzieje to sie nie zastanawiaj. Musimy w takich sytuacjach byc dobrze wyczyszczone aby potem szybko sie goilo...i mozna dzialac dalej ;*;*;*;*;*;*;*;*;*

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 20 lutego 2017, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh..ja po zabiegu mialam tylko okres troche mniejszy niz zazwyczaj. Na zwolnieniu bylam 7 dni tylko ze wzgledu na psychike. Współczuje wam wszelkich komplikacji.

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 20 lutego 2017, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam pytanie do tych z Was które poroniły samoistnie jak długo czekałyście na pierwszy normalny okres?

    A tak z innej beczki to mój mąż odzyskał apetyt na sex i znowu ciągle ma ochotę hihi mam nadzieję że tak mu zostanie na długo i będę mogła to wykorzystać ;-P

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 20 lutego 2017, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczko u mnie z tego co pamiętam wszystko regularnie się odbyło, jak zazwyczaj. Ale u mnie to są zawsze mega młode ciąże, może jak się zajdzie dalej to inaczej to wygląda.

    Po tej biochemicznej mam nadzieję że okresu już nie dostanę :)

    Koteczka82, Niebieskaa lubią tę wiadomość

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 20 lutego 2017, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie po poronieniu w 7 tc @ przyszła normalnie, tak jakby mój organizm potraktował poronienie jak miesiączkę.

    Evitka, też mam nadzieję, że @ nie przyjdzie do Ciebie przez następne 9 miesięcy.

    Ktoś tu pisał o migdałach w 1 fazie cyklu. Mój gin poradził mi zestaw migdały + nerkowce + orzechy brazylijskie, podobno działa cuda z endo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 16:09

    Evita lubi tę wiadomość

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 20 lutego 2017, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka82 wrote:
    Dziewczyny mam pytanie do tych z Was które poroniły samoistnie jak długo czekałyście na pierwszy normalny okres?

    A tak z innej beczki to mój mąż odzyskał apetyt na sex i znowu ciągle ma ochotę hihi mam nadzieję że tak mu zostanie na długo i będę mogła to wykorzystać ;-P

    ja czekalam 6 tyg

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 20 lutego 2017, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yoselyn82 wrote:
    ja czekalam 6 tyg
    Mam nadzieję że nie będę tyle czekała, po zabiegu dostałam okres po 32 dniach czyli prawie normalnie, po urodzeniu synka też po ok miesiącu oby teraz też tak było.

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • Justa87 Autorytet
    Postów: 1537 1074

    Wysłany: 20 lutego 2017, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czeklam rowny miesiac,ale po lyzeczkowaniu prawie dwa!

    Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
    CORCIA 06.09.17r.
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 20 lutego 2017, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny jak tam samopoczucia ? ja jutro idę do pracy normalnie katastrofa;/ w sumie nie było mnie jakieś 2-2,5 miesiąca ale jakoś czuję się niezręcznie mam wrażenie że będę jak obca ,niechciana .. no ale cóż szef zdecydował że jednak chce żebym wróciła najpierw może na 50% a później jak będę się czuła na siłach to może na 100 % jak wcześniej ewentualne jak zajdę w ciąże to wtedy wiadomo, że pójdę na chorobowe ,bo praca dość ciężka .
    Ja już pomału przygotowuję się do owulki , testy zakupione, termometr naszykowany , jak nic się nie zmieni to powinna być na weekendzie ;)
    Nie będę się napalać, za bardzo w tym cyklu ,bo czuję że na 99% się nie uda , wydaje mi się. że moje endometrium jest w dość kiepskim stanie, żeby doszło do przyjęcia komórki jajowej , okres który właśnie się skończył, był bardzo skąpy bardziej bym tu powiedziała o plamieniu ,niż krwawieniu , do tego kolor był w odcieniu brązu, a nie jak zawsze żywo czerwony i czasami wylatywały jeszcze skrzepy ..zdecydowaliśmy, że już w tym cyklu ,nie będziemy się zabezpieczać ,ale też nie będę się za bardzo napalać ,bo tak jak mówię pewnie i tak w tym cyklu będzie kicha ;/


    Ulli ja bym na twoim miejscu poszła do szpitala na zabieg , też okropnie nie lubię zabiegu, boję się zrostów, które mogą się po nim pojawić , ale ostatnio się przekonałam , że lepiej iść na zabieg niż stracić całą macicę przez jakąś infekcję która się wda ..

    koteczka82 daj znać po środowej wizycie co i jak ;) mam nadzieję , że zejdzie wszystko ładnie i obejdzie się bez zabiegu . Dobrze , ze twój mąż dalej chce działać odnośnie starań , odczekasz żeby wszystko ładnie się zagoiło a jak doktor da zielone światło to do dzieła !

    Mamaokruszka kochana przykro mi bardzo z powodu Twoich strat wiem , że każda data związana z Twoimi aniołkiem będzie momentem ciężkim myślę, że dopóki nie pojawi się dzidziuś na twoich rączkach będzie trudno zapomnieć o tym co się stało.. ja też mam dni w których mówię :nie mam już siły, nigdy się nie uda , mam za sobą aż 3 straty przy których szansa na ciążę stanowczo spada -najlepsze jest to, że jeżeli będzie kolejna ciąża to znów myślenie, strach czy się uda czy nie ..
    kochana wiem ,że jest bardzo ciężko ale musisz dać radę ! Będziemy cię wspierać !

    Jacqueline Fajnie , że wyszliście gdzieś z córka, na pewno dla niej to było fajnie przeżycie jazda pociągiem , kino. No i wy z mężem pewnie skorzystaliście z tego - dobre by się trochę zrelaksować . Co do okresu u mnie też lipny totalnie więc widzę , że nie jestem sama ;) z tym że to dopiero 2 miesiączka po zabiegu. Co do winka to wczoraj wypiłam lampkę ,ciekawe czy faktycznie działa na endometrium. u mnie chyba jest lipne totalnie bo nie miało co za bardzo się złuszczać ..
    Piękny ten Twój rysunek ;)

    Niebieskaa piękny brzusio ;)

    Jagna75 fajnie , że przygotowania idą do przodu mówisz wózek już masz upatrzony, fotelik i łóżeczko będziecie też kupować za niedługo - ubranka na początek masz , ooo ale to musi być fajny czas .. też bym chciała już kupować ubranka itd, ale może kiedyś będzie mi dane mieć taka szanse. A jak się czujesz ??

    Dynka dobrze , że wzięłaś L4 najważniejsze, żebyś doszła do siebie , odpoczęła psychicznie i fizycznie -nabrała siły przed kolejnymi staraniami ;)
    Co do testów owulacujnych mi pomagają - ale to jest inwidualna sprawa , zawsze możesz spróbować 1-2 miesiące i sama określisz czy są ci pomocne czy nie .;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 18:06

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Dynka Przyjaciółka
    Postów: 63 26

    Wysłany: 20 lutego 2017, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do testów owulacyjnych chcę spróbować bo znajoma w pierwszym cyklu ich używania zaszła w ciąże. Jestem raczej realistką i nie sądzę, że mi się tak uda, ale mam nadzieję, że pomogą spełnić moje marzenie w tym roku :) Co do starań ogólnie, dużo osób mówi, że nie ma nic na siłę i trzeba czasami trochę odpuścić. Staram się do tego stosować. Jak nie ten cykl to kolejny, jeszcze młoda jestem. Ale gdzieś w środku czuję taki lęk. Jak się uda? Co wtedy? Co zrobić żeby uniknąć powtórki? A jeśli nie można nic zrobić tylko czekać? Trochę mnie to przeraża, ale wierzę że kiedyś się uda i będzie dobrze. Przecież musi być, prawda? :)

    Cały dzień kiszę się pod kocykiem i chyba z tego ciepła naszły mnie filozoficzne przemyślenia ;P Ale Pan Doktor kazał to leże i się wygrzewam, jak to mąż mówi: "Mieszkanie dla nowego lokatora musi być w idealnym stanie" ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 18:27

    Listopad 2016 - 2 Aniołki 8tc
    Grudzień 2017 - Zdrowy Chłopiec
    Wiosna 2019 - Mąż po chemioterapii
    Marzec 2021 - Puste jajo
  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 20 lutego 2017, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    Cześć dziewczyny jak tam samopoczucia ? ja jutro idę do pracy normalnie katastrofa;/ w sumie nie było mnie jakieś 2-2,5 miesiąca ale jakoś czuję się niezręcznie mam wrażenie że będę jak obca ,niechciana .. no ale cóż szef zdecydował że jednak chce żebym wróciła najpierw może na 50% a później jak będę się czuła na siłach to może na 100 % jak wcześniej ewentualne jak zajdę w ciąże to wtedy wiadomo, że pójdę na chorobowe ,bo praca dość ciężka .
    Ja już pomału przygotowuję się do owulki , testy zakupione, termometr naszykowany , jak nic się nie zmieni to powinna być na weekendzie ;)
    Nie będę się napalać, za bardzo w tym cyklu ,bo czuję że na 99% się nie uda , wydaje mi się. że moje endometrium jest w dość kiepskim stanie, żeby doszło do przyjęcia komórki jajowej , okres który właśnie się skończył, był bardzo skąpy bardziej bym tu powiedziała o plamieniu ,niż krwawieniu , do tego kolor był w odcieniu brązu, a nie jak zawsze żywo czerwony i czasami wylatywały jeszcze skrzepy ..zdecydowaliśmy, że już w tym cyklu ,nie będziemy się zabezpieczać ,ale też nie będę się za bardzo napalać ,bo tak jak mówię pewnie i tak w tym cyklu będzie kicha ;/


    Ulli ja bym na twoim miejscu poszła do szpitala na zabieg , też okropnie nie lubię zabiegu, boję się zrostów, które mogą się po nim pojawić , ale ostatnio się przekonałam , że lepiej iść na zabieg niż stracić całą macicę przez jakąś infekcję która się wda ..

    koteczka82 daj znać po środowej wizycie co i jak ;) mam nadzieję , że zejdzie wszystko ładnie i obejdzie się bez zabiegu . Dobrze , ze twój mąż dalej chce działać odnośnie starań , odczekasz żeby wszystko ładnie się zagoiło a jak doktor da zielone światło to do dzieła !

    Mamaokruszka kochana przykro mi bardzo z powodu Twoich strat wiem , że każda data związana z Twoimi aniołkiem będzie momentem ciężkim myślę, że dopóki nie pojawi się dzidziuś na twoich rączkach będzie trudno zapomnieć o tym co się stało.. ja też mam dni w których mówię :nie mam już siły, nigdy się nie uda , mam za sobą aż 3 straty przy których szansa na ciążę stanowczo spada -najlepsze jest to, że jeżeli będzie kolejna ciąża to znów myślenie, strach czy się uda czy nie ..
    kochana wiem ,że jest bardzo ciężko ale musisz dać radę ! Będziemy cię wspierać !

    Jacqueline Fajnie , że wyszliście gdzieś z córka, na pewno dla niej to było fajnie przeżycie jazda pociągiem , kino. No i wy z mężem pewnie skorzystaliście z tego - dobre by się trochę zrelaksować . Co do okresu u mnie też lipny totalnie więc widzę , że nie jestem sama ;) z tym że to dopiero 2 miesiączka po zabiegu. Co do winka to wczoraj wypiłam lampkę ,ciekawe czy faktycznie działa na endometrium. u mnie chyba jest lipne totalnie bo nie miało co za bardzo się złuszczać ..
    Piękny ten Twój rysunek ;)

    Niebieskaa piękny brzusio ;)

    Jagna75 fajnie , że przygotowania idą do przodu mówisz wózek już masz upatrzony, fotelik i łóżeczko będziecie też kupować za niedługo - ubranka na początek masz , ooo ale to musi być fajny czas .. też bym chciała już kupować ubranka itd, ale może kiedyś będzie mi dane mieć taka szanse. A jak się czujesz ??

    Dynka dobrze , że wzięłaś L4 najważniejsze, żebyś doszła do siebie , odpoczęła psychicznie i fizycznie -nabrała siły przed kolejnymi staraniami ;)
    Co do testów owulacujnych mi pomagają - ale to jest inwidualna sprawa , zawsze możesz spróbować 1-2 miesiące i sama określisz czy są ci pomocne czy nie .;)
    Czarnulka ja napisałam że mój mąż odzyskał apetyt na sex a nie chęć do starań a to niestety nie to samo mam nadzieję że jak będziemy już mogli się starać to da się namówić na zabawę do końca ;-)

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
‹‹ 1888 1889 1890 1891 1892 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ