WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 23 lutego 2017, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    No i stało się ....
    Chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć w jaki sposób poznałam mężczyznę mojego życia.
    To był czwartek. Zdecydowanie. Dziś mamy rocznicę, kolejną już zresztą. Przechadzałam się po galerii handlowej. Pierwszym, co poczułam był jego zapach. To nie były zwykłe perfumy. Słodki, kusicielski, niepowtarzalny, nęcący i sprawiający, że kolana miękną. Natychmiast zaczęłam się rozglądać i podążać ku źródłu tej woni. I wtedy go zobaczyłam. Siedział sobie wygodnie - tak przystojny, boski. Siedział i czekał na mnie, choć jeszcze tego nie wiedział. Pomyślałam sobie jedno - muszę go zdobyć, choćby nie wiem co. Jestem pewną siebie kobietą, która zawsze wyciąga ręce po to, czego chce i tak samo postąpiłam w tamtym przypadku. To była jedyna szansa. Podeszłam. Był błyskotliwy. Dobrze ubrany - sporo dodatków, ale utrzymanych w dobrym guście, zresztą - wiedziałam doskonale, że to jego wnętrze okaże się najcudowniejsze. Choć dopiero co się poznaliśmy ja już chciałam mieć go tylko dla siebie, zabrać go do domu i tam się nim zająć, żeby nikt już mi go nie zabrał. Ciągle było mi go mało, więc postanowiłam zdobyć takich samych jeszcze 9. A potem 4 trochę innych, co by się poczuł trochę zagrożony i nie stracił zainteresowania. A po drodze do domu jeszcze trzech - tym razem egzotycznych. Tak, miał na imię Pączek <3

    Ha ha ;D dobre ;) się uśmiałam

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 23 lutego 2017, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurka wodna, Jagna no nabrałam się!

    Evita, sy__la lubią tę wiadomość

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 23 lutego 2017, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Magdzia88 niebawem a wlasciwie juz malymi kroczkami zbliza sie ten dzien.Przygotowana jestes?Jak sobie radzisz z tym stresem..

    Boje sie okrutnie ..
    Na chwile obecna strach dotyczy..hm..juz nie samego bolu jak do tej pory...ale tego czy wszystko potoczy sie sprawnie...bez komplikacji...i ze szczesliwym finałem. Tu mam taki spory lęk.
    Chociaz o bolu tez sobie pomysle..ale no dam rade !
    Obawiam sie tez takich spraw po...jak to bedzie jak zostane sama z tym dzieciatkiem... Jak bedzie z karmieniem..czy bede umiala...czy bede miala pokarm... I ogolnie...no same wiecie...jakie obawy sie ma...
    Dodatkowym stresem jest to jak bedzie w nocy w szpitalu...na chwile obecna rece dretwieja mi w kazda noc...w kazda jej minute...i jest tak ze nie mam dluzsza chwile po przebudzeniu..czucia w dloniach...i jak ja to dzieciatko wezme na rece...??? Nie dam rady bo upuszcze !!!!!!!
    Chyba bede musiala uprzedzic pielegniarki ze bede je wołać ..nie mam wyjscia...

    Jestem juz zmeczona od dobrych 4 dni...konam...boli mnie wszystko..cale cialo..nawet wlosy. Sennosc w ciagu dnia okropna! Bezsennosc w nocy przez rece.... Brak powietrza !! Ale dam rade..!
    I wy tez !!
    Mam nawet chwilami smutne dni..ze placze bez powodu...niby chcialabym juz...ale tez nie...bo to za chwile...w kazdej chwili moge zaczac sie rozprowac..jak to moja siostra mowi :)

    Leze calymi dniami...bez sily nawet na prysznic...nogi spuchly...

    Boje sie...zwyczajnie sie boje..czy podolam !;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2017, 16:05

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 23 lutego 2017, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna i powiem Ci...ze tak pieknie sobie czytam twoja historie o poznaniu meza ze az sie rozmarzylam w trakcie... Hahahhaha
    Łaknęłam jak pelikan ;)

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 23 lutego 2017, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka82 wrote:
    Ja jestem już kilka godzin po założeniu leków, nic mnie nie boli czułam tylko takie dziwne uczucie w brzuchu jakby się powietrzem wypełnił a potem w toalecie tak mocno " chlusnęło" dużo mocniej niż w domu. Teraz jeszcze raz ale trochę słabiej. Czekam co będzie dalej. W szpitalu trafiłam jak na razie na bardzo miłych lekarzy i jestem zadowolona z opieki. Nawet paczki dziś były ;-)
    Na sali też mam miłe towarzystwo wiec jest całkiem ok.
    Tylko myślałam że dzisiaj wyjdę do domu ale niestety nie bo rano usg kontrolne no ale trudno.

    Mamookruszka koniecznie daj znać po rozmowie &&&&

    koteczka , fajnie , że masz dobrą opiekę , mam nadzieję, że obejdzie się bez zabiegu daj znać po jutrzejszym usg

    Koteczka82 lubi tę wiadomość

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 23 lutego 2017, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roma wrote:
    Kurka wodna, Jagna no nabrałam się!

    ja tez:D i bylam rozczarowana, ze to nie historia Jagny i jej meza.

    Magdzia88 lubi tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 23 lutego 2017, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaokruszka wrote:
    Za 10 minut rozmowa... Zaczynam się stresować :)

    Powodzenia ;* ;*

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 23 lutego 2017, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    P.s
    Jestem gotowa hahaha chyba ....
    I łażene co dwa dni piśurke golic bo nie wiem kiedy mnie wezmie...zeby tam dzungli nie bylo...bo do tej pory pozwalalam sobie na busz ;) tak to tylko z okazji wizyty hahah

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2017, 16:17

    Justa87 lubi tę wiadomość

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 23 lutego 2017, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Promyczku, Gaduaa,
    Ano tak...
    Jakieś skurcze mnie dopadły.
    Ostatnio każdej nocy mam takie jakby przykurczenie w brzuchu. Ale dzisiaj było to bardzo silne. Skurcz, mocny ból. Próbuję wstać i nie mogę wyprostować. Mega parcie na... dwójkę.
    O kurde - pomyślałam - tylko nie to!

    Poszłam to toalety. Nic z tego nie wyniknęło.
    Wróciłam do łóżka. Dalej nie przeszło. Trochę się pokręciłam, nie mogłam leżeć. Poszłam znowu do toalety. A tam (przepraszam za opisy) mega rozwolnienie.

    No to już byłam pewna. Bolesny skurcz (właściwie jeden ciągły) + rozwolnienie = ?!?!?!
    Więc lekka panika mnie złapała. Zaczęłam trochę chodzić, trochę siadać, leżeć. I na szczęście po jakimś czasie przeszło. Zasnąć nie mogłam, bo po pierwsze - sprawdzałam, czy dziecię się rusza (wczoraj była jakaś przymulona cały dzień). Po drugie - czekałam, czy kolejny skurcz nie przyjdzie i chciałam liczyć czas.

    Ale w końcu zasnęłam i obudziłam się już w normalnej formie, bez żadnych dolegliwości.

    Albo były to skurcze przepowiadające w jakiejś zmożonej wersji (lub normalnej, tylko ja mam z nimi małe doświadczenie), ale... efekt kapuchy kiszonej, której się wczoraj najadłam :-/
    Brawo ja.

    Annak ..

    kurczę , ale się wkurzyłam ,tak pięknie się z pisałam i stonka się zacięła po czym wykasowało mi cały tekst, moja wena poszła na nic ..hehe Teraz wszytko mi wyleciało z głowy ..

    Przeczytałam twoją historię , o której pisałaś . Kurczę powiem Ci , że pewnie nieźle musiałaś się zestresować , czyżby maluszek się spieszył przyjść na świat wcześniej ? To miałaś mega przeżycie , jeszcze piszesz , że nic nie miałaś spakowane do Torby hehe pewnie teraz ją wcześniej spakujesz ??

    Fajnie , że wszytko skończyło się dobrze ,że bóle przeszły a dziś już nic nie boli..

    Piszesz o nietolerancji na drożdże , współczuję ;(

    Ja mam prawdopodobnie też problem ale nie z nietolerancją pokarmową tylko alergią i to na chemię lub zawarte w niej jakieś związki hehe .. tzw środki typu domestos , płyn do szyb ..zamierzam w najbliższym czasie iść na jakieś badanie by to potwierdzić ..



    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Aga22 Autorytet
    Postów: 646 361

    Wysłany: 23 lutego 2017, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna ale historia hehe ;)

    ana167 lubi tę wiadomość

    w4sq3e3k51a95mi2.png

    2 aniołki [*] ❤
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 23 lutego 2017, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia jasne że podołasz :) my kobiety mamy w sobie niezliczone siły :)

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 23 lutego 2017, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozmowa poszła nieźle, powiedziałabym nawet, że całkiem dobrze... Jutro albo w poniedziałek dadzą znać. Chcą, żebym zaczęła od marca... Trochę to nierealne, biorąc pod uwagę, że mam miesięczny okres wypowiedzenia.
    Ale jestem dobrej myśli.
    Teraz zaczynam się "bać", że za chwilę się okaże, że jestem w ciąży i koniec końców nie zmienię pracy. Chociaż z drugiej strony to nawet by było lepsze. Szefowa by miała zablokowany wakat. Zła ja :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2017, 17:14

    czarnulka24, Aga22, Elaria, Dorola31, Koteczka82, promyczek 39, Natikka123, Evita, Genshirin, ana167 lubią tę wiadomość

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 23 lutego 2017, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaokruszka wrote:
    Rozmowa poszła nieźle, powiedziałabym nawet, że całkiem dobrze... Jutro albo w poniedziałek dadzą znać. Chcą, żebym zaczęła od marca... Trochę to nierealne, biorąc pod uwagę, że mam miesięczny okres wypowiedzenia.
    Ale jestem dobrej myśli.
    Teraz zaczynam się "bać", że za chwilę się okaże, że jestem w ciąży i koniec końców nie zmienię pracy. Chociaż z drugiej strony to nawet by było lepsze. Szefowa by miała zablokowany wakat. Zła ja :D

    Fajnie okruszku , że wszystko poszło dobrze ;* Życzę to co najlepsze ;) Daj znać jak się coś dowiesz więcej ;) trzymam kciuki ..

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2017, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna, ty trollu! Nabrałam się, zapowiadało się erotycznie!

    Magdzia, aż mi się przypomniała końcówka mojej ciąży, akurat był sierpień, upały, byłam spuchnięta, jak waleń wyrzucony na brzeg, tak się czułam i wyglądałam. Bolało mnie krocze, noce były koszmarem.

    Ale wiesz co, po porodzie wszystkie dolegliwości minęły. Jak wypchniesz tego klocka, co go nosisz w brzuchu, to wszystkie objawy ci przejdą, a hormony i nowa sytuacja sprawi, że wejdą w ciebie siły, o jakie się w tej chwili nie podejrzewasz.

    Mnie to niby czeka drugi raz, też się zaczynam bać, ale powtarzam sobie, jak ciężko było i jak się mimo to wszystko dobrze potoczyło, unormowało, nawet ta deprecha poporodowa poszła się gonić.

  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 23 lutego 2017, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jAgna ale sie nabrałam:P serio myslalam ze wyrwalas meza w galerii ,haha
    no teraz kochana juz musisz zdradzic jak sie poznaliscie ,bom ciekawa;)
    Zanioslam mamie pączka do szpitala,czuje sie dobrze,i jutro jakies kolejne badanie na glowe

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • Karma88 Autorytet
    Postów: 3088 3640

    Wysłany: 23 lutego 2017, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka82 jak się czujesz?

    Podziwiam, że czekałaś aż organizm sam zacznie działać. Bałabym się czekać w domu aż to wszystko się zacznie. Zwłaszcza, że po lekach jak w szpitalu mi zakładali to jak zaczęło się lać to myślałam, że nigdy się nie skończy...

    Emilka <3

    gg649vvjtg0z1oj0.png

    Od 09.2013:02.2014-5t6dc <3 07.2015-12tc <3
    MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 23 lutego 2017, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak ależ Ci mała dała popalić. Domyślam się, że pewnie stan paniki wzrósł Ci do 200%. Oby już więcej nie robiła matce takich akcji i przyszła grzecznie w terminie i to najlepiej bezboleśnie:) Wiesz może czy będziesz miała cesarkę?

    Niestety nie daję rady dziewczyny być nie bieżąco, co 2-3 dni staram się zajrzeć do Was, ale czytam tylko posty z ostatniej strony.
    W pracy mega dużo pracy - ale jestem bardzo szczęśliwa:) w sensie zawodowym;) chociaż uczuciowym też :D tylko rodzinnym może gorzej...ale nie mam kiedy o tym myśleć.

    W ogóle wiecie jakie jaja...pamiętacie jak pisałam Wam o tej zołzowatej kierowniczce, która czerpała przyjemność z poniżania ludzi i wszyscy jej się bali? Otóż szefowa ją zwolniła, a ja wskoczyłam na jej miejsce :P Nieźle nie :P ? A pamiętam jak płakałam mężowi, że albo ja albo ona, a że ja jestem od niedawna w pracy to myślałam, że pewnie sobie odpuszczę taką robotę, w której znów będę musiała się katować psychicznie. No i proszę jak ładnie się sytuacja rozwiązała:) Teraz jest mega super i nie zamieniłabym tej pracy na żadną inną:)

    Koteczka82, Dynka, Ikarzyca, Mamaokruszka, Evita, Jacqueline, Justa87, roma, Dorola31, Niebieskaa, promyczek 39, Genshirin, Yoselyn82, Elaria, Monika1357, M@linka, inessa, sy__la, sylvuś lubią tę wiadomość

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 23 lutego 2017, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już melduję sie po wizycie mąż wchodził że mną po tej ostatni akcji z lekarka. Serducho dziś puściła walilo jak glupie :-) powiedziała że będzie z tego duże i zdrowe dzieciątko. Wymiary to: crl 17 mm, GS 37,9 mm a ys 0,65 cm. Zrobiła mi od razu cytologie i pobrala posiew i kazała zanieść do labolatorium. Za 2 tyg kontrola tarczycy i z wynikami do niej.

    Dynka, Koteczka82, Ikarzyca, Evita, Jacqueline, Dorola31, promyczek 39, ana167, Elaria, Aga22, Monika1357, jatoszka, sylvuś lubią tę wiadomość

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 23 lutego 2017, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzat super wieści!! Bardzo się cieszę że się tego babska pozbyłaś :-)
    Natika super że dzieć rośnie i ma się dobrze :-)

    Okruszku trzymam kciuki za pozytywny rozwój sprawy.

    Ja czuję się dobrze tylko mocno ze mnie leci, żeby nie powiedzieć leje. Zobaczymy jak będzie dalej. Teraz czekam na wieczorny obchód.

    skrzat1988 lubi tę wiadomość

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 23 lutego 2017, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzacie! YOU'RE THE BOSS! w końcu, należy Ci się!
    giphy.gif

    Okruszku rocznik '90 zbiera w tym roku bogate zawodowe żniwo :) więc spodziewaj się najlepszego :)

    Koteczko ważne, że jesteś pod opieką lekarzy i że w razie czego można szybko zareagować. Trzymaj się mimo tego ogromu który na Ciebie teraz spada. Mam nadzieję, że już niedługo wrócisz do domu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2017, 19:16

    Evita, skrzat1988 lubią tę wiadomość

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
‹‹ 1904 1905 1906 1907 1908 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ