X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 9 lutego 2016, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana pamiętaj, że nie ma 2óch takich samych ciąż i bet :) każda ciąża jest indywidualna i tak naprawdę nie powinno się porównywać bet ;) Są dziewczyny co beta rośnie wolniej a innym przyrosty są bardzo bardzo duże.

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 9 lutego 2016, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem, że nie powinno się porównywać, ale spojrzałam na Twój wykres i u Ciebie cały czas bardzo ładnie rosła...

    W tym czasie co ja teraz miałaś betę już ładnych parę tysięcy, a w pierwszych badaniach jest u nas tylko 2 dni różnicy a wartości były prawie takie same...

    Chce mi się wyć :( :( :(

    Ja się chyba załamię :(

    Jakby plamienie się uspokoiło, to i ja bym się uspokoiła mimo tej bety...

    Ale znając moje szczęście to się jeszcze skończy jak ostatnia...

    Były plamienia, ale nie wiadomo dokładnie skąd, a beta wtedy na początku też słabo urosła, potem niby dobrze, ale zaczęły się wtedy te plamienia też...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 14:56

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 9 lutego 2016, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacq u nas na wątku nie wszytskim beta wysoko rosła i jest wszystko dobrze :)
    Jedne się już żegnały... :) Beta powinna przyrosnąć min 70% nie koniecznie 112%

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 15:00

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Bomblica Autorytet
    Postów: 692 673

    Wysłany: 9 lutego 2016, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny za dużo matematyki ;) Jacqueline musisz być dobrej myśli, aplikować luteine i jak najwięcej leżeć. Na tym etapie więcej nie zdobisz..

    Martynko mnie okropnie bolał brzuch w 16tc, bo maleństwo rośnie :) to zupełnie normalne. Teraz też boli, ale inaczej, bo bardziej i nie ma się co dziwić bo Mala rośnie a w dodatku wierci się stale, kopie tą biedną rozciągającą się macicę. Siostrę też bolało, więc to mnie uspokaja ;) i nie tylko, bo czerwcówki piszą to samo. Czasem boli cały dzień, czy się stoi czy się leży. A potem dochodzą inne przyjemności ;) boli kręgosłup, spać nie idzie, bo nie ma wygodnej pozycji, drętwieją nogi i ręce, no i oczywiście sikać, sikać i sikać ;)nie ma mowy o nocy w całości przespanej

    Także przygotujcie się mamuśki :D moja Królewna najstarsza na wątku ;) więc przecieram tu szlaki jako pierworódka ;)

    Czasem mam wrażenie że moje posty to masło maślane xD ale wydaje mi się że im większy mam brzuch tym mniejszy mózg.. ;)

    malika89, gama lubią tę wiadomość

    córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
    Gabrysia ur.27.06.2016
    Hipotrofia, bezwodzie
  • Bomblica Autorytet
    Postów: 692 673

    Wysłany: 9 lutego 2016, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak w ogóle to zaczynam 21tc! Szaaaaał :)

    malika89, bobo_frut, blondyna5555 lubią tę wiadomość

    córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
    Gabrysia ur.27.06.2016
    Hipotrofia, bezwodzie
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 9 lutego 2016, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacq,
    Dokładnie tak jak mówią dziewczyny - na razie to ja tu nie widzę powodu do zmartwienia.
    Beta rośnie i już!
    Musisz zachować spokój i innej opcji nie ma ;-)

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 9 lutego 2016, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzwoniłam do lekarza, ale nie odbiera. Wiem, że jak chciałam zapisać się na wizytę w przyszłym tygodniu to mówił, że na urlop jedzie, więc może już pojechał.

    Bo w razie gdyby plamienie się nie uspokoiło do piątku to bym podjechała do przychodni co na NFZ przyjmuje, a tak to kiszka - do innych lekarzy to za bardzo nie mam zaufania, no może do jednego, ale on tylko prywatnie przyjmuje, a tu co przyjmują w przychodni - to średnio mi z nimi po drodze.

    Jak plamienie się uspokoi, to przestanę świrować.

    A jak dalej mnie będzie męczyć - to ja też wam tu będę jęczeć :/

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 9 lutego 2016, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacq, jeśli jęczenie tutaj jakkolwiek ci pomaga to jęcz, w końcu od tego jesteśmy :) nie mniej jednak myśl pozytywnie, beta rośnie i to jest najważniejsze!!

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • osa Ekspertka
    Postów: 237 260

    Wysłany: 9 lutego 2016, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malika, super, że dzidzia rośnie, 10 cm to już sporo, dobre wyniki Pappa :) Może nieśmiałe, że tak się chowa :)

    Blondyna, szkoda, że teściowa tak podchodzi, ale rób swoje i się staraj nie przejmować.

    Jacq, masz trochę do roboty, to może Cu to głowę zajmie. Widzę, że betę robiłaś, jest przyrost i to nie mały, więc pozostaje czekać, a to najgorsze, bo czasu nie przyspieszysz. Nie myślałaś, żeby trochę przyspieszyć wizytę? Tylko nie wiem czy coś będzie widać wcześniej. (teraz doczytałam, że chciałaś to zrobić) Wiesz kiedy lekarz wraca z urlopu?

    Syla, co to za pisanie na światłach :) Proszę uważać na siebie!

    kkkaaarr, wiruski dla Was #^@#$^&&#! ;) I dobre podejście z tym testem, ja w ogóle nie testowałam w tym cyklu, ale musiałam sprawdzić betę przed weekendem andrzejkowym i szykując się na imprezę dostałam wieści, że jednak impreza będzie bezalkoholowa.

    Annak, spokojnie, niech lekarz spojrzy na całość badań. Przykro czytać, że wyniki nie są najlepsze, ale poczekaj jeszcze, zresztą sama wiesz, że to "magiczny" wątek :)

    skrzat, za szybko z tym testem :)

    palma, z tym doszukiwaniem się przyczyny to też, żeby nie zwariować, tyle jest zmiennych, że nie dojdziesz czy ktoś gdzieś popełnił błąd czy po prostu tak się stało. Wiem jaka to ciężka sprawa, dla spokoju możesz się skonsultować z innym lekarzem, ale nie wiem na ile ufasz swojemu.

    pati, a są jakieś sposoby na zdiagnozowanie PCO? Czy nikt nie chce na razie tego robić? Ja też zachodzę w głowę co by było gdybym pojechała do lekarza wcześniej, po tym jak miałam gorączkę, a później plamienia, ale z drugiej storny wiem, że już czasu nie cofnę.

    zuza, witaj, przykro mi z powodu tego co Cię spotkało, sa tutaj dziewczyny ze stwierdzoną mutacją, więc na pewno coś Ci odpiszą.

    Martynko, trzymaj się, dla mnie też każde plamienie jest straszne

    Bombelku, 21 tydzień już? Wow! Na kiedy masz dokładnie termin?



    U mnie na razie plamienie się uspokoiło, a już było słabo. Jak czytam tutaj Wasze przypadki to się też zastanawiam nad swoim lekarzem. Mój nie daje żadnych leków, mówił o badaniach na temat skuteczności poszczególnych środków podtrzymujących ciążę i że żadne badania nie potwierdzają, że te leki działają i że natura wie co robi...
    Lekarz po stażach w innych krajach, może dlatego ma trochę inne myślenie.
    Czasami mnie to przeraża, czasami myślę, że ma rację i tak za każdym razem biję się z myślami i sama nie wiem co myśleć.

    malika89 lubi tę wiadomość

    3jvzi09k998ztm99.png
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 9 lutego 2016, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Osa myślę, że poniekąd Twój lekarz ma rację... za granicą do 12/14 tc nawet USG nie robią, bo ciąża nie jest wiarygodna i że organizm może naturalnie ją odrzucić jeśli coś by było nie w porządku...a jak płód silny to się utrzyma bez niczego :) inna sprawa jest już z dziewczynami, które kilka razy ronią albo mają stwierdzone jakieś choroby i od samego początku ciąży muszą brać leki, aby donosić... Poza tym ciekawa jestem, czy faktycznie te wszystkie leki, które kobiety biorą w ciąży nie mają negatywnego wpływu na dziecko, np. na jego późniejszy rozwój, "nabywane" alergie czy inne niby wady genetyczne.. :( chyba mało które koncerny decydują się eksperymentować na kobietach w ciąży.. sama nie wiem...

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 9 lutego 2016, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Osa - wizyty nie dam rady przyśpieszyć, lekarz teraz na urlop jedzie, 23 lutego dopiero wizyta. A co do zdania Twojego lekarza na temat brania leków podtrzymujących ciążę - jeden z lekarzy z którymi miałam styczność również twierdzi, że nie ma badań jednoznacznie wskazujących na to, że podawanie progesteronu faktycznie wspomaga ciążę i jego zdaniem to jest bardziej jak placebo, kobieta wierzy, że jak coś bierze to to pomaga. Tylko z drugiej strony czemu w takim razie kobietom po in vitro czy ze słabym progesteronem pakują tony progesteronu w tych tabletkach ?

    Oczywiście chodzi mi tu tylko o przyjmowanie progesteronu a nie innych leków jeśli są jakieś choroby i bez tych leków nie utrzymałoby się ciąży, jak syla pisze.

    Nie sądzę aby tu była wina progesteronu u mnie, bo był bardzo ładny zanim zaczęły się plamienia. Boję się tylko co może być problemem, bo koszty szukania ,,winowajcy,, przerażają mnie :/ No chyba, że nawet gdyby się nie udało to czy mogę mieć tak strasznego pecha po prostu i to ,,przypadek,, a nie jakaś konkretna przyczyna.

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 9 lutego 2016, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacq ja wierzę w Twoje Maleństwo, że będzie rosło i że będzie wszystko OK... jeśli zaś by się miało nie udać jak piszesz (choć uda się!), to pierwsze co bym podejrzewała toprzeziębienie...

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 9 lutego 2016, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sy_la - coś mi się wydaje, że też bym.tu szukała winnego, w tej chorobie :/

    Ale żeby nie było, że kraczę, to zacznę sobie powtarzać w myślach, że będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze... :) :) :)

    Córcia dziś się mnie pytała kiedy jej urodzę braciszka albo siostrzyczkę, bo jej kolega ma, a ona nie :P

    A ze 2 tygodnie temu jak była u nas taka mała kuzynka Oli, 13 miesięczna, to Ola stwierdziła, że ona takiego nie chce, bo to jest głupie i ciągnie ją za włosy :D Ale to chyba sobie wymyśliła, bo wściekała się z małą jak głupia ;) Choć pewnie jak to dzieci, raz gada tak a za chwilę inaczej ;)

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 9 lutego 2016, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie... trzeba sobie afirmować :) codziennie rano jak wstaniesz masz sobie te słowa powtarzać.. :)

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • palma Autorytet
    Postów: 1203 925

    Wysłany: 9 lutego 2016, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sy__la kiedy testujesz? :D

    aniołek 9tc (2015rok)
    aniołek 6tc (2018rok)
    f2w33e3k8s0hlqj8.png
  • gama Autorytet
    Postów: 630 343

    Wysłany: 9 lutego 2016, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jacq
    kibicuję,nic sie nie martw - tak jak dziewczyny pisaly - trwaj w dobrej mysli, zajmij glowe czyms to czas szybciej zleci bo i tak nie mamy wpływu

    a co do progesteronu to mam tez takie mysli jak syla, ciekawe czy to rzeczywiscie nie ma wpływu na Maluszka


    ja juz w tym cyklu zaczynam starania, narazie czekam na zakonczenie małpiska

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 20:38

    08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
    jox6h3714iyy07ei.png
  • osa Ekspertka
    Postów: 237 260

    Wysłany: 9 lutego 2016, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syla, dokładnie tak mi powtarzał, z jednej strony ok, z drugiej jak usłyszałam tydzień po wizycie w szpitalu "jak jest zdrowa i silna to się utrzyma, jak nie to nie" to aż zamarłam... Po poronieniu to z rezerwą podchodzę do wszystkiego i żyję w ciągłym strachu. Nie wiem jak dożyję do końca ciąży. Nie mam pojęcia w co wierzyć w co nie... Ale jakoś się trzymać trzeba.

    Jacq, myślę dokładnie tak jak Wy, a co do Twojej sytuacji to może jesteś osłabiona przez chorobę, to i plamienia się pojawiły. Trzeba czekać na lekarza i zobaczyć czy tam wszystko się zagnieździło poprawnie i urosło. No to jeszcze dwa tygodnie. Bądź dobrej myśli.

    Myślę sobie, że ja może też zbadam ten progesteron... Miałam ostatnio plamienia, może on jest jakiś niski...

    3jvzi09k998ztm99.png
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 9 lutego 2016, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Palma - ja będę testować w Walentynki :-D o ile @ nie przyjdzie, ale wierzę, że nie!

    Osa - no właśnie, nic nie zmieni przeznaczenia. Każdy ma już całe życie gdzieś zapisane i choćbyśmy na głowie stawały to nic to nie da, tak jak ma być tak będzie i koniec! Teraz już sobie to uświadomiłam.... wiadomo, że smutek i żal jest jeśli coś idzie nie tak jak powinno, nie tak jak zakładasz, ale jest takie powiedzenie "co nas nie zabije to nas wzmocni" i teraz na pewno jestem silniejsza o doświadczenie... Kobieta, która w życiu nie poroniła (a urodziła min. 3 i więcej dzieci) nie będzie wiedziała co czuje ta co poroniła i jak podchodzi do ciąży... na bank jak zajdę (albo już zaszłam) to na pewno będę się przejmować czy wszystko będzie dobrze, ale cóż ja biedny ludek ziemski mogę zrobić... :-D

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • osa Ekspertka
    Postów: 237 260

    Wysłany: 9 lutego 2016, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syla, dokładnie, po poronieniu już chyba nic nie będzie takie samo.
    Trzymam kciuki za Walentynki :)

    3jvzi09k998ztm99.png
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 9 lutego 2016, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie dziękuję... a teraz idę lulać, bo baaaardzo rano muszę wstać :-/
    Dobranocka Kobitki...Śpijcie spokojnie wraz z kolorowymi snami :-)

    PS. czekam jutro z rana na superowe wieści :-) <3

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
‹‹ 218 219 220 221 222 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ