Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH
Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi chęć na bułeczkę też czasem przychodzi, szczególnie jak kupię dla córki albo męża i robię im kanapki, ale ogólnie daję radę. W sumie już 3 miesiące trzymam się na mojej obecnej diecie i grzechów zbyt wielu przez ten czas nie było, a czuję się naprawdę dobrze.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
No i po tych 3 miesiącach mam 7 kg mniej i w końcu prawie idealne BMI
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2017, 13:35
MonaLiza, Koteczka82 lubią tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
nick nieaktualny
-
MonaLiza, ja też te 3 miesiące bez cukru jestem. Pierwszy tydzień był najgorszy, potem z górki Czasem robię sobie lody lub ciasto z ksylitolem. Da się żyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2017, 13:43
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
jomi81 zazdroszczę ! Jeny jak na zazdroszcze ludziom, ktorzy potrafia odmowic sobie slodyczy. I gratuluje wytrwalosci:) Ja tez czasem slodze ksylitolem. Tylko, ze jeszcze nie obczailam przepisow na ciasto bez maki, jajek i mleka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2017, 13:45
-
nick nieaktualnyEkstra !jomi81 wrote:No i po tych 3 miesiącach mam 7 kg mniej i w końcu prawie idealne BMI
MonaLiiza, no właśnie i gin i ta dietetyczka zgodnie kazali odstawić, nie tylko nie słodzę ale też jem tylko cukier w postaci fruktozy w jabłku lub kiwi czy innym owocu, reszta jedzenia to ryba mięso kasza czy warzywa, nic gotowego. -
nick nieaktualny
-
SusannaDean wrote:Ekstra !
MonaLiiza, no właśnie i gin i ta dietetyczka zgodnie kazali odstawić, nie tylko nie słodzę ale też jem tylko cukier w postaci fruktozy w jabłku lub kiwi czy innym owocu, reszta jedzenia to ryba mięso kasza czy warzywa, nic gotowego.
No i dlatego właśnie zaczęłam unikać dietetyków. Nie sztuką jest ułożyć dietę pełną eliminacacji, którą jesteś w stanie stosować miesiąc czy dwa. Sztuką jest zmienić nawyki żywieniowe, zmienić je w taki sposób, żebyś mogła to nowe żywienie kontynuować przez dalszą część życia. Zgodzę się, że powinno się jeść jak najmniej przetworzonej żywności, ale nie da się jej calkowicie wyeliminować. Także dietetyk oczywiście jest fajny, szczególnie jeśli sama nie lubisz opracowywać menu, ale warto myśleć o takiej diecie w kategoriach długofalowych zmian i tego czy je udźwigniemy. Czasem lepszy jest kompromis, ale taki który da się utrzymać niż kategoryczny zakaz, którego nie będziemy w stanie unieść.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Święte słowa ! Ja trzymam dietę tydzień, jestem w stanie. Ale potem jak pomyślę, że znowu mam jeść to samo ( bo akurat na tyle ma rozpiskę na tydzień ) to mi się odechciewa. I zniechęca mnie też to wieczne gotowanie, obieranie, stanie w garach. Jednak szybciej jest zjeść kanapki, niż robić sałatkę. Albo nie pasowało mi to, że produkty nie są wszystkie które lubię. I masz jomi rację, że czasem lepiej zgrzeszyć, pójśc na kompromis niż tak jak ja wypalam się, i wtedy lecę po całości.. Teraz jak mam już pewien zasób potraw od dietetyka i wiem co lubię, kiedy i w jakiej ilości to faktycznie sama sobie rozpisze posilki, bo tez nie lubie czegos takiego, ze nie wiem co mam zjesc w danym dniu, bo wtedy też lece na łatwizne.jomi81 wrote:No i dlatego właśnie zaczęłam unikać dietetyków. Nie sztuką jest ułożyć dietę pełną eliminacacji, którą jesteś w stanie stosować miesiąc czy dwa. Sztuką jest zmienić nawyki żywieniowe, zmienić je w taki sposób, żebyś mogła to nowe żywienie kontynuować przez dalszą część życia. Zgodzę się, że powinno się jeść jak najmniej przetworzonej żywności, ale nie da się jej calkowicie wyeliminować. Także dietetyk oczywiście jest fajny, szczególnie jeśli sama nie lubisz opracowywać menu, ale warto myśleć o takiej diecie w kategoriach długofalowych zmian i tego czy je udźwigniemy. Czasem lepszy jest kompromis, ale taki który da się utrzymać niż kategoryczny zakaz, którego nie będziemy w stanie unieść.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2017, 14:00
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyUmowa na zastępstwo jest na dwa lata ale taką mi dali podstawę ze ja pierdzielę i się zgadzam. Z tego co wiem l4 ciążowe przysługuje ale jak wraca ta co ją zastępuję to mi stosunek pracy wygasa ale l4 brać można dalej zusowskie a potem zasiłek rok
-
MonaLiza, żeby uniknąć codziennego stania przy garach wypracowałam taki system, że w niedzielę po południu gotuję 3 zestawy obiadowe (na poniedziałek, wtorek i środę), pakuję w pojemniki i wkładam do lodówki. W środę po południu robie dwa kolejne (na czwartek i piątek). Tym sposobem ja i mąż jemy przygotowane zestawy, a córka je w przedszkolu. W sobotę chodzimy do restauracji, a w niedzielę do moich rodziców na obiad. Polecam, bo wtedy naprawdę nie czujesz zmęczenia gotowaniem.
M@linka lubi tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
Wow..
