Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
pati85 wrote:Martynka a długo piłaś ten Inofem zanim zaszłaś w ciąze?
W pierwszej ciąży miesiąc, w drugiej ciąży też miesiąc, a teraz z 2 miesiące.Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyMi dziś gin przepisala luteine na wywołanie okresu.jestem 4tyg.po zabiegu.czuję jak @ się zbliża ale nie może się coś pojawić
Sądzicie,ze faktycznie warto ja brać? Czy nie ma co się faszerowac i lepiej poczekac?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2016, 14:17
-
bobo_frut - mi ginekolodzy w szpitalu mówili, że @ ma czas pojawić się do 6 tygodni po zabiegu i wcześniej nie ma sensu brać nic na wywołanie. Jak po 6 tygodniach nie będzie to zgłosić się i wtedy będą działać. U mnie przyszła @ równo 35 dni od zabiegu licząc zabieg jako dzień 1 I nic za bardzo nie zapowiadało, że się pojawi, zresztą jak to zawsze u mnie nic nie zapowiadało @12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Wiecie co tak siedze patrze jak mala spi i swita mi głowie czy czazem w ciazy nie jestem ale przeciez okres dostałam test byl ujemny chyba bo ja widzialam albo chciałam widziec cien cienia 2kreski cycki bola tez juz od miesiaca no i zostaje brzuch ktory robi sie duzy jak co kolwiek zjem. Hmmm sama nie wiem
-
a ja znowu jakiegoś doła mam, ciągle sobie wmawiam że jestem a coś chora(nie wiem po co) mam wrazenie ze jak raz sie zdarzyła ciąza obumarła to drugi raz bedzie to samo, kazdy mi tlumaczy ze dziecko musiało byc slabe i tyle moze z jakimis wadami
a ja kur** dalej swoje sobie wmawiam.... nie ogarniam juzaniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
nick nieaktualny
-
kkkaaarrr wcale się nie dziwię, że palec Ci drętwieje chociaż pamiętam, że jak czekałam na swoją betę (którą robiłam w szpitalu na SORze) to po pobraniu krwi poszliśmy z mężem na spokojnie na kolację do Sphinxa, już wiedzieliśmy, że się udało (i byliśmy pewni, że zostaniemy rodzicami...naiwność pierwszego razu;///) i po 2h wróciliśmy po wynik badania do szpitala i pamiętam do dziś tą piękną betę 775 jaka ja wtedy byłam szczęśliwa
palma powiem Ci, że ja w ogóle o tym nie myślę czy będzie znów obumarła ciąża czy nie, pewnie będę się tym martwić jak zajdę, jeśli w ogóle jeszcze kiedyś zobaczę te przeklęte 2 kreski na teście
Mam koleżankę, która stara się o dziecko tyle samo co ja, tylko, że ona całkowicie bezskutecznie. I powiedziała, że zazdrości mi tego poronienia. Bo chociaż wiem jak to jest być w ciąży i mój organizm jakimś cudem jednak zaskoczył w ten tryb ciążowy. A u niej nic. Cisza. I ja ją rozumiem doskonale. I powiem Wam, że to może idiotyczne co teraz napiszę, ale jak patrzę na dziewczyny, które miały kilka ciąż poronionych to im zazdroszczę tego, że jednak w te ciąże zachodzą i to dość szybko i jeśli znajdą i wyeliminują przyczynę to pójdzie im już z górki. A u mnie nie ma co leczyć i nie ma też z czego się cieszyć, bo po prostu zachodzenie w ciąże mi nie wychodzi. Ot takie moje filozofowanie. -
bobo_frut wrote:A tam wyniki nie są o 20? Smsem powinnaś dostać informacje o wynikach.ja tak miałam
-
Kkkaaarrr bedzie dobrze Kochana! Przeciez krechy były tluste, a nie jakis tam cień cienia
Bobo Fruit ja tez dostalam pierwszą@ dokladnie 35 dni po zabiegu.mysle, że masz jeszcze czas
Wiecie co ja przed zajściem brałam Dong Quai, czytałam o nim wiele dobrego i u mnie zadziałał -
Dziewczyny, nie mozemy sie poddawac! Na lepsza motywacje polecam Wam tego bloga:
makeonewish.pl
Dziewczyna starala sie 2 lata zajsc w ciaze, a obecnie urodzila druga córeczkę!
Sama mam znajomych, ktorym sie udalo po 10 latach doczekac potomka. Ale sie nie poddali. Najwazniejsze to miec wsparcie w ciezkich chwilach.
Ja czekam na druga @ po lyzeczkowaniu i zaczynamy sie ponownie starac.
Pozdrawiam Was serdecznie
bobo_frut lubi tę wiadomość
13.12.2015 Łyżeczkowanie w 8 tc. -
kkar, jak sie ciesze:D
jak czytalam porzednie strony forum to az sie usmiechalam:) i do brzuszka Martynki tez:)
skrzat zgadzam sie z tym co o kolezance napisalas - cos w tym jest
i o tym żelu tez pomysle:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2016, 18:12
08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
-
Szczęśliwe fooorum !
Cieszę się z Waszego szczęścia
A mnie chyba jakaś infekcja pochwy złapała mam kremowo jakby grudkowaty śluz w dużej ilości.. całe szczęście, że mnie nie piecze i nie swędzi..
Pomagał którejś z was Lactovaginal ? od dwóch dni na noc aplikuje mam nadzieję, że pomoże... -
kkkaaarrr wytrzymaj.. :* Może rzeczywiście będzie później tzn koło 20 tak jak któraś z dziewczyn pisała ?
pewnie o niczym innym nie myślisz, ale się wcale nie dziwię -
O tak Aniu, zgadzam się co do petycji Stresują nam tu ciężarne i nie tylko
Stres ciąży nie sprzyja a i zachodzeniu teżWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2016, 19:12
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualny