Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny może zrobimy taką tabelkę - te, ktorym się udało (w sensie urodziły), te które zaciążyły, te które się jeszcze starają i lista rezerwowych (czyli te, które mają przerwę w staraniach ale powrócą do boju?...
Tak ku pokrzepieniu serc? Co Wy na to?
Milej niedzieli!czarnulka24, Dorola31, Genshirin, Koteczka82, Magdzia88 lubią tę wiadomość
-
Annak - no wiem, że mam mały brzuszek i w ogóle co ja pokazuje
Evitko - no koszta ogromne tej procedury, ale wiem, że zrobicie wszystko na miarę możliwości aby zostać rodzicamiDaj znać po wizycie
Yoselyn - dołączam się do pytania o ciebie. Ruszyło coś samo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2017, 09:00
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
M@linka wrote:Dziewczyny może zrobimy taką tabelkę - te, ktorym się udało (w sensie urodziły), te które zaciążyły, te które się jeszcze starają i lista rezerwowych (czyli te, które mają przerwę w staraniach ale powrócą do boju?...
Tak ku pokrzepieniu serc? Co Wy na to?
Milej niedzieli!
Fajny pomysłjestem za
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
nick nieaktualny
-
M@linka wrote:Dziewczyny może zrobimy taką tabelkę - te, ktorym się udało (w sensie urodziły), te które zaciążyły, te które się jeszcze starają i lista rezerwowych (czyli te, które mają przerwę w staraniach ale powrócą do boju?...
Tak ku pokrzepieniu serc? Co Wy na to?
Milej niedzieli!
M@linko,
A może dałoby się uzupełnić te dane w naszej już istniejącej tabeli.
Tam są też dziewczyny, które już się nie udzielają. One również dają nadzieję. Możemy "za nie" zaznaczyć, że już urodziły i wtedy tych naszych wątkowych dzieciaków będzie więcej
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1RVQszfF4N-gMwqdnlSeoYa5JtjCLXe2senkjNDrltA8/edit?pref=2&pli=1#gid=0
Elaria ma krótszy link do niej, ale nie umiem go namierzyć.
EDIT: już wiem
http://ujeb.se/zaczynamyznowustarania
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2017, 09:12
M@linka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kaczuszka86 wrote:Jeju dziewczyny popadam w kompleksy przy waszych zdjęciach
ale co tam szybko zrobiłam i wrzucam swój pokaźny apartament. Niestety to już nie wzdecia, raczej tłuszczyk
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/38c76c1f0f55.jpgja nie widzę żadnego tłuszczyku
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
annak wrote:M@linko,
A może dałoby się uzupełnić te dane w naszej już istniejącej tabeli.
Tam są też dziewczyny, które już się nie udzielają. One również dają nadzieję. Możemy "za nie" zaznaczyć, że już urodziły i wtedy tych naszych wątkowych dzieciaków będzie więcej
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1RVQszfF4N-gMwqdnlSeoYa5JtjCLXe2senkjNDrltA8/edit?pref=2&pli=1#gid=0
Elaria ma krótszy link do niej, ale nie umiem go namierzyć.
EDIT: już wiem
http://ujeb.se/zaczynamyznowustarania
Czemu niekolorkami moznaby bylo zaznaczyć
żeby wyraźnie bylo widać ktora na jakim etapie... Bo to teraz pytanie o kolorki
jakie macie propozycje?
-
ana167 wrote:Ja też myslami wracam do Yoselin, co sie z Nią dzieje.. Może za bardzo ciazowo sie tu zrobilo i musi odpoczac..Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
29.11.2017 mamy serduszko!
Córeńka 5 latka (2013)
Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka -
Justya85 wrote:Ja tez o niej mysle... co u niej.... ale fakt dla nas... dla tych ktore akurat traca swojw dzieci ten watek jest za bardzo ciazowy (nie pisze tego zlosliwie naprawde bo wszystkim zycze zzdrowych ciaz, przepieknych duzych brzuszkow I pieknych porodow) ale mi tu osoobiscie ciezko wchodzic, zagladam czy yoselin nie napisala....
być może coś w tym jest... miałam podobne odczucia i myślałam nawet o założeniu osobnego wątku pt. Tym ktorym się udało ale czy takie rozwiązanie miałoby sens? Czy ktoś by brał udział? Czy wątek tętnił by życiem?...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2017, 09:23
-
Przychodzę do Was po ratunek. Mam 'mały' problem - chory facet w domu! Oczywiście w stanie umierającym (bo gorączka). Boję się, że mnie też rozłoży... czym się ratować? Te leki dla ciężarnych z apteki coś pomagają? Póki co miód, imbir, cytryna... nie wiem czy się jeszcze bronić. Teraz jest najgorszy czas na złapanie grypy
temperatura podskoczyła mi już o 0,5 stopnia, głowa ciężka I boli tak chorobowo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2017, 09:56
-
Witam niedzielnie, jeszcze spod kołderki
Dziewczyny brzuszki macie piękne! Tylko pozazdrościć
Ja swój czuję (czuję bo go nie widać pod moimi kilogramami) dopiero jak się na płasko położę i to co mam w "nadmiarze" rozleje się na boki
Dopiero wtedy czuć pod ręką mój brzuszek ciążowy - jest po prostu twardszy
No i chciałam dołączyć do dziewczyn z pozytywnymi wiadomościami z wizyt - w piątek słyszałam najcudowniejsze bicie serca mojego syneczka, widziałam jak kopie nóżkami. Gin powiedział, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Szyjka 49 mm, twarda, zamknięta, ilość płynu dobra i wszystkie wyniki ok. Następnym razem podglądać będziemy malucha 25.05.
Teraz na wizytę pojechała ze mną mama bo miałyśmy coś do załatwienia jeszcze i gin zawołał ją do gabinetu by pokazać wnusiaJacqueline, Ikarzyca, Genshirin, Evita, M@linka, Elaria, Koteczka82, Natikka123, Aga22, Anetta31, sy__la, sylvuś, Asia87 lubią tę wiadomość
Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
Nesairah - mnie coś gardło chciało złapać dwa tyg temu to piłam Prenalen i te tabletki na gardło, nie rozwinęło się nic, po 3 dniach był spokój
Mleko z miodem może jeszcze do tego co ubierzesz?
Czosnku co prawda mało w tym syropie, ale dla mnie na tyle wyczuwalny, że każde kolejne picie syropu to była tortura...Ale ja antyczosnkowa
A i jeszcze pare razy płukałam wodą z solą. Jednak takie ogólne przeziębienie mnie nie łapało, tylko gardłoWiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2017, 10:04
Koteczka82 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nesairah wrote:Przychodzę do Was po ratunek. Mam 'mały' problem - chory facet w domu! Oczywiście w stanie umierającym (bo gorączka). Boję się, że mnie też rozłoży... czym się ratować? Te leki dla ciężarnych z apteki coś pomagają? Póki co miód, imbir, cytryna... nie wiem czy się jeszcze bronić. Teraz jest najgorszy czas na złapanie grypy
temperatura podskoczyła mi już o 0,5 stopnia, głowa ciężka I boli tak chorobowo.
O! dokładnie mam tak samo w tej chwili - czuję, że mnie zbiera.
Za radą dziewczyn kupiłam prenalen syrop + płuczę zatoki (bo u mnie w zatoki idzie niestety), łykam czosnek (wyciąg w kapsułkach do kupienia w aptece) i dużo leżę. A, i jeszcze sobie inhalacje robię z olejkiem eukaliptusowym. Boję się jutro iść do pracy, no ale to tylko chwila i potem już w domu.
Oczywiście poziom niepokoju wyskoczył już dość wysoko, ale narazie opanowuję to myślą, że jest dobrze i dam radę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2017, 10:04
-
Dziewuszki atakowane przez choróbska,
Oczywiście trzeba chorobie zapobiec, ale nie martwcie się na zapas. Mnie w ciąży dwa razy atakował jakiś bakcyl, a raz mnie dopadł i to konkretnie.
Działacie bardzo dobrze.
Co ja robiłam:
- imbir (napar z cytryną i ewentualnie miodem), ważne - zjadałam te kawałki imbiru (mój mąż to nawet robił sobie z nim kanapki)
- płukanie gardła wodą z solą - co godzinę, nawet pół (nie długie płukanie, tylko 1-2 płuknięcia, ale często)
- inhalacje - ze wszystkiego co pod ręką: zioła, amol, sól, soda
- syrop z cebuli
- zjadanie czosnku żywcem - jadałam nawet po dwa ząbki naraz
- amol - nacieranie i wąhanie oraz (tak, powiem to na głos) zdarzyło mi się łyknąć 5 kropli amolu na łyżeczce cukru, tak jak zalecają
- łyk oliwy, jeśli gardło było super podrażnione
- picie jak najwięcej
Więcej grzechów nie pamiętam.
Każdą chorobę zwalczyłam w ten sposób.
Przy okazji tej ostatniej (która zdołała się rozwinąć), byłam dwa razy u internistów i potwierdzili, że robię to, co najlepsze i więcej się nie da.Ikarzyca, M@linka, sy__la lubią tę wiadomość
-
M@linka wrote:
być może coś w tym jest... miałam podobne odczucia i myślałam nawet o założeniu osobnego wątku pt. Tym ktorym się udało ale czy takie rozwiązanie miałoby sens? Czy ktoś by brał udział? Czy wątek tętnił by życiem?...
Ja też miałam kiedyś taką myśl, żeby założyć nowy wątek. Coś w stylu: "Zaczynamy znowu starania => sukces". Chodziło właśnie o to, aby dziewcznyn-staraczek nie bombardować ciążowymi i macierzyńskimi tematami. Ale zrezygnowałam, bo pomyślałam, że może osoby, które tutaj zostaną (starające się) poczują się "porzucone". Trochę tak, jakbyśmy nie były ze sobą na dobre i na złe, tylko jak pojawia się dobre, to się zmywamy. Dlatego zaniechałam tego pomysłu.
Z drugiej strony, domyślam się, co czują niektóre osoby, będące w smutnym punkcie, czytając nasze szczęśliwe historie. Jednym to pomaga, innych ciągnie w dół.
Ja - jak już nieraz pisałam - nigdy nie miałam z tym problemu. Ciąże wokół (forumowe, albo inne) nigdy nie działały na mnie źle. Wręcz przeciwnie. Ale doskonale rozumiem, że większość kobiet czuje inaczej i zaciążenie świata źle na nie wpływa.
A jeszcze wracając do zakładania nowych wątków, etc., to marzy mi się jakieś forum, czy inna grupa, zamknięte, niewidoczne dla świata. Żebyśmy tam mogły gadać jeszcze bardziej intymnie, wrzucać zdjęcia, etc. Zrobiłyśmy to z kwietniówkami z BBF i jest super. Zwłaszcza ten natłok zdjęć
Od razu dodam, że nie wszystkie osoby tam (na czele ze mną) są pod swoimi nazwiskami. Jak ktoś nie chce podawać, albo nie ma konta na FB, to stworzył sobie sztuczne konto na potrzeby tylko tej grupy. I jest fajnie.M@linka lubi tę wiadomość
-
M@linka wrote:Czemu nie
kolorkami moznaby bylo zaznaczyć
żeby wyraźnie bylo widać ktora na jakim etapie... Bo to teraz pytanie o kolorki
jakie macie propozycje?
To ja się podepnę pod Twoją czerwień, bo na razie zrobiłam sobie niebieski.
No i zachęcam do wpisania się wszystkie dziewczyny, które się jeszcze nie wpisały.
Mam nadzieję, że dziewuszki, które już się nie udzielają, nie obrażą się, jeśli częściowo zaktualizuję ich dane, tzn. zaznaczę, że urodziły i podam daty, tam gdzie to będzie możliwe.
I posortowałam nas alfabetycznie wg nicków.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2017, 10:50
Koteczka82, skrzat1988 lubią tę wiadomość
-
Evita,
Wszystkimi myślami i całą sobą jestem z Tobą w podróży do Gdańska.
Niech to morze zamieni Waszą sytuację z "może" na "na pewno".
M@linka, Evita lubią tę wiadomość