Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny za przyjęcie do grona staraczek
Co do moich testów. Dziś zwariowałam testowo!
Zrobiłam dzisiaj 3 testy w tym 2 o czułości 10 mlU/ml i 1 o czułości 25 mlU/ml. Z porannego moczu zrobiłam ten o mniejszej czułości jako że on rzekomo powinien wykrywać hormon szybciej niż ten o czułości wyższej. I od tego się zaczęło że wyszła 2 kreska ale niestety nie ciemniejsza niż 2 dni temu. Ze względu na moje historię ciążowe chociaż nigdy nie miałam ciąży biochemicznej wystraszyłam się i poleciałam do apteki po kolejny test a tam pani dała mi opakowanie zawierające dwie sztuki w tym jeden paskowy o czułości 10 mlU/ml a drugi standardowy płytowy o czułości 25 mlU/ml. Pani w aptece mówiła że skoro mam jeszcze jeden dzień do okresu to powinnam poczekać i zrobić test jutro z samego rana ale ja oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam od razu po powrocie do domu i jeden i drugi czyli zarówno płytkowy jak i strumieniowy.
To jest test płytkowy który zrobiłam 2 dni temu z porannego moczu o czułości 25 mlU/ml:
Ten sam test o tej samej czułości tej samej firmy wykonany po dwóch dniach czyli dzisiaj ale nie z porannego moczu tylko w środku dnia:
A teraz dla porównania taka zagadka 3 testy dziś w tym dwa pierwsze to testy strumieniowe o czułości 10 mlU/ml. Pierwszy test wykonany z porannego moczu natomiast dwa pozostałe wykonane w środku dnia jeden za drugim:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 14:50
baljov, sylvuś, Kaczuszka86, Natikka123, Monika1357 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGos77 wrote:Ja tuż po poronieniu wpadlam w jakąś histerię, że trzeba już natychmiast próbować. Jak lekarz mówił, że może 3 cykle trzeba będzie odczekać, to myślałam, że mi serce z nerwów wyskoczy. Teraz wiem, że możemy próbować po drugim cyklu i spłynął na mnie jakiś dziwny spokój, chociaż wydawało mi się, że to tak odlegly termin, ze nie dam rady doczekac
Witaj Gos77 - bardzo współczuję...Tak jak pisałam, mam 37 lat, więc niewiele mniej od Ciebie i to też była moja pierwsza ciąża, o którą staraliśmy się przez 3 lata.
Ja też miałam podobnie. Po poronieniu chciałam zajść natychmiast jeszcze przed miesiączką, tak jakbym chciała, żeby nowa ciąża była kontynuacją tej, którą straciłam. Po prostu nie dopuszczałam do siebie myśli, że już nie jestem w ciąży.Później okazało się, że mam torbiel na jajniku i musiałam dwa cykle przystopować na hormonach. Teraz torbieli już nie ma i rozpoczynamy na nowo starania. Chciałabym, żeby szybko się udało, bo też nie mam bardzo dużo czasu...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 14:27
-
nick nieaktualny
-
Bety nie robię bo w poniedziałek mam wizytę u ginekologa. Jak będzie potrzeba to mnie skieruje. A ja sama z 8 miesięczną córką jestem całe dnie bo mąż w pracy i nie mam z kim jej zostawić żeby pojechać do najbliższej miejscowości do laboratorium ponieważ mieszkamy poza miastem. Hej bety to ja już się tyle narobiłam przez to że 5 ciąż małam obumarłych że sobie tym razem odpuszczę.
-
Jacqueline wrote:Witam nowe koleżanki. Szkoda, że w takich a nie innych okolicznościach, ale jednak lepsze takie miejsce niż żadne po stracie. W końcu nie bez znaczenia też jest tytuł wątku
MamaMai - mi 4 dni po terminie miesiączki na tym bardzo czułym teście PINK kreska testowa też nie wychodziła jak kontrolna, po tygodniu jakoś dopiero zrobiłam test tak "na pamiątkę" znów i były identyczne kreski dopiero. Ja w sumie też biorę Clexane bez refundacji, podstawowe mutacje z krwi w tym APS, nie mam postaw w badaniach do brania.
A ja dziewczynki dziś po wizycie, na nfz, więc cudów się nie spodziewałam, tak też byłoDoktor w badaniu na samolocie mówił, że szyjka ładna, twarda, nie mierzył już na usg potem. W akcie "zemsty" przy badaniu mała go kopnęła jak macał szyjkę
Serduszko ładnie biło, 159/min, jak to doktor powiedział, strasznie ruchliwa dziewczyna. Pupcią dalej mi na pęcherzu siedzi, bokiem do kręgosłupa
też bym chciała drugą córeczkę
-
nick nieaktualnymamaMAI* wrote:Bety nie robię bo w poniedziałek mam wizytę u ginekologa. Jak będzie potrzeba to mnie skieruje. A ja sama z 8 miesięczną córką jestem całe dnie bo mąż w pracy i nie mam z kim jej zostawić żeby pojechać do najbliższej miejscowości do laboratorium ponieważ mieszkamy poza miastem. Hej bety to ja już się tyle narobiłam przez to że 5 ciąż małam obumarłych że sobie tym razem odpuszczę.
Po tych testach dla mnie to ciąża jak nicmamaMAI* lubi tę wiadomość
-
Witam nowe koleżanki i życzę wszystkiego dobrego
MamaMai rzeczywiście szaleństwo testoweale nie doszukuj się jaśniejszych czy ciemniejszych kresek jako, że coś się dzieje, bo to nie jest wyznacznik zdecydowanie
Dobrze, że wizyta tak szybko:)
Trzymam kciuki.
Witch - jesienne chorobska się nasilają. Mi też zamiast przechodzić to się coraz bardziej rozkręca. Leżę cały czas. Mam wyrzuty sumienia, bo nawet nie pojechałam dziś z M. na cmentarz do Małej.
Byle do poniedziałkowej wizyty. Tak bardzo chciałabym zobaczyć serducho jak TymamaMAI* lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
nick nieaktualnyJa właśnie czekam w kolejce do lekarza rodzinnego z mega przeziębieniem, gardło, katar, chrypa, kaszel. A do tego termometr mi się popsuł, tzn. był na podłodze i ślady psich zębów na nim zauważam
Ale temperatury chyba i tak mało wiarygodne przez tą chorobę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 21:48
-
Co do przeziębienia. Mi lekarz na katar kazał inhalacje na wieczór przed snem robić i sól morska do nosa a na gardlo dostałam Islaa. Co do kaszlu to dostałam Supremin. On jest na zahamowanie kaszlu i podobno bezpieczny. Miodek, czosnek cytrynka i po około tygodniu nie było śladu po chorobie
Edzia1993 lubi tę wiadomość
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Edzia, miód, cytryna, imbir, prenalen gardło itp. Ja się ratowałam mlekiem z miodem i odrobiną masła, napojem z cytryny, imbiru i miodu. Płukanie wodą z solą też pomaga
Edzia1993, mamaMAI* lubią tę wiadomość
-
MamaMai współczuję ogromnie, jesteś niesamowicie silną kobietą, ja po 1 razie byłam w rozsypce, nie wiem czy zniosłabym aż 5..
Baljov dzięki za wsparcie, nie poddawaj się, ja też się nie poddaję, dlatego tu jestem. W końcu musi się udaćbaljov lubi tę wiadomość
-
MamaMai - jesteśmy widzę w nieco "podobnej" choć jednak nieco "innej" sytuacji. U ciebie były najpierw poronienia a potem córcia, u mnie córcia i potem kilka poronień. Serio, zastanawiałam się czy coś się we mnie zepsuło czy co?
Czekam z niecierpliwością na Twoją wizytę
Ciąża jest, testy lubią wychodzić niejednakowe nawet tej samej firmy, czekamy
Edzia - hmmm herbatki z miodem, sokiem malinowym, syrop Prenalen plus tabletki do ssania tej samej firmy bądź jakieś inne z propolisem, spray Argentin-T, płukanki wody z solą bądź mieszanki wody z wodą utlenioną, płukanki gardła naparem z siemienia lnianego. Tak więcej nie przychodzi mi w tej chwili do głowyEdzia1993, mamaMAI* lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
MamoMai, cuddlemuffin witajcie
MamoMai, pięknie kreseczki, trzymam kciuki aby i tym razem wszystko było dobrze.
Edzia, tak jak dziewczyny piszą, miód, cytryna, malina. U nas sprawdza się też mikstura podobna do tej którą podała MamaOkruszka, z tym że ja dodaję do tego jeszcze czosnek...czyli ciepłe mleko, miód, masło...i czosnek, wiem dziwnie to brzmi ale aż tak źle nie smakuje. I najważniejsze że działaEdzia1993, mamaMAI* lubią tę wiadomość
Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Dooti wrote:Edzia, tak jak dziewczyny piszą, miód, cytryna, malina. U nas sprawdza się też mikstura podobna do tej którą podała MamaOkruszka, z tym że ja dodaję do tego jeszcze czosnek...czyli ciepłe mleko, miód, masło...i czosnek, wiem dziwnie to brzmi ale aż tak źle nie smakuje. I najważniejsze że działa
Dooti lubi tę wiadomość
-
Ja radzę uważać z cytryna bo prawdopodobnie przez nadmierne spożywanie przez ostatnie dwa tygodnie na przeziębienie wpadłam w maloplytkowosc i dziś miałam ten drugi zastrzyk sterydu celestone by płytki ogarnąć09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna