Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Jacqueline wrote:Dziewczyny - jak otworzę kalendarz ciąży na podstawie danych z Ovu czy w ogóle, to zamknie mi tu wykres, prawda? Nie chce mi się od nowa wszystkiego zaznaczać
Magdzia - mam nadzieję, że plamienia ustąpią i już nie będą mnie nawiedzać, wtedy jakoś wytrzymam do wizyty Ale jeśli coś się powtórzy to mam taki plan, żeby pójść tego dnia do przychodni co przyjmuje mój gin i na chama wyjąć kartę... Myślę, że by mnie zrozumiał, coś bym mu naściemniała
tez bym tak zrobiła,poszłabym do gina i nasciemniała ze plamienia dosc obfite miałas a ze teraz nic,ups bywa tak czasem no i głowa spokojnaAntoś IVF,Julisia natural
-
kkkaaarrr wrote:Jacq, ogólnie czuję się bardzo dobrze, choć może w porównaniu z pierwszą odczuwam od czasu do czasu większe zmeczenie (wtedy takie zjawisko w ogóle nie występowało), mdłości tak samo jak poprzednio mnie omijają na szczęście. Troszkę martwią mnie delikatne plamienia, w zasadzie codziennie znajduje jednego, dwa beżowe/kawa z mlekiem gluty w majtkach. Staram się tym nie przejmować, bo koniec końców nie są czerwone, jest ich mało i doktorek powiedział ostatnio, że nie widzi niczego niepokojącego z czego mogłoby być plamienie. Ahh.. i jestem ciągle głodna! Może nawet miewam jakieś smaczki, za pierwszym razem to też nie występowało.
A jak u ciebie? Chyba już dzisiaj 3 msc się zaczął
ooo,jutro wizyta?Antoś IVF,Julisia natural
-
Jagna - może i coś nacisnęłam szyjke i stąd krwawienie. W środku nie czuje nic a nic żebym coś podrażnione miała. Choć gin całkiem nie chciał się zgodzić, ale tydzień temu miałam pare dni plamień różowym śluzem i myślę, że to ze zmęczenia. Jednego dnia musiałam nieco się nachodzić jak wczoraj, drugiego dnia znów stałam ze dwie godziny i lepiłam kluski śląskie (na siedząco było mi niewygodnie). W domu też czasem latam jak głupia bo mamy piętrowy dom, kuchnia ,,główna,, na dole, na górze tylko takie przekąski mam, ale dziś ograniczyłam łażenie na dół do minimum i kursowałam tylko z 7-8 razy12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jac - nie zamknie Ci wykresu, stworzy drugi na belly, a ten tu bedzie
Coconue.. Przykro.. Powiesz cis więcej? Ni cholery nie znam się na genetycznych..starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Coconue wrote:Odebrałam wyniki badań genetycznych ((
Niestety....mutacja genu mthfr 677c>t homozygota tt
Coco,
Mam dokładnie tę samą mutację, w tej samej odmianie, też homozygotę.
A do tego jeszcze drugą
Ale już wiem, jak walczyć z wrogiem
Pisz na priv jakby co, to powiem Ci co ja wiem.
Dziewczynki,
Dawno się nie odzywałam, ale wszystko u mnie ok.
Cieszę się z Waszych postępów ciążowych i staraniowych i trzymam kciuki za kolejne! -
Ja się podpisuję pod wcześniejszym nawoływaniem, żeby kilka milczących dziewczyn w ciąży odezwało się!
Inessko,
???
Maggi,
???
Martynko,
???Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 18:33
-
Jacqueline wrote:Jagna - może i coś nacisnęłam szyjke i stąd krwawienie. W środku nie czuje nic a nic żebym coś podrażnione miała. Choć gin całkiem nie chciał się zgodzić, ale tydzień temu miałam pare dni plamień różowym śluzem i myślę, że to ze zmęczenia. Jednego dnia musiałam nieco się nachodzić jak wczoraj, drugiego dnia znów stałam ze dwie godziny i lepiłam kluski śląskie (na siedząco było mi niewygodnie). W domu też czasem latam jak głupia bo mamy piętrowy dom, kuchnia ,,główna,, na dole, na górze tylko takie przekąski mam, ale dziś ograniczyłam łażenie na dół do minimum i kursowałam tylko z 7-8 razy
kurczaczki,to nie lataj,tak....choc sama latałam he he,jednak uważaj,dziecko najwazniejsze niz kluski.Te pierwsze 12 tygodni to naprawde kruchy okres,lepiej darowac sobie obowiązki,po tych schodach tez tak nie lataj,chyba ze musisz,to duze obciązenie.Trzymamy tu kciuki za ciebie wiec musi byc dobrze.Dziecko tez coraz wieksze sie robi,wciąz zachodzą zmiany,łozysko jeszcze nie całkiem gotowe,tkanki tez nie wytrzymują takich zmian pękają i krwawią,plamienia to normalna rzecz,ale rozumiem twoje obawy,równiez po kazdym wejsciu do wc patrzyłam w majty czy czysto,tez byłabym wystrachana bo róznie jest.Odpoczywaj duzo i nie fruwaj juzJacqueline lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Czytam Was codziennie ale ni cholery nie znam się na tych badaniach, to nie chciałam zawracać gitary
Poza tym dziś mamy rocznicę ślubu i uwijałam się jak w ukropie, żeby zdążyć z tortem przed powrotem męża z pracy skończyłam 5min przed jego przyjazdem jeszcze mi się śmietana nie chciała ubić ale uratowałam ją śnieżką powstała wielka góra garów, mąż od 15min stoi przy zlewie i co jakiś czas słyszę: Kooooorwa tych garów wcale nie ubywa!
Generalnie dziś wstałam o 5 przez tą przeklętą zgagę... Na szczęście po 7 udało mi się jeszcze dospać 2 godzinki
Mała rośnie, obkłada mnie kopami cały dzień i czuję ją nawet jak chodzę. Nie wiem czy to przez zbytnią aktywność córeczki czy mi wczorajsze kiwi zaszkodziło, ale pół dnia spędziłam w kibelku. Skórę z tyłka już chyba całą zdarłam
Prócz tego ZUS chce ode mnie jakieś wyjaśnienia i zaświadczenia, wiec w międzyczasie próbowałam się tam dodzwonić, ciągle: A ja nie wiem o co chodzi, a ta pani nie może teraz rozmawiać, a teraz wyszła.. Albo nie odbierali. Cudem odebrała właściwa kobieta po 2 godzinach moich prób.
Także tego..osa, blondyna5555, Nanatasza lubią tę wiadomość
córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
Coconue wrote:Odebrałam wyniki badań genetycznych ((
Niestety....mutacja genu mthfr 677c>t homozygota ttAntoś IVF,Julisia natural
-
Bomblica wrote:Czytam Was codziennie ale ni cholery nie znam się na tych badaniach, to nie chciałam zawracać gitary
Poza tym dziś mamy rocznicę ślubu i uwijałam się jak w ukropie, żeby zdążyć z tortem przed powrotem męża z pracy skończyłam 5min przed jego przyjazdem jeszcze mi się śmietana nie chciała ubić ale uratowałam ją śnieżką powstała wielka góra garów, mąż od 15min stoi przy zlewie i co jakiś czas słyszę: Kooooorwa tych garów wcale nie ubywa!
Generalnie dziś wstałam o 5 przez tą przeklętą zgagę... Na szczęście po 7 udało mi się jeszcze dospać 2 godzinki
Mała rośnie, obkłada mnie kopami cały dzień i czuję ją nawet jak chodzę. Nie wiem czy to przez zbytnią aktywność córeczki czy mi wczorajsze kiwi zaszkodziło, ale pół dnia spędziłam w kibelku. Skórę z tyłka już chyba całą zdarłam
Prócz tego ZUS chce ode mnie jakieś wyjaśnienia i zaświadczenia, wiec w międzyczasie próbowałam się tam dodzwonić, ciągle: A ja nie wiem o co chodzi, a ta pani nie może teraz rozmawiać, a teraz wyszła.. Albo nie odbierali. Cudem odebrała właściwa kobieta po 2 godzinach moich prób.
Także tego..
gratulacje i szczęsia w miłosci na kolejne lata...a co do zusu,to normalne jesli jestes na L-4,nie pierwszy raz beda cie w tej sprawie wzywacBomblica lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Bombelku - gratulacje rocznicy Zdanie Twojego M przy zlewie - przepraszam, ale uśmiałam się od ucha do ucha Współczuje walki z ZUS-em, ich chyba nikt nie rozumie, nawet oni sami siebie...
Super, że już tak czujesz malutkąBomblica lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyHej. Przepraszam ze dopiero teraz ale wrocily mi mdlosci a nawet sa gorsze nuz w 1 trym. po badaniach synek nie ma wad jedynie to ze jest mniejszy a narazie w normach - chodzi o wymiary a waga 320 gram wiec przybiera na wadze. Ginekolog poleca obserwacje no i moze to byc przez to ze ja i maz jestesmy mali no i oboje urodzilismy sue majac mniej niz 3 kg. Kochane wspieram kazda z Was calym sercem❤❤❤ nie bedzie mnue jakis czas tutaj musze jakos dac rade z mdlosciami. Buziaki i dziekuje za pamiec i wsparcie ❤❤❤ ps. Synek wyrownal wzrostem do terminu z OM ale jak narazie termin porodu zostaje na 5-8 lipca a wazy 320 gram.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 20:27
Bomblica, Jacqueline, blondyna5555 lubią tę wiadomość
-
Dobry wieczór. Mam jakiegoś doła. Potrzebuję zmiany. Chciałabym zmienić pracę ale podchodząc zdrowo rozsądkowo - nie mogę. Mam umowę na nieokreślony. A tak zmienię pracę i zaraz jakieś badziewne umowy to o zastępstwo to jakaś czasówka i co jak ewentualnie zajdę w ciąże? - to będę na lodzie. Nosz kur zapiał!!! Żeby być tak zablokowanym Ani w te ani we wte...ja pieprze...
-
kkkaaarrr wrote:Wywołuję do odpowiedzi koleżanki z brzuszkami, które nie odzywały się już ładnych kilka dni Martynka, malika, inessa, osa, Bomblica. Co tam u was, wszystko w porządeczku??
A jak tam u staraczek, czy któraś odlicza już do testowania? Cały czas jestem tu z najmłodszym Bąbelkiem, chyba czas najwyższy aby miał na tym wątku nowego młodszego kolegę/koleżankę
witajcie, ja juz odliczam - mam rózne przeczucia , ale próbuje byc ostrozna, bo nie wiem czy moj organizm mi nie fiksuje:)
a tak to codziennie Was podczytuje08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
-
Jagna 75 wrote:hej hej ,to nie wyrok.Jest dziewczyna na wątku z CLO moniaaa1988,tez ma mutacje genu MTHFR C677T heterozygota,w razie ciązy bedzie brac heparyne,na twoją mutacje tez dostaniesz lek gdy zajdziesz
heterozygota jest prowadzone inaczej niż homozygota.
A badania robiłam w kierunku trombofilii w poradni genetycznej.Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Coconue wrote:Annak oj będę korzystać z Twojej wiedzy
a jaką masz druga?
Z przyjemnością pomogę na tyle, na ile będę mogła
Ja mam jeszcze homozygotę AA w genie A1298C, ale to podobno nie jest jakieś szczególnie szkodliwe.