X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • admiralka Autorytet
    Postów: 1992 3383

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosia, wiesz jak bardzo mi przykro :(

    Ważna jest kontrola u ginekologa kilka tygodni po zabiegu, to on zadecyduje wtedy, czy starania są już możliwe.

    atdc9vvjhr7v1l6t.png

    h84f9vvj1bgblfir.png

    03.08.2017 - Nasze cuda 8tc [*]
    16.12.2017 - Marysia 15tc [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    admiralka wrote:
    Tosia, wiesz jak bardzo mi przykro :(

    Ważna jest kontrola u ginekologa kilka tygodni po zabiegu, to on zadecyduje wtedy, czy starania są już możliwe.

    Po trzech tygodniach mam się zjawić na kontroli, bo wtedy tez maja być wyniki hist-pat, chociaż z tego co czytałam one nic nie wnoszą.

    Admiralka Twoja stopka daje mi ogromna nadzieje ze po burzy jeszcze zaświeci słońce. Chyba tylko wiara ze następnym razem się uda jakoś pozwala mi sie trzymać. Staram się myśleć pozytywnie, ze teraz już nie będzie ponad rocznych starań, bo od razu zacznę stymulację clo i szybko się uda.

    Nigdy sobie nie wyobrażałam, ze strata ciazy to taki ogromny bol. Dopóki się tego nie przeżyje, to się nie zrozumie. Oby jak najmniej kobiet doświadczyło tego, ale mi osobiście bardzo pomaga wsparcie tu na forum dziewczyn po takich samych a często i gorszych przejściach. Mam wrazenie ze bliscy boja się tego tematu

  • Mamusiagusia Ekspertka
    Postów: 212 290

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosia, bardzo mi przykro:* Mam nadzieje, ze poznasz powod swojej straty i doczekasz sie swojego Maluszka

    f2w3s65g4ccg8c2j.png
    f2wl3e5e9no7pv96.png

    31.10.2017r. Nasz Aniołek - tak bardzo Cię pragneliśmy ;(
    Insulinooporność i hiperinsulinemia
    MTHFR - obie hetero:(
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosia2323 wrote:
    Po trzech tygodniach mam się zjawić na kontroli, bo wtedy tez maja być wyniki hist-pat, chociaż z tego co czytałam one nic nie wnoszą.

    Admiralka Twoja stopka daje mi ogromna nadzieje ze po burzy jeszcze zaświeci słońce. Chyba tylko wiara ze następnym razem się uda jakoś pozwala mi sie trzymać. Staram się myśleć pozytywnie, ze teraz już nie będzie ponad rocznych starań, bo od razu zacznę stymulację clo i szybko się uda.

    Nigdy sobie nie wyobrażałam, ze strata ciazy to taki ogromny bol. Dopóki się tego nie przeżyje, to się nie zrozumie. Oby jak najmniej kobiet doświadczyło tego, ale mi osobiście bardzo pomaga wsparcie tu na forum dziewczyn po takich samych a często i gorszych przejściach. Mam wrazenie ze bliscy boja się tego tematu

    Tosia, coś ten styczeń nie był dla nas obu szczęśliwy... Może kolejny raz będzie udany, trzeba tak myśleć. Mi też dużo dało wsparcie dziewczyn z forum. Ból po stracie jest ogromny, nie można tego słowami opisać. Ale z dnia na dzień jest nieco lżej, można funkcjonować. Mnie też trzyma myśl, że może szybko zaskoczę po stymulacji, wcześniej udało się w drugim cyklu z CLO... A staraliśmy się o tego malucha 16 miesięcy.

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alex0806 wrote:
    Tosia, coś ten styczeń nie był dla nas obu szczęśliwy... Może kolejny raz będzie udany, trzeba tak myśleć. Mi też dużo dało wsparcie dziewczyn z forum. Ból po stracie jest ogromny, nie można tego słowami opisać. Ale z dnia na dzień jest nieco lżej, można funkcjonować. Mnie też trzyma myśl, że może szybko zaskoczę po stymulacji, wcześniej udało się w drugim cyklu z CLO... A staraliśmy się o tego malucha 16 miesięcy.

    My staraliśmy się podobnie bo w międzyczasie było kilka miesięcy przerwy. I tez udało się w 2 cyklu clo. A wiesz co u Was było przeszkoda ze się nie udawało? Teraz po poronieniu robiłaś jakieś badania?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusiagusia wrote:
    Tosia, bardzo mi przykro:* Mam nadzieje, ze poznasz powod swojej straty i doczekasz sie swojego Maluszka

    Tez mam taka nadzieje. Jutro ide porobić badania. Wolałabym żeby jednak nic nie wyszło i okazało się ze to nie moj organizm zaszkodził ciazy, ale nigdy nic nie wiadomo dlatego chce to sprawdzić

  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosia2323 wrote:
    My staraliśmy się podobnie bo w międzyczasie było kilka miesięcy przerwy. I tez udało się w 2 cyklu clo. A wiesz co u Was było przeszkoda ze się nie udawało? Teraz po poronieniu robiłaś jakieś badania?
    Jutro idę do rodzinnej po skierowanie na jakieś badania. A genetycznych nie robilismy. Nie wiem co było powodem. Może tarczyca bo mam Hashi, niedoczynność i pcos. W ciąży mocno mi skoczyly wyniki i spaść nie chcialy mimo większej dawki lekow. Ale od początku zarodek słabo rósł, więc może jakaś wada, cholerna statystyka... działamy dalej. Mam nadzieję że teraz szybciej zaskoczy, bo wcześniej nie miałam owulacji w ogóle i dlatego działania były bezowocne.

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alex0806 wrote:
    Jutro idę do rodzinnej po skierowanie na jakieś badania. A genetycznych nie robilismy. Nie wiem co było powodem. Może tarczyca bo mam Hashi, niedoczynność i pcos. W ciąży mocno mi skoczyly wyniki i spaść nie chcialy mimo większej dawki lekow. Ale od początku zarodek słabo rósł, więc może jakaś wada, cholerna statystyka... działamy dalej. Mam nadzieję że teraz szybciej zaskoczy, bo wcześniej nie miałam owulacji w ogóle i dlatego działania były bezowocne.

    My tez nie robiliśmy genetycznych. Ja chce sobie zrobić badania na trombofilie i zespół antyfosfolipidowy, bo widzę że dużo dziewczyn ma z tym problem. Tym bardziej, że choruje na sm a to choroba autoimmunologiczna. No u mnie od początku były plamienia, ale zarodek dobrze się rozwijał. W środę nawet poszłam na dodatkową wizytę bo się stresowałam i wszystko było w porządku. Serduszko biło, żadnych plamień. A dwa dni później taka tragedia...

  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poszłam do gina w środę przed wyjazdem na wakacje, wszystko było w porządku, serduszko biło. Dostałam zaświadczenie o ciąży itd. żeby mieć do samolotu. A po powrocie bolał mnie brzuch, byłam osłabiona i miałam biegunkę, więc poszłam na IP. "Ciąża zatrzymała się mniej więcej na tym samym etapie, co było ostatnie USG" dźwięczy mi w uszach do teraz... Chodziłam 1,5 tygodnia z martwym zarodkiem i zaczął mi się robić stan zapalny w organizmie już. To jest masakra, nigdy się tego nie spodziewa człowiek i z dnia na dzień tragedia.

    Zapiszę sobie te badania, jutro wyciągnę od rodzinnej co się da. Mam prywatny pakiet, więc tyle dobrze, bo wypisuje co się chce.

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alex0806 wrote:
    Ja poszłam do gina w środę przed wyjazdem na wakacje, wszystko było w porządku, serduszko biło. Dostałam zaświadczenie o ciąży itd. żeby mieć do samolotu. A po powrocie bolał mnie brzuch, byłam osłabiona i miałam biegunkę, więc poszłam na IP. "Ciąża zatrzymała się mniej więcej na tym samym etapie, co było ostatnie USG" dźwięczy mi w uszach do teraz... Chodziłam 1,5 tygodnia z martwym zarodkiem i zaczął mi się robić stan zapalny w organizmie już. To jest masakra, nigdy się tego nie spodziewa człowiek i z dnia na dzień tragedia.

    Zapiszę sobie te badania, jutro wyciągnę od rodzinnej co się da. Mam prywatny pakiet, więc tyle dobrze, bo wypisuje co się chce.

    No to jest najgorsze jak jest wszystko ok a tu tak niespodziewanie tragedia. Ja pojechałam do szpitala bo zaczęłam trochę krwawić. Ale już kiedyś byłam z plamieniem, wiec myślałam ze to tez nic groźnego. Dwa dni wcześniej lekarz dopatrzył się małego krwiaczka ale nie był bezpośrednio przy zarodku wiec nie kazał się tym martwić. Byłam pewna ze stad to krwawienie. A tu nagle taki szok jak usłyszałam ze nie mogą znaleźć akcji serca. Wzięli mnie na drugi aparat usg i niestety się potwierdziło. Powiedzieli ze widać ze to świeża sprawa, organizm nie był przygotowany na zakończenie ciazy. Nawet leki na poronienie na mnie nie działały i skończyło się zabiegiem. A Ty miałaś zabieg?

  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na szczęście nie miałam. Dostałam w szpitalu 3 tabletki Cytytecu pod język. Po drugiej już czułam skurcze, miałam biegunkę, wymioty. Ledwo doczołgałam się po 3 tabletkę. Dopiero po 2 h zaczęło się krwawienie, ale wszystko "szybko poszło". Kobieta na łóżku obok dostała 3 razy taką dawkę jak moja a na drugi dzień i tak skończyło się zabiegiem... Każdy chyba inaczej reaguje.
    Ja nie miałam żadnych plamień w trakcie ciąży. Ale początkowo beta nie przyrosła tak jak powinna to kobietki na forum pocieszały, że w takich wartościach nie musi mocno rosnąć. I było wszystko ok, pojawił się zarodek, serduszko. Ale słabo rósł, ciąża z USG a OM 2 tygodnie różnicy. Ehh, trudne to wszystko. Chciałabym żeby nam się w kolejnym cyklu udało bez takich utrudnień...

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    3 jednorazowo? czytalam wlasnie ze niektore dziewczyny tak duzo dostaja i wtedy dziala. ja dostawalam po 1-2 co 12 h dopochwowo i po 3 dniach jak nie ruszylo to zrobili zabieg.
    No strasznie trudne, ale trzeba jakos zyc dalej. Ja niestety po zabiegu musze troche odczekac :( Lekarz w szpitalu mowil o 3 miesiacach ale za jakies 2-3 tygodnie pojde na wizyte to zobaczymy. Ale za Ciebie trzymam kciuki zebys jeszcze na wakacje znowu byla w ciazy

  • JJ. Autorytet
    Postów: 787 404

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosia2323 nie wiem czy badania po poronieniu na tym etapie są dobrym pomysłem. Mi lekarz kazał odczekać ok. 2 miesięcy aby hormony się uspokoiły i wszystko wróciło do normy, w przeciwnym razie mogłyby wyjść zafałszowane.

    JJ.

    - 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
    - grudzień 2020 - ciąża biochemiczna

    - Endometrioza 1 stopnia
    - Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
    - MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
    - PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
    - Hashimoto

    08.06.2022 - CUD !!! Ignaś

    ...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę...
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Badania hormonalne najlepiej robic 2-3 m-ce po zabiegu. Reszte badan -np na krzepliwosc, mutacje, przeciwciala mozna w dowolnym momencie.
    Ja po zabiegu odczekalam 3 m-ce z kolejnymi staraniami.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hormonalnych na razie nie będę robić. W ciazy mnie cycki nie bolały, a teraz nawet lekki dotyk sprawia bol także hormony na pewno wariują. We wrześniu może na spokojnie je zbadam. Teraz planuje zrobić mutacje itd

  • admiralka Autorytet
    Postów: 1992 3383

    Wysłany: 18 czerwca 2018, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My jutro mamy wizytę. W końcu, po długich czterech tygodniach :P

    Mutacje, kariotypy itd. robiliśmy krótko po stracie, z tym nie trzeba czekać.

    atdc9vvjhr7v1l6t.png

    h84f9vvj1bgblfir.png

    03.08.2017 - Nasze cuda 8tc [*]
    16.12.2017 - Marysia 15tc [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 czerwca 2018, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się tak stresowałam ze na początku miałam wizyty co 2 tygodnie. 4 to dla mnie byłaby wieczność... po prenatalnych już chciałam normalnie chodzić ale nie dotrwałam nawet

    Trzymam kciuki za wizytę i czekam na dobre wieści :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 09:04

  • admiralka Autorytet
    Postów: 1992 3383

    Wysłany: 18 czerwca 2018, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosia, bardzo mi przykro i mam nadzieję, że szybko uśmiechnie się do Was szczęście :(

    atdc9vvjhr7v1l6t.png

    h84f9vvj1bgblfir.png

    03.08.2017 - Nasze cuda 8tc [*]
    16.12.2017 - Marysia 15tc [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 czerwca 2018, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    admiralka wrote:
    Tosia, bardzo mi przykro i mam nadzieję, że szybko uśmiechnie się do Was szczęście :(

    Do Was się uśmiechnęło po takich tragediach, to u mnie nie może być inaczej!

  • admiralka Autorytet
    Postów: 1992 3383

    Wysłany: 18 czerwca 2018, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosia2323 wrote:
    Do Was się uśmiechnęło po takich tragediach, to u mnie nie może być inaczej!

    Mocno w to wierzę :* Że do każdej z nas po tych wszystkich tragediach, w końcu uśmiechnie się szczęście :*

    Tosia2323 lubi tę wiadomość

    atdc9vvjhr7v1l6t.png

    h84f9vvj1bgblfir.png

    03.08.2017 - Nasze cuda 8tc [*]
    16.12.2017 - Marysia 15tc [*]
‹‹ 2907 2908 2909 2910 2911 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ