Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
To chyba i ja zawitam do rossmanna po kubeczek, ale myślałam o tym innej firmy niż facelle. Nie pamietam tylko jaka to była, ale jak zobacze to będę wiedziała, że to to.
Heh, to dla mnie pewnie najmniejszy będzie bo ja bardzo niska jestem
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Do mnie wlasnie jakoś te kubeczki nie przemawiają.
Po tamponach znowu mam jakiś dyskonfort. Więc zostają mi tylko podpaski.
Ogólnie to jakiś mam walniety ten cykl. Suchość bóle jajników jak na owu ale za szybko.
Kupiłam dziś zioła nr 3 sroki i zacznę pić. Zamówienie z Gemini w realizacji więc czekam by zacząć lykac subsy.
Jakieś żele na płodność polecacie? Warto?09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Ewelina26 wrote:Dziewczyny wróciłam właśnie z kontroli po poronieniu i wszystko ładnie się oczysciło:) na szczęście nie muszę być doczyszczana uff .Sam lekarz stwierdził że dobrze że jednak nie poszlam na zabieg bo to jest traumatyzujace dla macicy .Mam jeszcze troche zwolnienia więc spróbuje się teraz zrelaksować i odstrwsowac .
fiorella
Kiedyś też myślałam o kubeczku ale jakoś ta aplikacja mnie odstraszyła ale warto jeszcze to przemyśleć.
Betti
Też mam tylozgiecie ale u mnie okres nie jest jakiś obfity ani bolesny z tego powodu .
Też się obawiam że mi się cykl rozrególuje albo że ból owulacyjny mi przejdzie
obfity od mojego grubego endo
i nie pisałam że jest bolesny...
nic mnie nie boli -
Hej hej, Joana czy Ty czasem nie powinnaś może testować?
U mnie wczoraj beta 1606.
Nigdy nie udało mi się przekroczyć w becie progu 1500, nawet w tej ciąży straconej w 9 tyg. beta była niziutka. Modlę się, żeby to był dobry znakjoana_aska89, Natikka123, Pati96, Malina, Bella01, aLunia, fiorella82, Lady_Dior, Wombat lubią tę wiadomość
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
trodde wrote:Hej hej, Joana czy Ty czasem nie powinnaś może testować?
U mnie wczoraj beta 1606.
Nigdy nie udało mi się przekroczyć w becie progu 1500, nawet w tej ciąży straconej w 9 tyg. beta była niziutka. Modlę się, żeby to był dobry znak -
nick nieaktualnyTrodde piękny wynik 😍😍😍 tak się cieszę razem z Tobą 😘 jak sie czujesz?
A co do testowania.. to nie czuje, zeby to byl ten cykl.. narazie czekam.. termin @ na jutro lub czwartek...
Ale temperatura lekko zaczela dzis spadać.. a piersi bola od owulacji juz... czasem mam takie jakby dziwne uczucie w podbrzuszu.. takie podgryzanie.. ale nie daje nadziei na ten cykl..
Zaczynam watpic czy mam wogole te owulacje... ze moze ten skok temp nic nie znaczy.....
W grudniu chyba zdecyduje sie na badanie proga 7 dni po.. i wtedy sie przekonam..
A jak u Was dziewczyny? Malina, Pati, Baksia ??Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2019, 09:07
-
Trodde cieszę się razem z Tobą😘 To bardzo dobry znak✊✊✊
Tez nigdy nie osiągnęłam takiej bety. Przy pustym jaju płodowym mój wynik 1400 a przy cp dokładnie pamietam 733 i zaczęła dzięki Bogu spadać. Heh, jakie to było przewrotne, modliłam się o to by spadała😔 aj przypomniało mi się😔
Asia, nie rezygnuj jeszcze, wiem jak te wszystkie objawy odbierają nadzieje, ale może się uda. Trzymam za to kciuki😘✊ A jak nie to testuj kubeczek, skorzystam za dwa tyg. z rad😉🥰
Ja, kochane, w tym cyklu przez te przeziębienie i te nerki wiem, ze nic nie wiem🙈 Pomiary tem odpuściłam, bo na początku były po 37, później zaczęły spadać jakby wskazywały na owu co mógł potwierdzać śluz🤔 No zobaczymy co wyjdzie, bo wszystko na totalnym luzie😳 aż sama jestem w szoku. Termometr wrzuciłam do szuflady🙈 Generalnie parametry moczu się poprawiły ale do normy jeszcze trochę brakuje, antybiotyk lekarz mi odstawił zamienił na coś ziołowego osłonowego na nerki, ze względu na starania. Kazał posiedzieć jeszcze w domu i nabierać odporności☺️ Acard kazał wziąć dopiero od pozytywnego testu, czego życzył☺️ A jakby nie wyszło to dopiero od wyrównania parametrów, tak by dać nerkom trochę odpocząć.
I to tyle u mnie.
Baksia, jak samopoczucie. Mam nadzieje, ze się uśmiechasz🥰
Ewelina, Kinga, Nattika jak u Was?
Pati, Alunia, Wombat, „nasze ciężarówki”, jak dolegliwości ciążowe? -
Joana , Malina dziękuję, że pytacie.😘 Co u mnie ? Jakoś leci..nadal strasznie się boję i nie potrafię się jeszcze cieszyć. Do tego teraz mam stresa ,bo od wczoraj nie biorę już metforminy i mimo ,że ufam lekarzowi ,który kazał mi już odstawić to się strasznie boję.. Jeśli chodzi o dolegliwości to się nic nie zmieniło. Czyli ból piersi, mega senność, częściej siusiam no i mam całą twarz w krostach plus czasem coś mnie zakuje,zaboli jak na @. Mam nadzieję, że do wizyty jakoś zleci mam 4.12. W tym tygodniu trochę wizyt bo jutro badanie krwi, w czwartek dentysta, w piątek endokrynolog i potem w poniedzialek muszę zrobić krzywą cukrowa.
Cały czas za Was wszystkie trzymam bardzo mocno kciuki i bardzo Wam kibicuje.😘✊
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
nick nieaktualnyDzieki Malina 😘ale juz czuje, ze nic z tego.. trudno... jakos nie czuje rozczarowania.. chyba coraz mniej wierze w to, ze nam sie kiedys uda.. a tym bardziej naturalnie..
Co do badan to mam nadzieje, ze niedlugo dojda do normy 😊 a czasem taki odpoczynek od termometru to fajna sprawa 😊 ja chyba go sobie daruje w grudniu 😊 postawie tylko na testy..
Pati nie stresuj sie, bedzie dobrze 😘 fajnie, ze nie masz jakichs uciazliwych dolegliwości 😊
Kciuki za wizyty u lekarzy 😊Pati96 lubi tę wiadomość
-
Pati trzymam kciuki razem z Asia✊ Na pewno jest i będzie wszystko dobrze. Wyobrażam sobie jak się martwisz. Ja pewnie byłabym jednym wielkim kłębkiem nerwów🙈 Choć mimo wszystko postaraj się zająć głowę czymś innym i cieszyć się z uroków ciąży🥰
Asia może zrobiłabyś test🤔 Generalnie chyba doradczyni ze mnie żadna, bo przecież sama czekam do dnia @ żeby się nie rozczarować😞 ale przecież dziewczyny robią wcześniej i wychodzi. Wiec może te objawy to nieokresowe🤔Pati96 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJakoś w to wątpię, że moze pokazać mi wynik pozytywny... moze pomysle to jutro jakis sikne..
Ale jak znam zycie to sikne i w momencie dostane @..
Zobacze rano jesli temp troche podskoczy to wtedy zrobie test...
Kciuki za Ciebie, żeby grudzień przyniósł dobre wiadomości dla Ciebie ❤ a który dc teraz? -
nick nieaktualny
-
Malina
U mnie wszystko wydaje się być dobrze, wiadomo raz nam lepszy humor a raz dopada mnie przygnębienie i totalnie nic mi się nie chce .Wczoraj powiedzieliśmy o naszym problemie teściowej, trochę pogadaliśmy. Cieszę się że już wie i nie będziemy musieli kłamać i wymyślać wymówek. Eh wspiera nas w badaniach ale stwierdzila ze to wszystko pewnie leży w psychice bo moze podswiadanie nie chcemy jeszcze dziecka .Nosz kurdę trochę mnie to wkurzył bo co poronilam bo nie chciałam tego dziecka ehh ale poza tym było ok .Sylwestra przyjeżdża siostra mojego M z mężem i córkami i znowu trzeba będzie pewnie przeprowadzić kolejna trudna rozmowę ale chyba wolę żeby wiedzieli, sami też mieli problem z zajściem w ciążę tylko że jak już się udało to mogli się cieszyć bo ciąża bezproblemowa a nie tak jak u mnie:( .Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
nick nieaktualnyRzeczywiscie trudne rozmowy..
U mnie o ciazy wiedzial tylko moj tato i siostra .. jakos im to powiedzialam, choć latwo nie bylo..
Od strony narzeczonego nikt nic nie wiedzial.. no i nie powiedzielismy im.. nie chcielismy, zeby kiedys od jego strony padaly pytania z dalszej rodziny.. a wiadome, ze moja teściowa lubi gadac ludziom..... i nie utrzymaloby sie to w najblizszym gronie...
Czasem zaluje, ze nie wiedza bo moze kiedys cos wyjsc ze ktos sie wygadac... i oni poczuja sie urazeni..... -
nick nieaktualny
-
Dzięki za pamięć. U mnie tez nerwowo, chyba juz tak zostanie. Troche odetchnelam jak przeszlam 10tc kiedy zatrzymalo sie serduszko. Ale strach juz chyba bedzie caly czas towarzyszyl. A tak to nie moge narzekac w poniedzialek mam prenatalne i juz odliczam godziny.
A za wszystkie nieustannie trzymam kciuki
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Trudne rozmowy.. Przerabialismy to, najbliżsi wiedzą, i przez to tez mamy trochę spokój, bo tak to ciagle słuchaliśmy kiedy dzieci, a czas na dzieci, a dzieci to a tamto. Nie znosiłam tego😔
Więc dziewczyny dobrze zrobiłyście, na pewno utnie to domysły i oszczędzi późniejszych komentarzy.
Wombat daj znać po badaniach. Cieszę się, że wszystko dobrze🥰
Asia, no i co ze 12 dpo przecież i tak powinnaś siknąć rano, a nie rozwodnionym popołudniowym sikiem🙈 no nie, nie uznaje tego bo mało wiarygodne i dalej trzymam kciuki✊✊✊😘 -
Asia no właśnie miałam to samo pisać!
Malina dziękuję że pytasz, u nas Wiki chora to na niej się skupiłam ale dzisiaj się zorientowałam, że nie mam objawow ale już mam, zaczyna się chyba awersja do jedzenia plus ogromny ból piersi.
Trzymam kciuki za testujące i wizytujące ♥️Malina lubi tę wiadomość