Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
baksia wrote:Ewelina już się umówiłam do Malinowskiego 😀
Super:-) następnym razem dzwoń od 15.00
A na kiedy masz wizytę ? Ja mam 13.02 i może jeszcze będziemy z M 14 .02 jak bedzie trzeba zrobić badanie nasienia bo coś mi się obilo o uszy że nasienie badają w pon i pt tylko .
Byłam u naprotechnologa i nawet jestem zadowolona z tej wizyty. Naprawdę był zainteresowany moimi wynikami i M. Dokładnie mnie przebadał i sam kazał kierować się do immunologa bo też podejrzewa że te poronienia mogą być spowodowane przez immunologii więc potwierdził moje przypuszczenia a ja nawet mu nic nie wspomniałam że planuje iść też w tym kierunku. Dał mi też skierowanie do Krakowa do szpitala do Sychy czy Sachy w każdym razie immunologa;) i mam jeszcze zrobić iść tarczycy ,ANA 2i3, insulinę i glukozy, hormony i jeszcze parę innych badan .
Zdecydowaliśmy że nie skorzystamy z tego skierowania do Krakowa bo do Łodzi mamy bliżej o prawie 2 godz jazdy więc będzie łatwiej ogarnąć dojazdy.Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
A ja wyłapałam dziś piękną bordową kreskę na owulaku w 20 dc....
Mieliśmy też wizytę kominiarza i okazało się, że jakiś ptasior sobie zrobił gniazdo w kominie wentylacyjnym i śmierdziało... 190zł takie przyjemnośći.
Do tego moje kocisko coś niedomaga, od piątku nie chce jeść... Dostał dziś kroplówkę i miał pobraną krew na badania to kolejne 170zł... Ciekawe ile jutro? Martwię się o niego bardzo. Mam go już 12 lat i nie wiem co zrobię jak mu się coś stanie.
Na wizycie w instytucie chób metabolicznych było spotkanie z dietetykiem. i jak nie dość, że mam ograniczenia w diecie ze względu na kamicę żółciową to oni jeszcze chcą, żebym jadła, uwaga: 1200kcal.... Także chyba przejdę na dietę wodną.... ewentualnie kostki lodu.
Betti37 lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Ewelina26 wrote:Super:-) następnym razem dzwoń od 15.00
A na kiedy masz wizytę ? Ja mam 13.02 i może jeszcze będziemy z M 14 .02 jak bedzie trzeba zrobić badanie nasienia bo coś mi się obilo o uszy że nasienie badają w pon i pt tylko .
Byłam u naprotechnologa i nawet jestem zadowolona z tej wizyty. Naprawdę był zainteresowany moimi wynikami i M. Dokładnie mnie przebadał i sam kazał kierować się do immunologa bo też podejrzewa że te poronienia mogą być spowodowane przez immunologii więc potwierdził moje przypuszczenia a ja nawet mu nic nie wspomniałam że planuje iść też w tym kierunku. Dał mi też skierowanie do Krakowa do szpitala do Sychy czy Sachy w każdym razie immunologa;) i mam jeszcze zrobić iść tarczycy ,ANA 2i3, insulinę i glukozy, hormony i jeszcze parę innych badan .
Zdecydowaliśmy że nie skorzystamy z tego skierowania do Krakowa bo do Łodzi mamy bliżej o prawie 2 godz jazdy więc będzie łatwiej ogarnąć dojazdy.
Kochana ja dzwoniłam i z rana i po 13/14 i później xD ale napisałam maila i Pani do mnie zadzwoniła.
Ja dopiero 27.02. Ale to dobrze. Mój organizm dojdzie do siebie i ogólnie my. Więc teraz mamy prawie 3 miesiące luzu. Chcąc nie chcąc musimy odpuścić. Ale to dobrze. Musimy trochę odpocząć od stresów itp i zbieramy siły na wiosnę 🙂
27.02 to czwartek i nic nie mówiła mi Pani że badań nie robią w ten dzień. Tylko powiedziała żeby przestań uprawiać seks tak z 4/5 dni przed wizytą. Ja jadę z Trójmiasta więc mam nadzieję, że jak coś będzie trzeba zbadać to zrobią to w ten sam dzień 😅
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Vian - trzymam kciuki za kociaka!
Oj jak coś się dzieje ze zwierzęciem to sporo kasy się zostawia u weterynarzy 😑
Mój piesek jak raz spadł z łóżka i piszczal jak stawał na łapę to pojechaliśmy z nim do weta w Andrzejki 🤦🏼♀️ to też zostawiliśmy trochę kasy + kontrola i leki eh no ale czego się nie robi dla tych małych smierdzieli ❤️
Ja mam mojego smierdziela ponad rok a nie wyobrażam sobie życia bez niego 🥰
1200 kcal 😳 przecież to prawie nic!
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
VianEthel2 wrote:A ja wyłapałam dziś piękną bordową kreskę na owulaku w 20 dc....
Mieliśmy też wizytę kominiarza i okazało się, że jakiś ptasior sobie zrobił gniazdo w kominie wentylacyjnym i śmierdziało... 190zł takie przyjemnośći.
Do tego moje kocisko coś niedomaga, od piątku nie chce jeść... Dostał dziś kroplówkę i miał pobraną krew na badania to kolejne 170zł... Ciekawe ile jutro? Martwię się o niego bardzo. Mam go już 12 lat i nie wiem co zrobię jak mu się coś stanie.
Na wizycie w instytucie chób metabolicznych było spotkanie z dietetykiem. i jak nie dość, że mam ograniczenia w diecie ze względu na kamicę żółciową to oni jeszcze chcą, żebym jadła, uwaga: 1200kcal.... Także chyba przejdę na dietę wodną.... ewentualnie kostki lodu.
Jest ovu to znaczy że organizm dobrze działa:)
Szkoda mi Twojego kociaka:( ma już swoje lata więc teraz jest bardziej podatny na różne chorobska:/ eh pamiętam jak cała moja rodzina walczyła parę lat temu z padaczka u mojego kota to było trudne .
A twoja dieta to MASAKRA:/ ja ostatnio mam taki apetyt że szok nie wiem jak mam ograniczyć moje porcję o chociażby o 1/3 a co dopiero 1200 kcal .Obawiam się że jest to bardzo prawdopodobne ze jak wrócę do pracy to nie zmieszczę sie w swoje służbowe spodnie i będzie kicha;)Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Ta dieta to jakiś żart. Nie zamierxam sie do tego stosować. Tym bardziej że i tak mi waga spada na tym co jem a wolę wolniej tracić kilogramy niż skokowo.
Kocisko jedyne co teraz je to saszetki. Widzę, że jest głodny bo reaguje. Tylko najwyraźniej ma jakiś problem. Oczywiście mam już czarne myśli bo kocham tą gadzinę. Jest dla mnie takim dzieckiem właśnie. Kilka lat temu leczyłam go z zapelnia pecherza. No sikał mi prawie krwią... w koncu mu cewnik na stałe założyli to w pieluszce chodził a ja tak czujna byłam że on się w nocy ruszył a ja już nie spałam. Wtedy wywaliłam coś koło 1000zl na leczenie, ale się udało. Nie wyobrażam sobie zostawić zwierzaka, żeby cierpiał. Ale ja to jestem świrnięta na punkcie zwierzaków, dla mnie powinny być traktowane jak członkowie rodziny i tyle.baljov. lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
VianEthel2 wrote:A ja wyłapałam dziś piękną bordową kreskę na owulaku w 20 dc....
Mieliśmy też wizytę kominiarza i okazało się, że jakiś ptasior sobie zrobił gniazdo w kominie wentylacyjnym i śmierdziało... 190zł takie przyjemnośći.
Do tego moje kocisko coś niedomaga, od piątku nie chce jeść... Dostał dziś kroplówkę i miał pobraną krew na badania to kolejne 170zł... Ciekawe ile jutro? Martwię się o niego bardzo. Mam go już 12 lat i nie wiem co zrobię jak mu się coś stanie.
Na wizycie w instytucie chób metabolicznych było spotkanie z dietetykiem. i jak nie dość, że mam ograniczenia w diecie ze względu na kamicę żółciową to oni jeszcze chcą, żebym jadła, uwaga: 1200kcal.... Także chyba przejdę na dietę wodną.... ewentualnie kostki lodu.
też miałam kotke i ciągle na pęcherz chorowała -
Betti37 wrote:oj znam ból wydatków na zwierzęta...
też miałam kotke i ciągle na pęcherz chorowała
Mój na pęcherz chorował raz, ale za to konkretnie. Zkadł wczoraj saszetkę, ale martwi mnie to, że ciągle chowa się pod schodami..
Betti37 a przeziębienie to w staraniach przeszkadza?
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Dziewczyny dziś mam ostatni dzień zwolnienia jutro idę na badania w medycynie pracy a potem do pracy .Trochę mnie stresuje ten powrót:/ martwi mnie czy wszyscy będą mnie wypytywac o to co sie stalo i patrzeć na mnie z litością i obserwować jak będę zachowywać się opiekując się małymi dziećmi .Pamiętam jak było w tamtym roku długo nie mogłam sobie dać rady i było mi strasznie smutno obserwować tak małe dzieci i wyobrażać sobie że mogło być moje a patrzenie na szczęśliwych rodziców odbierających swoje pociechy ze żłobka odbierała mi chęci życia .Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
VianEthel2 wrote:Mój na pęcherz chorował raz, ale za to konkretnie. Zkadł wczoraj saszetkę, ale martwi mnie to, że ciągle chowa się pod schodami..
Betti37 a przeziębienie to w staraniach przeszkadza?
może się owu przesunąć albo infekcja może zaszkodzić dziecku ale to już po zapłodnieniu
mówi się też że czasem pomaga bo osłabiony organizm walczy z infekcja a nie zarodkiem...
ale generalnie jak łeb pęka i z nosa woda leci to i na seks średnio jest ochota...
Generalnie to na ten moment największy problem to brak czasu i fizycznej możliwości na seks przez moj powrót do pracy...
no i już widzę że o ile ostatnio to faktycznie było na zasadzie będzie co ma być tak teraz analizuję objawy czy to aby owu, liczę kiedy najlepiej współżyc i zloszcze się że nie idzie zgodnie z planem czyli tak jak w staraniach o drugie...
no a tego chciałam uniknąć... -
Ewelina26 wrote:Dziewczyny dziś mam ostatni dzień zwolnienia jutro idę na badania w medycynie pracy a potem do pracy .Trochę mnie stresuje ten powrót:/ martwi mnie czy wszyscy będą mnie wypytywac o to co sie stalo i patrzeć na mnie z litością i obserwować jak będę zachowywać się opiekując się małymi dziećmi .Pamiętam jak było w tamtym roku długo nie mogłam sobie dać rady i było mi strasznie smutno obserwować tak małe dzieci i wyobrażać sobie że mogło być moje a patrzenie na szczęśliwych rodziców odbierających swoje pociechy ze żłobka odbierała mi chęci życia .
praca w żłobku nie jest łatwa
ja pracuję z młodzieżą więc się nie mam jak rozczulać.... -
nick nieaktualnyEwelina rozumiem Cie doskonale.. pracuje w przedszkolu...
Ja po poronieniu nie bralam zwolnienia.. w niedziele poronilam a poniedzialek bylam w pracy..
Doslownie dzialalam jak robot. I widze to u siebie do tej pory. Co wiecej mam teraz taka zlosc na rodzicow, ktory nie dbaja o dzieci.. a jest ich coraz wiecej...
Ze ja chcialabym miec i dbac a ktos nie szanuje.
Jedyny plus calej sytuacji byl taki, ze nie zdazylam powiedzieć w pracy.
Akurat poniedzialek powrotu to mialbyc dzien kiedy mialam powiedzieć... -
nick nieaktualny
-
Ja tez szybko wrocilam do pracy. I powiem Wam ze chyba nie czulam sie gotowa. Ale dobrze ze wrocilam. Zajelam glowe czyms innym. Tylko że nie pracuje z dziećmi. Ewelina naprawde bede trzymała kciuki za Cb pierwszego dnia po powrocie. Ja w nd bylam odwiedzić koleżankę która urodziła. Zapraszala mnie kilka razy i 2 miesiace odmawialam I w końcu pojechalam. U mnie minęło 2.5 msc I bardzo mnie ta wizyta zdolowala. Do tej pory chce mi sie plakac, że tyle sie staralam i się nie udalo.... A to było Tylko o 2 h wizyty....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2019, 18:07
-
joana_aska89 wrote:Malina co u Ciebie? 😊
Kto niedługo testuje??🤞
Jak czujecie sie nasz mamusie? 😊
Dziewczyny byłam dziś na wizycie, jest zarodek i serduszko
Nigdy jeszcze nie dane mi było zobaczyć bijącego serduszka.
Ale na usg ciąża wychodzi 6+4, a z om powinno być już 7+2. Strasznie się tym martwię, bo wiem przecież kiedy była owu i nie ma możliwości, żeby była później.joana_aska89, aLunia, Natikka123, Bella01, baksia lubią tę wiadomość
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Trodde u mnie był tydzień roznicy. Moze zagniezdzenie byłi pozniej.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Dziewczyny, również pracuję w szkole (przedszkole) i klasy 1-3 ... powrót do pracy po poronieniu był..... sama nie wiem jaki bo byłam jeszcze w takim szoku, że działałam jak automat. Robiłam co swoje i wychodziłam...nie pozwalałam sobie na rozczulanie.JJ.
- 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
- grudzień 2020 - ciąża biochemiczna
- Endometrioza 1 stopnia
- Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
- MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
- PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
- Hashimoto
08.06.2022 - CUD !!! Ignaś
...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę... -
nick nieaktualnyJj mialam dokładnie to samo...
Staralam sie zajac glowe obowiązkami tyle ile moglam. Sadze na ta chwile, ze od razu pojscie do pracy to byla dobra decyzja. Ale tylko ze wzg na to, ze napewno majac duzo wolnego czasu bardziej rozmyslalabym nad tym co sie stalo.
Trodde nie martw sie kochana 😘 bedzie dobrze, czasem tak jest a dzidzia pozniej nadrabia.. albo wlasnie pozniej bylo zagniezdzenie..