X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 3 kwietnia 2016, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    S gdybyś zrobiła rano może byłoby lepiej widać, ale bladzioch jest więc również po cichu gratuluję :-)

    Ja juz 4 dzień umieram, najgorsze są noce :-(
    Najgorszy jest ból głowy, ale nie wzięłam nic przeciwbólowego nie dam się i wytrzymam.
    Po malutku czuje lekką poprawę wiec po cichu myślę że mi przechodzi, oby :-)

    s1985 lubi tę wiadomość

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • s1985 Autorytet
    Postów: 6110 5586

    Wysłany: 3 kwietnia 2016, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arleta wrote:
    s1985 wiedziałam że tak będzie,pięknie:)

    Laila a co u Ciebie w końcu się okazało?

    Jezu dziewczyny te zastrzyki są okropne,jeden wielki krwiak już mam,ale po każdym ukłuciu pozostaje taka czerwona plamka,tak ma być?dziś mnie zarąbiście bolało,mąż mi je robi,gdzie najmniej boli,jak najbliżej pępka?nawet nie chcę myślec,ile mi jeszcze zostało na całą ciążę,ale oby do końca..
    teraz dopiero podziwiam te dziewczyny,które mają półmetek za sobą i tyle wkłuć

    M@linka a będziesz jeszcze robić jutro betę?mów co chcesz,ale ja czuję że będzie dobrze u Ciebie pomimo Twojego zwątpienia..ja zrobię betę tylko przed wizytą gdzieś za tydzień i drugiej już nie będę powtarzać bo strasznie mnie to stresuje
    ja też mam taki dzień dzisiaj że nawiedza mnie niepewność strach jak będzie dalej z tą moją ciążą,bo jakby człowiek miał przynajmniej pełen zestaw objawów,to by przynajmniej odczuł że coś się dzieje,a tak tylko piersi mam powiększone
    nawet dziś powiedziałam mężowi że jak się znowu nie uda,to napewno mam jakąś niezdiagnozowaną wadę macicy i od razu idę się kroić,ale mam nadzieję,że do tego jednak nie dojdzie
    Ja też tak po nich mam jak już test wyjdzie mocniejszy i beta ok to też je znowu będę brała ;(

    2004 - Agnieszka
    2010 - Filip moje skarby
    15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
    NEVER GIVE UP
    Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 3 kwietnia 2016, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arleta - nie robię bety więcej -teraz już posłucham ginekologa. Postanowiłam, że dwa tygodnie się pocieszę swoim stanem a płakać będę najwyżej po wizycie czyli 15.04

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 kwietnia 2016, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linko, jak mnie męczą takie niejasności, ja z tych, co zawsze kawę na ławę wykładają. Więc strasznie ci współczuję, tej niepewności.

    M@linka lubi tę wiadomość

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 3 kwietnia 2016, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linka wrote:
    Arleta - nie robię bety więcej -teraz już posłucham ginekologa. Postanowiłam, że dwa tygodnie się pocieszę swoim stanem a płakać będę najwyżej po wizycie czyli 15.04
    ja tam mysle ze płakac bedziesz ale ze szczęscia juz tylko :-)
    ale rozumiem twoje rozterki,pewnie bede tez schizy miec od pierwszych dwóch kresek,juz mam stracha

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2016, 20:45

    s1985, Arleta, M@linka lubią tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • gama Autorytet
    Postów: 630 343

    Wysłany: 3 kwietnia 2016, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny - witam się
    tyle sie działo tu, ze przez trzy dni nic nie pisałam, bo ciągle do tyłu czytałam......
    M@linko - co za niepewnosc...... - na zapas sie nie martw, nic nie zrobisz, zostaw to biegowi, nie mamy na to wplywu, szkoda energii, nie mniej jednak Cie rozumiem.......
    pozdrawiam wszystkie cięzaróweczki nowe:) i stare:) i przyszłe:)

    M@linka lubi tę wiadomość

    08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
    jox6h3714iyy07ei.png
  • Arleta Autorytet
    Postów: 1033 687

    Wysłany: 3 kwietnia 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linka wrote:
    Arleta - nie robię bety więcej -teraz już posłucham ginekologa. Postanowiłam, że dwa tygodnie się pocieszę swoim stanem a płakać będę najwyżej po wizycie czyli 15.04
    no M@linko w końcu dobre podejście,ale zobaczysz zakończenie będzie pozytywne,ja postanowiłam od jutra muszę się czymś cały czas zająć bo bym zwariowała i miała czarne myśli do wizyty

    Synek 2008
    [ * * * * ]
    leczenie Łódz, mlr 32,2%,trombofilia, nk, IO, p/c przeciwplemnikowe,hiperprolaktynemia
    zaczynam
    9a63a08b68.png
    u81xgmb.png

  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 3 kwietnia 2016, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    staram się jakoś radzić sobie z tym - po piątkowo-sobotniej rozpaczy dziś obrałam taktykę wyparcia - staram się nie myśleć wogóle, że miałam pozytywny test, co jest łatwe bo objawów nie mam. Wkręcam sobie, że jestem cały czas w trakcie starań tak jak to było jeszcze półtora tygodnia temu - dlatego, żadnych bet, żadnych usg, żadnego myślenia. No i dziś, o dziwo, fajnie psychicznie się trzymałam. Przez dwa tygodnie będę zachowywać się jak podczas oczekiwania na @ i będę psychicznie przyzwyczajać się, że ona przyjdzie. Jednocześnie wierząc, że kiedyś może się poszczęści - niekoniecznie tym razem, tak jak mam to zawsze podczas staranek - kiedy jestem pełna nadziei. Jednym słowem staram się nie nakręcać -tak postanowiłam rano - powiedziałam dość. Wkręcam sobie, że niczego nie oczekuje. Nie wiem na jak długo będzie to skuteczne ale dziś takie przestawienie myślenia podziałało. Skupiam się na innych rzeczach.

    Jagna 75, Arleta, osa lubią tę wiadomość

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 3 kwietnia 2016, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam M@linko to co piszesz i mysle sobie, ze jest cieżko, musimy mieć sporo wytrwałości w odganianiu złych myśli... Nikt kto przez to nie przeszedł tego nie zrozumie. Wysyłam duzo wirtualnych przytulasow!

    M@linka lubi tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 3 kwietnia 2016, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linka wrote:
    staram się jakoś radzić sobie z tym - po piątkowo-sobotniej rozpaczy dziś obrałam taktykę wyparcia - staram się nie myśleć wogóle, że miałam pozytywny test, co jest łatwe bo objawów nie mam. Wkręcam sobie, że jestem cały czas w trakcie starań tak jak to było jeszcze półtora tygodnia temu - dlatego, żadnych bet, żadnych usg, żadnego myślenia. No i dziś, o dziwo, fajnie psychicznie się trzymałam. Przez dwa tygodnie będę zachowywać się jak podczas oczekiwania na @ i będę psychicznie przyzwyczajać się, że ona przyjdzie. Jednocześnie wierząc, że kiedyś może się poszczęści - niekoniecznie tym razem, tak jak mam to zawsze podczas staranek - kiedy jestem pełna nadziei. Jednym słowem staram się nie nakręcać -tak postanowiłam rano - powiedziałam dość. Wkręcam sobie, że niczego nie oczekuje. Nie wiem na jak długo będzie to skuteczne ale dziś takie przestawienie myślenia podziałało. Skupiam się na innych rzeczach.
    Jestes wielka ❤❤❤❤❤

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 3 kwietnia 2016, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Jestes wielka ❤❤❤❤❤


    ;)

    Dlatego postaram się też ograniczyć swoją obecność na forum, choć dziś to akurat średnio mi wyszło (uzależnienie od podczytywania) - dlatego jakby długo mnie nie było - nie martwcie się ;) No i oczywiście jak się u mnie coś pozmienia to dam znać.

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 3 kwietnia 2016, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linka wrote:
    ;)

    Dlatego postaram się też ograniczyć swoją obecność na forum, choć dziś to akurat średnio mi wyszło (uzależnienie od podczytywania) - dlatego jakby długo mnie nie było - nie martwcie się ;) No i oczywiście jak się u mnie coś pozmienia to dam znać.
    Mislam ci napisac by ograniczyc pobyt na forum,ogólnie na necie by nie pogłębiac swych myslenic.Mądra dziewczyna z ciebie,wiesz co dobre.Duma mnie rozpiera za twą trzezwosc umysłu ❤

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 4 kwietnia 2016, 06:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok - Moja wczorajsza strategia działała... do dzisiejszego pomiaru temperatury, która spadła. Idę dziś na betę. Nie podtrzymujcie mnie na duchu, że będzie dobrze. Mam swoje doświadczenia w tym temacie. Jeśli się mylę i świruję na wyrost to uwierzcie przyznam się do tego, bez bicia.

    Jagna?... Trzeźwość umysłu..? jaka znowu trzeźwość...? wyparowała ;)

    Spokojnego dnia...

    mój raczej taki nie będzie... :(

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • s1985 Autorytet
    Postów: 6110 5586

    Wysłany: 4 kwietnia 2016, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linka wrote:
    Ok - Moja wczorajsza strategia działała... do dzisiejszego pomiaru temperatury, która spadła. Idę dziś na betę. Nie podtrzymujcie mnie na duchu, że będzie dobrze. Mam swoje doświadczenia w tym temacie. Jeśli się mylę i świruję na wyrost to uwierzcie przyznam się do tego, bez bicia.

    Jagna?... Trzeźwość umysłu..? jaka znowu trzeźwość...? wyparowała ;)

    Spokojnego dnia...

    mój raczej taki nie będzie... :(
    doskonale ciebie rozumiem, daj znać ;]

    2004 - Agnieszka
    2010 - Filip moje skarby
    15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
    NEVER GIVE UP
    Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 4 kwietnia 2016, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linka wrote:
    Ok - Moja wczorajsza strategia działała... do dzisiejszego pomiaru temperatury, która spadła. Idę dziś na betę. Nie podtrzymujcie mnie na duchu, że będzie dobrze. Mam swoje doświadczenia w tym temacie. Jeśli się mylę i świruję na wyrost to uwierzcie przyznam się do tego, bez bicia.

    Jagna?... Trzeźwość umysłu..? jaka znowu trzeźwość...? wyparowała ;)

    Spokojnego dnia...

    mój raczej taki nie będzie... :(
    Rozumiem cie doskonale,kiedy miałam obawy w prawie w szóstym tygodniu ciàzy poszlsm sprawdzic bete,nie powaliła.Zacząl sie dylemat,niepokój,beta nie przyrastala jsk powinna.Pojechałam do lekarza ale wytlumaczył iz mozliwe ze była ciàza blizniacza i jeden zarodek sie nie przyjął(jakby to chodzilo o sadzonke :-))dlatego beta zwolniła,dał nadzieje bo nie widział nic niepokojàcego a beta miesciła sie w przedziale.Powtorzylam bete,przyrost troche ruszył nawet w normie jednak trzy dni pózniej zaczęło sie poronienie.Prosiłam tylko Boga,ze jesli jest z ciàźą cos nie tak, to niech to bedzie teraz,niech zabierze mojego aniołka teraz póki tak wczesnie ,by obyło sie bez szpitala ,w ciszy w domu.Stało die najgorsze,ale dzièkuje Bogu ze tak na wczesnym etapie,bo wtedy człowiek mniej cierpi i moze szybciej zacząc kolejne starania.
    Mam nadzieje ze wszystko to cie ominie,ze jednak wszystko jest dobrze.
    Nie pocieszam,bo to co przezywasz nie da sie opisac,ale pamietaj ze trzeba robic to co uwazasz za sluszne nie patrząc na uwagi innych.
    Zrób bete by sprawdzic czy jest ok,potem cierpliwie czekaj na wizyte i odłacz sie na jakis czas od neta,zajmij sie czyms by odpoczàc od mysli

    M@linka lubi tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 4 kwietnia 2016, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki Dziewczyny za zrozumienie :) <3

    s1985 lubi tę wiadomość

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 4 kwietnia 2016, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linka- dokładnie Cie rozumiem...czujesz to co może sie wydarzyć, chociaż ta nadzieje trzeba miec...wiem wiem..jak to brzmi w takich momentach, ale co.... ;( ja aktualnie bardzo boje rozpocząć sie starań...chociaz wiem ze juz bliżej niz dalej no bo na co tu czekac?
    Nie znam sie prawie wcale - na tym wszystkim, o czym Wy czesto tu piszecie, ale moze to i lepiej, sama juz nie wiem... napewno nie chcialabym zeby kiedykolwiek dotyczyly mnie takie problmy z zajsciem czy utrzymaniem ciazy jak u niektorych z was, cigle licze na to ze u mnie byl to cholerny przypadek -jak to mi lekarze mowia- ale sama juz głupieje, szukam przyczyn u siebie u męża ! nie ogarne drugiego takiego przezycia !
    Jak dowiedziałam sie ze jestem w ciązy bylam w mega szoku ze tak szybko nam sie udalo, bo juz w drugim cyklu, a wczesniej maz przeszedl zapalenie jadra, ma jego zanik, i w glowie czasem pytanie sie pojawialo czy sie tam wszystko u niego wyleczylo- ale sie udalo czyli żołnierze dotarly...
    ale gdzies cos szybko sie rozsypalo- rozsypalo sie cos na co czeka i czekala kazda nas !
    od samej wiadomości o ciąży miałam złe przeczucia.... a potem juz pojawialo sie zdanie "ze sama sobie zło ściagnełam " złymi myslami... cierpialam na depresje( bo oje zycie doswiadczylo mnie ciezko) wiec stąd moje skłonności do czarnowidztwa...
    byl zabieg, potem pierwszy @ po...po 31 dniach czyli super ! dzis powinna pojawic sie kolejna miesiaczka- i po niej chcemy zaczac sie starac- ale narazie jej nie ma - do tej pory kochalismy sie z zabezppieczeniem - od czasu zajscia w ciaze i jej straty az do dzis...ale nie wiem co sie porobilo...nie chce mi sie w ogole seksu... a o orgazmie nie ma u mnie mowy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! lamie mnie to straszliwie, doluje...meczy !!!!!!!! kocham mojego....! bardzo..ale co sie stalo nie wiem, wczesniej tez mialam z tym problem ale teraz to juz MASAKRA ! zero wilgoci, zero podniecenia, zero przyjemnosci ! moj o tym wie...staram sie go nie oszukiwac...ale ile mozna !?
    czuje sie dodatkowo bardzo nieatrakcyjnie...
    ta 4-brygadowka mnie dobija- prawie wiecznie w weekendy w pracy
    w lustrze nie moge sie na siebie patrzec- rzygam swoim wygladem
    cera zrobila mi sie okropna- wykwity na plecach od poronienia koszmarne- nigdy nie mialam z tym problemu-
    zaskornikow multum... deprecha wraca...bo czuje.... jest blizej niz moze sie mojemu mezowi wydawac,
    i wieczny strach ...i te pier*****e zle mysli juz na wszystko !!!!!!!!!!
    nie wiem...nawet wkrecam sobie ze jak moj wypije piwko dwa w tyg. to to szkodzi, ja tez wypijam piwko i tez juz czy dobrze zrobilam,
    biore witaminy moj tez, nie jemy smieciowych rzeczy- ale tez nie odrzywiamy sie EKO-
    moj jest mega optymista i mysle e gdyby nie to to mnie juz pewnie juz dawno by nie bylo - albo zamknelabym sie w piwnicy !



    ps. maz skonczyl brac Centrum dla mezczyzn- eraz polecono mi bodymax z żeń-szeniem sklad o wiele lepszy. dobry pomysl?




    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2016, 11:22

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 4 kwietnia 2016, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdzia...to wszystko jest takie trudne. Ja boję się tej niepewności co z ciążą, tego zawieszenia, że ani w jedną ani w drugą stronę, tego czekania jak na wyrok, rozczarowania, ze znowu nie wyszło i tych emocji, które mną targają lub pojawią się gdy okaże się, że znowu klapa. Najgorsze zawsze są dla mnie te momenty rozstrzygające o być abo nie być mojego bąbelka -po zabiegu i po okresie zazwyczaj szybko pojawiały się nowe nadzieje i skupienie na jak najszybsze dalsze starania by nie tracić czasu. Jak już całkowicie starciłam bąbelka to zaraz już wchodziłam w tryb nowych starań i raczej nie rozpaczałam za wiele. Najgorzej jest teraz dla mnie gdy nie wiem na czym stoję i mam wrażenie,że tracę swój czas przez kolejną nieudaną ciążę. Mam dwa marzenia albo, żeby była zdrowa ciąża albo żeby szybko się zakończyła abym mogła dalej walczyć.


    P. z kalkulatora wynika, że minimalne hcg jakie dziś powinnam mieć by mieściło się w dobrym przyroście to 3130. Każda poniżej będzie dla mnie oznaczała przyrost poniżej normy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2016, 11:25

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 4 kwietnia 2016, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam sie z wieloma wątpliwościami i trudnymi momentami, ktore opisujecie... Mnie jeszcze dotknęła potworna samotność.. Nie w sensie braku wsparcia na zewnątrz, tylko samotnosc związana z tym, ze nawet jak sie dostanie wsparcie i pomoc w bliskich to i tak samemu trzeba przez to przejść, walczyć z myślami, uczuciami... I nikt inny nie jest tak naprawdę w pełni tego zrozumieć, albo zabrać tego wszystkiego od nas...

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • daktylek Autorytet
    Postów: 676 212

    Wysłany: 4 kwietnia 2016, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja dzisiaj zaliczam doła. czekam na pierwsze testowanie pp. to był pierwszy owulacyjny cykl staran po stracie i mam dziwne emocje w sobie

    czasami mam mysli ze przeciez nie moglo sie tak szybko udac ponwonie, by za chwilę myśleć żeby nie tracić nadziei...
    ale chyba juz nie mam cierpliwosci do czekania czy będzie @ czy II kreski... dobija mnie odliczanie dni po owulacji ;(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2016, 12:14

    Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
    w57v3e3k7yxei1cq.png
‹‹ 319 320 321 322 323 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ