Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Żonkil ja chodzę prywatnie na wizytę do zaufanej kliniki ginekologicznej. W pracy mam pakiet luxmed, ale nie korzystam z tamtych ginekologów. Nie raz już się zraziłam, poza tym sprzęt nie jest najwyższych lotów. Jeśli chodzi o badania to faktycznie sporo mozna zaoszczędzić. Moje miejscowe laboratorium ma podpisaną umowę z luxmedem i u mnie wystarczy skierowanie od lekarza nawet spoza i jakoś tam się rozliczają. Ale to tylko w tym konkretnym laboratorium. W każdym innym typu diagnostyka już tak nie jest. Także ja w ciaży z córką za badania nie płaciłam, mimo, że chodziłam prywatnie, ale za każdym razem musiałam mieć wystawione zlecenie z pieczątka od lekarza. Sama jakby chciała porobić badania to oczywiście już odpłatnie. Nie wiem jak jest teraz, może coś się zmieniło.
Mnie dziewczyny zaczyna dopadać lekki stres. Póki co naprawdę utrzymywałam chłodny optymizm.
Myślę, że trochę odetchnę jak zobaczę już serduszko, a najbardziej po badaniach prenatalnych jak się okaże, że wszystko w porządku.
Ewelina, Malina i Lady trzymam za Was kciuki.
Nie zapominam tez o innych dziewczynach. JJ czy u Ciebie wiadomo w czym konkretnie jest problem? Masz coś zdiagnozowane? Na jakim obecnie etapie jesteście?Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Zula36, cudowne wiesci, ciesze sie, że wszystko dobrze !!!
Żonkil i agulineckzo, życzę wam spokoju do następnych wizyt, będzie okZula36, Żonkil lubią tę wiadomość
-
Baksia
Testuje w okolicach 17.12😊
Próbuje się nie nastawić na 2 kreski ale w tym cyklu chyba będzie trudniej pogodzić się jeżeli się nie uda 🤷♀️.Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
02.2025 III procedura * 18 pęcherzyków i tylko 1 komórka 😭brak zarodków .
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Dziewczyny od dawna tutaj nie wchodziłam.
Ale podczytuje od czasu do czasu .
Trzymam mocno kciuki za wszystkie 💪💕
Misiakowa lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Ewelina26 wrote:Baksia
Testuje w okolicach 17.12😊
Próbuje się nie nastawić na 2 kreski ale w tym cyklu chyba będzie trudniej pogodzić się jeżeli się nie uda 🤷♀️.
uwierz mi - porażka zawsze boli tak samo. Czy miałaś monitoring, czy nie, brak drugiej kreski na teście jest bardzo rozczarowujący, bez względu na wszystko. Aczkolwiek mnie bardzo pomaga fakt, że zrobiło się wszystko co się dało, bo współżyliśmy, byliśmy u lekarza itp.
Mam szczerą nadzieję, że się Wam uda, bardzo szybko
Ja odebrałam wyniki KIR, co prawda mam haplotyp Bx, ale tylko jeden KIR implantacyjnybez accofilu się nie obejdzie.
Na dniach będzie allo mlr, docent Paśnik kazał dosłać wyniki tak szybko jak się da.
Moja ginekolog też czeka na info, bo się mega zaangażowała, no i mamy też plan działania.
Tylko w tym cyklu bezowulacyjnym nie mam pojęcia kiedy okres przyjdzie, a nie chcę by owulacja była w okolicy świąt, gdzie monitoring będzie trudny do wykonania.
-
Joanien
Dzisiaj jestem 5 dpo i wykres temp nie powala 🤷♀️Wiem że to wcześnie i nie oczekuje że temp urośnie nie wiadomo ile ale tak sobie to wygląda😣.
Zrobiłam monitoring i chociaż wiem że nie tu leży problem. Zastanawiam się czy może jednak nie zacząć brać dupka po owulacji 🤔
Chciała bym żeby prof kazał zrobić mojemu M badanie nasienia, może coś tam się popsuło.
Ostatnio nie było tragedii liczba duża tylko ta morfologia przeklęta 9%
Na kirach się nie znam ale mam nadzieję że accofil pomoże, trzymam kciuki za allo MLR ✊
Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
02.2025 III procedura * 18 pęcherzyków i tylko 1 komórka 😭brak zarodków .
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Ewelina Kochana już trzymam mocno kciuki ✊🏻 Moze nie mierz temp w tym cyklu aby się nie stresować? Wiesz, że owu była bo byłaś na monitoringu i teraz po prostu poczekaj do tego 17.12 🤔
Joanien, może właśnie te Kiry to przyczyna niepowodzeń. Ja niby Kiry miałam w miarę okey i też bx, a i tak Prof dał mi accofil i właśnie leci mi 16tc. Trzymam kciuki za ładny wynik allo i oby małpa szybko się pojawiła i abyście mogli zacząć następny cykl z accofilem, coś czuję że to będzie ten szczęśliwy cykl ❤️✊🏻
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
joanien1104 wrote:Aczkolwiek mnie bardzo pomaga fakt, że zrobiło się wszystko co się dało, bo współżyliśmy, byliśmy u lekarza itp.
joanien, ooo, mam podobnie teraz... W tym cyklu zrobiłam dużo nowych wspomagających płodność rzeczy i dzięki temu chyba mi lżej... Pewnie, że jedna kreska zawsze smuci, ale teraz mam wrażenie, że tyle zrobiłam, że już nie mam takiego ciśnienia.. tak, wiecie, że zrobiłam ile mogłam i czuję uwalniający spokój, że reszta jest poza mną..
a skąd wiesz, ze ten cykle masz bezowulacyjny? Co na to wskazuje?
-
Agulineczka - Na chwilę obecną jesteśmy w trakcie zagłębiania się w immunologie. Ze zdiagnozowanych przeczy prawdopodobnie mam niewydolność cialka żółtego (niski progesteron po owulacji) stąd wiadomo muszę przyjmować w postaci sztucznej. Trochę tez odpuściłam - nie mam już sił i ochoty biegać co tydzień na badania i po lekarzach i chyba mi lepiej psychicznie z takim podejściem. Wielka szkoda, że kolejne Święta ...kolejny rok ...będziemy sami z mężem bez cudu, na który tak czekamy. W rodzinie zarówno mojej jak i męża - tylko my jesteśmy bezdzietni i takie święta są dla nas raczej smutkiem niż radością.JJ.
- 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
- grudzień 2020 - ciąża biochemiczna
- Endometrioza 1 stopnia
- Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
- MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
- PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
- Hashimoto
08.06.2022 - CUD !!! Ignaś
...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę... -
Ewelina26 wrote:Joanien
Dzisiaj jestem 5 dpo i wykres temp nie powala 🤷♀️Wiem że to wcześnie i nie oczekuje że temp urośnie nie wiadomo ile ale tak sobie to wygląda😣.
Zrobiłam monitoring i chociaż wiem że nie tu leży problem. Zastanawiam się czy może jednak nie zacząć brać dupka po owulacji 🤔
Chciała bym żeby prof kazał zrobić mojemu M badanie nasienia, może coś tam się popsuło.
Ostatnio nie było tragedii liczba duża tylko ta morfologia przeklęta 9%
Na kirach się nie znam ale mam nadzieję że accofil pomoże, trzymam kciuki za allo MLR ✊
Ewelina u mnie w tym cyklu temp też nie powalały. Naprawdę w dwóch ostatnich miałam wyższe wartości po owu. Też brałam to za coś złego i nawet pisałam w notatkach sobie, że patrząc na temperatury raczej nic z tego. Zaczęły lepiej rosnąć około 9dpo. Przedwczoraj i wczoraj spory spadek a dzisiaj nagle 37,18.
Także nie ma co się tym aż tak przejmować. Ważne, że są zauważalnie wyższe niż w I fazie i wykres w miarę "stabliny".Trzymam kciuki. Co do duphastonu to właśnie u mnie udało się akurat teraz kiedy go włączyłam, w ciąży z córką podobnie - w 2 cyklu z duphastonem, a wcześniej sporo cykli bezowocnych. Nie wiem czy to jego zasługa czy zbieg okoliczności, no ale u mnie zdarzały się plamienia, więc coś mogło być na rzeczy.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
agulineczka wrote:Żonkil ja chodzę prywatnie na wizytę do zaufanej kliniki ginekologicznej. W pracy mam pakiet luxmed, ale nie korzystam z tamtych ginekologów. Nie raz już się zraziłam, poza tym sprzęt nie jest najwyższych lotów. Jeśli chodzi o badania to faktycznie sporo mozna zaoszczędzić. Moje miejscowe laboratorium ma podpisaną umowę z luxmedem i u mnie wystarczy skierowanie od lekarza nawet spoza i jakoś tam się rozliczają. Ale to tylko w tym konkretnym laboratorium. W każdym innym typu diagnostyka już tak nie jest. Także ja w ciaży z córką za badania nie płaciłam, mimo, że chodziłam prywatnie, ale za każdym razem musiałam mieć wystawione zlecenie z pieczątka od lekarza. Sama jakby chciała porobić badania to oczywiście już odpłatnie. Nie wiem jak jest teraz, może coś się zmieniło.
Mnie dziewczyny zaczyna dopadać lekki stres. Póki co naprawdę utrzymywałam chłodny optymizm.
Myślę, że trochę odetchnę jak zobaczę już serduszko, a najbardziej po badaniach prenatalnych jak się okaże, że wszystko w porządku.
Ewelina, Malina i Lady trzymam za Was kciuki.
Nie zapominam tez o innych dziewczynach. JJ czy u Ciebie wiadomo w czym konkretnie jest problem? Masz coś zdiagnozowane? Na jakim obecnie etapie jesteście?
No właśnie ja muszę się dowiedzieć jak to jest z medicover. Ostatnio będąc w kolejce do badania krwi usłyszałam, że kobiety w ciąży to bez skierowania od lekarza mają niby jakieś badania za darmo. No ale nie wiem czy dobrze zrozumiałam.
Nie stresuj się aczkolwiek bardzo dobrze Ciebie rozumiem. Sama jeszcze wczoraj starałam się nie myśleć o ciąży, żyć normalnie... Poszłam sobie wczoraj na zajęcia nauki pływania - bo uczę się pływać. Wcale nie czułam, żebym się przeciążyła, czy coś, ale wieczorem patrzę, a ja plamię... Dziś urlop na żądanie, ja leżę plackiem w łóżku, jak mi się uda to jutro do doktorka pojadę no i też mam pierwsze badania krwi. Pociesza mnie tylko widok ciemnych kresek na teście. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe bo się przeciążyłam i jak odpocznę będzie ok. No i, że to nie pozamaciczna ;/ -
Annamaria dzięki, akurat do tej rady z wielką chęcią się zastosuję. Mąż teraz mi wszystko musi teraz podsuwać pod nos
Chociaż takie plusy...
Właśnie tylko jakieś takie "brudy" , jakby resztki, pojedyncze plamki. Raczej nic nowego na razie nie doszło. Mam na szczęście luteinę więc to mnie ratuje. Akurat wczoraj przez ten cały basen wzięłam ją z opóźnieniem więc może to też swoje zrobiło. Jutro lekarz, ciekawe co powie... Na usg pewnie nic nie zobaczy jeszcze, ale i tak wolę chyba pójść i powiedzieć jak się sprawy mają. -
Żonkil jak to tylko brązowa ciemne jednorazowe plamienie to pewnie nic złego. Ja w ciąży z córką miałam piękny progesteronu na początku bo 65 w 13dpo. Beta też jak na ten dzień ładna. Miałam pierwszą wizytę w 6+1 I akurat w dzień wizyty zaczął mnie boleć mocniej niż zwykle brzuch plus plamienia nie takie małe. Jechałam do lekarza z duszą na ramieniu. Jednak okazało się, że wszystko ok. Był krwiaczek, który na szczęście nie zagrażal ciąży. Dostałam poza duphastonem dodatkowo luteinę i miałam się oszczędzać. Na usg był już mały zarodek z bijacym serduszkiem. Za 2 kolejne wizyty po krwiaku nie było śladu. Sam się ładnie wchlonął.
A w którym dokładnie tyg i dniu jutro będziesz wg ostatniej miesiączki albo wg owu? U mnie dzisiaj 4+3 wg OM i 4+1 wg owu.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Annamaria wrote:joanien, ooo, mam podobnie teraz... W tym cyklu zrobiłam dużo nowych wspomagających płodność rzeczy i dzięki temu chyba mi lżej... Pewnie, że jedna kreska zawsze smuci, ale teraz mam wrażenie, że tyle zrobiłam, że już nie mam takiego ciśnienia.. tak, wiecie, że zrobiłam ile mogłam i czuję uwalniający spokój, że reszta jest poza mną..
a skąd wiesz, ze ten cykle masz bezowulacyjny? Co na to wskazuje?
Ano stad, że mam PCOS i bez stymulacji nigdy nie owulacji. Wszystko potwierdzone monitoringami i badaniami hormonów.
W tym cyklu owulację zablokował mi estrofem, który miał być remedium na cienkie endometrium
Dzięki dziewczyny za dobre słowa
Ewelina, przecież morfologia 9% to dobrzeu nas morfo jest 12%, ilość 167 mln w 3,5 ml, 70% w ruchu i lekarz mówił, że wyniki super. Aczkolwiek to sprzed półtora roku wyniki. Mam zamiar męża suplementować obecnie. Na pewno mu nie zaszkodzi.
Co do wyników allo - mam wrażenie, że będzie kiepsko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2020, 15:37
-
Joanien,
Ja brałam Estrofem od owulacji 3 razy dziennie 2mg. Może lekarz musi u Ciebie coś zmodyfikować. Niestety na mnie i tak Estrofem nie podziałał na endo...próbowałam kilka cykli.
Ewelina,
Morfologia 9% to bardzo ładna Morfologia ☺ minimalna wartość to 4%, mój robił w tym roku badanie nasienia i morfologia 3% wyszła 🤷♀️
Agulineczka,
Kiedy masz wizytę? 😊 -
Foto80 wrote:Joanien,
Ja brałam Estrofem od owulacji 3 razy dziennie 2mg. Może lekarz musi u Ciebie coś zmodyfikować. Niestety na mnie i tak Estrofem nie podziałał na endo...próbowałam kilka cykli.
No endometrium też mi nie urosło, a powinno. brałam tak jak Ty.
Bardzo często się zdarza, że estrofem blokuje owulację.
Więc u mnie podwójna klapa. Nie będziemy już więcej go stosowac.
-
Foto wizytę mam w piątek 11.12. Mam nadzieję, że zobaczę już ładny pęcherzyk w odpowiednim miejscu... Stres oczywiście będzie.
Żonkil daj proszę znać po wizycie. Ja w piątek też będę w 4+4 i jestem bardzo ciekawa twojego usg.Foto80, Żonkil lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚