Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
baksia wrote:
Joanien, jak tam u Ciebie sytuacja? 😘
czuję , że na dniach przyjedzie okres, pierwszy raz od dawna tak na niego czekam. Muszę jeszcze poprosić o wystawienie recepty na accofil, kupię na zapas
Co do nowego cyklu to mam:
2x1 letrozol w 3-8dc , 2x2 luteina po owu, encorton od 20dc, acard 150 cały cykl, inozytol cały cykl, metformina 1000mg cały cykl, metyle cały cykl, NAC cały cykl, wit D 4000 cały cykl, clexane 0,4 od owu, wiesiołek do owu.
Współżyć mamy co 24-36h.
Jak pozytywna beta to clexane 0,8, encorton 10, accofil 1/3 ampułki co 3 dni do 10tc , progesterone besins, metformina, estrofem 2x2 do 12 tc, doszepianie w 7tc ( jak będzie potwierdzone fhr ), acard 150 no i witaminy ciążowe.
-
Ewelina,
Nie takiej wiadomości się spodziewałam😢 jest mi bardzo przykro i strasznie smutno😔 tak bardzo wierzyłam, że będzie dobrze. Mam nadzieję, że nowy rok zaczniesz z dwoma kreseczkami❤️ teraz trzymam kciuki, by okres przyszedł jak najszybciej😘 Przytulam Cię mocno😘 myśle, że przy spadającej becie leki możesz spokojnie odstawić.
Joanien,
Cudowny plan🤗 jestem przekonana, że przyniesie i to bardzo szybko wyczekane rezultaty😘
-
Ewelina, nieeee
naprawdę, spodziewałam się zupełnie innej wiadomości...
tak mi przykro !
odstawiaj leki, nie ma co przedłużać. Powtórzę tylko za dziewczynami, znam wiele takich historii, kiedy w nastepnym cyklu organizm już łatwiej zaskoczył i była zdrowa ciąża, także masz nasze ciepłe myśli, może jak już wejdziesz w ten Nowy Rok, to naprawdę z przytupem na obie nogi, po jednej kreseczce na każdą!!
Joanien, chyba jestes bardzo dobrze zaopiekowanato będziemy wyczekiwać niusów jak pójdzie ten cykl
Dziś za dużo nie popiszę, trochę domowych robót się nazbierało, choć i tak symbolicznie u mnie z tymi przygotowaniami, ale masakrycznie się czuję. W czasie drzemki najmłodszego odpływam, ale nie mogę zasnąć, bo ciągle jakiś kurier, poczta, telefon.. Od godziny 17 generalnie jestem do niczego... rozciąganie w dole brzucha, senność, zmęczenie...
I podjęłam decyzję, pierwszy raz od kilkunastu lat nie wyprawiam Sylwestra, ani nigdzie nie idziemy chyba. Nie nadaję się, potrzebuję odpoczynku.. nawet się cieszęWiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2020, 17:48
-
Joanien masz świetny plan na następny cykl! To teraz trzymam kciuki aby @ pojawiła się szybciutko i za starania ✊🏻
Ja również brałam accofil i wierzę, że on potrafi bardzo pomoc 😁
A ja dzisiaj ubrałam choinkę i wyciągnęłam ozdoby świąteczne i teraz zaluje, że tak późno 🙈 jednak w domu od razu inny klimat 🥰 ale wcześniej po prostu nie miałam siły przez tą zgage 😡Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2020, 19:08
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Annamaria ja dokładnie to samo... od 17.00 dętka i takie ni to mdłości ni to nie wiem. Podziwiam kobiety mające dzieci i dające radę, bo ja jeszcze mogę się położyć kiedy chce A z dziećmi to różnie.
Ewelina przykro mi ale tak jak dziewczyny mówią, za miesiąc może będą większe szanse -
Ewelina26 o nieee 😐 Wiem co czujesz ale wiesz powiem Ci - naprawdę dobrze, że już o tym wiesz. Szybciej się pogodzisz, dojdziesz do siebie. Ja przez to, że nie mogłem zrobić bety wariowałam dosłownie przez te 12dni. Jak mnie to psychicznie wykończyło, to Bóg jeden wie 🙄 Teraz odstaw leki-oby okres przyszedł szybko i działajcie-nie poddawajcie się 😘
Annamaria ja też mam jakieś kłucia i sama nie wiem co w podbrzuszu-mam nadzieję, że to normalne no i najważniejsze, że nie są to bóle okresowe-te u mnie zawsze zwiastowały poronienie... Odpoczywaj ile się da.
Joanien z takim zestawem nie ma opcji, by się nie powiodło 😊
Malina liczę, że Twój okres nie przyjdzie i będą bliźniaki 😁😁😁
Natka95 mogę już puszczać kciuki ❓🤪
Edit. Oo widzę, że jeszcze nie😊 spoko córka już śpi, także nie puszczam 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2020, 20:01
-
Parachute90 wrote:Trodde, widzę po stopce ze jestes z Lublina. Powiedz mi proszę , u kogo.prowadzisz ciążę? Ktory szpitak bierzesz pod uwagę przy rozwiązaniu?
Parachute mnie prowadzi prof. Bojar. Chodzę prywatnie. Kiedyś chodziłam do T. Mazurka, ale ona jest też endokrynologiem i bardziej mi pasuje. Zresztą oni oboje pracują w jednym gabinecie. U Mazurka byłam na prenatalnych. Oboje pracują też w szpitalu na Lubartowskiej, więc chyba tam będę rodzić. Jeszcze za bardzo o tym nie myślę, chyba do mnie nie do końca dociera że za chwilę już 5 miesiąc i czas zacząć szukać szkoły rodzenia.
Różne ten szpital ma opinie, ale przy każdym poronieniu jakby to nie brzmiało czułam się tam dobrze. Ale to chyba też kwestia mojej lekarki w szpitalu, zawsze zajrzała, interesowała się, za pierwszym razem umiała pocieszyć, uspokoić i niemalże przytulić mówiąc że wszystko będzie dobrze i że jestem silna. Zastanawiam się tylko jak będą tam teraz wyglądać porody i czy do wiosny sytuacja się uspokoi. W drugiej kolejności myślę o Kraśnickiej.
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Dziękuję Wam! Wszystko ok na ten moment ❤
Dzidziuś ma 4,12 cm, serduszko bijeczekamy na prenatalne w takim razie 🥰
Zula36, Foto80, Annamaria, Lady_Dior, Żonkil, Malina, trodde, baksia, agulineczka, joanien1104, Bella01, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Natka95 gratulacje 😊 Cieszę się, że wszystko w porządku 😊
Natka95 lubi tę wiadomość
-
trodde wrote:Parachute mnie prowadzi prof. Bojar. Chodzę prywatnie. Kiedyś chodziłam do T. Mazurka, ale ona jest też endokrynologiem i bardziej mi pasuje. Zresztą oni oboje pracują w jednym gabinecie. U Mazurka byłam na prenatalnych. Oboje pracują też w szpitalu na Lubartowskiej, więc chyba tam będę rodzić. Jeszcze za bardzo o tym nie myślę, chyba do mnie nie do końca dociera że za chwilę już 5 miesiąc i czas zacząć szukać szkoły rodzenia.
Różne ten szpital ma opinie, ale przy każdym poronieniu jakby to nie brzmiało czułam się tam dobrze. Ale to chyba też kwestia mojej lekarki w szpitalu, zawsze zajrzała, interesowała się, za pierwszym razem umiała pocieszyć, uspokoić i niemalże przytulić mówiąc że wszystko będzie dobrze i że jestem silna. Zastanawiam się tylko jak będą tam teraz wyglądać porody i czy do wiosny sytuacja się uspokoi. W drugiej kolejności myślę o Kraśnickiej.
Mazurek juz nie przyjmuje. Coś się z nim stało, jest podobno w ciężkim stanie. Wszystkie jego pacjentki przepisywane są do innych lekarzy. Lezalam w ubiegłym tygodniu na patologii ciazy na Lubartowskiej i kurcze w porównaniu z Jaczewskiego gdzie tez lezalam wypada slabo.... i mam co raz większe wątpliwości 🤷♀️ -
Natka95 prześliczny dzidziuś ☺️
Baksia masz rację co do pierwszego trymestru-jest najgorszy 😑 Takie bardzo rozchwiane emocje mu towarzyszą. W jednej chwili się cieszę, że jestem w ciąży a za chwilę oblewa mnie strach, że poronię... No straszne to jest. Ja na pewno poczuję jakąś ulgę po pierwszym usg, bo będzie dopiero w 8tyg.a po 12tyg. poczuję jeszcze większą ulgę.