Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też nie wiem czemu niektóre kobiety, które naprawdę pragną dziecka miewają takie kłody pod nogami. Znam pełno takich co przychodzi im wszystko od niechcenia i nie szanują tego. Ufam, że w tym wszystkim jest jakiś wyższy plan bo inaczej sobie tego wyjaśnić nie potrafię. Teraz dużo się modlę i chyba nie o zdrową ciąże lecz pogodzenie się z tym co mnie czeka i przyjęcie tego z pokorą...cokolwiek miałoby się nie wydarzyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2016, 15:43
Arleta lubi tę wiadomość
-
Iwannabelieve wrote:Inessa- trzymam kciuki, na pewno będzie dobrze.. musi być..
Jagna- ojj jak ja cie rozumiem... sama już się pogubiłam w tym co mam dalej robić... część lekarzy (czytaj lekarze na nfz) ogólnie olewają temat, mój gin (prywatny niestety - z-ca ordynatora szpitala) niby się przejmuje, ale również poinformował, że wszystkie badania to jak już prywatnie, i moje pcos jako przyczynę poronienia od razu z góry odrzuca- Pani Aniu, z PCOS w ciąże pani by nie zaszła, a tutaj nie to było problemem..(???? a niby to problem zarówno przy zajściu jak i utrzymaniu ciąży).. Poza tym ogólnie po szukaniu przez ostatnie dni informacji widzę, że część badań powinnam zrobić do 6 tygodni po poronieniu- a on twierdzi, że mam ich teraz nie robić, bo hormony po ciąży tylko zakłamią rezultaty?! I bądź tu człowieku mądry.. Jedyny plus- to ,że on zdając sobie sprawę, że chociażby zespół antyfos jest ciężko wykryć, więc czasem wdraża leczenie bez 100% oznak (zgodnie z amerykańskimi badaniami)...pytanie oczywiście czy na refundacje, czy za pełną odpłatność.
Jedyne co to sprawia-to, że czuję frustrację, niby to państwo chce żebyśmy się rozmnażali, ale kobiety które chcą, ale mają problemy z utrzymaniem ciąży, na jakiś pakiet podstawowych badań (wpływających najczęściej na poronienia) nie zapłacą...
Już nie mówiąc o tym, że co lekarz to inna opinia
Przyszedł wynik mutacji VLeiden i jest ujemny,choc tyle dobrych wiesci
Ale nie poddaje sie,nawet nie przejmuje sie ze na nfz nic nie wyszlo,mąz tez jest zdanis ze te badanis nic nie wniosą,wiec skoro tak uwaza to ja porobie reszte badan s on juz niech płaci recepty 100%,nie bede sobie nerwów niszczycAntoś IVF,Julisia natural
-
Jagna 75 wrote:ja tez bardzo chce by twoje szczescie pojawiło sie w postaci dwóch kreseczek,trzymam wiec kciuki.Ty zatestujesz to ja juz jeden kroczek do testowania
Chyba nici z testowania... Dziś spadek temp i plamienie dola miałam rano.. Ale wiem że nie można się poddawać. Muszę przestać tak bardzo chcieć!! Muszę.. Bo inaczej co miesiąc będzie źle ;-(Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Coconue wrote:Dziewczyny z homozytotą.
Mi generalnie genetyczka ginekolozka powiedziala ze z ta mutacja nie ma schematu dzialania!!!! Ze ona pacjentki prowadzi na czuja i na swoje doswiadczenie - nie poparte zadnymi rekomendacjami medycznymi.
Dlugo z nia rozmawialam - rzeczowa babka znajaca sie na rzeczy, a i tak mowila o braku jednego rozwiazania. I o tym ze od poczatku w moim przypasku bedzie to ciaza mega wysokiego ryzyka. Jak u kazdej z nas majaca te mutacje.
Ja wierze ze te dzialania pomoga mi, tylko takie mam podejscie. Nie wyobrazam sobie ze moze byc gorzej, i ze nastepna ciaza skonczy sie poronieniem.
A co do badan...ja tez wszystkie robilam z wlasnej kasy - genetyk 1400 zl+ reszta badan 1500 zl...gdybym chciala z nfz musialabym jeszcze raz poronic i czekac w kolejce ponad pol roku na wizyte w poradni. Szkoda czasu.
Ja pominęlam ilosc poronien w systemie,zanioslam wyniki ktore zleca sie po poronieniu i nic nie znaczą,tylko skierowanie do genetyka który niekoniecznie ma doswiadczenie w ginekologii.Tak wiec błedne kolo,mysląc ze na nfz cos sie uda nawet po trzech poronieniachAntoś IVF,Julisia natural
-
sy__la wrote:Chyba nici z testowania... Dziś spadek temp i plamienie dola miałam rano.. Ale wiem że nie można się poddawać. Muszę przestać tak bardzo chcieć!! Muszę.. Bo inaczej co miesiąc będzie źle ;-(Antoś IVF,Julisia natural
-
Malinka ja tez musze czekac do 20 na wizyte i tez mam strachy i obawy co bedzie
Ale skoro biore leki wiec nic wiecej nie zrobie pizostalo tylko czekac co przyniesie los.
Tez zauwazam jakies plamki na wkladce od jakby brudnego sluzu ale nie swiruje i skoro krwi nie ma czekam.
Mdlosci niby mam dzisiaj tesciowa do mnie ze brzuch mi sie lekko odznacza ale hakos nie umiem sie cieszyc. -
Smutno czyta sie o waszych problemach... ja dalej w dole...mam dzis 2 zmiane, jakies leki,strachy...kloje mnie w klacie... załamka... skonczyla sie 2 @ myslicie ze moge juz dzialac?????zabieg mialam 2 lutego..... Boje sie...ale chyba chce....chce!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2016, 18:00
Jagna 75 lubi tę wiadomość
-
Magdzia88 wrote:Smutno czyta sie o waszych problemach... ja dalej w dole...mam dzis 2 zmiane, jakies leki,strachy...kloje mnie w klacie... załamka... skonczyla sie 2 @ myslicie ze moge juz dzialac?????zabieg mialam 2 lutego..... Boje sie...ale chyba chce....chce!
Ja mysle, ze mozesz działać juz odchodzi sie od 3 miesięcznej przerwy w staraniach, ale najważniejsze co lekarz mówiMagdzia88 lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Magdzia88 wrote:Smutno czyta sie o waszych problemach... ja dalej w dole...mam dzis 2 zmiane, jakies leki,strachy...kloje mnie w klacie... załamka... skonczyla sie 2 @ myslicie ze moge juz dzialac?????zabieg mialam 2 lutego..... Boje sie...ale chyba chce....chce!
Magdzia88 lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
pati85 wrote:Ja mam jutro wizyte, bardzo sie martwie czy serduszko bedzie bilo. Objawy ciazy bardzo zmaly, piersi tylko leciutko bola. Tak bardzo bym chciala donosic ta ciazeAntoś IVF,Julisia natural
-
nick nieaktualnyJA wrociłam od ginki no i cukrzyca jednak mnie nie omineła mam skierowanie do diabetologa jutro mam sie umowic do kliniki bo tak to ciezko aby ktroys sie zdecydował na prowadzenie ciezarnej i jeszcze z moimi problemami. DO tego mam zap.układu moczowego mam na to leki i mam nadzieje,ze zadziałaja.
Mam zwiekszona dawke Clexane do 0,06 oraz zwiekszona luteine ze wzgledu na twardnienie brzucha.
Nasz synek rosnie przez miesiac przybrał ok 400 gram i wazy teraz 786 gram cieszymy sie z ginka,ze przyratsa mimo,ze nie miesci sie w centylach.
Jagna nie skomentuje nawet lekarza dobrze,ze Vleiden wyszedł dobrze !!!!
Dziewczyny za radosne wizyty
Co do zalecen po poronieniach nie wiem skad lekarze biora,ze po 3 jak juz po 2 mamy prawo domagac sie badan oczywiscie nie wszystkie sa refudnowane ale napewno czesc tak zwłaszcza genetyka!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam to potwierdzone przez genetyk i ginekologa!!!!!
Buziaki dla Wszystkichblondyna5555 lubi tę wiadomość
-
pati85 wrote:Ja mam jutro wizyte, bardzo sie martwie czy serduszko bedzie bilo. Objawy ciazy bardzo zmaly, piersi tylko leciutko bola. Tak bardzo bym chciala donosic ta ciaze
Maggda zobaczysz,że też będzie wszystko okmaggda lubi tę wiadomość
-
pati85 wrote:Ja mam jutro wizyte, bardzo sie martwie czy serduszko bedzie bilo. Objawy ciazy bardzo zmaly, piersi tylko leciutko bola. Tak bardzo bym chciala donosic ta ciaze2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Niebieskaa wrote:Dziewczyny, prosze o rade... jeszcze za wczesnie zebym zrobila test,ale probujemy w tym cyklu...z moich wyliczen wynika, ze owulacja byla w pt lub sb... a dzisiaj mam w planie Fitness...taki gdzie duzo sie skacze na stepie i mocno dziala sie pupa i biodrami:D...czy myslicie ze powinnam zrezygnowac?czy to juz ten czas kiedy ewentualnie powinnam sie powstrzymac w razie gdyby za 2tyg okazalo sie ze jestem w ciazy?
Niebieskaa lubi tę wiadomość
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
Jagna - nie znam się na tych mutacjach ale podejście lekarza ogólnie katastrofa... Załamka - wszystko trzeba prywatnie jak chcesz cokolwiek się dowiedzieć to na własną rękę trzeba działać.. eh
Dziewczyny zdołowane - powiem Wam, do tej pory dostawałam szału jak ktoś mi dawał radę typu - wyluzuj się. Ale muszę przyznać, że teraz jak mam szlaban na starania ze względu na chorą tarczycę, to się kurcze czuję jak na urlopie od tego 'dziecioróbstwa' Zaczęłam bardziej dbać o siebie - wybieram się też na zwolnienie z pracy bo opowiedziałam moją historię mojej szefowej i dostałam mega wsparcie od niej! Chcę zrobić coś dla siebie bo tak się ostatnio zafiksowałam na ciążę, że zapomniałam, że ja też jestem ważna, moje małżeństwo, nasze marzenia - nie tylko te związane z rodzicielstwem. Niedługo mamy rocznicę ślubu i chciałabym jakoś fajnie spędzić ten czas, pojechać gdzieś, pochodzić po górach. Zycie od okresu do owulki, od owulki do testu, od testu do okresu, seks na zawołanie itd u nas się nie sprawdziło.
Także kochanie zróbcie coś dla siebie - ja się zapisałam do szkoły jogi . Kto wie co nas czeka, ile jeszcze starań przed nami, nie możemy cały ten czas być smutne i zestresowane.
Ściskam Was wszystkie!annak, Elaria, osa, Niebieskaa lubią tę wiadomość
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
Evita,
Pięknie to napisałaś!
I absolutnie się z Tobą zgadzam.
Sama też odczułam ten luz psychiczny kiedy miałam wymuszone zawieszenie starań.
Trzymam kciuki, żeby Tobie, Wam, nam wszystkim udawało się tak po prostu żyć, bez względu na różowe tematy. One są ważne, ale nie możemy zapominać o reszcie życia!