Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Natka95 cieszę się, że na wizycie wszystko ok-tego właśnie chcemy 😊 Co do badania szyjki to nie stresuj się - w Nl kobiety w ogóle nie są badane palpacyjnie,no może jedynie te, które mają mocne, bolesne skurcze w zaawansowanej ciąży .Ja przez całą ciążę nie miałam sprawdzanej a wizyta wygląda tak, że położna mierzy centymetrem brzuch, rękami sprawdza na jakiej wysokości jest macica, czy rośnie, palcami sprawdza w jakiej pozycji jest dziecko (w zaawansowanej ciąży) i to wszystko przez brzuch nie 🤪, detektorem szuka serca, mierzy ciśnienie 😁 Także jeśli kobieta ma ciążę bez powikłań, to usg ma 3-4x w całej ciąży a tu nie ma prywatnych gabinetów, żeby można se było ot tak pójść zobaczyć co u dzidziusia. Przy plamieniu pewnie wyglądałoby to tak, że położna sprawdziłaby, czy serce bije i to na tyle 🤪 Wydawałby się, że to niewiarygodne ale Holenderki nie znają innej służby zdrowia - tak to tu wygląda.
Annamaria jaka ta kurtka piękna - normalnie mój gust😊
Ewelina26 nooo weekend jest Wasz 😁😁😁
Malina a Ty przypomnij, który dzień cyklu u Was❓ Będę zaciskać kciuki aż do krwi☺️
Agulineczka dobry pomysł z tym wyjazdem, bo musisz trochę dychnąć. Nawet przy gotowaniu idzie się nalatać, więc to już będzie jakieś odciążenie.Natka95 lubi tę wiadomość
-
Natka,
Myślę, że gdyby coś było nie tak, lekarz by Ci powiedział na wizycie. Moja gin badała mnie palpitacyjnie i badała wtedy szyjkę. Nie powiedziała mi co bada, poprosiła, abym przeszła na leżankę na USG i wtedy powiedziała: no, jest ok, już coś mi się szyjka krótka wydawała, ale musiałam się upewnić. Nie wiem ile ostatecznie miała cm. Lekarze bywają mało wylewni, najważniejsza jest dla nas informacja, że wszystko w porządku. Staraj się nie rozkminiać zbytnio i nie analizować wszystkiego. Forum ma swoje plusy, ale też minusy, kobiety zaczynają porównywać bety, później parametry różne, wyniki i powstają niepokoje i lęki. Głowa do góry 😘futuremama, Natka95 lubią tę wiadomość
-
Natka mi też wydaje się, że tam jest,, nadżerka,, ale pobrał cytologię więc spokojnie. Gdyby było coś nie tak to od razu powiedziałby. Wiem jak to jest zapomnieć z tych nerwów o coś zapytać 😒 dlatego ja już teraz zapisuję sobie pytania na telefon, bo inaczej nie ma opcji aby o wszystko zapytać. 🙈
Na pewno jest wszystko dobrze, głowa do góry 😘Natka95 lubi tę wiadomość
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Natka szyjkę standardowo dopiero koło połówkowych mierzą ("bardzo mądre" bo niby wcześniej to nic się nie może porobić, tak?). Ja nie pamiętam jak to w pierwszej ciąży było, chyba wyparłam. Teraz zupełnie inaczej bo było to monitorowane od samego początku. Na każdej wizycie usg i fotel. I dopiero koło 23 tygodnia się popsuło (na 2.5cm czyli granica, ale że historia w wywiadzie to działałyśmy).
Lekarka mi zawsze powtarza, żeby się nie stresować, nie myśleć o tej szyjce i absolutnie nie grzebać. Wiecie co? Podziałało. Myśleniem naprawdę można się zajechać a i tak niczego dobrego to nie wnosi.
Dla mnie kluczem jest czujny, uważny lekarz, który nie bagatelizuje zgłaszanych dolegliwości.
Foto jeśli chodzi o PAPPA to szczerze, po takich jazdach jak się odbywały u znajomych to totalnie zgadzam się, że to tylko statystyka i absolutnie bym się nie sugerowała takim wynikiem. Widziałam wyniki o wiele, wiele gorsze plus niby nieprawidłowości w usg. Zrobili Nifty i co? I nic się nie potwierdziło. Zdrowe dzieciątko 😊 A ryzyko było jak dobrze pamiętam poniżej 1:100.
Ja sama z prenatalnych mam ryzyko porodu przedwczesnego 1:16 z tytułu jedynie wywiadu! No fakt, że szyjka to zdradliwe dziadostwo, ale mamy juz prawie 33tc skończony więc chyba mogę powoli mówić, że też się nie potwierdziło.Natka95, Foto80 lubią tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Dziękuję Wam :* przyjmę opcję, że jeśli nie mówił że jest źle to jest dobrze
Jesteście niesamowite, nie wpadalbym na to ze wpisal tam nadżerkę, to by się faktycznie zgadzało, bo mam ją odkąd pamiętam !
Dziękuję jeszcze raz dziewczynyFoto80, Zula36 lubią tę wiadomość
-
Malina wrote:Ewelina,
Cudownie🥰 Teraz tylko działać😉❤️😘
A dostałaś skierowanie na zastrzyk🤔
Nie zastrzyku nie dostałam, zawsze pęcherzyk sam pękła.
Gin mówił że owu mam się spodziewać koło poniedziałku (16dc) czyli pęcherzyk wtedy będzie miała wielkość około 22-23 mm 🤔 .Wydawało mi się że pęcherzyki pękają koło 25mm czyli wtedy wypadało by we wtorek (17 dc) 🙆♀️
Myślę nad strategią 💗heheStarania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
U mnie raczej cykl w plecy - bóle jak na okres, szyjka nisko. Czekam na krwawienie. Testuję najwcześniej w poniedziałek lub wtorek ( o ile się nic nie zacznie), bo owu była 6 stycznia. Wczoraj miałam sprawdzić, czy pregnyl mi zniknął z organizmu, więc robiłam test - biało.
Kolejny cykl odpuszczam i przygotowuję się do histeroskopii. Ogólnie odpuszczam naturalne starania i zaczynam przygotowania do invitro.
Ewelina - kciuki za starania ❤️
-
baksia wrote:Vian, o to mnie też czeka ból wnętrzności 😅🙈 piękny brzuszek 😍
Wombat kupę lat! Ale niespodzianka! 😳 Cudownie 🥰🥰 zdrówka Kochana. A jak się czujesz jako mamusia? 😊
Lady_Dior gratulacje ❤️ bardzo się cieszę,że wszystko jest dobrze 🥰
Martyna jestem tego pewna, że Tobie i też się uda ❤️
Dziękuje wszystkim za miłe słowa
Baksia jako mama czuje się wspanialeza to w obecnej sytuacji dość dziwnie, muszę isc na usg, moze wtedy do mnie dojdzie co się dzieję. Ty juz bliżej niż dalej, baaaardzo się cieszę
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Dziewczyny, jak tak przejrzałam ileś stron wątku aż miło że większośc was ma suwaczki z nowymi ciążami w opisie
daje to nadzieję. po jakim czasie wam się udało po poronieniu? Czy były problemy, dodatkowe leczenie,.czy raczej spontan?
Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
progesteron 30
-
Ewelina,
no właśnie u mnie tez nigdy nie było problemu z pęknięciami pęcherzyków, a w klinice każą brać ovitrelle🤔 Być może chodzi o to ze jest zawsze więcej pęcherzyków i może chodzi o to żeby nie zrobiły się torbiele. Hmm no nie wiem🤷♀️ W takim razie kciuki mam mocno zaciśnięte, mam nadzieje ze weekend okaże się owocny😉 Co do planu starań również słyszałam ze najlepiej 💞 co 2-3 dni, choć ginka moja mówiła, ze najlepszy czas to dzień podania zastrzyku i dzień po😉
Lady Dior,
Dopiero 17dc, więc proszę oszczędzaj kciuki na później😅😘
Joanien,
Tak bardzo mi przykro😢 Nie tracę jednak nadzieji, bo przecież do póki nie pojawi się okres, szanse jeszcze są🙏 Choć doskonale Cie rozumiem i wiem jakie starania potrafią być flustrujace😔 Na szczęście odpuściłam i jest mi znacznie łatwiej i nie czuje już rozczarowania z powodu pojawiającej się 🐒. Spojrzałam na to wszystko inaczej mamy plan, Wy przecież tez go macie😉Przed nami ten i następny cykl i również zaczynamy z badaniami do in vitro i wierze, ze w końcu przyjdzie czas w którym zostaniemy szczęśliwymi mamusiami😘
Abilify05,
U nas nie wyglada to optymistycznie, przynajmniej teraz, bo mamy za sobą jakiś rok starań, z czego od października regularnych starań z pomocą medyczna (2 cykle clo i teraz drugi z lametta). Zawsze pecherzyki są, jajowody drożne, nasienie w normie, wyniki dobre, a ciąży brak🤷♀️😬
Za to na pocieszenie mogę napisać ze pierwsza ciąża była wpadka, a druga pojawiła się po 3 miesiącach, na zasadzie jak się uda to fajnie, nawet nie wiedziałam kiedy mam owulacje🙈
Aaaaa Kochane,
zapomniałam napisać kariotypy mamy prawidłowe🥳 uffff🙏Lady_Dior, Abilify05, baksia, futuremama lubią tę wiadomość
-
Abilify, u mnie bywało róznie, po poronieniu zachodziłam w ciążę czasem po 2 miesiącach, albo po 7.. Nie martw się, będziemy tutaj mocno za ciebie zaciskać kciuki!
Na powrót sił i witalności polecam ci gorąco picie codziennie pyłku pszczelego, z miodem i sokiem z cytryny, rozmieszaj to wieczorem i pij rano, jak lemoniadęmega to jest odżywcze, i podobno bardzo pomaga na zaciążenie
joanien, ściskam cię mocno, bardzo trudne są takie dłuższe starania.. ja jestem pełna nadziei jeśli chodzi o in vitro, mamy same dobre doświadczenia wśród przyjaciół, najblizsza przyjaciółka z Brodnicy po 10 latach starań, badań, wydawania kasy, leków, zdecydowała się na to, i od razu im się udałoPierwsze dziecko urodziła w wieku 40 lat, drugie też z iv, w wieku 43
Czy wy też przed wizytą u ginekologa dostajecie jakiegoś apegeum stresu??! Mam wizytę w przyszły wtorek i już dostaję na łeb.. jakoś nie mogę sobie znaleźć miejsca.. Posprzątałam dziś całą moją mini spiżarnię w kuchni, trochę sypialni, pranie, obiad, ciasto marchewkowe zrobiłam i jak mąż wrócił znad morza zmęczony po zaśnieżonej i niebezpiecznej trasie o 19, to wykąpałam dzieci, położyłam je spać i pojechałam taksówką na stare osiedle do sąsiadów..
Rok temu się przeprowadziliśmy, ale że był chaos przeprowadzkowy, nasze sanki zostały w starym bloku w rowerowni. No i dzis, jak mnie nosiło, uznałam, że 22 to nie jest za późno, żeby zapytac smsem, czy mój dobr znajomy z klatki, który zawsze siedzi po nocach przed kompem nie śpi... no i nie spał, wpuścił mnie do rowerowni i przyjechałam z sankami do domu....
takie to mam rozrywki po nocy, zamiast siedzieć przed serialem..ale po całym dniu w domu bardzo fajnie było wyjść na dwór
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2021, 22:45
Abilify05 lubi tę wiadomość
-
Jakkolwiek to zabrzmi - ja się boję wyników histeroskopii - a co jak mam zrosty i zespół ashermana ( a obawiam się tego - mam skąpe krwawienia, cienkie endo, brak okresu jak nie wywołuję go lekami) ? Wiem, że to cholerstwo jest mega trudne do leczenia i rokowania są kiepskie. To mi spędza sen z powiek. Również jestem osobą, która nie uznaje adopcji, zatem inne niż biologiczne dzieci w grę nie wchodzą.
Jak po histero okaże się, że wszystko ok, że nie ma zrostów, to odetchnę i działamy dalej. In vitro we Wrocławiu planujemy.
Na histeroskopię umówiona jestem w Chełmży, która jest jedną z najlepszych porodowek w kuj-pom. Ogólnie szpital w Chelmzy jest bardzo ok. Trafiłam tam po pierwszym poronieniu i byłam zaopiekowana cudownie. Jak będę kiedyś miała to szczęście by rodzić, to właśnie tam. Wszystkie moje koleżanki z Torunia tam jadą.
Ogólnie - Boję się bardzo. Dwa razy miałam łyżeczkowanie i jak po pierwszym było ok, tak po drugim mam wątpliwości.
Chyba muszę jechać na wakacje, więc być może zniknę niedługo ma chwilę, w celu zresetowania.
Trzymajcie się ciepło i powodzenia dla Was wszystkich.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2021, 01:58
Abilify05 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Dużo tutaj naprodukawałyście wiec nie będę się odnosić do wszystkich, ale z tego co przejrzałam wszystko u was dobrze ☺️☺️ Bardzo się z tego cieszę.
Ewelina, gratuluje pęcherzyka ! Jesteśmy prawie na tym samym etapieU mnie chyba wczoraj była owu bo dziś tempka do góry, był okropny ból jajnika jak zawsze na owu No i bolą sutki wiec progesteron rośnie. Cieszę się ze od razu po poronieniu mój organizm się ogarnął i wyprodukował pęcherzyk ❤️
Co do badania na fotelu w ciąży, czytałam ze to stara szkoła i ze w ciąży (1,2 trymestr) nie powinno się sprawdzać szyjki. Są badania które pokazują ze w 1 trymestrze może to być nawet przyczyną poronień. W mojej poronionej ciąży byłam nie świadoma i badali mnie w 7tc
Wiem Że więcej na to nie pozwolę, bo takie badanie i tak nic nie wnosi 🤷🏼♀️
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Malina, może właśnie o to chodzi w tych wpadkach, że się nie myśli co i kiedy
I to pomaga. A próbowałaś stosować kubeczek menstruacyjny żeby dłużej utrzymać plemniki na miejscu? Właśnie zamierzam z tego skorzystać, zamówiłam zanim dowiedziałam się o ciąży i jeszcze nie użyłam. Ale jak myślę, że plemniki zamiast szybko wypłynąć albo stracić kontakt ze śluzem i tym samym szansę na dostanie do macicy, zostają w kubeczku i śluzie i mają łatwiejsze przemieszczanie się - może to dobry pomysł.
Annamaria dzięki za radę i kciukiPyłek akurat mam więc spróbuję
joanien1104 a może też problem z estrogenem, który nie produkuje na tyle dużej wyściółki macicy? Może wspomagaj endo orzechami, herbatą z liści malin i czerwonej koniczyny. Szczególnie z liści malin ponoć dobrze regeneruje endo.
Też mam blisko do ChełmżyPolecam też Świecie. Mega cudowny skład i nawet lekarze fajni, gdzie to się rzadko zdarza.
Martyna33 mnie też badał chyba ze 4 razy w ten sposób. Ale to tak doświadczony lekarz, nawet bicia serca nie dał posłuchać, bo mówił że w tak wczesnej ciąży to bardziej szkodzi i rzeczywiście nawet mama ginekolog o tym pisze, że już się tego nie robi. To dziwię się, że starą szkołę stosuje do badania szyjki macicyMalina lubi tę wiadomość
Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
progesteron 30
-
Abilify, No wiesz, może ma jakaś własną teorie co do badania szyjki... ale ja nie rozumiem, co takie badanie może wnieść w 1 trymestrze? Dla mnie to bez sensu było i jak zobaczyłam te nowe wytyczne ze nie powinno się bo może być to przyczyna poronień, to tak jakoś pomyślałam, Że ma to sens. Po co tam pchać paluchy, skoro ciąża w 1 trymestrze jest taka chrupka.. wiadomo- gdyby to badanie dawali jakichś cennych informacji to by było wiadomo dlaczego je wykonują niektórzy lekarze, ale ono nic przydatnego nie powie.
Właśnie starsza lekarka badała mi szyjkę a młoda potem powiedziała ze tak się nie robi.25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Lady_Dior. W UK też nie ma prenatalnych, a płci nie mówią aż do 20 tc. Boją się pozwów za pomyłki, a w 20 tc można to już określić z dużo większą pewnością. Chociaż są szpitale, które nawet w 20 tc nie chcą pwoiedziec.
Z krzywą cukrowa jest tak samo, dlatego ja skłamałam, za tata miał cukrzycę, żeby mi zrobili to badanie 😁
Ewelina26. Wspaniałe wieści z wizyty 😍 Trzymam kciuki za owulację 🤗
Foto80. Cieszę się, że badania wyszły dobrze 🙂
Natka95. Myślę, że nie ma co panikować z szyjką. W UK nie sprawdzają jej ani razu podczas całej ciąży. Ja nie mam pojęcia jaką jest i muszę jakoś z tym żyć 😁 Choć też czasem się zastanawiam czy jest ok, ale to właśnie przez czytanie forów.
joanien1104. Kciuki za testowanie 🙂
Abilify05. U mnie udało się w 5 cyklu po poronieniu. To co zmieniłam to kilka suplementów na poprawę jakości komórki jajowej i Acard z heparyną w kolejnej ciąży, bo wyszła mi mutacja PAI.
Foto80, Abilify05 lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Martyna
No ja nie wiem co z tą moją owulacją 🤷♀️śluz cały czas wodnisty a dziś 15 dc ( w tamtym cyklu już od 14dc był rozciągliwy jak białko jaja ).
Robiłam wczoraj owulaka i nie było widać nawet cienia kreseczki testowej 🤦♀️ .
Dziś czuje prawy jajnik ale nie jakoś spektakularnie ale jednak 🙆♀️.
Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo "