Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Lady_Dior moj syn ma na drugie Karol Znam jednego małego Karolka i wcale nie jest grzeczny więc z tym to różnie
Czy Ty w trakcie ciąży robiłaś usg piersi? (coś mi się kojarzy).Miałas zalecconą jakaś kontrolę? Ja robiłam na początku II trym, miałam się zjawic za 6 m-cy na kontroli, a to wypadnie jakoś wrzesień/październik. Zastanawiam się czy nie pojść jeszcze teraz przed porodem, bo jak maluszek będzie mieć miesiąc będzie mi cięzej, a poza tym piersi na początku laktacji będą trudniejsze w ocenie.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Bella01 właśnie tych nocy się boję, bo moja Zosia od urodzenia śpi dobrze-raz się przebudza na picie. No wszystko wyjdzie w praniu 😉
Dobrze, że Twoja córcia spokojniejsza, bo przy dwóch takich energicznych dzieciakach to można by było dostać do główki😂 Moja Zosia przez obniżone napięcie mięśniowe jest spokojna na dworze, nie ucieka mi nigdzie-chodzi dość wolno,w sklepach też nie ma z nią najmniejszego problemu.Najgorzej jest u nas z pielęgnacją 🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️ Czasem się zastanawiam, czy to nie SI🤷🏼♀️
Agulineczka ja miałam mieć kontrolę tu 1wszego lipca i nie poszłam, bo naprawdę nie było jak... Mój partner zaczął w czerwcu nową pracę i głupio było od razu wolne brać a i tak musiał przez 3tyg brać wolny dzień, żeby mnie do szpitala wozić na usg🤦🏼♀️
Tu stwierdzili, że to żadna torbiel tylko powiększony węzeł limfatyczny i bardziej ufam Holendrom. Miałam 3x zapalenie tej piersi i z tego może być ten węzeł powiększony. Trzeba to obserwować i nie wiem, czy nie pójdę po porodzie dopiero-mój będzie mieć 2tyg.wolnego.Muszę tego pilnować, bo nigdy nic nie wiadomo... -
O o Lady. Mamy te same spostrzeżenia odn Si. Mówie o synie. Tylko że ja już przestałam się doszukiwać. Nie ma reguły i jak patrzysz na objawy, listę to każde dziecko tam przypiszesz. Piszesz o córce, to wystarczy dodać przedrostek 'nie' i opisałabyś mojego syna 😆
Baa, kiedyś myślałam że ma zwiększone napięcie, bo wszystko szybko robił. Chodził w wieku 9 mcy. Córka obniżone na bank, w wieku 16 mcy. Po czym na jakiś spotkaniach z rehabilantami i testach niby też jednak miał obniżone napięcie. Bądź tu mądry 🤷 Wyrósł już z kilku rzeczy, np z niejadztwa, a jak jadztwo to tylko papkowate 😆 albo z uciekania. No. Tak więc minie na pewno 🤞Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15). -
Natka daj znać co tam U Ciebie/u Was? Mam nadzieję, że Ksawery tylko je i spi 😉
U nas względny spokój, w piątek tylko się przestraszylam, bo naszly mnie bóle miesiaczkowe, brzuch zrobił się twardy jak skala, Mały był cały dzień ospaly, mało się ruszal i do tego zlapaly mnie lekkie skurcze (2 z nich bolesne). Ja oczywiście bez spakowanej torby (zamówiona walizka ma być jutro), szpital w którym mam rodzic "jedyne" 70km od domu... Ale na szczęście po nospie i podwójnej dawce magnezu się wyciszylo.
Wczoraj mieliśmy imprezę rodzinną, na szczęście wszystko było ok, teraz mogę spokojniej czekać. Mam nadzieję, że synuś wytrzyma do terminu przyjęcia do szpitala 😉
Umówiłam sobie wizytę na przyszły piątek, co prawda u innego lekarza, bo mój na urlopie, ale w tej samej klinice, to chociaż zalapie się na ktg.PaulaZi, Gela093, Blondyna.B, Breath_less, Malina, Annamaria, baljov. lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
agulineczko, niesamowite, że masz już donoszoną ciażę i NIC nie stoi na przeszkodzie by rodzić, aaaaaa
Ja jesczcze mam trochę do zrobienia:
1. ubranka uprać
2. dorzucić je do torby (już w 80% spakowana)
3. dokupić pieluszek, bo mam tylko 1 małą paczkę
Brakuje mi jeszcze GBSu, bo gin zrobi mi dopiero na nast wizycie i tyle.. no czas przyspiesza... -
AnnaMaria tak, to niesamowite, że ten czas tak płynie. Dotarły dzisiaj do mnie nowe walizki, właściwie to walizka plus kuferek także mogę zacząć się pakowac.
Dobrze, że umowilam dodatkowa wizytę na piątek, zrobią mi też ktg, wolę mieć spokojna głowę przy przyjęciu do szpitala. Maluch się mniej ruszał ostatnio, pewnie miejsca już mało. Pójdę też na te usg piersi, strasznie mnie stresuja te badania.
Mam też już wynik GBS - jestem w szoku, bo teraz mam wynik ujemny, a w poprzednich ciazach dodatni.
AnnaMaria dla Ciebie to teraz zupełna nowość, dziewczyneczka na pokładzie 🥰 ja szalałam z ubraniami dla coreczki 😉
Żonkil jak tam się czujesz?
Blondyna robiłaś betę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2021, 16:04
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Agulineczka - tak robiłam ale niestety w sobotę 67.5 a dziś 95.6... muszę się umówić do ginekologa mojego koniecznie
-
Blondyna.B wrote:Agulineczka - tak robiłam ale niestety w sobotę 67.5 a dziś 95.6... muszę się umówić do ginekologa mojego koniecznie
Kurczę może jeszcze nie ma co wyrokowac, ale przyrost poniżej normy nie napawa optymizmem. Daj nam znać co lekarz powie. A Ty jesteś na jakiś lekach?
Trzymam mocno kciuki!🍀Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
agulineczka wrote:Kurczę może jeszcze nie ma co wyrokowac, ale przyrost poniżej normy nie napawa optymizmem. Daj nam znać co lekarz powie. A Ty jesteś na jakiś lekach?
Trzymam mocno kciuki!🍀 -
Agulineczka dzięki że pytasz, ogólnie dobrze podobno mała jest jeszcze wysoko, czasem mam jakieś bóle szczególnie wieczorem.
A poza tym wczoraj przy sprzątaniu pchnelam noga pudełko ciężkie i coś mi chyba strzelilo przy spojeniu. Jutro mam fizjoterapeutke to może pomoże. Nie wierzę że na ostatniej prostej takie cyrki.
Jeszcze samochód nam się popsuł, do szpitala dojedziemy, dobrze że mamy blisko. Mieliśmy kupować w przyszłym roku nowy, a teraz się okazało że trzeba kupić już... -
Dziewczyny, jak patrzę na wasze suwaczki… jak ten czas zapierdziela 🥺 Zaraz będziecie tulić maleństwa!
Jak tam nasze wczasowiczki? Ewelina? Malinka, ty chyba tez się urlopujesz?25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Żonkil my nadal nie mamy nowego auta, a zmienić musimy koniecznie, bo nasze obecne nie pomieści trzech fotelików...🙈
Współczuję bolu spojenia, ja właśnie staram sie bardzo uważać na takie ruchy. U mnie i tak z bólem jest zdecydowanie lepiej niż było w połowie ciąży i obyło się bez fizjo.
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Hah, no to widzę, że nie dość że rodzimy prawie razem, to jeszcze szukamy auta To na 3 foteliki to już coś naprawdę większego chyba postawicie.
Niestety moje niedoświadczenie wyszło, jeden zły ruch i już całe krocze boli. Cały dzień próbuję to rozluźnić i zła jestem, że męża nie wykorzystałam do celów porządkowych, bo nie chciało mi się na niego czekać.
Agulineczka a jak u Ciebie z łapaniem oddechu? Przy tej pogodzie dajesz rade? -
Tak, my szukamy dość sporego auta - minivana. Tylko musi mieć też automatyczna skrzynia biegów, bo tak się przyzwyczaiłam do tej wygody, że teraz nie chce prowadzić auta z manualną 😉
Zonkil jest ciężko, to moja pierwsza ciąża latem i jednak lepiej z dużym brzuszkiem chodzić jesienia/zima choć pamiętam, że wtedy narzekalam, że już nie wiem w co się ubrać 😉 ale przynajmniej było czym oddychać.
Teraz ubieram głównie sukienki na ramiączkach i z głowy.
Mam nadzieje, że w czasie, w którym będziemy rodzic nie będzie skrajnych upalow, bo na porodowce byłoby ciężko.
Ale co tam, już coraz bliżej 🙂Żonkil lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Agulineczko, dziękuję że pytasz. Trochę mnie u Was nie było, ale u mnie zawirowania po drodze...
Nie wyszliśmy do domu od razu, bo mały dostał zoltaczki, więc pobrali krew i wyszła za mała ilość płytek krwi... Przez następne dni monitorowali ten poziom, który wahał się pomiędzy 87 a 92 tysiące, gdzie minimum to 150... Szukali przyczyny w jakichś infekcjach, ale nic nie znaleźli. Do tego mial podwyższone Crp, ale na szczęście z tendencją spadkową. W 5 dobie okazało się, że wyniki znacznie się poprawiły, crp ujemne, a płytki podskoczyły do 109 tysięcy. Tym samym zdiagnozowali Ksawerkowi przemijająca małopłytkowośc noworodka... Czyli miejmy nadzieję nic groźnego i wypisali nas do domu. Jutro jedziemy do poradni neonatologicznej na kontrolę morfologii... Bardzo się boję, ale mam nadzieję, że wszystko się wyrównało...
W domu jest całkiem inaczej, uczymy się siebie, mąż pomaga. Walczymy o kp, właściwe od wczoraj nie dokarmiam mm, wcześniej ze względu na niewystarczająca ilośc pokarmu musiałam podawać dodatkowo mm...
Bardzo dużo stresu najedliśmy się w szpitalu w związku z tą małopłytkowością, można powiedzieć że w dzień wypisu, gdy jeszcze nie znałam wyników badań zaczynałam wpadać w jakąś depresję... Wiecie, ciągle w szpitalu, dziewczyny które później urodziły zdążyły wyjść, a my dalej tutaj...nie ma tego spokoju, nie możesz cieszyć się tym maleństwem w zaciszu domowym. Mąż mógł do Nas przychodzic tylko na godzinę dziennie..No nie tak sobie wyobrażałam pierwsze dni synka. Z drugiej strony serce Ci pęka bo nie wiesz co mu jest, ale rozsądnie jest być w szpitalu pod opieką.
Cieszę się, że to za nami i mam nadzieję że jutrzejsza kontrola przyniesie tylko dobre wieści..agulineczka lubi tę wiadomość
-
Natka trzymam kciuki za dobre wyniki Ksawerego✊🏻🍀🍀
Będzie dobrze 😘 A jak Ty się czujesz?
Doskonale wiem przez co przeszlas, mój synek też miał zoltaczke, przez mój dodatni GBS zbadali mu dodatkowo CRP, które wynosiło ponad 30. Codziennie zabierali go na jakieś badania, jak nie morfologia, to mocz, to laryngolog (podejrzewali zapalenie ucha bądź pęcherza jako źródło podwyższonego crp). W pierwszych dobach spadało bardzo wolno. Mi karmienie piersią w szpitalu nie wychodziło, był całkowity zakaz odwiedzin bo epidemia grypy i nie tak to sobie wyobrażałam. Kolejne dziewczyny z sali wychodziły z maluszkami do domu, a ja później siedziałam i płakałam, że my musimy jeszcze zostać i to nie wiadomo ile. Do tego bardzo słaby przepływ informacji, miałam wrażenie, że dowiaduje sie jako ostatnia o.stanie zdrowia mojego dziecka. Lekarz obiecywał, że przyjdzie wieczorem i coś więcej powie i nie przychodzil... Rano na obchodzie chwilą tylko poświęcona i tyle, o wszystko sama musiałam dopytywac.
No ale wszystko minęło, wyniki się poprawiły, wyszliśmy do domu, w domu rozkrecilam laktacje, zaczęło być w końcu tak jak sobie wcześniej wyobrażałam.Natka95 lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
agulineczka wrote:Natka trzymam kciuki za dobre wyniki Ksawerego✊🏻🍀🍀
Będzie dobrze 😘 A jak Ty się czujesz?
Doskonale wiem przez co przeszlas, mój synek też miał zoltaczke, przez mój dodatni GBS zbadali mu dodatkowo CRP, które wynosiło ponad 30. Codziennie zabierali go na jakieś badania, jak nie morfologia, to mocz, to laryngolog (podejrzewali zapalenie ucha bądź pęcherza jako źródło podwyższonego crp). W pierwszych dobach spadało bardzo wolno. Mi karmienie piersią w szpitalu nie wychodziło, był całkowity zakaz odwiedzin bo epidemia grypy i nie tak to sobie wyobrażałam. Kolejne dziewczyny z sali wychodziły z maluszkami do domu, a ja później siedziałam i płakałam, że my musimy jeszcze zostać i to nie wiadomo ile. Do tego bardzo słaby przepływ informacji, miałam wrażenie, że dowiaduje sie jako ostatnia o.stanie zdrowia mojego dziecka. Lekarz obiecywał, że przyjdzie wieczorem i coś więcej powie i nie przychodzil... Rano na obchodzie chwilą tylko poświęcona i tyle, o wszystko sama musiałam dopytywac.
No ale wszystko minęło, wyniki się poprawiły, wyszliśmy do domu, w domu rozkrecilam laktacje, zaczęło być w końcu tak jak sobie wcześniej wyobrażałam.
To bardzo podobne odczucia do moich faktycznie... już się martwię, że nie daj Boże coś jutro będzie nie tak i będziemy musieli zostać...
Ja w porządku, można powiedzieć że szybko doszłam do siebie po porodzie. Generalnie dni są różne, tak jak noce. Dziś noc była spoko, regularne pobudki na karmienie i tak do 8 pospalismy, ale dzień tragedia - dopiero o 17 położyliśmy małego na drzemkę dłuższą niż pół godziny. Tak to cały dzień przy piersi i nie było szans odłożyć... I już był płacz z bezsilności, ale to chyba normalne
Także, uczymy się siebie i na pewno jeszcze wiele nas zaskoczy