Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Tak, niestety u mnie lipa - kariotyp mozaikowy z translokacją wzajemną między dwoma chromosomami. Do tego mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, hashimoto, niedoczynność nadnerczy i pco. Generalnie okazało się, że to że mam zdrowego syna którego urodziłam nie wiedząc jeszcze o żadnych nieprawidłowościach to cud. Ciąża była bezproblemowa i prowadzona bez żadnych leków - tylko zwyczajne suplementy dla kobiet w ciąży...25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
nick nieaktualny
-
Jagna 75 wrote:Bergamotka kciukamy && musi sie udac!!Szczèsliwej tym razem..
Ja po wizycie i dupa blada no....przestymulowana nie jestem bo trudno to stwierdzic zaraz na początku cyklu,cos takiego mozna stwierdzic gdzies w polowie cyklu a nie w pierwszych dniach kiedy nie wzięlam tabletki do ust ale niestety mamy problem,jest cysta 3,5 -4cm jeszcze mała wiec cykl oczywiscie stracony,bez clo,msm od 5dc do 24dc brac progesteron orgametril,potem po miesiàczce mam przyjsc sprawdzic czy sie wchłoneła.Jesli tak to dalej clo a jak nie to kolejny cykl na progesteronie az do skutku.
Wkurzona jestem,mam nadzieje ze jakos szybko zleci ten cykl dzis dopiero czwarty dzien...
Ale miło znów przeczytac ze komus sie udało,bardzo wam dopinguje,ciesze sie ze slonce znów zagląda na ten wątek25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
nick nieaktualnyW środę mam wizytę u ginekologa o 18:30. W zeszłym tygodniu był zarodek widoczny na usg ale za wcześnie było na serce. Mam nadzieję że przetrwam te plamienia i ciąża będzie się rozwijała a jutro zobaczę serce bijące miarowo. Jednak nie mam na to wpływu
-
Nadzieja1988! wrote:W środę mam wizytę u ginekologa o 18:30. W zeszłym tygodniu był zarodek widoczny na usg ale za wcześnie było na serce. Mam nadzieję że przetrwam te plamienia i ciąża będzie się rozwijała a jutro zobaczę serce bijące miarowo. Jednak nie mam na to wpływu
powiem ci ze zazdroszcze zdrowego podejscia... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nadzieja1988! wrote:Madziu to pierwsza Twoja strata. To bardzo boli. Wiem co czujesz. Ja po pierwszej stracie trafiłam do psychiatry
A Ty masz dzieci?
....nie mialam lekko w zyciu...dodatkowo od zawsze jestem slabym czlowiekiem...juz chodzilam na terapie itd...ale z innym problemem...a teraz to.....polozylo mnie ponownie na łopatki.....juz jestem w takim stanie ze boje sie wszystkiego....a wlasnie musze wyjsc do pracy...ktora mnie dobija, boli mnie wszystko....ciagle zly humor...zero energi..since ...zal...
pomalu nie mam sil juz na nic....
dziewczyny ja juz naprawde nie wiem co poczac....zeby to zmienic...
mam psychologa...za tydzien...ale wiem jak to jest...szybko nie pomoze...
a po wspomagacze na depresje nie zgodze sie...bo chcemy dzieciatka....a wiem ze terapia z lekami w moim przypadku bylaby najskuteczniejsza...
nie wiem kogo prosic o pomoc....Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2016, 13:18
-
Witam nowe dziewczyny
Nadziejo - trzymam kciuki :*
Maggda - jej, to już 13 tydzień, jak to zleciało Życzę jutro widoku już nie kropka a małego człowieczka który będzie machał do Ciebie ręką czy nogą
Patrząc na Ciebie właśnie Maggda, strasznie mnie korci żeby spróbować teraz...
Ty zaszłaś po ciąży biochemicznej i już 13 tydzień u Ciebie Życzę Ci kolejnych szczęśliwych 27 tygodnimaggda, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Dzieki dziewczyny kochane jestescie nie wiem co bym zrobila bez was i waszego wsparcia. Kocham was
Jacq sama nie wiem kiedy to zlecialo. Troche dziwnie to zabrzmi ale czuje jakby ta c.bioch. mi duzo pomogla w tej takie dziwne moje odczucie.
Ja za ciebie trzymam mocno kciuki i kibicujeNadzieja1988! lubi tę wiadomość
-
Coconue wrote:A ja melduję się z dwoma krechami na tescie.
Bladzioch bo bladzioch ale sa dwie.
We czwartek smigam do lekarza.
Dostane encorton, im szybciej tym lepiej, boje sie ze bedzie za pozno.
Coconue gratulacje! Bardzo bardzo się cieszę! Proszę nie świruj i nie bój się bo to nie służy Tobie ani Maleństwu, uwierz że teraz będzie wszystko dobrze i to sobie codziennie powtarzaj, ja wierzę że to działa a nasze lęki - choć zrozumiale - mogą zadziałać jak samospełniająca się prognoza. Także tutaj żadnego świrowania i czekamy na bobasaNadzieja1988! lubi tę wiadomość
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
bergamotka wrote:Ja też zobaczyłam dziś dwie kreski I to ta druga taka konkretna, chociaż dopiero 11 dzień po owulacji, a temperatura marniutka.
Coconue byłyśmy razem na sierpniówkach, pamiętam Cię. Powodzenia, trzymam kciuki za Ciebie (za was). Ja miałam zabieg 30 grudnia w 10 tygodniu- ciąża obumarła 6t4d.
Nikt jeszcze nie wie, oprócz Was. Siedzę w pracy, test leży na biurku i ciągle nie wierzę.
Bergamotka gratulacje! No wreszcie jakieś dobre wieści bo ostatnio smutno tu było.Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
nick nieaktualnyMagdzia88 wrote:nie mam dzieciatka
....nie mialam lekko w zyciu...dodatkowo od zawsze jestem slabym czlowiekiem...juz chodzilam na terapie itd...ale z innym problemem...a teraz to.....polozylo mnie ponownie na łopatki.....juz jestem w takim stanie ze boje sie wszystkiego....a wlasnie musze wyjsc do pracy...ktora mnie dobija, boli mnie wszystko....ciagle zly humor...zero energi..since ...zal...
pomalu nie mam sil juz na nic....
dziewczyny ja juz naprawde nie wiem co poczac....zeby to zmienic...
mam psychologa...za tydzien...ale wiem jak to jest...szybko nie pomoze...
a po wspomagacze na depresje nie zgodze sie...bo chcemy dzieciatka....a wiem ze terapia z lekami w moim przypadku bylaby najskuteczniejsza...
nie wiem kogo prosic o pomoc....
anjaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej kochane
wspieram kazda z Was całym moim sercem
Gratuluje nowym mamusiom wierzymy,ze bedzie teraz wszystko dobrze
u mnie trwa rehabilitacja i jest troche lepiej ale rehabilitantka powiedziała,ze z moim kregosłupem to najlepiej jakbysmy spotykały sie do konca ciazy choc raz na tydzien no ale rozumie,ze to kosztuje i do nas nalezy decyzja. Jak na razie bedzie do nas przychodzic a dalej sie zobaczy. Ogolnie czuje sie w miare ok choc coraz bardziej ociezała!!!!
Śle buziaki dla mamusiek,staraczek i oczekujacych
przepraszam,ze kazdej nie wymienie ale troche nas juz tutaj jest !!!!Nadzieja1988!, Martynka30, Jagna 75, malika89, Evita, blondyna5555 lubią tę wiadomość