Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Niebieskaa,
Według mnie to jest baaardzo wysoka cena.
Ja płaciłam 120 zł za sesję, tzn. bezpośrednie spotkanie, 50 min (które w praktyce zawsze przedłużało się do godziny). I to w centrum Warszawy u naprawdę dobrej terapeutki.
A może u tej osoby, którą sprawdzasz, tylko pierwsza sesja tyle kosztuje, a potem mniej? Ale mimo wszystko to jest dużo... U mnie pierwsza kosztowała 140 zł.
Niewykluczone, że przy takich terapiach na odległość ceny są wyższe, bo terapeuci wiedzą, że osoby, które z nich korzystają, trochę nie mają wyjścia. Tzn. konkurencja jest mniejsza. Ale jednak wciąż wydaje mi się, że to bardzo dużo. Szczególnie, że terapeucie odpadają inne koszty. Może prowadzić "spotkanie" nawet z domu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2016, 13:09
-
dziewczynki a teraz z innej beki...
jak moge zrzucić chociaz 3-4 kg do 1 lipca...ale tak....jak wiemy, staramy sie...nie chcemy zaszkodzić...tym staraniom, doszlo hashimoto...nie biore lekow zadnych tylko femibion natal 1..
a ja chcialabym chociaz ta sie ze tak powiem "odpuchnac"ale z glowa zeby nie popieprzylo mi sie w organizmie...
bo mi sie porobilo i wygladam jakbym byla spuchnieta ;/
a chociaz chcialabym sie czuc komfortowo w stroju... ..
ps. przy hasi jakie witaminy najlepiej brac?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2016, 14:27
-
Magdzia88 wrote:dziewczynki a teraz z innej beki...
jak moge zrzucić chociaz 3-4 kg do 1 lipca...ale tak....jak wiemy, staramy sie...nie chcemy zaszkodzić...tym staraniom, doszlo hashimoto...nie biore lekow zadnych tylko femibion natal 1..
a ja chcialabym chociaz ta sie ze tak powiem "odpuchnac"ale z glowa zeby nie popieprzylo mi sie w organizmie...
bo mi sie porobilo i wygladam jakbym byla spuchnieta ;/
a chociaz chcialabym sie czuc komfortowo w stroju... ..
ps. przy hasi jakie witaminy najlepiej brac?
Magdzia mam to samo...
Nie mogę na siebie patrzeć,od 1-ego poronienia przytyłam 6kg i strasznie mi z tym zle,człowiek tak zawsze myśli że po ciąży się odchudzi itd...tylko gorzej że dziecka nie ma a kilogramy zostały..
myślę o bieganiu,też to na psychikę dobre,tylko muszę się zebrać w sobie,by zacząć -
Arletka to kurde mamy tak samo....wiecznie dol...po stracie...dol bo w pracy mam przeje***e fizycznie i psychicznie....dodatkowo 4 brygadowka ...tlusta jestem....woda sie zatrzymala czy cos....wiecznie marudze...psycholog chyba mnie nie ogarnia....a teraz wakacje i to ze.znajomymi...porazka...sama wiesz....i teraz tak
Staramy siebtak??? No tak !
I ja np. Mam tak zakodowane w glowie ze boje sie wszystkiego...a nie wiadomo czy zaskoczysz w tym miesiacu czy za 2 czy 3....i tak..,
Poszlabym np. Na solarium...nie korzystam wcale ale jak sie lato zbliza zawsze robilam sobie ze 3-4wejscia zeby koloru nabrac...a tu strach czy moge czy sie tam nie zagniezdza...czy jestem w ciazy czy nie... boje sie piwa napic po dniach plodnych...bo licze na to ze jestem....
Boje sie diety potrzymac...zeby ewentualnie nie zaszkodzic...,no porazka...
Mam wiecej tego cielska ..bialego jak maka....ja chce na solarkehehehe
Nie wiem jak wy zyjecie...czy korzystacie ze wszystkiego itd....
Bo ja mam blokady....
Moze wezme sie jakos zeby chociaz ze 3 kg polecialo...
A wogole...chyba ten miesiac bezowulacyjny..testy robilam i nic,raz wyszla kreska widoczna,ale bledsza wiec mowia ze negatywny !
Wiec dupa z tym wszustkim.....
Ps.arletka ja wiem ze to nie ma tlumaczenia i to zaden argument !!!! Ale masz synusia a ja boga prosze zeby zeslal to jedno jedyne chociaz,ale napewnochciala kiedys tak jak ty !!!!!!!!!bardzo cie tule !!!!!!!!!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2016, 17:09
Arleta lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jeśli chodzi o odchudzanie to może jakaś lekka dieta taka bardziej Warzywna i owocowa żeby nie zaszkodzić sobie no i ćwiczenia polecam jak macie czas i lubicie ja kiedyś z chodakowska próbowałam ale nie mama zaparcia i szybko rezygnujeAniołek (8t) marzec 2016
-
Melduje sie po weekendzie.
U mnie bez zmian...dalej czekam na wizyte z usg - zostalo 12 dni.
Mdli mnie, jestem ciagle zmeczona i boli mnie brzuch.
I jestem chodzaca maruda.Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
A co do chudniecia w hashi.
Suplementacja wit d3, omega 3 3g na dobe, probiotyki.
I 2 tyg. Diety warzywjo owocowej potem wprowadzasz kasze, ryby i olej lniany, orzechy.
Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
kurde Coconue ale ty masz wiedzę na temat zdrowego odżywiania.naprawdę podziwiam
ja jestem z jedzeniem sporo na bakier:)trzymam kciuki za usg:)
a jakie te omega 3 polecasz?
Magdzia dla nas bycie teraz w upragnionej ciąży byłoby najlepszym usprawiedliwieniem na wszystko,wygląd wtedy zupełnie nie miałby dla mnie znaczenia..,tylko żeby wszystko byłoby ok
A tak to ciężko jest na chwilę obecną,bo już nawet w strój wskoczyć wstyd,nigdy jeszcze tak nie wyglądałam ,po prostu nic mi nie sprawia przyjemnosci,ja chyba wpadłam w jakąś paranoję bycia w ciąży,dodatkowo paraliżuje mnie ten strach że już nigdy nie donoszę..wogóle mój przypadek jest jakiś dziwny z tymi poronieniami,niekiedy to wręcz nie mogę uwierzyć,że tak się dzieje..,że najpierw jest wszystko w porządku a pozniej koniec..,wolałabym wogóle nie zachodzić niż to ciągle przeżywać
Właśnie tylko synek dodaje mi sił w codziennej walce z przeciwnościami..
Jurto jadę do Ludwina,ciekawi mnie co powie na temat tej mojej maciczki..,ale może być i tak że za dużo się nie dowiem bo będę w złym dniu cyklu i sisa nie zrobi,z moim szczęściem ..a pozniej ma urlop i dupa -
Witam wszystkie na koniec długiego weekendu..
Magdzia88 nie można tak się spinać i wszystkiego sobie odmawiać bo a nóż będę w ciąży, a może się zagnieżdża, a to nie i tamto też nie bo zaszkodzę.... tak nie!! to źle nastraja i wprowadza zamęt... oduczyłam sie tego już dawno... ja już od jakiegoś czasu robie tak, że dopóki nie zobacze na teście II kreseczek korzystam ze wszystkiego.. piję alkohol (wiadomo, że nie do upadłego - ale tak dla towarzystwa), z solarium to akurat nie korzystam, bo uważam że jestm bardzo niebezpieczne dla skóry (ale to tylko moja opinia), z dietą to hmm... nie ma dobrej diety, po prostu trzeba jeść zdrowo, dużo warzyw, owóców też trochę, tłuszcze i białka też są bardzo ważne w codziennej diecie, bo bez tłuszczu niestety ale większość witamin się nie przyswoi, a białko budulcem mięśni! Na pewno ograniczyć pszenicę (która i tak jest modyfikowana), a najlepiej ją wykluczyć, do tego systematyczne jedzenie, nie objadanie się do sytości tylko tak aby nie być głodnym i waga sama schodzi do normy + oczywiście na dokładkę więcej ruchu, jakieś interwały nie za ostre, ćwiczenia WŁASNYM CIAŁEM...
Żadne wymagające diety, bo tylko mogą zrujnować gospodarkę hormonalną.
Coconue
Trzymam kciuki za Ciebie i Groszka1,5 tyg szybko zleci, a Ty niedługo zobaczysz bijące serduszko
Arletka
Za Ciebie też trzymam kciuki i daj znać co jutro Ludwin powie.. mam nadzieję, że same pozytywne wieści, że nie trzeba za bardzo ingerować w maciczkę..
Pozdrawiam serdecznie wszystkie staraczki
A za wszystkie zaciążone trzymam mocno kciukasy!!Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
I zapomniałam jeszcze dodać, że przecież dopóki nie utworzy się łożysko, to nie zaszkodzi się fasolce...
Jakbyśmy podczas starań miały sobie wszystkiego odmawiać to depresja murowana!
Ile dziewczyn nie wie, że jest w ciąży a piją alko albo inne świństwa biorą i dzieci zdrowe
Także nam też od życia się coś należy!!!Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Coco dzieki za wskazowke. Po wyplacje musze sobie kupic witaminy i pare produktow...i jakos postaram sie rzucic chleb we wszelkiej postaci...lekarka nic nie powiedziala o diecie ...ale no ja sama musze cos ruszyc przed wyjazdem tak czy siak,
Arletka dokladnie...w coazy masz wyrabane czy to plus 5 czy plus 15 kg...ale..poki co tez chcialybysmy jakos atracyjnie wygladac...
Sy_la widzisz...ja wszystko wiem...ale w glowie dziala to co nie trzeba...a ty dobrze mowisz....ale jak mam sie tego nauczyc??? Pracuje nad tym...narazie ciezkoWiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2016, 20:44
-
Magdzia88 wrote:dziewczynki a teraz z innej beki...
jak moge zrzucić chociaz 3-4 kg do 1 lipca...ale tak....jak wiemy, staramy sie...nie chcemy zaszkodzić...tym staraniom, doszlo hashimoto...nie biore lekow zadnych tylko femibion natal 1..
a ja chcialabym chociaz ta sie ze tak powiem "odpuchnac"ale z glowa zeby nie popieprzylo mi sie w organizmie...
bo mi sie porobilo i wygladam jakbym byla spuchnieta ;/
a chociaz chcialabym sie czuc komfortowo w stroju... ..
ps. przy hasi jakie witaminy najlepiej brac?Antoś IVF,Julisia natural
-
Arleta wrote:Magdzia mam to samo...
Nie mogę na siebie patrzeć,od 1-ego poronienia przytyłam 6kg i strasznie mi z tym zle,człowiek tak zawsze myśli że po ciąży się odchudzi itd...tylko gorzej że dziecka nie ma a kilogramy zostały..
myślę o bieganiu,też to na psychikę dobre,tylko muszę się zebrać w sobie,by zacząćArleta lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Coconue wrote:Melduje sie po weekendzie.
U mnie bez zmian...dalej czekam na wizyte z usg - zostalo 12 dni.
Mdli mnie, jestem ciagle zmeczona i boli mnie brzuch.
I jestem chodzaca maruda.
zdróweczka kochana,zdróweczkaAntoś IVF,Julisia natural