X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:
    ehh ta lekarka z Indii, z ktora gadalam kazala mi wykluczyc cukier, mleko, pszenice...wlasciwie malo nabialu generalnie, do tego ograniczyc do minimum mieso... jesc duzo warzyw... jesc przede wszystkim cieple posilki

    Co do mleka to juz mi raz dermatolog kazal wykluczyc...wreszcie sie zmobilizowalam:)

    ale mleko kozie możesz?? Jest dużo bardziej wartościowe niż krowie i lepiej przyswajalne :)
    też właśnie czytałam i ta moja lekarka z Mongolii co robi mi akupunkture mówiła, żeby jeść ciepłe posiłki, a w ogóle to zupy obowiązkowo (wartościowe zupy) :)

    Niebieskaa lubi tę wiadomość

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laila, mi się śniły głupoty jak byłam w ciąży.. niestety też kilka dni przed poronieniem miałam 2 razy z rzędu koszmary, które dotyczyły mojego dzidziusia (nie będę mówiła szczegółów) :(

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • osa Ekspertka
    Postów: 237 260

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdzia88 wrote:
    Kuwaaaaaa Osa mnie upierdo***a
    Wcale, że nie! Mam alibi! :D

    Magdzia88, laila_25, M@linka lubią tę wiadomość

    3jvzi09k998ztm99.png
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    osa wrote:
    Wcale, że nie! Mam alibi! :D

    hahahhahha... to sie usmialam :)

    poprawilas mi humor...bo ta Osa dzialkowa niezle dala mi w kosc ;p

    a jutro ide do tej okropnej roboty...

    ona mnie wykancza psychicznie jak nic... :(:(:(:(:(:(

    osa lubi tę wiadomość

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bardzo byym chciala zeby moje durne sny przepowiedzialy 2 kreski ehh..

    sy__la, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • Aga22 Autorytet
    Postów: 646 361

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jutro idę do ginekologa

    w4sq3e3k51a95mi2.png

    2 aniołki [*] ❤
  • Aga22 Autorytet
    Postów: 646 361

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laila uda się zobaczysz!

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    w4sq3e3k51a95mi2.png

    2 aniołki [*] ❤
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arletka, jak tam wizyta u lekarza w mym rodzinnym mieście? :)
    Mam nadzieję, że masz same dobre wieści!
    Jak oceniasz konsultacje u tego doktorka? W ogóle to do jakiego pojechałaś, Malina czy Wilczyński? czy może jeszcze jakiś inny??
    Czekam na odp... z niecierpliwością :)
    Trzymam kciukasy <3

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Bomblica Autorytet
    Postów: 692 673

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam i melduję się po wizycie u lekarza.
    Jeszcze nie rodze i lepiej żebym poturlała się w dwupaku ze 2 tygodnie bo córa jest za mała :( wazy 2300-2400 co się nie mieści na siatce centylowej, jest poniżej :( muszę ją podtuczyć czyli jeść zdecydowanie bardziej kalorycznie. 3 razy dziennie szklanka mleka z taką ilością miodu, jaką jestem w stanie znieść. Mięsko, banany.. A ja od tygodnia pochłaniam tony truskawek, które niestety mają mało kalorii. Ciężko stwierdzić dlaczego zahamowała ze wzrostem, bo przepływy ok. Ale nie jest to jakaś rażąca niedowaga, żeby było trzeba szybko konczyc ciążę. Może sobie rosnąć w brzuchu. Następna wizyta za dwa tygodnie.
    Ubeczałam się dziś okrutnie. Na szczęście szyjka długa i zamknięta, porodu nie widać, nie słychać, więc tuczymy się. Po mleku z miodem myślałam że wszystko wyrzygam bo Gabrysia takiego powera dostała.
    GBS pozytywny, jeden antybiotyk już zjadłam, czeka mnie jeszcze dożylnie przy porodzie. Położną mam załatwioną. Torba prawie spakowana.

    Co do snów.. Tak poje**nych jak w ciąży to nigdy nie miałam ;) w 3 trymestrze się uspokoiły nieco. Teraz tylko porody mi się śnią :)

    osa lubi tę wiadomość

    córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
    Gabrysia ur.27.06.2016
    Hipotrofia, bezwodzie
  • Arleta Autorytet
    Postów: 1033 687

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już jestem:)
    Powiem tak na szybko dziś bo strasznie wykończona jestem
    po wizycie podjęłam decyzję że ZDECYDUJĘ się na szczepienia..
    I-e byłoby już za tydzień a ostanie 11.07 także szybciutko,pozniej sprawdzenie czy hamowanie poszło w górę..(jeśli nie to znaczy,że mamy z mężem pewne podobobieństwo komórkowe i następne 3 od dawcy)

    Profesor bardzo sympatyczny,wszystko wytłumaczył,kazał zrobić histeroskopię w celu usunięcia zrostów,które mogły powstać po zabiegach łyżeczkowania..
    Powiedział że u mnie przegroda,nawet jeśli jakaś jest nie jest przyczyną niepowodzeń bo już rodziłam ,ale to jeszcze zweryfikuję..

    Badania zrobię przy 1-ym szczepieniu,mąż też i pozniej w zależności od wyników jak coś wyjdzie zle,dostanę leki przed i w czasie ciąży..
    Naprawdę wszystko dokladnie weryfikuje,zostaniemy przebadani wszerz i wzdłuż,ale fajnie bo przynajmniej dostaniemy chociazby odpowiednie dawki leków a nie na "
    oko"
    Powiedział,że Clexane 0,4 to chyba dla mojego lepszego samopoczucia ;)
    Dowiedziałam się od dziewczyny w poczekalni,że prof wykonuje też bardzo skomplikowane operacje,których nikt nie chce się podjąć..teraz była w ciąży,oczywiście po szczepieniu już

    Jakoś tak czuję,że dobrze robię...mam nową nadzieję..powiedział,że jak osiągnę wynik ponad 40% to gwarantuje mi,że donoszę ciążę i powiedział to z pełnym przekonaniem..także po takich słowach nie mam wyjścia,muszę spróbować..

    M@linka, osa lubią tę wiadomość

    Synek 2008
    [ * * * * ]
    leczenie Łódz, mlr 32,2%,trombofilia, nk, IO, p/c przeciwplemnikowe,hiperprolaktynemia
    zaczynam
    9a63a08b68.png
    u81xgmb.png

  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arleta super wieści wiem optymizmem ciesze się ze że wreszcie masz.kmkrety plan leczenia opracowany a to juz powolutku idzie.ku lepszemu. Działasz dziewczyno jak tornado szybko.sprawnie i konkretnie. Super i trzyma kciuki.za powodzenie.:)

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 7 czerwca 2016, 06:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arletka to bardzo dobre wiadomości :)))
    Potrzebujemy dobrych wiadomości tutaj u nas na forum.

    Pozdrawiam znad kibelka i porannych mdłosci. Ciagle jest mi nie dobrze. Rano żygam, a później im jestem głodniejsza tym mam większe mdłości. Niech żyje duphaston!!!

    Do wizyty zostały 3 dni. Osiwieję.

    A dzisiaj wszystkie trzymamy kciuki za nasza Martynkę. Martynko daj znać jak będziesz po wizycie.

    Niebieskaa, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 7 czerwca 2016, 06:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arletko - super wieści :) Oby teraz nie było już przeszkód ;)

    Bombelku - może to tylko kwestia "błędu pomiaru" i malutka jednak jest większa? Dużo naczytałam się o takich przypadkach ;)

    Coco - to po duphastonie mogę być większw mdłości? Stresujesz się po prostu jak większość kobiet w takiej sytuacji, doskonale to rozumiem niestety. Oby serducho pięknie biło :)

    Ehh no objawy niby nie dają też gwarancji, ale byłabym spokojnejsza mając mdłości... Chociaż siostra męża mówiła, że raptem pare razy zrobiło jej się niedobrze, a za 8 dni ma termin ;)

    Martynko - o tak, też trzymam kciuki, daj znać potem <3 <3

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 7 czerwca 2016, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Dziewczynki za wsparcie, nie wiem co bym bez Was zrobiła <3

    Wizytę mam na 16.30, ale trasa jeszcze to pewnie będę wieczorem.

    Noc nie ciekawa, miałam problem z oddychaniem, nie mogłam złapać oddechu mimo dodatkowej poduszki :(
    Rano brzuch pobolewał i plecy wyżej, krzyż jak chodzę :(

    Bombelku najważniejsze, że przepływy są dobre, może taka uroda Gabrysi, że będzie drobniutka? moja znajoma urodziła małą co właśnie ważyła niecałe 3kg

    Jacq może Ania ma rację, luteina często potrafi podrażniać, i może duphaston byłby lepszy?

    Coconue 3 dni, to już bliżej niż dalej, zobacz ile czekałaś :) ale rozumiem Cię.


    Arletko super, jakieś światełko w tunelu się pojawiło :)

    A mi się śniło, że urodziłam Tymusia, był taki malutki...

    Dziękujemy za kciuki <3

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 7 czerwca 2016, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynko nawet jesli Tymek w dniu porodu bedzie wazyc 4 kg to i tak bedzie malusieniusi. :))) trzymam kciuki za Was, bedzie dobrze.

    Martynka30, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 7 czerwca 2016, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arletka najważniejsze że masz przedstawiony konkretny plan działania, myślę że prof wie co mówi, tym bardziej że potrafił to wszystko wytłumacZyć.. To już nie taki zwykły lekarz, któremu zdaje się że się zna, on pewnie ciągle styka się z pacjentkami, które mają skomplikowane działanie. Wiadomo, że to dla Ciebie też trudna decyzja, ale cieszę się że ją podjelas i mam nadzieję, że niedługo po leczeniu donosisz upragniona ciążę ;)

    Bombelku jedź ile dasz radę, niech Dzidzia rośnie ;) ważne że szyjka w porządku..

    A ja chyba czuję wielkimi krokami @ :-(
    Dziś przy podcieraniu nitki zabarwione na brązowo, brzuch zaczął pobolewac jak na @ choć migreny nie dostałam tak jak zwykle na @ dostawalam dzień wcześniej.. Może migreny nie dostałam bo akupunktura mi pomogła?! Eh.... Sama nie wiem... Zrobiłam dziś test i ..... negatywny, więc nie tym razem!
    Ale nie smucę się aż tak bardzo, w sobotę weselicho więc się nabzdryngole! A będzie ekipa, bo to kolega z pracy mojego M. z wojska się zeni ;) widocznie tak miało być, teraz będę sobie wmawiac ze nie chce teraz dziecka, ze to nieodpowiedni moment bo dom jeszcze nie wybudowany itd... To może wpadniemy i będzie niespodzianka?! ;)

    M@linka, Niebieskaa lubią tę wiadomość

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 7 czerwca 2016, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arletka wysłałam do Ciebie kilka pytań na priv.

    Mój lekarz raczył do mnie wreszcie oddzwonić, po tym jak mój mąż próbował dodzwonić się do niego ze swojego telefonu :D no i co....no i wielkie nic... z badania patomorfologicznego wyszło wszystko okej! Ponoć badane były niby nawet drobne naczynka krwionośne i nie znaleziono żadnych zatorów ani złogów ani ognisk zapalnych...no i co? dalej jestem w czarnej dup*e. Jedynie mocno przerośnięte endometrium ale to lekarz mój mówi, że normalne przy takiej ilości dupka i lutki jaką brałam i wg niego nie miało wypływu na przebieg ciąży...

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 7 czerwca 2016, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arleta wrote:
    Ja już jestem:)
    Powiem tak na szybko dziś bo strasznie wykończona jestem
    po wizycie podjęłam decyzję że ZDECYDUJĘ się na szczepienia..
    I-e byłoby już za tydzień a ostanie 11.07 także szybciutko,pozniej sprawdzenie czy hamowanie poszło w górę..(jeśli nie to znaczy,że mamy z mężem pewne podobobieństwo komórkowe i następne 3 od dawcy)

    Profesor bardzo sympatyczny,wszystko wytłumaczył,kazał zrobić histeroskopię w celu usunięcia zrostów,które mogły powstać po zabiegach łyżeczkowania..
    Powiedział że u mnie przegroda,nawet jeśli jakaś jest nie jest przyczyną niepowodzeń bo już rodziłam ,ale to jeszcze zweryfikuję..

    Badania zrobię przy 1-ym szczepieniu,mąż też i pozniej w zależności od wyników jak coś wyjdzie zle,dostanę leki przed i w czasie ciąży..
    Naprawdę wszystko dokladnie weryfikuje,zostaniemy przebadani wszerz i wzdłuż,ale fajnie bo przynajmniej dostaniemy chociazby odpowiednie dawki leków a nie na "
    oko"
    Powiedział,że Clexane 0,4 to chyba dla mojego lepszego samopoczucia ;)
    Dowiedziałam się od dziewczyny w poczekalni,że prof wykonuje też bardzo skomplikowane operacje,których nikt nie chce się podjąć..teraz była w ciąży,oczywiście po szczepieniu już

    Jakoś tak czuję,że dobrze robię...mam nową nadzieję..powiedział,że jak osiągnę wynik ponad 40% to gwarantuje mi,że donoszę ciążę i powiedział to z pełnym przekonaniem..także po takich słowach nie mam wyjścia,muszę spróbować..

    Skoro powiedzial, ze dawka 0,4 to dla lepszego samopoczucia...to znaczy ze powinnas miec wieksza dawke?

    Czy on oprocz szczepionek podaje tez jakies leki? clexane, acard, encorton, metformina?

    A jaka wsetpna wycena tego calego pakietu?:)

    Zdawaj nam kochana relacje tutaj, najwazniejsze zebys byla przekonana do takiego leczenia bo to tez pomoze znalezc spokoj i wiare.

    Hmm...czyli ten lekarz zleca zbadanie, czy zrostow nie ma...a nie moze byc tak,ze np. sa wady macicy i raz sie uda donosic dziecko a raz nie?

    Arletko...zawiklana ta medycyna, oby Tobie pomogla ta droga!

    Nadzieja1988!, Arleta lubią tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 7 czerwca 2016, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynko,
    Życzę Ci samych super wiadomości dzisiaj na wizycie!
    Czekamy wieczorem na wieści.
    Trzymaj się i niczym nie denerwuj.

    Coco,
    Już tylko 3 dni!
    Malutko. Zleci.
    Mdłości współczuję i zazdroszczę zarazem ;-)

    Arleta,
    Niesamowicie się cieszę, że trafiłaś w dobre ręce, że jest plan działania, że wreszcie wiadomo, co robić.
    Brzmi to bardzo pozytywnie i przekonywająco. Wierzę, że będzie dobrze!

    * * *
    A teraz muszę się trochę pożalić... bo powiem Wam, że dzisiaj chce mi się nie tylko płakać, ale wręcz wyć.
    Niestety, tak jak pisałam wczoraj, czuję, że chyba chce się do mnie przyplątać jakaś infekcja. Już czuję objawy. Dziewczyny, nie mam siły... Nie wiem już co robić. Ja naprawdę staję na głowie (a i to mało powiedziane), żeby zawsze wszystko było u mnie dobrze w tych tematach, a tu znowu jakieś cholerstwo...
    Wydaje mi się, że coś pogorszyło się w tej kwestii po ostatnim zabiegu. Co kilka miesięcy mam nawrót takich wrednych objawów. Wyłącznie na zewnątrz. Teraz przyszły dosłownie na drugi dzień po @, tak jakby ona chroniła mnie przed tym, albo wywoływała to.
    Masakra... znów dziś muszę iść do lekarza.

    A wiadomo, co to oznacza dla starań i mojego zdrowia w ogóle. Kolejne g... do łykania. Nie mogę już. Nie wiem co robić. Czy to jakaś zemsta, co czy...
    Ledwo wyleczyłam w marcu jedną infekcję. Potem miałam blokady na seks. Jeden miesiąc się udało podziałać. I teraz znowu to.
    Żyć się nie chce...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2016, 09:03

    Arleta lubi tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 7 czerwca 2016, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coco zleci misiem.te 3 dni może znajdź sobie jakieś lekkie zajmujące zajęcie to np. Układanie w szafie czy coś zamieszanie się czymś innym.niz myśleniem ile jeszcze zostało.do.wizyty;) i ani.sie obejrzysz a już będzie po wizycie i same dobre wieści. Chociaż w pełni rozumiem twój strach.

    Annak a spróbuj może podziałac bardziej.naturalnymi sposobami.jakies syropki właśnie roboty malinki miód cytryna może zrób sobie inhalacje może nie jest tak źle i pomoże i nie będzie trzeba włączać antybiotyków ani żadnych silnych leków. A poza tym do dni płodnych jeszcze kilka zostało wiec może przejdzie ;) polecam też syropy z pallavo nie wiem dokładnie jak.sie pisze ale stosowałam.u dziecka efekt b.dobry a dla dorosłych tez wiem ze są zapytaj w aptece.

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
‹‹ 475 476 477 478 479 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ