Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKochane dziekuje z całego serca za takie wielkie wsparcie i tyle dobrych słow. Normalnie sie wzruszyłam i popłakałam,ze tyle dzielnych kobietek i kochanych tak nas wspiera
z całego serca dziekuje
Juz mam informacje na nasz temat: w obecnym szpitalu zostaje do piatku popołudnia i w piatek wychodze do domu a w sobote przejezdzam rano do kliniki jednej z najlepszych w Polsce bo tez tam jest super neonatologia. Tam juz mam załatwiony oddział przez tutejszych lekarzy(sama przejezdzam poniewaz jade do innego województwa ). WIem od mojej ginekolog prowadzacej,ze za długo nie beda tam mnie obserwowac bo zaczyna ubywac wód ( ale nie wiem jak, bo mi nic nie wycieka - przepraszam za bezposredniosc) oraz szyjka sie skraca i to rozwarcie sie robi. Ginekolog moja mówi,ze raczej czeka mnie CC ale o synka nie powinnam sie na ten czas martwic !!!!
Ja po ostatnim łyzeczkowaniu czekałam na ciaze prawie rok !!!
M@linko normalnie nawet nie chce sie komentowac szok!
Buziaki dla kazdej z Was
śle moja pamiecNadzieja1988!, Martynka30, Evita, reni86 lubią tę wiadomość
-
Cześć moje piękne
U mnie dziś megaPOZYTYWNIEwreszcie
tzn. bez pozytywnych testów, ale za to z pozytywnym nastawieniem:)
Moja ścieżka zawodowa powoli zaczyna się klarować. Jednak naprawdę są dla nas najlepsze te decyzje podejmowane sercem, a nie rozumem. Chociaż w pierwszej chwili mogą wydawać się nierozsądne, z czasem nabierają sensu. I to ogromnego:)
Muszę tylko podszlifować angielski, dawno go nie używałam, w ciągu ostatnich 3 lat jedynie kilka krótkich wyjazdów zagranicznych i dlatego nie czuję się z nim zbyt pewnie...ale cóż, wszystko jest dla ludzi - wtórny analfabetyzm też. Ale nie poddaję się, dam radę
A jutro idę do kina na "Zanim się pojawiłeś" - uwielbiam aktora, który gra główną rolę. Kończę też czytać książkę, ale chyba nie zdążę przed jutrem. Fajna historia dla romantycznych dziewczyn:)
Evita, Arleta lubią tę wiadomość
-
Miałam wytrzymać bez Was i forum 16 dni - czyli do mojego urlopu. No i sie nie udało - ale wytrwałam 6 dni - łatwo nie było, bo ciekawiło mnie co u Was.
Ja też mam testy owu i używam ich już drugi cykl ale jeszcze nigdy nie pokazały mi, że mam owulację - jakoś nie wiem czy nie trafiam z nimi czy może jakieś wadliwe (allegro).
Wiecie co, co do mojego lekarza to on raczej naciągaczem nie jest- za badanie nie płaciliśmy jemu ale na uniwersytecie medycznym w kasie w instytucie patomorfologiiOn poprostu jest jakiś nieogarnęty i nieprzytomny - nie potrafię tego pojąć - jakby był naciągaczem to jeszcze bym zrozumiała jego zachowanie a on jest totalnym nieświadomym swojego zachowania IGNORANTEM na to wychodzi. I wysyła mnie do Krakowa na kosultacje hematologiczną ale też dokładnie nie potrafi mi wytłumaczyć co i jak - na NFZ. Wiec okaże się że pojadę do Krakowa na darmo dowiedzieć się co już wiem lub nieczego sie nie dowiedzieć - jakoś się z nim dogadać nie można.
-
Super Skrzacie:)) A zdradzisz pozniej troszke, co i gdzie będziesz robić?
Byłam tez na tym filmie w kinie:)) troche za długi, troche za słodki, ale wzrusza i porusza, a scena z rajstopkami (na pewno zrobi Ci sie ciepło na serduchu) do tej pory mnie bawi:)
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Ja też robiłam w tym cyklu testy owu
Jeden dzień faktycznie w dniu owulacji ( przynajmniej dzień kiedy powinna być ) test pokazał najciemniejszą drugą kteseczkę jednak nie była ona mocniejsza od tej pierwszej nawet ciut jaśniejsza , dzień później już była jaśniejsza nież w dzień owu.
To jest mój pierwszy cykl obserwacji mam nadzieję że ostatni. Martwi mnie mój śluz nie było takiego typowo owulacyjnego. Nie wiem czy to cykl bezowulacyjny ?? Masakra
Czas jest moim wrogiem teraz ;( ile może się siągnąć czas do testowania ?? Dramat
Mam doła serio mam doła
wkręcam sobie że cykl bezowulacyjny, że nie mogło się udać, z drugiej strony czekam kiedy mogę testować.
Dziewczyny jak sobie radzicie z oczekiwaniem żeby nie było tak ciężko ??23.03.2010 Synuś Mój Skarb
31.03.2016 (*)aniołek(*) {12tc}
-
nick nieaktualnyJa już po wizycie
Wszystko ok. Dzidzia się rusza, macha rączkami i i cały się rusza
Ma 3,3 cm. Na kolejnej wizycie badania szczegółowe kończącą pierwszy trymestr. Kolejna wizyta 29 czerwca o 16:30. Tego dnia będzie koniec pierwszego trymestru.
Ainade, Niebieskaa, M@linka, inessa, blondyna5555, Martynka30, Coconue, pati87, Evita, Arleta, osa, Kaczuszka86, Haana lubią tę wiadomość
-
Ainade wrote:Dziewczyny jak sobie radzicie z oczekiwaniem żeby nie było tak ciężko ??
U mnie to całkowita zmiana myślenia i przewartościowanie pewnych rzeczy. Przestałam mieć spinę na ciążę, nie boję się kolejnych strat - pogodziłam się z tym wszystkim i cieszę się tym co mam. Teraz jednym z moich haseł jest "co ma wisieć nie utonie".
Naprawdę człowiek uczy się i hartuje. Ostatnią stratę przeżyłam najbardziej lajtowo, choć ciąża była najlepiej rozwinięta. A teraz jakiś cień cienia nie sprawił,że szaleje z rozpaczy i strachu - mam na to wyje**ne co będzie i tak nie mam wpływu - niczego nie zmienie, niczego nie przyśpieszę. Na lekarzy tych co mam w pobliżu liczyć nie mogę a nowych mi się szukać nie chce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 17:58
-
No ja też po wizycie.
Mam very bardzo mieszane uczucia.
Lekarz powiedział mi, że te plamienia to nie od Luteiny, bo mogłabym plamić po Lutce, ale na pewno nie byłaby to jasna krew.
Mam brać jak biore i dołożył mi Duphaston 2x1.
Na fotelu nie badał, usg było bardzo szybko, nawet bym powiedziała, że szybciej niż w poniedziałek.
Pęcherzyk ciążowy ładnie urósł bo był 6,34 a dziś 10,31 mm. Zdawało mi się i na zdjęciu z usg z poniedziałku, że ewidentnie widać coś w tym pęcherzyku, ale ono mega niewyraźne więc to może jakiś cień się rzucał? Bo dziś pęcherzyk ładny owalny, ale w środku pustka...
I już mam schizy czy nie pusty, bo przy wielkości pęcherzyka 6,32mm w zeszłym roku było widać ładnie zarys pęcherzyka żółtkowego, a tu nic, żadnej otoczki w środku. Ale może jakby pokręcił tą głowicą to by było widać? Może przez tyłozgięcie gorzej widać, bo mam wrażenie, że po kręgosłupie mi nią jeździł prawie. Ale to nie zmienia faktu, że przy mniejszym pęcherzyku w zeszłym roku było widać ten żółtkowy...
Więc wiem tylko tyle, że pęcherzyk ciążowy odpowiada wiekowi ciąży, dostałam dodatkowo Dupka i tyle.
Mogłam nie iść na tą wizytęWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 17:32
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Zamówiłam w końcu łóżeczko dla małej, nie mogłam się zdecydować ale już jest, tz w poniedziałek pewnie będzie, mąż juz nie może się doczekać jak zacznie go skręcać
Ogólnie to przed 20 mam wizytę u ginekologa wiec odezwę się później jak było, nie powiem ze jest strach, przez ten twardniejacy brzuch i skracająca szyjkę
Odezwę się po wizycieMartynka30, osa, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość
-
Inessko będzie dobrze
Nadziejo super wieści
Jacq to już są jakieś wieści, dobrze, że pęcherzyk urósł, teraz masz brać leki, i oszczędzać się ile da, nie żadne tam truskawki czy coś innego.
I pamiętaj każda ciąża jest inna, nawet swoja
Musisz być dobrej myśli.M@linka, Jacqueline, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyMalink@, robiłam testy w tym cyklu, musiałam robić do 31dc, zanim zobaczyłam grubą drugą krechę, już nawet miałam myśli, że widocznie cykl bez owu będzie. Bo co do samych testów, to raczej dobre kupiłam, 19 zł za 5 pasków, więc niezbyt tanie. Kupiłam 6 opakowań po 5 testów, zużyłam prawie wszystkie. Nazywają się LH Test, firmy Domowe Laboratorium.
Cieszę się, że przestałaś "mieć spinę" na ciążę. Też staram się podchodzić na luzie do tego. Pewnie zabrzmię, jak totalny heretyk na tym forum, ale ostatnio przez myśl przemknęło mi... niedługo wakacje, jak dobrze będzie odpocząć... a jakby było malutkie dziecko, to bym nic nie odpoczęła, za stara jestem już na to, za wygodna.
To było takie mgnienie! Przebłysk!
Co będzie, to będzie.
ps. trzymam kciuki za wszystkie rosnące brzuszki i udane wizyty u lekarzy!M@linka, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość