X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina myślę że herbata nie za mocna nie zaszkodzi ciąży jak ma coś się stać to nie od herbaty. Jak pisałam mam 2 dzieci i w obu ciazach piłam herbatę czarna i dzieci zdrowe a ciążę były bez problemów.

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elmo13 wrote:
    Jagna ja zajmuje z tobą 2 miejsce ciążowe :) i nie Kuś tak ciastem bo tu wiele ma zachcianki... Nasze zafasolkowane :) a ciacho wygląda smakowicie ja też zaraz zjem ale mam inne wz tez mniam i tez własnej produkcji:) smacznego:)
    W-z bardzo lubie ale nie pieklam nigdy.Mozesz mi przepis na priv rzucic.Nie lubie przepisów z gazet czy neta bo róznie z nimi bywa,sprawdzone najlepsze.
    Ja tak dzis sue nim nie objadam,jeden kawalek i do konca dnia z daleka bo rano musze glukoze zbadac a ostatnio mislam powyzej normy wiec nie szaleje

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bomblica gratuluję z córeczki <3 wszystko będzie dobrze, najważniejsze że jest już z Tobą :) ani się obejrzysz a będziecie już w domku :)
    Piękne imię Gabrysia, też chciałam ale mąż się uparł na Nadię, bo teściowa (moja mama)ma Gabriela ;)
    Trzymam kciuki za Was <3 <3 <3

    madziara0080 lubi tę wiadomość

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzaciku - o ile sie nie mylę to nasz Bombelek się zwolnił i zaszła w ciążę szybciutko ;) Jak piszesz, poradzicie sobie, a zdrowie psychiczne też jest ważne :)

    Jagna - ale kusisz tym ciastem, pychotki :) U mnie jeszcze troszkę jest truskawek, ale też już końcówka, a nie mamy tych powtarzających :/

    Co do rezygnacji z kawy - w ciąży z córką piłam 1 normalną rozpuszczalną dziennie, teraz też, ale już parę miesięcy temu przerzuciłam się na taką słabą kremową 1 dziennie z 1 łyżeczki obecnie.

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Paolina91 Autorytet
    Postów: 615 711

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna ja dzis mam wolne wiec tez bede piekla ale chyba drozdzowe i ze sliwkami bo wczoraj kupilam. Tylko jest taki problem ze mi cos ostatnio nic slodkiego nie smakuje :/

    11.02.2016r Aniołek <3
    dqpr3e5eimhdsuny.png
    dhi4gywlcufll5la.png
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na forum Styczniówek znowu kolejne dziewczyny dowiedzialy się ze ich Dzieciatka sie nie rozwijaja i serduszka nie bija. To już 13 dziewczyny.

    Boję się, że jutro czeka mnie zła wiadomość i dołączę do nich jako kolejna.
    Jakiś pogrom jest .... :((((

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skrzat1988 wrote:
    Kochane dziś oficjalnie jestem bezrobotna. Wczoraj był mój ostatni dzień w pracy. Czuję się....dziwnie. Czy to normalne:P ? To była moja pierwsza praca po studiach, pracowałam tam 4 lata. Ludzie fajni, ale praca mega niefajna i nie po mojej myśli. Czuję ulgę i wiem, że to była dobra decyzja, ale mam też w sobie niepokój, że znaleźć nową pracę wcale nie będzie tak łatwo. Starań nie zawieszamy. Stwierdziliśmy, że skoro 2,5 roku się staramy i nie możemy zajść w ciążę to szkoda czasu na odwlekanie, jakoś sobie poradzimy.
    Czy są tu jakieś dziewczyny, które mimo braku pracy zdecydowały się na starania?

    Skrzatku,

    Ano są tu takie dziewczyny. Ja też do nich należę :-)
    Poroniłam pierwszą ciążę w grudniu 2014, a zwolniłam się w marcu. Formalnie zatrudniona byłam do końca czerwca, a potem założyłam swoją działalność. Tak naprawdę zaczęłam ją na dobre rozkręcać dopiero od stycznia 2016, a biznes z tego będzie pewnie... dopiero za kilka miesięcy. Więc de facto mogę powiedzieć, że też jestem bez pracy. To znaczy pracuję, ale pieniędzy z tego jeszcze nie ma i nie wiadomo, kiedy będą, więc sytuacja jest analogiczna.

    Dla mnie odejście z pracy było jak wybawienie, mimo że oznaczało bardzo znaczące tąpnięcie finansowe. Może nie dla nas jako gospodarstwa domowego, ale dla mnie samej. Nigdy wcześniej w życiu nie byłam w takiej sytuacji, żeby nie zarabiać. Ale psychicznie odżyłam, bo praca, z której odeszłam, dobijała mnie kompletnie i wysysała energetycznie.

    Dodam jeszcze, że miesiąc po odejściu z pracy, zaszłam w kolejną ciążę. Potem w następną.
    Myślę, że także mój organizm poczuł, że odetchnęłam głęboko.

    Jestem absolutnie pewna, że u Ciebie będzie dobrze i ta decyzja okaże się właściwa. Pamiętam, co pisałaś o swoich marzeniach i pomysłach na siebie, co opowiadałaś o inspirujących spotkaniach z kobietami biznesu. I w ogóle jak tu z Tobą rozmawiam, to jestem przekonana, że wszystko się ułoży (a właściwie TY sobie ułożysz) po swojej myśli.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coco - nie gadaj głupot bo i ja się stresuje, zwłaszcza, że plemienia jeszcze mnie nie opuściły :/ Czytałam co tam się dzieje, to smutne :(

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Elmo,

    Miód na moje serce! :-D
    Cieszę się razem z Tobą. Podwójnie ;-)

    Ja też zawsze mam problem z określeniem, kiedy jest faktyczny początek @. Kiedyś chyba Jacqueline pisała tutaj, jak to interpretować. I wyprowadziłam z tego wniosek, że dopóki mam lekkie plamienia i nie potrzebuję porządnej podpaski, to jeszcze nie liczę tego jako 1dc. Ale nigdy pewności nie mam... Zawsze sobie obiecuję, że zapytam o to lekarza i nigdy nie pamiętam.

    Życzę Ci znośnej Twojej-mojej @ :-)

    Hej Dziewczyny - ja pytałam lekarzy jak liczyć pierwszy dc - plamienia się nie liczą tylko jak już pojawi się silne krwawienie i trzeba zacząć używać podpasek/tamponów to ten dzień się liczy jako pierwszy.

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bombelku wracajcie do zdrowia i sił, teraz już będzie wszystko dobrze. Gratulacje! :)

    Skrzat Gratuluje decyzji, sama bym się chętnie zwolniła ale nie mam odwagi. Jakie masz dalej zawodowe plany? W każdym razie powodzenia i nie martw się tym,że nie masz pracy. Brak pracy często pozytywnie wpływa na starania :) Znam ze dwa takie przypadki :)

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arleta co tam nie odzywasz się? Jak było na drugim szczepieniu?

    M@linka lubi tę wiadomość

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coco przestan tak gadac !!!! Slyszysz????!
    ;*

    Jagna ! Ja ja jaaaaa jaaaa zaklepuje wolne miejsce ;)))) i posune sie dla reszty ;)

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagienko ostatnio clexane 0,4 nie pomógł mi właśnie - więc nie rozumiem upartości gina i niechęci do przepisania mi wyższej dawki. Teraz biorę dodatkowo encorton, kwas foliowy 5mg, metylowany i metforminę.

    Skrzacik - gratuluję! ja też uwazam, że to świetna decyzja :) Ja z perspektywy czasu mogę żałować, że posiadanie drugiego dziecka uzależniłam od ustabilizowania swojej sytuacji zawodowej na co "straciłam" 10 lat życia.

    Coco, o nieeee aż 13 dziewcząt! To straszne :(



    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie po przerwie! Troszkę mnie nie było i wydzę, że mamy już dwoje małych bohaterów po drugiej stronie brzucha.

    inessa, Bomblica, wszystkiego najlepszego dla was i waszych maluszków!!

    Bomblica, z Gabrysią będzie wszystko na pewno dobrze, nasze dzieciaczki z tego forum to prawdziwi bohaterowie, mają tyle siły, że nawet małe problemy na ostatniej prostej nie będą im straszne. Wracaj szybciutko do formy :)

    Ja mało zaglądam od pewnego czasu, czuję coraz większy stres, gdyż zbliża się trudny tydzień 26 :/ dużo częściej myślę o Oldze, na forum wręcz boję się wchodzić, bo ciągle wracam do wspomnień z pierwszej ciąży, szukam swoich postów z tych wtedy ostatnich dni. Baaardzo bym chciała aby ten 26tc już był za mną, mam ogromną nadzieję, że niczym jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystkie strachy przeminą, a ja zamiast stresować się każdą godziną bez solidnego kopniaka zacznę wreszcie kompletować wyprawkę.

    Dla wszystkich brzuchatych życzę dużo zdrówka i siły. Dla staraczek, dokładnie tego czego pragniecie w tej chwili najbardziej. Uściski dla wszystkich :)

    Ikarzyca lubi tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy dobrze ale postanowiłam wczorajszy dzień uznać za pierwszy dc jednak nie było to lekkie plamienie a już krew a ponieważ dopiero ok 22 przyszła wiec nie za dużo mogę powiedzieć jak by było potem :) ale skoro zamierzam wziąść clo od 5 dc to lepiej jak wezmę trochę wcześniej niż za późno bo od 6 to chyba raczej lekarze nie zapisują z tego co czytałam to najpóźniej od 5 dc albo wcześniej. Am nadzieje ze coś z tego będzie ;) zobaczymy

    Jagna przespalam przepis nie jest skomplikowany mam nadzieje ze cie nie rozczaruje ;)

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coco a ty się już tak nie stresuj ty juz swój limit ciąż straconych wyczerpalas teraz mamy dobrą passę wiec ciebie plaga mię dotyczy;) tak musisz myśleć

    Arleta a jak Twoja @ zjawiła się wkoncu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 13:11

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • Aga22 Autorytet
    Postów: 646 361

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Co u was ale gorąco nadzieja jak się czujesz? Jacqueline co u Cb ?
    Jak tam reszta dziewczyn która teraz testuje ?

    w4sq3e3k51a95mi2.png

    2 aniołki [*] ❤
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Na forum Styczniówek znowu kolejne dziewczyny dowiedzialy się ze ich Dzieciatka sie nie rozwijaja i serduszka nie bija. To już 13 dziewczyny.

    Boję się, że jutro czeka mnie zła wiadomość i dołączę do nich jako kolejna.
    Jakiś pogrom jest .... :((((

    Coco,

    Ja wiem, że takie zdarzenia w otoczeniu (delikatnie mówiąc) nie nastrajają dobrze, ale trzeba pamiętać, każda ciąża jest inna, każda sytuacja jest inna, każda osoba bierze inne leki, ma inne doświadczenia i inny organizm. Nie ma tu czegoś takiego jak pogrom. Bez względu na to, ile takich nieszczęść zdarzy się wokół, to nic nie oznacza dla Twojej ciąży.
    Jesteś świetnie przygotowana i pod opieką, bierzesz mnóstwo leków, monitorujesz wszystko na bieżąco. Wiem, że trudno myśleć pozytywnie, kiedy mamy w głowie dosłownie wyryte nasze poprzednie straty, ale trzeba próbować jakoś przetrwać i na pewno nie sugerować się nieszczęściami innych.

    Może przerwa od tamtego forum byłaby lepsza dla Twojej psychiki?

    Elmo13 lubi tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za wszystkie słowa poparcia :) To dla mnie bardzo ważne.

    annak wrote:
    Skrzatku,

    Ano są tu takie dziewczyny. Ja też do nich należę :-)
    Poroniłam pierwszą ciążę w grudniu 2014, a zwolniłam się w marcu. Formalnie zatrudniona byłam do końca czerwca, a potem założyłam swoją działalność. Tak naprawdę zaczęłam ją na dobre rozkręcać dopiero od stycznia 2016, a biznes z tego będzie pewnie... dopiero za kilka miesięcy. Więc de facto mogę powiedzieć, że też jestem bez pracy. To znaczy pracuję, ale pieniędzy z tego jeszcze nie ma i nie wiadomo, kiedy będą, więc sytuacja jest analogiczna.

    Dla mnie odejście z pracy było jak wybawienie, mimo że oznaczało bardzo znaczące tąpnięcie finansowe. Może nie dla nas jako gospodarstwa domowego, ale dla mnie samej. Nigdy wcześniej w życiu nie byłam w takiej sytuacji, żeby nie zarabiać. Ale psychicznie odżyłam, bo praca, z której odeszłam, dobijała mnie kompletnie i wysysała energetycznie.

    Dodam jeszcze, że miesiąc po odejściu z pracy, zaszłam w kolejną ciążę. Potem w następną.
    Myślę, że także mój organizm poczuł, że odetchnęłam głęboko.

    Jestem absolutnie pewna, że u Ciebie będzie dobrze i ta decyzja okaże się właściwa. Pamiętam, co pisałaś o swoich marzeniach i pomysłach na siebie, co opowiadałaś o inspirujących spotkaniach z kobietami biznesu. I w ogóle jak tu z Tobą rozmawiam, to jestem przekonana, że wszystko się ułoży (a właściwie TY sobie ułożysz) po swojej myśli.

    Annak dziękuję Ci za ten post baaardzo! Jestem takim osobnikiem, który (niestety) potrzebuje akceptacji na każdym kroku przy każdej podjętej decyzji. Chyba trochę za mało we mnie pewności siebie, rodzinie nie mam zamiaru mówić, że zrezygnowałam z pracy. Zaraz by się zaczęły teksty, że takie bezrobocie, a ja nie szanuje tego co mam. Co chwila by wydzwaniali czy już znalazłam jakiś etat. Tylko, że oni nie musieli się tam męczyć i znosić humorów mojego szefa. Najważniejsze, że mam wsparcie w mężu. On zawsze stoi po mojej stronie:)

    Evita sama się sobie dziwię, gdzie ja znalazłam w sobie tyle odwagi, żeby powiedzieć stop. Ale wiesz, chyba po prostu doszłam do takiego momentu, że już było tego za dużo, za dużo rzeczy, które mi się tam nie podobały i stwierdziłam, że moja psychika jest ważniejsza. Już nie odnajdywałam w sobie ani krzty radości, którą miałam w sobie jeszcze parę lat temu zanim zaczęłam tę pracę.

    A plany mam takie, że szukam pracy w przemyśle kosmetycznym, najlepiej w laboratorium. Od października zaczynam studia podyplomowe w tym zakresie. Teraz chodzę na biznesowe spotkania dla kobiet, właśnie, żeby znaleźć w sobie motywację i siłę, żeby nie wpadać w panikę, że teraz przez chwilę będę bezrobotna. W razie czego zawsze zostają mi korepetycje i praca np. w kawiarni itd.

    Myślę też o kursie pedagogicznym, choć to zupełnie inny kierunek. Jestem po biotechnologii i w zasadzie mogłabym uczy biologii i chemii albo przyrody. W swojej "karierze" zawodowej często udzielałam korków i sprawiało mi to dużo frajdy. Jasne, że praca w szkole czy jakimś ośrodku jest zupełnie czymś innym, zdaję sobie sprawę, że nie ukończyłam żadnego kolegium nauczycielskiego i pewnie nie jest to łatwe aby nauczycielem zostać. Ale może są tu wśród nas nauczycielki, które mogłyby się podzielić opinią na temat swojej pracy i doradzić co musiałabym zrobić aby uczyć np. przyrody w szkole?


    Coco kochana może powinnaś trochę odpocząć od forum? wiem, że to niełatwe, ale niestety statystyki są okropne i zawsze na takich wątkach znajdą się dziewczyny, które poronią, a to chyba nienajlepiej wpływa na pozostałe dziewczyny. Integracja i wsparcie jest ważne, ale pomyśl też o sobie i maluszku, takie sensacje nie są Ci teraz potrzebne:*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 14:04

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnio plamienia mam w kratkę, jednego dnia coś tam jest a drugiego prawie czysto. Rano dziś delikatnie troszkę śluz zabarwiony jasnobrązowo i odrobinkę różowo, troszkę tego było, a teraz przy podcieraniu tak no tego trochę było, ale na papierze tylko niby.

    Jednak w takich chwilach trace nadzieje i właśnie mam doła :( Jeszcze chwila i się rozpłacze :(

    A do wizyty jeszcze całe długie 7 dni :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 14:16

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
‹‹ 560 561 562 563 564 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ