Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitajcie Dziewczyny
kilkanaście dni minęło od mojego ostatniego postu, który dotyczył problemów z mężem a konkretnie starań w dni płodne.
Udało mi się wyciągnąć męża do seksuologa (również terapeuta i psychiatra = 3w1). Jesteśmy po pierwszej wizycie, kolejna przed nami.
Lekarka po wywiadzie dała mężowi skierowanie na badania:
- Testosteron
- Prolaktyna
- LH.
Możecie zerknąć na wyniki i wypowiedzieć się co sądzicie:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/009b2816867c.jpg
Martwi mnie niski testosteron, wysoka prolaktyna - może stąd brak libido, chęci itd...
Zastanawiam się czy dalej nie pociągnąć tematu i zbadać nasienie męża (ma 43 lata), ale czy on się na to zgodzi...
Do tej pory nie mieliśmy problemu z zajściem w ciążę, ale z donoszeniem (przez przegrodę w macicy). Ostatnia ciąża wrzesień 2015r.
Nie wiem co robić... Po usunięciu przegrody jeszcze nie podjęliśmy starań. Może dziewczyny najpierw próbować zajść w ciążę? -
Właśnie dziewczyny pora na nas! Stawiam wyzwanie: zajść w ciążę do końca 2016
Kto się przyłącza?
Wieeem, że to głupie, ale lubię robić sobie takie deadliny (dobrze, że naprawdę nikt nie jest dead po przekroczeniu... ;p no chyba, że liczymy moją psychikę ;p). Jakoś tak jest mi lepiej, gdy widzę jakiś nawet wymyślony koniec starań. Teraz przesuwam sobie ten termin po raz trzeci. Miejmy nadzieję, że ostatni:)
Alisa fajnie, że podjęliście jakieś kroki w kierunku rozwiązania problemu. Ja na Twoim miejscu spróbowałabym ze 3 miesiące bez tego badania nasienia. Czasami nie warto niepotrzebnie się spinać.Niebieskaa, Szczęśliwa Mamusia, Magdzia88, sy__la, sylvuś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyskrzat1988 wrote:Właśnie dziewczyny pora na nas! Stawiam wyzwanie: zajść w ciążę do końca 2016
Kto się przyłącza?
Wieeem, że to głupie, ale lubię robić sobie takie deadliny (dobrze, że naprawdę nikt nie jest dead po przekroczeniu... ;p no chyba, że liczymy moją psychikę ;p). Jakoś tak jest mi lepiej, gdy widzę jakiś nawet wymyślony koniec starań. Teraz przesuwam sobie ten termin po raz trzeci. Miejmy nadzieję, że ostatni:)
Alisa fajnie, że podjęliście jakieś kroki w kierunku rozwiązania problemu. Ja na Twoim miejscu spróbowałabym ze 3 miesiące bez tego badania nasienia. Czasami nie warto niepotrzebnie się spinać.
Za chwilę usłyszę od męża, że go osaczam:-) bo ledwo co poszliśmy do seksuologa a już wysyłam go na badanie nasienia. Co za chłop!!
Wizyta u seksuologa nie była łatwa, pytała o takie intymne sprawy... No, ale po cóż to było więc nie narzekam. I mój mąż otworzył się przed panią dr
Najpierw zrobiła wywiad ze mną, potem z mężem i potem razem jeszcze.
Spasowała nam kobitka, kolejna wizyta przed nami
-
skrzat1988 wrote:Właśnie dziewczyny pora na nas! Stawiam wyzwanie: zajść w ciążę do końca 2016
Kto się przyłącza?
Może życie bez deadlajnow nie ma już takiego samego sensu.
Za godzine genetyk. Mam nadzieję ze wrócę z receptą na wspomaganie ciąży.
INESSA! To zdjęcie to moja Iskierka na dzisiaj!Niebieskaa, skrzat1988 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Kochane przepraszam ze nie pisałam ale w szpitalu skonczył mi sie limit netu a od piatku wieczora jestesmy w domu i uczymy sie siebie nawzajem. My rodzice szczesliwi mnimo zmeczenia.
Pamietam o Was i w wolnej chwili postaram sie nadrobic co sie działo i dzieje
buziaki dla kazdej z Was
Ps.wiecej napisalam w pamietniku.
a to Gabrys nasz Cud ( aaa mimo,ze jest wczesniakiem i ze jest malutki ma siłe do walkii to nas b. cieszy
)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dd73387f84d2.jpg
Jeszcze raz gratulacje! :-* -
nick nieaktualny
-
inessa Gratulacje raz jeszcze!
Niebieska Jutro mam wizytę drugą u Maliny (Arletka mi odpaliła swoją wizytę bo ja miałam mieć dopiero 13) i dowiem się jutro mam nadzieję, jaka jest diagnoza i co robimy. Tzn na pewno u mnie jest czynnik immunologiczny ale badania odpowiedzą na pytanie czy jest coś jeszcze oprócz tego. Poza tym zaczęłam leczyć depresję bo już nie mam siły udawać, że jest dobrze. Niestety mimo terapii wpadłam w czarną rozpacz, nic mnie nie cieszy i wiem, że muszę jakiś alternatywny plan na życie znaleźćTylko na razie pomysłów brak...
Niebieskaa, Arleta lubią tę wiadomość
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
nick nieaktualnyJacqueline Pięknie kochana wyglądasz , masz cudny brzuszek
.
skrzat1988 I ja też się , przyłączam do was.
inessa Cudnego masz synka, prześliczne maleństwo : ) .
Ale paskudna pogoda wieje jak nie wiem , zachmurzyło się chyba lać będzie .Coś. glowa mi dziś peka chyba to przez pogodę , nerwowa jestem jakaś ... @ mi się dzisiaj skończyła jeszcze dwa miesiące , i do staranek ruszamy pełną parą: ) , powiem wam że jak teraz zajdę w ciążę to dopiero wszystkich poinformuję rodzinę jak będę w 6 miesiącu ciąży lub w 7 , w tej czwartej ciąży wszystkim mówiłam na około , i potem był ogromny ból o poronieniu mówić .Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2016, 19:38
Jacqueline, skrzat1988 lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny dziś mam melancholijny nastrój. Leżę i czekam. Zaraz przyjedzie do mnie mąż z synem. Przywiozą mi bób. Miałam pójść dzis do kaplicy na mszę lecz w wakacje tylko w niedzielę. Ogarnął mnie nastrój jakiegoś samarytanina. Przez te modlitwy stalam się dziś bardzo wrażliwa na cierpienie innych. Co troche mnie przytłacza
Dziś na oddziale troche luzu i w czteroosobowej sali jestem z jedna panią.
Być może w piątek wypiszą mnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2016, 18:21
-
Evitko czekamy na wieści z wizyty,nie mogę się już doczekać jak dowiemy się dokładnie co to w nas siedzi!-ja będę wiedzieć w poniedziałek..
Ja też jestem w depresyjnym nastroju..ponieważ nie mogę nawet teraz myślec o staraniach ze wzgl. na ten brak okresu..coś musi być nie tak..
M@linka ależ Ty tam wypoczniesz..i dobrze,trzymaj się
-
nick nieaktualnyInessa, na zdjęciach Gabryś nie wygląda na takiego okruszka
Śliczny chłopiec. Bardzo chętnie powąchałabym takiego szkraba, pamiętam, że moja córka pachniała obłędnie. Szkoda, że nie można zabutelkować tego zapachu.
Ja się do deadline'ów nie przyłączę, bo one mnie stresują. A jak się nie uda, to co... zwolnią mnie, zwolnię się, a może zwolnię męża? -
Ja to dziś mam trudny dzień. Teraz doszły jakieś lęki o chorobach najbliższych i śmierci... Nosz kurde co sie ze mną dzieje? Dzis jak syn z mężem byli na wizycie to wypatrzylam u młodego maly lysy placek na glowie wielkości jednozłotówki (nigdy czegos takiego nie mial) przerazilam sie i kazalam mężowi jak najszybciej iść z nim do lekarza