Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Martynko - przecież Bombelek z pewnością to w żartach napisała Nie smuć się
Blueberry - witaj Kochana , współczuje i przytulam :* Dziewczyny tu są wspaniałe, pisz do nas co tylko będzie Ci na duszy leżeć
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
BlueBerry2306 wrote:Moje Drogie..a moze podpowiecie mi cos na wypadanie włosów? Ja wiem ze po ciazy to normalne, ale jakos mi sie nei usmiecha taki stan rzeczy jaki ma teraz miejsce
Koziradka do wcierania w skórę głowy
Łyżeczka ( sproszkowanych nasion) na pół szklanki wody zalewamy wrzątkiem i parzymy pod przykryciem:)
Przecedzamy w buteleczkę i wcieramy w skórę głowy mi pomogło a moje włosy wypadały więcej niż garściami...
Potem napar przechowujemy 3 dni w lodówce... smarujemy codziennie...
Minus jest taki, że pachnie jak rosołekWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 19:26
inessa lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualny
-
BlueBerry a proszę
A propo oleju rycynowego, też jest świetny na włosy, ale w okresie starań a tym bardziej w ciąży nie jest bezpieczny
Co do pielęgnacji, włosomaniactwa itp uwielbiam się tym zajmować zawsze pod tym wzgledem miałam bzikaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 19:35
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
O tak, ja też lubie paprać się z włosami I tylko słyszę od bliskich...Te włosy to Ci przez to wypadają, że tego tyle kładziesz na ta głowę
Eee a na głowe biore tylko szampon i odżywkę a reszta to na kudły od uszu w dół
Muszę i ja wypróbować kozieradkę, ale kończe testowanie zestawu z Pharmaceris przeciw wypadaniu włosów i efekty jak na razie praktycznie zerowe I w kolejce czeka taka maska olejowa z Nacomi (mieszanina olejków z ziołami, w tym kozieradka, bez jakichś chemicznych paskudztw). Więc jak to mi nie pomoże to sięgam po "rosołek"
Ale słyszałam od niejednej osoby, że nawet po takiej lekkiej narkozie jak miałam włosy lecą strasznie Tylko ile czasu, bo u mnie minęło już 2,5 miesiąca i jak leciały tak lecąWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 19:42
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Inesska jeśli zapach Ci nie przeszkadza ( mi nie) to ja robię tak: wcieram wieczorem w skórę głowy codziennie, albo rano. Ja włosy myję co 2-3 dni.
Dobrym sposobem jest pobrać 5ml strzykawką i ostrzykiwać w skórę i masować.
Plus jest taki, że włosy są uniesione i rzadziej się przetłuszczają
Drugim sposobem jest nałożenie 2-3 godz przed myciem
Jacqueline dla mnie szampon do wypadających włosów jest przereklamowany:)
Bo musiałby pozostać kilkadziesiąt minut na skórze głowy, żeby zadziałał.
Dobre na wypadanie włosów są drożdze picie skrzypopokrzywyinessa lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Ja zaczęłam przygodę z rosyjskimi kosmetykami:) szampon muszę mieć bez sls, bo inaczej strasznie swędzi mnie głowa...
Jeśli chodzi o maski, ja też nakładam je na skórę głowy, ona też potrzebuje nawilżeniaMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynko - nie wiem czy to była kwestia uregulowania hormonów po ciąży, ale z córką jak przestałam karmić po 3 miesiącach to masakrycznie leciały włosy, i chyba dwie buteleczki Dermeny użyłam, przeszło Więc nie wiem czy organizm doszedł do siebie wtedy czy to kwestia hormonów była Tak od końca kosmetykom które pare minut są na głowie i mają na coś pomóc nie wierzę, ale liczyłam , że chociaż minimalnie zmniejszy się wypadanie
Herbatki ziołowe mogę pić, ale drożdże...Uuu w tym temacie ciężko Chociaż może spróbuję, bo z cerą tez mam trochę problemy12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline tego nikt nie wie, pewnie trzeba było by zrobić pakiet badań hormonalnych
Po drożdżach może Cię na początku wysypywać, bo skóra oczyszcza się od zewnątrz...
Jeśli chodzi o drożdże to sparzamy wrzątkiem, żeby zabić grzybkiMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
I ile tego zaparzasz Martynko i jaka ilością wody? Taki "napój" trzeba też podobno pić jak jest letni, bo po ciepłym są sensacje żołądkowo jelitowe To prawda?12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
inessa wrote:Bomblica a mam pytanie widze,ze bierzesz Acard a nie pamietam czy pisałas czy masz go zalecony przez gina czy sama bierzesz?
I czy nie musisz brac heparyny jak zaszlas w ciaze?
lekarka mi przepisała i kazała brać cały od owulacji do miesiaczki. w ciązy kontynuowac.
Martynko mam nadzieję, że się na mnie nie gneiwasz :*
widzę, że chyba podczytujesz anwen. albo blond hair care to są mega wlosomaniaczki!
ja ostatnio mam straszne kołtuny.. włosy mam do pasa i musze je myć codziennie. ostatnio po kąpieli natarlam całe olejkiem indyjskim i dopiero wtedy je rozczesałam porządnie. niestety muszę chyba skrócić włosy, bo sobie nie mogę z nimi poradzić od.. 2 tygodni ;)a wypadają na potęgęcóreczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
Sarayu, BlueBerry -
Witajcie Kochane Przykro mi, że musiałyście do nas dołączyć i przytulam mocno Za to na pocieszenie powiem Wam, że trafiłyście na doborowe towarzystwo
Jacieeee dziewczyny ciężko za Wami nadążyć tyle piszecie
Bomblica -
Tak jak dziewczyny radzą skończ z mierzeniem temperatury, ja nie dam rady to chociaż Ty bądź twardzielką Chyba się uzależniłam od termometru Dobrze, że telefon do dr Cię uspokoił teraz czekamy na Twoją pierwszą wizytę, bo jutrzejsza beta jestem pewna, że przyrośnie prawidłowo
Inessa -
wydaje mi się, że dobrze zrobiłaś nie biorąc tej pracy Jakieś dziwne zwyczaje tam panują Cieszę się, że masz już wstępny termin histero bo to będzie krok do przodu
Annak -
Jak Ty to robisz, że nicki dziewczyn w Twoich postach są pogrubione? Próbowałam i nijak mi to nie wychodzi
Oj wątróbki to ja nie tykam... Po prostu nie i już
Z tą miksturą na włosy mnie zaintrygowałyście, ale przez zapach chyba nie dam rady
A teraz mam prośbę trzymajcie jutro za mnie kciuki - będę testować, ciekawość mnie zżera i nie wytrzymam do czwartku, chociaż szanse są marne, bo temp niska (w straconej ciąży utrzymywała się na poziomie 37,1 st, al teraz tylko 36,7).
Miłego wieczoru życzę
inessa lubi tę wiadomość
-
Przez Ciebie Bomblu wczoraj testowałam, choć to dopiero 7 dpo. Oczywiście jedna, tłusta krecha...
Zobaczymy jak tempka jutro się zachowa i może siknę. Jutro 9 dpo.
Jest wieczór i znowu jajnik się odzywa...Synek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.