Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Malinka, przyczyny się nie pozna w tak wczesnym ...ja poprostu mumusiałam tak bo inaczej bym do końca życia zalowala. Teraz mam ja blisko, nie mogłam inaczej. Było ciężko, ale teraz jest mi lżejTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
malika89 zazdroszczę... niestety mnie się umowa kończy. w pracy nawet nikt nie wie, że byłam w ciąży.
alka89 każda z nas na swój sposób to wszystko przeżywa i ja o sobie mogę powiedzieć, że jednego dnia jest ok, zaraz zaczynamy starania, będzie dobrze, a drugiego dnia.. a jak znów to się wydarzy? jak to zniosę? a może z mojej winy poroniłam? może coś zrobiłam źle.. ile będziemy się starać..
wszystkie moje koleżanki w ciąży, nie mogę na nie patrzeć nawet! do razu, ksiązkowo wszystko, bez problemu. a ja?
nie chcę się zadręczać takimi myślami.. ale czasem mnie nachodzą. w pracy myśle, że to wszystko przez nich, że ta chemia odebrała mi dziecko. w domu myślę, że jednak za dużo na siebie wziełam, duży kawał ziemi z jarzynami, przetwory, latałam jak zwariowana, żeby zapełnić spiżarnie moimi zdrowymi jarzynkami, dla przyszłego brzuszka z dZieckiem siedzącym w środku. potem nagle się okazało, że jestem w ciąży. po tygodniu, zanim zaczęłam się w ogóle cieszyć dwoma kreskami, ta kreska zaczęła blednąć.. znikła, zaczełam plamic i to już po wszystkim.
czasem myślę, że nie wypada tak zaraz się starać, trzeba ponosić w sobie tą myśl o pierwszym dziecku, przeżyć żałobę, wypłakać się i jak trochę czasu minie, czlowiek choć trochę się oswoi, bo na pewno nie pogodzi ze stratą, to wtedy starania.
ale z drugiej strony... potrzebuję nadziei. bo boję się, że zacznę się sama zadręczać i dobijać i w końcu wpadnę w depresję. jeszcze jesień idzie.. a wtedy leki i minimum pół roku, a może i rok zakazu starań.
rozpisałam się. wyrzuciłam z siebie. boli dalej..
córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
Czy wasze organizmy tez się tak osłabily ? Ja juz wiedziałem o ciąży bo odrazu miałam siare tak jak przy pierwszej ciąży. Teraz też mam mimo że biore leki. Włosy mu lecą gorzej niż przy Tobiaszku. Masakra jakaś.Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
alka89 wrote:Malinka, przyczyny się nie pozna w tak wczesnym ...ja poprostu mumusiałam tak bo inaczej bym do końca życia zalowala. Teraz mam ja blisko, nie mogłam inaczej. Było ciężko, ale teraz jest mi lżej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 22:35
Synek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Bomblica tule. ..ja tez nie wiem co bd lepsze. Kuwa nie ma sprawiedliwości. Byłam pewna, że teraz już musi być ok bo z Tobiaszkiem całą ciążę w stresie, szpitale i zdarzył się ccud, że żyje, ale to długa historia. Może innym razem opiszę . Mówiłam od początku, że drugi raz nie może być tak źle, a jednak stało się. Gin nie karze robić badań, a ja mam swoją wiedzę i mnie to wkurwia. W pierwszej ciąży brałam luteine na podtrzymanie do końca ,a teraz może tego zabrakło. Siet. Dodatkowo o tobisia staraliśmy się 5 lat bo leczylam się na PRL i Tsh. Teraz po urodzeniu lekarz nie kazał badać prl bo niby nie trzeba no i chuj. .. a może poprostu organizm nie doszedł do siebie po ccTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
pół roku temu robiłam masę badań, właśnie przed planowaną ciążą. wszystko wzorowo. nie kazała mi gin zrobić żadnych dodatkowych badań, ale się zastanawiam nad tarczycą.. w mojej rodzinie siostra i babka mają z nią problemy. może powinnam to znów skontrolować?córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
Mi mówili, że nie ma szans żeby znaleźć przyczynę. Wizytę u porządnego gina mam 8 października dopiero . Jestem świeżo po cc ,poprostu tak musiało być choć obwinam lekarzy. Dzień przed tym jak serduszko zasnelo to byłam w szpitalu z innego v powodu i widocznie coś nie tak zrobili ,podali bo dzień szybciej biło serduszko. Miał m atak kamieni. .. miesiąc temu wycielam woreczek. No nie sama ,lekarze pomogliTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
No i prl. Wszystkim to mówię, zbadajcie. Przed Tobim miałam tak mocno i to odpowiadało za utrzymanie cciąży. Mogłam zachodzić co miesiąc ,ale nie utrzymać. ... dużo kobiet tak ma. To diabelstwo tak rośnie ,że trzeba uważać. Jak bdTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Alka89, z tego co wiem na takie badanie jest już u Ciebie zbyt późno bo w krwi musi być jeszcze obecne HCG z ciąży utraconej.
Myślę, że powinnaś przystopować i być może skorzystać z pomocy specjalisty zajmującego się niekoniecznie ciałem.
To nie miejsce na wylewanie swoich swoich łez.
Tu pomimo porażki wspieramy się, by jaknajszybciej spełnić swoje marzenia o dziecku.
Ps. Nie pisz kilku postów jeden po drugim bo trochę rozciągasz wątek.Synek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
alka89 wrote:Ok Malinka . W takim razie znikam, nie bd smecic Wam. Powodzenia
Nie chodzi o śmiecenie, ale o komfort korzystania z forum. Kilka postów pod rząd jednego autora nie czyta się wygodnie.
Sama kiedyś byłam moderatorem na pewnym forum i rażą mnie takie "drobiazgi"Synek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Napisałam smecic, a nie śmiecic. ..pierwszy raz się spotkałam z tym żeby ktoś zwracał uwagę o takie drobiazgi. Pff. No tak, ale znikam bo to nie msce nan wylewanie łez przecież ,a nie potrafię udawać ,że jest zajebiście i tylko czekam na dwie kreski nie bd się denerwowaćTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Alka89, nie zapominaj, że tu każda z nas przeszła przez stratę dziecka.
Każdej z nas jest ciężko w większym lub mniejszym stopniu ale chcemy wspólnie się wspierać i zobaczyć deie kreski a za 8 mcy zobaczyć się z naszą kruszynką.Synek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
alka 89 nie chodzi o nie stosowanie polskich znaków czy interpunkcję, ale o dodawanie wielu postów jeden pod drugim. jest opcja Edytuj u góry okienka z postem.
i nie kłóćmy się dziewczyny..
alka89 lubi tę wiadomość
córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
Tak bomblica, wiem wiem o co kaman.
Dziwi mnie podejście maliki, to nie miejsce na wylewanie łez. .. ok, ale każdy ma prawo pisać co chce ,nie bd tlumic emocji bo ktoś nie ma zamiaru tego czytać. Z drugiej strony to nie byłam jakoś bardzo wylewna. Kilka wpisów i wielkie halo i ani słowa o tym, że nie chce wspierać. ..mogę wesprzeć i podtrzymać na duchu... Poprostu opisałam swoją historię ,a do specjalisty nie musze iść. Jeśli ktoś ma mi to doradzić to na pewno nie osoba ,która w ogóle mnie nie znaTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz.