Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Mamusia
lepiej sobie daruje, ale zostawił mi i mojej mamie Bobaska do pilnowania, a sami z dwójką dzieci pojechali na wystawę LEGO i do kina, więc trzeba było się zająć. Za kilka dni wracają znów do Szkocji to chcą pokorzystać jak są w PL. Mały trochę pochodził za rączkę, ale i trochę na ręce, wiadomo... brałam go tak z klęku, czy na siedząco, ale pare razy przeniosłam. Ehh co ma być to będzie, kiedyś kobiety w polu pracowały jak to się mówi i dzieci się rodziły zdrowe.
Szczęśliwa Mamusia, gama lubią tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Alisa życzę aby się ułożyło między wami może trochę czasu potrzeba i troszkę odpuścić chociaż na miesiąc... Wiem. Ze to trudne ale nic na siłę. Wierzę że jednak dogadacie się w tej sprawie zobacz mąż poszedl z tobą do seksuologa i z tego co pisałaś to zrobił.to dla ciebie wiec może jeszcze coś go blokuje poprostu.... Tak czy siak.zycze aby się ułożyłoAniołek (8t) marzec 2016
-
nick nieaktualny
-
Alisa, trzymaj się. Z facetami czasem trzeba jak z dziećmi. Nam się wydaje że coś jest oczywiste a oni po prostu tego nie dostrzegają. Po prostu trzeba wyłożyć im temat drukowanymi literami, rozbić problem i nasze uczucia na atomy i w ten sposób uzmysłowić co czujemy i czego oczekujemy. Pogadaj z nim na spokojnie, opisz szczegółowo jak widzisz całą sytuację. Może on po prostu nie wie jak się czujesz.25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Laski, czy któraś z Was miała plamienia owulacjne? Jak wyglądały i ile trwały?25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Alisa separacja to tez niezbyt dobry sposób,mysle ze powinnas na chwile odpuscic,nie naciskac,nie mówic o tym,poprostu trzeba uwiesc meza wtedy kiedy najblizej ovu.Piszesz ze maz ma problem ze wzwodem,moj màz tez ma,czasem musze sie niezle napracowac by osiągnàc szczyt co zle wplywa na moje zadowolenie bo zamiast rozkoszowac sie chwilà to musze byc czujna by jego ptaszek nie odfrunàl.Jesli twój mąz zgubi rachube kiedy masz dni plodne a nawet ovu to lepiej,nie bedzie swiadom ze kochasz sie z nim w jakims celu.Nie daj mu myslec na jskis czas o kolejnym dziecku,sama miej czujnosc kiedy ovu sie zbliza,jesli bedzie tuz tuz to poprostu paraduj po domu w czyms kusym,schyl sie niby przypadkiem do szuflady albo po cos nisko by wypiac sexownie tyleczek obnazajàc nieco wyzej nogi..bluzeczka bez biustonosza to podkusi kazdego faceta...Mysle ze on jest zmeczony ciàglym gadaniem o dziecku,pewnie twój zly humor jest jeszcze dokladkà,facet szybko sie zniecheca.A probowalas uwiesc swojego meza gdzies na kocu na srodku łàki,w samochodzie..troche adrenaliny dobrze wplywa na taką rutyne i zacheca do szalenstw.
Bianka4, gama, Nadzieja1988!, sylvuś, Elmo13 lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
sy__la wrote:Alisa Ty wiesz najlepiej co zrobić w tej beznadziejnej sytuacji. Życzę Ci aby wszystko się ułożyło jak najlepiej i żebyście w końcu zaczęli się dogadywać co do 3 potomka.
A ja dziś powtórzyłam betę i skoczyła z 90,29 (04.08.2016) do 282,20, więc jest dobrze.Nadzieja1988!, sy__la lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Dziewczyny,
Napisałam do OvuFriend w związku z problemami, które są od wczoraj/przedwczoraj.
Poginęły nie tylko posty, ale też prywatne wiadomości i niektóre dane z wykresów.
Zapytałam, kiedy zostaną przywrócone dane, które zniknęły.
Taką odpowiedź (oczywiście z automatu) dostałam:
Bardzo przepraszamy za zaistniałą sytuację - nie powinna mieć ona miejsca! Robimy wszystko, aby przywrócić pełną sprawność naszego serwisu i mamy nadzieję, że w najbliższym czasie to nastąpi. Nasz zespół techniczny robi wszystko, aby rozwiązać zgłaszane przez Was problemy. Niestety podczas wprowadzania aktualizacji, wystąpił błąd w zapisywaniu danych - zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby odzyskać utracone dane, ale niestety nie możemy tego zagwarantować, dlatego w miarę możliwości uprzejmie prosimy o uzupełnienie brakujących danych.
Liczymy na Twoją wyrozumiałość i jeszcze raz bardzo przepraszamy za wszelkie niedogodności, jakie wprowadzane przez nas aktualizacje i ulepszenia, mogą dla Ciebie powodować!
Tak więc przypuszczam, że nic nie przywrócą... Szczególnie, skoro proszą o uzupełnienie w miarę możliwości brakujących danych. -
nick nieaktualnyJagna 75 wrote:Alisa separacja to tez niezbyt dobry sposób,mysle ze powinnas na chwile odpuscic,nie naciskac,nie mówic o tym,poprostu trzeba uwiesc meza wtedy kiedy najblizej ovu.Piszesz ze maz ma problem ze wzwodem,moj màz tez ma,czasem musze sie niezle napracowac by osiągnàc szczyt co zle wplywa na moje zadowolenie bo zamiast rozkoszowac sie chwilà to musze byc czujna by jego ptaszek nie odfrunàl.Jesli twój mąz zgubi rachube kiedy masz dni plodne a nawet ovu to lepiej,nie bedzie swiadom ze kochasz sie z nim w jakims celu.Nie daj mu myslec na jskis czas o kolejnym dziecku,sama miej czujnosc kiedy ovu sie zbliza,jesli bedzie tuz tuz to poprostu paraduj po domu w czyms kusym,schyl sie niby przypadkiem do szuflady albo po cos nisko by wypiac sexownie tyleczek obnazajàc nieco wyzej nogi..bluzeczka bez biustonosza to podkusi kazdego faceta...Mysle ze on jest zmeczony ciàglym gadaniem o dziecku,pewnie twój zly humor jest jeszcze dokladkà,facet szybko sie zniecheca.A probowalas uwiesc swojego meza gdzies na kocu na srodku łàki,w samochodzie..troche adrenaliny dobrze wplywa na taką rutyne i zacheca do szalenstw.
Dodam jeszcze jedno: jakiś czas temu, z miesiąc temu usłyszałam od męża że nawet gdyby miał modelkę to wcześniej czy później seks z nią znudziłby mu się. Także tego... do modelki mi daleko ☺☺Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2016, 17:42
-
nick nieaktualnyAlisa wrote:Jagna szczerze to szczerze: mój M jest bardzo zachowawczy w takich spontanach o jakich piszesz. To ja jestem tym ogniem i kochałabym się wszędzie - ale mój M:" nie bo ludzie, bo coś tam...". Ciągle coś, nawet w domu: a to prześcieradło przeszkadza, a to niewygodnie . Jesteśmy spakowani, rano wracamy do domu i nie wiem co dalej... jak ja z takim człowiekiem mam żyć pod jednym dachem, on mnie ciągle krzywdzi swoim postępowaniem . Na obecną chwilę nie mogę na niego patrzeć.
Dodam jeszcze jedno: jakiś czas temu, z miesiąc temu usłyszałam od męża że nawet gdyby miał modelkę to wcześniej czy później seks z nią znudziłby mu się. Także tego... do modelki mi daleko ☺☺
To zapytam przewrotnie- czemu chcesz mieć dziecko z takim człowiekiem? Chyba że po prostu chcesz mieć dziecko. Czy wobec tego jest ważne z kim?
Mam taką koleżankę, która latami starała się o dziecko z mężem. Przyjezdzala do niego do pracy wymuszajac seks. Tak się tym zmeczyla że o mały włos nie doszło do rozstania, bo oni właściwie przestali się kochać. Zaplodnil ja stary kumpel na jakimś jubileuszu klasowym. Nie przyznała się mężowi. Urodziła. Są dalej razem i są szczęśliwi. Pewnie kiedyś prawda się wyda. Może wtedy się rozejda. Ale tak czy owak rozeszliby się wcześniej. A tak przynajmniej ma to dziecko którego chciała. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPiszesz ze nie wiesz jak masz z nim żyć pod jednym dachem i ze Cię ciagle krzywdzi. A za chwilę piszesz, że chcesz mieć z nim dziecko. Chcesz go karać separacją, a potem jakby nigdy nic się z nim kochac i urodzić mu dziecko. Wobec tego ja już nie ogarniam. Myślę, że z taką huśtawka uczuć to dziecko chyba nie powinno się jednak przytrafić. Dziecko ma być chyba ukoronowaniem uczucia dwojga ludzi a nie zabawką i produktem, który trzeba zrobić. Ale może ja mam staroswieckie poglądy. Tylko jak tak samo mówisz swojemu mężowi jak tutaj piszesz, to jednak coraz mniej zadziwia jego zachowanie. Nie znam Was, ale sorry, dziwny jest Twój stosunek do Twojego partnera. Strasznie to egoistyczne i nieuczciwe wobec niego i tych dzieci które masz (zwłaszcza ta separacja). Może on zwyczajnie stracił ochotę na takie traktowanie. Mężczyźni jakkolwiek są mało skomplikowani, to jednak mają jakieś uczucia.
-
nick nieaktualnyKrzywdzi mnie swoim postępowaniem tzn. ja czekam na tą owulkę co miesiąc i na te starania - a jak już przychodzi ten czas to lipa. I tak już 3 miesiąc. Więc to jego zachowanie funduje mi niezłą huśtawkę emocjonalną. O jakim ukoronowaniu piszesz?! Każda z nas tutaj oblicza, planuje, kombinuje - i jak zaskoczy to jest według Ciebie ukoronowanie uczuć? Według mnie nie. To jest chęć posiadania dziecka.
-
nick nieaktualnyMoże on nie chce jednak a nie wie jak to powiedzieć? Naprawdę każda oblicza, sprawdza i kombinuje? Żadna nie decyduje się na spontaniczne zbliżenia? Może trzeba przestać sprawdzać. Jakbym wiedziała ze dzisiaj mam owulacje to od rana bym się martwila czy dziś uda się odbyć stosunek zakończony w odpowiedni do okoliczności sposób. Chyba bym w życiu wtedy nie zaszła w ciążę. Paradoksalnie zwiększanie swoich szans powoduje czasem ich zmniejszenie. Tak to działa u mojego męża. Czuje się traktowany przedmiotowo i nie chce się podporządkować. Ja też bym się nie podporządkowala.
Ja nie mam chęci posiadania dziecka. Dziecko to nie jest telewizor. Może to nie jest właściwy wątek na forum dla mnie jednak. Kończąc dyskusję - życzę Ci jak najlepiej. Wszystkiego dobrego. -
Dziewczyny a ja z zupelnie z innym tematem: otoz niedlugo mamy 4 rocznice slubu i kompletnie nie mam pomyslu ma prezent dla meza. Moze cos podpowiecie? Niestety wyjazd nie wchodzi w gre bo moj M nie lubi:(Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)
niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,... -
reni86 wrote:Dziewczyny a ja z zupelnie z innym tematem: otoz niedlugo mamy 4 rocznice slubu i kompletnie nie mam pomyslu ma prezent dla meza. Moze cos podpowiecie? Niestety wyjazd nie wchodzi w gre bo moj M nie lubi:(
Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
2015 ( 12 tydz) ciąża martwa
2015 IVF
-
mama4raz wrote:Może on nie chce jednak a nie wie jak to powiedzieć? Naprawdę każda oblicza, sprawdza i kombinuje? Żadna nie decyduje się na spontaniczne zbliżenia? Może trzeba przestać sprawdzać. Jakbym wiedziała ze dzisiaj mam owulacje to od rana bym się martwila czy dziś uda się odbyć stosunek zakończony w odpowiedni do okoliczności sposób. Chyba bym w życiu wtedy nie zaszła w ciążę. Paradoksalnie zwiększanie swoich szans powoduje czasem ich zmniejszenie. Tak to działa u mojego męża. Czuje się traktowany przedmiotowo i nie chce się podporządkować. Ja też bym się nie podporządkowala.
Ja nie mam chęci posiadania dziecka. Dziecko to nie jest telewizor. Może to nie jest właściwy wątek na forum dla mnie jednak. Kończąc dyskusję - życzę Ci jak najlepiej. Wszystkiego dobrego.
Ja po ciąży martwej zanim podeszliśmy do invitro kombinowałam obliczałam itp niestety nie przyniosło to efektu potem nieudane ivf i upadek mój na dno dna ale wstałam powiedziałam dość muszę żyć dla dzieci te które mam bo to one mnie potrzebują koniec z robieniem dziecka jak ma być to będzie i powiem wam szczerze spadł mi z piersi ogromny ciężar odetchnęłam zaczęłam żyć i wykorzystać każdą chwilę i to okazało się lekarstwem bo moje dziecko samo do Nas przyszło może czekało aż wyrównam się emocjonalnie ....mama4raz lubi tę wiadomość
2015 ( 12 tydz) ciąża martwa
2015 IVF