Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
M@linka właśnie JESTEŚ tutaj rozumiana, tylko Twoje myślenie pod wpływem wzburzenia i negatywnych myśli nie dopuszcza do siebie pewnych argumentów
To że się martwisz jest zrozumiałe i naturalne tylko niestety ale nic już więcej nie zdziałasz, teraz tylko lekarz i odpowiednie leczenie..
pozwól, że chociaż ja z Dziewczynami będziemy wierzyć w Twoje Dziecię
Niebieskaa, Szczęśliwa Mamusia, gama lubią tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Asia87 oczywiscie ze mi sie juz wreszcie nalezy,ja tak nawet mysle ze Blondyna czekała by ustąpic miejsce dla mnie dlatego ten poród taki opózniony.
Dzięki dziewczyny za slowa otuchy,te cieple slowa to taki plaster przeciw bólowy ha ha.Jak bedzie to czas pokaze ale wiem ze juz blizej niz dalejsy__la, Niebieskaa, Bianka4, sylvuś lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Coconue wrote:My kupiliśmy dom w stanie deweloperskim od dewelopera. Nie wyobrazam sobie budowac domu od zera, ani remontować po kimś. Wykonczyłabym sie psychicznie. Po prostu było by ciezko. Podziwiam ludzi ktorzy kupuja ziemie i zaczynaja od dziury w niej, a potem wszystko...... łooo matko....
Od dewelopera też bym się bała kupić dom, zwłaszcza jak się naczytałam czy naoglądałam jak potrafią na szybko budować... i też spartaczyć. Budowy od zera też się trochę boję, ale wiem, że nie jestem z tym wszystkim samaa na koniec jak już się wprowadzimy (mam nadzieję, że max za 2-3 lata) - łooo matko to dopiero będzie satysfakcja
Niebieskaa lubi tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Malinko, ja tam expertem nie jestem ale na logikę - jeśli jest jakaś groźna bateria która może narobić szkód to robi je na początku ciąży kiedy zarodek jest najbardziej wrażliwy i delikatny. Ty miałaś już dokładne badania prenatalne i wyszło na nich że jest ok więc trzeba być dobrej myśli. Wiesz, ja odkąd pamiętam przy okazji wymazu mam jakieś bakterie. Cytologie zawsze wychodzą dobrze i lekarz mi mówił że to jest takie środowisko że zawsze ma prawo coś wyjść a większość z tego to niegroźne bekteryjki. Ty jeszcze nie wiesz dokładnie co tam wyszło więc uszy do góry i nie dołuj się na zapas. Pamiętaj też że Twoj synek patrzy na to wszystko z boku, nie pozwól żeby widział wiecznie zmartwioną mamę.25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Haana powiem tak,lepiej kiedy sie wroga zna wtedy wiadome jak z nim walczyc.Ja tez bylam zalamana kiedy wyszla mitacja a wczesniej ana dodatnie ale potem stwierdzilam ze to dobrze ze to wiem,leki daja mi poczucie ze tym razem sie uda,tobie tez sie uda.
Alisa, skrzat1988, Haana lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
malinko, oczywiście że to od nas nie zależy, robimy co możemy,ale możesz dać swojemu dziecku coś więcej, wiare w niego, siłe i pozytywne myślenie, nie skreslanie go. I tak jak napisałam na początku oczywiście masz prawo czuć sie jak się czujesz, my wszystkie to rozumiemy i wspieramy Cie z całych serc, nikt inny nie chce dla Ciebie lepiej niż my (no może Twój mąż :p ) mimo,że się nie znamy. Trzymaj się dzielnie mimo tych czarnych myśli. A my tu z dziewczynami będziemy wysyłać pozytywne myśli i Tobie i Maleństwu.
A ja szczęśliwie już jestem na finishu jeśli chodzi o wykończenie domu :0 i baaaardzo mnie to cieszy :p wczoraj właśnie postawili nam płotM@linka, Szczęśliwa Mamusia, sy__la lubią tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
nick nieaktualnyM@linko Kochana my wszystkie tu Cię wspieramy zobacz słońce jak malenstwo z tygodnia na tydzień w Tobie rośnie, wiem ze wszystko jest możliwe , że dopiero odetchniemy jak donosimy i urodzimy ja tez kochana się boję ciągle patrzę czy nic po za śluzem nie widać , wy tu bardziej mnie wspieracie i rozumiecie , niż moje własne siostry.
sy_la Podziwiam Cię kochanaale warto spełniać marzenia
, ja a tak uważam że lepiej mieć swój domek ciasny ale własny , tu obok nas pobudował się drugi brat cioteczny mojego męża , i on tak kiedyś do mnie , ja wam Iwona to zazdroszczę wy macie swój ładny dom , D tak ładnie wszystko zrobił gdzie mi do was , to wy macie lepiej , macie wszystko swoje gdzie nam do tego to ka do niego i wy K się doczekacie
.
Mi zawsze z rana mdłości dokuczają już wolę , te mdłości niż zawroty głowy, ślub brata ciotecznego mojego męża będzie o 16.30 , a wcześniej z księdzem ustalili że ma być o 17.00 moze i dobrze że o tej 16.30 tak to góra do 21 po siedzimy
. Wiecie że wczoraj minęły 2 lata od kiedy moja ciocia umarła , i teraz jakoś minie miesiąc , od pogrzebu mojego kochanego wujka , trochę to przygnębiające .. No ale cóż trzeba cieszyć się tym co jest
.
-
Hej dziewczynki
Serdecznie Was przepraszam, że nie odniosę się do każdej z osobna, ale tyle skrobiecie, a u mnie totalny brak czasu na tzw. relaks
Poza tym nic zbyt odkrywczego Wam nie napiszę poza tym, że dzwonię juto do przychodni czy mój lekarz będzie w czwartek i jak tak to jadę do niego chociaż widział wynik hist. ale żeby w karte wpisał no i może coś pogadamy chwilkę "co dalej"...
W weekend bawiłam się z mężem w montażystów - jak wiecie budujemy dom, od tzw. dziury w ziemi jak to Coco napisała (oj rozumiem doskonale o co Ci chodzi z M, mój niby coś tam się interesuje, ale co wybiorę to mu to "wisi i powiewa") no i za nisko nam obsadzili drzwi balkonowe, a we wrześniu przychodzą tynkarze, więc trzeba było podnieść, no i parapety zamontowaćJeszcze naszła nas wichura w niedzielę, całe szczęście rama była już na kotwy tylko kołków długich nie wkręciliśmy jeszcze (1km dalej na wsi zerwało dach na domu...). Jak się uda (raczej się uda) to jeszcze wylewki w tym roku, no i na kolejną zimę chcielibyśmy się wprowadzić, także przyszły rok to będzie "kosmos"
Strasznie smutno, że kolejne dziewczyny są zmuszone dołączać do takich wątków, ale to jednak bardzo fajne miejsce i dziewczyny tutaj są wspaniałe
Kochane ciężarówki - doskonale rozumiem Wasze obawy, chwila spokoju po usg jak jest ok i potem na nowo. Kompletnie nie potrafię sobie siebie wyobrazić teraz w ciąży, chociaż tak strasznie tęsknię za widokiem II i migającej kropeczki na usg, byłby ze mnie jeden kłębek nerwów, ale może przez ten czas jak zrobimy sobie przerwę, to jakoś "psychicznie" przygotuję się trochę do ewentualnej kolejnej ciąży.
Ktoś mi składał życzenia z okazji rocznicy - chociaż późno, ale chciałam podziękować
A dziś moi rodzice mają rocznicę ślubu (30-tą) i wczoraj popołudnie spędziłam w kuchni - upiekłam serniczek, z pyszną polewą czekoladową, zrobiłam krateczkę jak będą krajane kawałki (pisakami cukrowymi) i w każdej kratce narysowałam serduszko i groszkami wysypałam, a do tego jeszcze ciasteczka a'la tiramisu
Życzę babeczki miłego dnia Wam, a sobie więcej czasu na czytanie WasM@linka, skrzat1988, sy__la lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyAsia87 wrote:Malinko wiem,że Ty masz jak najbardziej prawo do tego aby się bać, ale powinnas dostac mega kopa w tyłek! No rzesz jak możesz tak mówić o swoim dziecku, które JEST tam w środku, bije mu serduszko, walczy chce żyć, a Ty ciągle mówisz,że nie dasz rady,że na pewno sie nie uda i przepraszam ale już o pogrzebie mówisz? Malinko masz szansę, o którą my walczymy te niezafasolkowane, walczymy w ogóle o szanse! A Ty masz to Maleństwo pod sercem ono JEST i musisz w nie uwierzyć dać mu siłe do walki swoją pozytywną energią nie rezygnuj już z niego, nie wolno Ci.
Przepraszam,ale zrobiło mi się tak przykro,że musiałam to napisać.
Uwierz w to co piszą inne dziewczyny, dostaniesz antybiotyk i będzie dobrze!!!Bianka4, sy__la, Asia87, gama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGaduaaa wrote:tak ale w 5 tyg ciąży nasilony odczyn zapalny? i flora bakteryjna? to chyba coś nie tak
Jeśli jest stan zapalny, to może od złych bakterii?
Ps. II grupa jest dobra dla kobiety współżyjącej. Czy się w ogóle zdarza I u nie-dziewic?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 13:29
-
M@linko - chociaż rozumiem po części Twoje obawy, to jednak smutno mi się trochę zrobiło, wiem, że nigdy nie można mieć pewności, że na pewno będzie dobrze, ale chciałabym się przejmować tymi bakteriami czy szyjką jak piszesz, byłyśmy praktycznie na identycznym etapie, miałabym kilka dni starszą ciążę. Po prostu chciałabym być w ciąży...
Jednakże sądzę, że każdemu zdarza się mieć ten gorszy dzień i w moim rozumowaniu piszesz tak, gdyż bardzo związałaś się jednak już z tym dzieckiem i ,,im dalej w las tym gorzej,, jeśli chodzi o obawy12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Elaria - tak jak napisałam "syty głodnego nie zrozumie". Ja też wcześniej walczyłam o zajscie w ciążę, bo też mi to długo łatwo nie przychodziło. To co Wy ze swojego punktu widzenia uważacie za "szczęście" niekoniecznie musi sie nim okazać w ostatecznym rozrachunku. Tak jak napisałam nie czuje sie tu w tym momencie rozumiana a krytykowana.
"Dziękuję".
-
nick nieaktualnyCoconue wrote:My kupiliśmy dom w stanie deweloperskim od dewelopera. Nie wyobrazam sobie budowac domu od zera, ani remontować po kimś. Wykonczyłabym sie psychicznie. Po prostu było by ciezko. Podziwiam ludzi ktorzy kupuja ziemie i zaczynaja od dziury w niej, a potem wszystko...... łooo matko....
-
nick nieaktualnyM@linka wrote:Skoro tak bardzo niektóre chciałby być na moim miejscu - życzę Wam tego!
Wtedy porozmawiamy.
Do widzenia kochaneja mam na dziś dość
Elaria, roma, ruda9215, Bianka4, Asia87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyM@linka wrote:Elaria - tak jak napisałam "syty głodnego nie zrozumie". Ja też wcześniej walczyłam o zajscie w ciążę, bo też mi to długo łatwo nie przychodziło. To co Wy ze swojego punktu widzenia uważacie za "szczęście" niekoniecznie musi sie nim okazać w ostatecznym rozrachunku. Tak jak napisałam nie czuje sie tu w tym momencie rozumiana a krytykowana.
"Dziękuję".roma, skrzat1988, Bianka4, sy__la lubią tę wiadomość
-
_Abby_ wrote:Myślę że jak to przeczytasz za 2 tygodnie będzie Ci głupio.
Do widzenia kochaneja mam na dziś dość
Nie ma powodów dla mnie żeby było mi głupio. Zero dziś wsparcia tutaj. Tylko sam najazd.
Czuje sie totalnie nierozumiana, jakbym gadała z kosmitami.
Zero wsparcia, zero zrozumienia bo ktoś myśli inaczej.
No ale czego sie spodziewałam - zrozumieć moją sytuację moze jedynie osoba, która miała podobne doświadczenia i tyle.
Elaria no właśnie - Twoim celem jest może bycie w ciazy i tyle i az tyle i dlatego uważasz mnie za "sytą" i ze powinnam być już happy. A samo zajscie w ciąże dla mnie to tylko dalsza droga i niestety też nie usłana różami. Która niekoniecznie może doprowadzić do upragnionego celu a wyprowadzić na manowce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 14:06
-
Malinko nie obraź się, ale na tym wątku sytych nie ma i takie słowa są tutaj nie na miejscu. Mam nadzieję że jak ochłoniesz to zrozumiesz że nikt Cię tu nie krytykuje ani nie atakuje. Z resztą czego od nas oczekujesz - mamy napisać Ci że masz rację, że na pewno będzie źle? Byłoby Ci wtedy lepiej i czułabyś wsparcie? Życzymy Ci jak najlepiej i mocno trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 14:02
Niebieskaa, Bianka4, Elaria, Asia87, gama lubią tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Kliknelam wlasnie w Elariowy link, zeby zaktualizowac swoje informacje o dziewczynach i...
Cookiemonster, widze, ze jestes w moim wieku i tez nie masz jeszcze dzieci. Tak bardzo zycze Ci II kreseczek!!!
Abby...a Ty masz juz coreczke widze i to niedawno urodzona! a robilas jakies badania po poronieniu czy masz sie starac normalnie? bierzesz jakies leki?
vertigo, a Ty z Wro<3 jestes jak ja:) juz Cie lubie hehe, jak polaczylam dane, ze jestes lekarzem i to z Wroclawia to od razu pomyslalam czy aby nie skonczylas tego liceum co ja...VII lo:) ale ja nie jestem po biol-chemie:P
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 13:59
cookiemonster lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
M@linko - po pierwsze dodatni posiew to tylko dodatni posiew - może być nosicielstwo GBS i też będzie dodatni posiew (ja dzisiaj taki odebrałam na przykład), może być flora fizjologiczna, np. lactobacillus i też będzie dodatni posiew - to tylko informacja, że w pochwie są jakieś bakterie i wzrosły sobie na pożywce. W pochwie kobiety zawsze są jakieś bakterie, nawet w pochwie zakonnicy są bakterie, bo to nie jest jałowe środowisko. Dlatego, dopóki nie będziesz miała jutro wyników, musisz wyciszyć emocje, bo inaczej będę musiała kopnąć Cię w dupę
Rozumiem Twoje lęki - jesteś matką i jak każda normalna matka martwisz się o swoje dziecko. Jesteś też matką jednego ziemskiego syna i wiesz że ten lęk nie zmniejsza się po narodzeniu dziecka. Dla matki dziecko to zawsze dziecko i martwi się o nie do końca życia. Normalne. Rozumiem też, że lęk który przybiera konkretną postać może być bardziej paraliżujący niż strach o wirtualne dziecko, wirtualną ciążę. Dodatkowo zaczyna się u Ciebie ciążowe zapalenie mózgu właściwe dla każdej matki po stracie i to jest wszystko zrozumiałe. Naprawdę, rozumiem, że boisz się bardzo - bać się o dziecko które już jest, zaistniało, już je zobaczyłaś i teraz wizja tego, że za chwilę możesz je stracić - normalne, każda z nas za chwilę będzie miała to samo. Mam nadzieję. Nie zazdroszczę Ci tych emocji. A ciąży zazdroszczę
, ale spoko, ja też zaraz będę w ciąży ofkors
Trzeba myśleć pozytywnie. Opiekuj się sobą.
Gaduaaa - takie tsh w 5tc jest normalne, naturalnie spada tsh przy regularnym wzroście beta-hcg ze względu na podobieństwo cząsteczek tych dwóch hormonów - jeden udaje drugi i dlatego wychodzi taki niski wynik. Im wyższa beta tym niższe tsh, norma. W 12-13 tc może być nawet nieoznaczalne tsh.M@linka, roma, Gaduaaa, Bianka4, Elaria, kiti, Asia87, gama lubią tę wiadomość
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...