Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Niebieskaa wrote:Kliknelam wlasnie w Elariowy link, zeby zaktualizowac swoje informacje o dziewczynach i...
Cookiemonster, widze, ze jestes w moim wieku i tez nie masz jeszcze dzieci. Tak bardzo zycze Ci II kreseczek!!!
Abby...a Ty masz juz coreczke widze i to niedawno urodzona! a robilas jakies badania po poronieniu czy masz sie starac normalnie? bierzesz jakies leki?
vertigo, a Ty z Wro<3 jestes jak ja:) juz Cie lubie hehe, jak polaczylam dane, ze jestes lekarzem i to z Wroclawia to od razu pomyslalam czy aby nie skonczylas tego liceum co ja...VII lo:) ale ja nie jestem po biol-chemie:P
ja jestem emigrantką z wielkopolskiNiebieskaa lubi tę wiadomość
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Witam się po weekendzie nad morzem:)
Humor niestety mam w dalszym ciągu taki sobie. Pamiętacie jak w czwartek robiłam test i wyszła I kreska? No więc okres dostałam...dzisiaj! Więc jak pewnie się domyślacie w mojej głowie kwitła z dnia na dzień nadzieja, że może jednak zrobiłam test za wcześnie, że te wszystkie leki poprzesuwały cykl.
Owszem poprzesuwały, ale bez pozytywnego efektu. Okres dostałam dopiero dzisiaj. Trochę się boję, że te wszystkie cholerstwa tak mi rozregulują cykl, że nie będę wiedziała kiedy i czy w ogóle mam owu...
Witam też wszystkie nowe dziewczyny:) W oczy po przeglądnięciu paru stron wstecz rzuciła mi się od razu vertigo. Fajnie mieć taką profesjonalistkę tutaj na forum:) Choć oczywiście szkoda, że w takich okolicznościach.
-
M@linka wrote:vertigo - tak może tak być.. ale mój lekarz napisał mi, że wynik poza normą i że prosi o pilny kontakt i umówienie wizyty.
to znaczy że jest rozsądnym człowiekiem i miło z jego strony, że Cię szukada Tobie jutro receptę z lekarstwem i będziesz mogła martwić się dalej o co innego
trzymam kciuki!!
Ikarzyca, Bianka4 lubią tę wiadomość
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
roma wrote:Malinko nie obraź się, ale na tym wątku sytych nie ma i takie słowa są tutaj nie na miejscu. Mam nadzieję że jak ochłoniesz to zrozumiesz że nikt Cię tu nie krytykuje ani nie atakuje. Z resztą czego od nas oczekujesz - mamy napisać Ci że masz rację, że na pewno będzie źle? Byłoby Ci wtedy lepiej i czułabyś wsparcie? Życzymy Ci jak najlepiej i mocno trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwo.
Nie, że będzie źle, ale że NIE WIADOMO JAK BĘDZIE. WSZYSTKO SIE MOŻE ZDARZYĆ. Zresztą co ja mam tu pisać co mi macie pisać żeby mi dobrze było
"syty głodnego nie zrozumie" - to tylko wiesz Roma taka przenośnia, że jak ktos nie jest w Twojej lub podobnej sytuacji to trudno o zrozumienie i tylko w takim kontekscie użyłam tego - dlatego czuje sie jak KOSMITA, ja o chlebie Wy o niebie (nie, nie chodzi mi o to że jesteście w niebianskiej sytuacji...ehhWiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 14:16
-
vertigo wrote:to znaczy że jest rozsądnym człowiekiem i miło z jego strony, że Cię szuka
da Tobie jutro receptę z lekarstwem i będziesz mogła martwić się dalej o co innego
trzymam kciuki!!
to znaczy, ze takie sa standardy obsługi pacjenta w medicoverze - wyjscia nie miał
tak "ciążowe zapalenie mózgu" - zgadzam się z tą diagnozą
jeśli którąś z Was uraziłam jakimś swoim dzisiejszym wpisem to przepraszam, to nie było moim celem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 14:24
-
M@linka wrote:Nie, że będzie źle, ale że NIE WIADOMO JAK BĘDZIE. WSZYSTKO SIE MOŻE ZDARZYĆ. Zresztą co ja mam tu pisać co mi macie pisać żeby mi dobrze było
"syty głodnego nie zrozumie" - to tylko wiesz Roma taka przenośnia, że jak ktos nie jest w Twojej lub podobnej sytuacji to trudno o zrozumienie i tylko w takim kontekscie użyłam tego - dlatego czuje sie jak KOSMITA, ja o chlebie Wy o niebie (nie, nie chodzi mi o to że jesteście w niebianskiej sytuacji...ehh
Weźta się kobiety przestańcie nakręcać. Toż to wiadomo, że nie wiemy jak będzie. Ja też nie wiem jak będzie jutro i czy w ogóle będzie jakieś jutro.
Ustalmy fakty - na ten moment jesteś w ciąży, zakładamy że Twoje dziecko ma się dobrze (możemy zakładać że ma się źle, ale to jest chujowe założenie jakby), wiemy, że obecność ww patogenów jest potwierdzona, ale zakładamy też, że miłe panie z labu zrobiły antybiogram i jutro obstawiona batalią antybiotyków (o ile będzie jutro) wrócisz do domu i będziesz się leczyć.
Fakty są też takie, że część z nas w tym wątku nie jest w ciąży a chciałaby być, ale ustalmy że to nie jest niczyja wina - współrzędna czasu powoduje, że jedna jest na osi bliżej a inna dalej celu. Z przyczyn niezależnych od kogokolwiek jednej jest łatwiej a innej trudniej zajść w ciążę. Ale ostatecznie każda z nas ma za sobą stratę dziecka, bo inaczej jej by tu nie było. To powoduje szereg zaburzeń psychicznych i musimy się z tym uporać. To powoduje też żal dziewczyn które w ciąży nie są a chciałyby być i martwić się o patogena w pochwie. Też to trzeba zrozumieć.M@linka, roma, skrzat1988, sy__la, gama, sylvuś lubią tę wiadomość
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
M@linka wrote:to znaczy, ze takie sa standardy obsługi pacjenta w medicoverze - wyjscia nie miał
to znaczy, że to może być ściema i on wcale nie widział tych wyników - moi znajomi pracują w medicoverze to wiem, ja się nie zniżam do tegosy__la lubi tę wiadomość
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Z moim Mężem to jakbym miała budować od zera to ja się psychicznie wykończę i bym musiala wydać drugie tyle na psychoterapię i leczenie. Serio. Głupie założenie liczników to już jest kapa, z moim. JA załatwiłam wszystkie firmy wykańczające, ja szukam wszytskich materialów dekoracyjnych.
Postanowiłam ze w dupie mam to co trzeba położyć pod panele, pok kafelki - no bez przesady. Generalnie, to jakbym miała jeszcze wybierac okna, parapety, wylewki, krokwie - strzelam sobie w łeb.
A po przemysleniach ze skoro ani ja ani maz sie na budowie nie znamy to jak bedziemy sami budowac dom, to efekt bedzie podobny jak z deweloperem - nie znam sie na tym wiec nie wiem jak mam nadzorowac budowlancow.
Ten dom widziałam, zwialam sobie znajomego budowlanca co mi dom ocenil, dom ma certyfikat energooszczednosci - wiec sie nie stresuje ze cos mi spartolili. Jakos to przezyje.
Najlepsze jest to ze rok temu dom był wielkim odleglym w przyszlosci. A teraz siedze na stronie castoramy i wybieram.sy__la lubi tę wiadomość
Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
vertigo wrote:to znaczy, że to może być ściema i on wcale nie widział tych wyników - moi znajomi pracują w medicoverze to wiem, ja się nie zniżam do tego
nie obraziłam bym sie jakby okazało sie, że nic pilnego..
Juz dawno sie tak nie nakręciłam. Dzisiaj jadę zobaczyć te wyniki i podjadę do mojego gina, bo ma dyżur w klinikach to od razu skonsultuję je
vertigo - dzięki - Twoje wpisy mnie trochę rozluźniły...idę się wymoczyć w wannie...
ktos tu napisal ze jak ochlone to zrozumiem, ze mnie nie krytykujecie - miał racje..
jeszcze raz PRZEPRASZAM - to ja nie zrozumiałam Was
dobra idę się moczyć...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 14:47
Elaria lubi tę wiadomość
-
Koniecznie daj znać jak się czegoś dowiesz. Trzymam kciuki mocno!25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Ja jeszcze tylko chciałam powiedzieć że rozumiem Malinko Twoje zdenerwowanie i że masz już wszystkiego po kokardę. Od początku ciąży los ciężko Cię doświadcza i cały czas rzuca kłody pod nogi. Jak pisałaś o tej pępowinie to pomyślałam wtedy że wiele musi Cię kosztować ta niepewność i oczekiwanie na wyniki i że musisz być bardzo silną kobietą że tak dzielnie to znosisz. Ledwo jedno się wyjaśniło a już kolejne zmartwienie i znów nie można oddychać pełną piersią. Każdy kochana miałby dość i byłby wyczerpany psychicznie tą wieczną niepewnością. Nie wolno Ci jednak tracić wiary w to Maleństwo i zakładać najgorszego bo to nie robi dobrze ani Tobie, ani Maleństwu ani Twojemu Synkowi który na to patrzy. Do tej pory na szczęście okazywało się że mimo zmartwień wszytko dobrze się układało i wierzę że tym razem też tak będzie.
Szczęśliwa Mamusia, Asia87 lubią tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
nick nieaktualnyRano napisałam i jakoś się nie wysłało , pewnie napisałam , a nie wstawiłam komentarza
.
Co do budowy domu to jest to ciężki kawałek chleba , drugi brat cioteczny mojego męża się pobudował obok nas i tak do mnie mówi kiedyś o I... wam to dobrze macie swój dom , nic nie musicie robić tylko sobie wyremontować , resztę pokoi D... tak ładnie wszystko wykończył zazdroszczę wam , i na pewno nie jedna osoba też by wam pozazdrościła , to ja mu mówię K są plusy i minusy tego , my też robimy dużo a mało , najpierw całą instalację elektryczną do wymiany , centralne ogrzewanie ledwo pokój dla synka wykończony , 8 lat minęło i ja nie widzę aby coś się ruszyło nadal w tym kierunku .
M@linko Jedynie co mogę napisać to , że (chociaż słabo się znamy , i nie znam do końca Twojej historii ) to Cię rozumiem jaki wszytkie tu dziewczyny :* .Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 15:29
-
vertigo wrote:
Gaduaaa - takie tsh w 5tc jest normalne, naturalnie spada tsh przy regularnym wzroście beta-hcg ze względu na podobieństwo cząsteczek tych dwóch hormonów - jeden udaje drugi i dlatego wychodzi taki niski wynik. Im wyższa beta tym niższe tsh, norma. W 12-13 tc może być nawet nieoznaczalne tsh.
i jeszcze jedno pytanie jak już mogę Cię troszkę wykorzystać
co myślisz o tej cytologii dzisiejszej? czy taki nasilony stan zapalny mógł odpowiadać za poronienie? i skąd taki się u mnie wziął? skoro jest zaznaczona tylko flora bakteryjna i zapalenie... a w zaleceniach powtórka cyto za 36 miesiecy...
już z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź... i jak zacznę przesadzać z pytaniami to od razu sprowadź mnie na ziemięFabianCyprian
Tymuś
-
Gaduaaa wrote:dziękuję, uspokoiłaś mnie ... a co jeszcze myślisz o tym że jestem posiadaczką jakże wspaniałego wirusa EBV..... w klasie IgG poztywny a klasie IgM wątpliwy... wynik to 29 a pozytywny jest uznawany od 40..
i jeszcze jedno pytanie jak już mogę Cię troszkę wykorzystać
co myślisz o tej cytologii dzisiejszej? czy taki nasilony stan zapalny mógł odpowiadać za poronienie? i skąd taki się u mnie wziął? skoro jest zaznaczona tylko flora bakteryjna i zapalenie... a w zaleceniach powtórka cyto za 36 miesiecy...
już z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź... i jak zacznę przesadzać z pytaniami to od razu sprowadź mnie na ziemię
o ebv nic nie myślę, bo jest mało atrakcyjny- wirus jak każdy inny, pół globu ma takie wyniki, stare zachorowanie - dlaczego był robiony? ebv nie jest przyczyną poronień
cytologia w normie, stan zapalny bez znaczenia - równie dobrze mogła być źle przechowywana i namnożyły się bakterie, możesz sobie zrobić posiew w dobrym labieGaduaaa lubi tę wiadomość
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
vertigo wrote:o ebv nic nie myślę, bo jest mało atrakcyjny
- wirus jak każdy inny, pół globu ma takie wyniki, stare zachorowanie - dlaczego był robiony? ebv nie jest przyczyną poronień
cytologia w normie, stan zapalny bez znaczenia - równie dobrze mogła być źle przechowywana i namnożyły się bakterie, możesz sobie zrobić posiew w dobrym labie
a ebv badali bo mam limfodenopatie... był taki okres że bez przerwy mi sie powiększały węzły chłonne... pachwinowe najcześciej.. i endokrynolog mówi że to może być od hashi... z kolei zakaźnik mówi że szyjne od EBV... i tak każdy ma swoją idee na moje węzły... generalnie niby na usg są bez zmian patologicznych... o normalnych kształtach i konsystencji.. mieszczące się nawet w normie... ale są... i się ich boję... wiążą też chłonniaka z EBV... też spędziło mi to kilka nocy z powiek..
FabianCyprian
Tymuś
-
Niebieska, zgadza się, jesteśmy w tym samym wieku i też czekam aż w końcu jakiś dziedzic się pojawi!
Malinko, trzymam kciuki, masz tu wsparcie.
Vertigo (swoją drogą, nick celowy?jestem anglistką, więc zboczenie zawodowe się odzywa;p), powiem Ci taki lekarz na tym wątku to marzenie
nie zdziwię się jak zostaniesz wkrótce owiana sławą i będziemy musiały o Ciebie konkurować z innymi wątkami! I powiem Ci, że ostatnio zastanawiałam się jak lekarze radzą sobie z takimi sytuacjami.
Annak, jak się czujesz? plamienia ustały?
Jagienko, działaj, mąż dzielny
Co do budowy domu, temat rzeka! ja się tego podjęłam i w sumie ta budowa (od podstaw) pokazała jak bardzo słabym małżeństwem byliśmy z moim byłym mężem. Każda decyzja na mojej głowie od wyboru ekip poprzez typ materiałów itd. I tak jak zdaje się Elaria napisała - etap wykończenia to etap wykańczania się psychicznego, fizycznego i finansowego. Także Coconue, rozumiem aż za dobrze. Aczkolwiek te płytki za 12 tyś to sporo. A pytałaś o rabat? Bo przy takiej kwocie spokojnie ok 10% powinno dać. Ja szukałam glazury w 2 gat (np do pomieszczenia gosp) i ponoć były lepszej jakości niż 1 gatunkowy Paradyż, który mam w łazienkach.vertigo lubi tę wiadomość