X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko właśnie moja bratowa nie miała cukrzycy ciążowej w żadnej ciąży. Mój brat podczas porodu pierwszego chłopca nakrzyczał już na tych lekarzy, żeby zrobili w końcu cesarskie cięcie bo bratowa 2 dni rodziła (!), na noc podawali jej morfinę, żeby uśmierzyć ból i żeby mogła odpocząć, bo podobno nocą porody nie były przyjmowane (WTF?!) - to było 8 lat temu. W efekcie kleszczowo wyciągali i Kacperek był siny, nie oddychał - szybka reanimacja i odratowali na całe szczęście. Nie wiem na jakim poziomie jest medycyna w Szkocji, zawsze mi się wydawało, że na lepszym niż w Polsce, ale śmiem twierdzić że nie koniecznie tak jest!
    Laila strasznie mi przykro, że Twoja mama musiała przez to przechodzić 2 razy :( Moja też 4 ciążę straciła - miałam wtedy około 14-15 lat, na szczęście spałam wtedy u przyjaciółki jak tata zadzwonił i powiedział, że jadą z mamą do szpitala bo mama zaczęła strasznie krwawić - ja nie wiedziałam, że mama była w ciąży :( szkoda, może miałabym młodszą siostrę :) widocznie tak miało być

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2016, 11:57

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    8 lat temu a teraz to jest przepasc...nawet patrzac po samym sprzecie jakim sie dysponuje..dobrze,że dobrze sie skonczylo tam u was..kurde 2 dni;/ Teraz jak sie tak przedłuża strasznie to oksytocyne sie podaje bo pozniej i skurcze slabna i kobieta nie ma sily juz przec.

    Zrobilam test owulacyjny...pozytywny! Wczoraj moj pecherzyk mial 15mm..dzis pewnie okolo 16,6 jejku może doczekam tej owulacji w koncu <3 (dzis 19dc)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2016, 12:05

    sy__la, M@linka lubią tę wiadomość

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    laila_25 wrote:
    8 lat temu a teraz to jest przepasc...nawet patrzac po samym sprzecie jakim sie dysponuje..dobrze,że dobrze sie skonczylo tam u was..kurde 2 dni;/ Teraz jak sie tak przedłuża strasznie to oksytocyne sie podaje bo pozniej i skurcze slabna i kobieta nie ma sily juz przec.

    Zrobilam test owulacyjny...pozytywny! Wczoraj moj pecherzyk mial 15mm..dzis pewnie okolo 16,6 jejku może doczekam tej owulacji w koncu <3 (dzis 19dc)
    To teraz jeszcze tony sexu zapodaj :) weź z raz za mnie bo juz mi odwala z braku ;)

    laila_25 lubi tę wiadomość

  • maggda Autorytet
    Postów: 1101 938

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka ja dzis mialam wizyte. Wszytko ok tylko waga sie zatrzymala :/ przez miesiac tylko 0,5kg przybralam. Posluchalam tetno maluszka bilo 153 i kopalo ladnie lekarza jak dotykal brzucha. No i w koncu za tydz ide na usg mam nadzieje ze moj synek nie zmienil sie na dziewczynke ;)

    Magdzia88, Niebieskaa, laila_25, Evita, Coconue lubią tę wiadomość

    yuuds65g3xczefvz.png

    twfgs7p.png

    63nqryl.png[/url]
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laila to teraz tylko działać, działać i działać :) trzymam kciuki za pozytywne II kreski na teście <3

    Maggda super, że wszystko w porządku. Wagą się nie przejmuj, ponoć najwięcej przybiera się pod koniec (sama pewnie coś o tym wiesz), więc jeszcze zdążysz "przytyć" :-P

    laila_25 lubi tę wiadomość

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • maggda Autorytet
    Postów: 1101 938

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sy la z corka przytylam tylko 16kg ale nic mi nie zostalo po miesiacu mialam juz swoja wage.

    Magdzia88, sy__la, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

    yuuds65g3xczefvz.png

    twfgs7p.png

    63nqryl.png[/url]
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggda. Milo czytac takie dobre wiesci;) buziaki w brzuszek ;*

    maggda, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggda tylko pozazdrościć :) więc tym bardziej nie powinnaś mieć obaw :) a do tej pory ile już przytyłaś w sumie?

    maggda, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo trzymamy kciuki,oby wreszcie sie udało.
    Nadzieja czekamy na wiesci
    Laila twoj czas,wiec go wykorzystaj
    Maggda tez daj znac czy synek bedxie synkiem
    Pozdrawiam całą reszte obecne cięzarówki oraz przyszłe cięzaróweczki,miłego dnia

    laila_25, Gaduaaa, maggda, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Abby_ wrote:
    To teraz jeszcze tony sexu zapodaj :) weź z raz za mnie bo juz mi odwala z braku ;)
    Dzialamy dzialamy od 12dc bo nie wiedzielismy kiedy ewentualnie owul o ile w ogole bedzie :D Wiec i za ciebie mozemy :D Bromergon kochany <3 jego zasluga, ze jest pecherzyk <3

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • Karo85 Autorytet
    Postów: 542 523

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny. Cały czas czekam na wyniki.
    Nadzieja- przyczyną straty była najprawdopodobniej infekcja wewnatrzmaciczna z powodu której odeszły mi przedwcześnie wody. Leżałam jeszcze 2 tyg w szpitalu z bezwodziem a potem minimalna ilością wod ale serduszko mojej córeczki nie wytrzymalo. Urodziłam ja już martwa :(
    Wierzę że mnie to już nie spotka.

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    06.2010- córeczka :)
    5.06.2014- Aniołek [8 tc]
    21.06.2015- córeczka[24 tc] :(
    niedrożny LJ., AMH 4,78 PCO, IO.Mutacja MTHFR CT i AC
    02.02- INV Bocian BS,krótki p. 6 komórek/3 zarodki
    16.02- transfer 2 x 8A. - :(
    CRIO 28.04.- :( 3 BA
    II pro. Novum- długi p.19.08-transfer 1x8A.
    4 sniezynki na zimowisku
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, dziękuję za wszystkie Wasze słowa, za pocieszenie i otuchę.
    Nie napisałam, że nie będę do Was zaglądać, z chęcią będę obserwować Wasze "ciążowe postępy" ;) Tylko nie denerwujcie się jak za długo mnie nie będzie, potrzebuję tego czasu, dojrzałam do tego, że muszę zatroszczyć się o swoją psychikę, a jej chyba najbardziej teraz posłuży staraniowe zapomnienie;)

    Dziś w dodatku byłam w Urzędzie Pracy u doradcy zawodowego. Jak wyszłam to się popłakałam. Myślałam, że pomogą mi tym dofinansowaniem szkoleń, stażem itd. Jak się okazuje jest to tak obwarowane milionem bezsensownych warunków, że w zasadzie nie mogę z niczego skorzystać oprócz marnego zasiłku dla bezrobotnych. W żaden sposób nie pomogą mi w wejściu na rynek. Pani wiedząc, że jestem laborantką zaproponowała mi kurs obsługi wózków widłowych (jestem drobna, mała, szczupła, generalnie nie nadaję się do pracy fizycznej)....stwierdziła, że coraz więcej kobiet na to idzie. Tak przykro mi to pisać, ale nie widzę dla siebie przyszłości w tym kraju...Nie ma tu dla mnie miejsca. Jest mi strasznie strasznie źle, od jakiegoś czasu nic mi się w życiu nie udaje. Czuję się tragicznie i czasem mam ochotę zamknąć oczy i obudzić się w innym świecie. Po prostu wszystko nagle zaczęło mi się sypać i nie potrafię się poskładać. Nie znajdę pracy, nie zajdę w ciążę. Naprawdę staram się szukać pomocy, pozytywów, alternatyw, ale wszędzie spotykam się z betonem. Wszędzie zamknięte drzwi. Nie mam już siły walczyć...

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • maggda Autorytet
    Postów: 1101 938

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do tej pory mam chyba 8 jesli dobrze pamietam. Ale moim marzeniem jest aby cos zostalo na dupce z tych kg.

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    yuuds65g3xczefvz.png

    twfgs7p.png

    63nqryl.png[/url]
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skrzat1988 wrote:
    Kochane, dziękuję za wszystkie Wasze słowa, za pocieszenie i otuchę.
    Nie napisałam, że nie będę do Was zaglądać, z chęcią będę obserwować Wasze "ciążowe postępy" ;) Tylko nie denerwujcie się jak za długo mnie nie będzie, potrzebuję tego czasu, dojrzałam do tego, że muszę zatroszczyć się o swoją psychikę, a jej chyba najbardziej teraz posłuży staraniowe zapomnienie;)

    Dziś w dodatku byłam w Urzędzie Pracy u doradcy zawodowego. Jak wyszłam to się popłakałam. Myślałam, że pomogą mi tym dofinansowaniem szkoleń, stażem itd. Jak się okazuje jest to tak obwarowane milionem bezsensownych warunków, że w zasadzie nie mogę z niczego skorzystać oprócz marnego zasiłku dla bezrobotnych. W żaden sposób nie pomogą mi w wejściu na rynek. Pani wiedząc, że jestem laborantką zaproponowała mi kurs obsługi wózków widłowych (jestem drobna, mała, szczupła, generalnie nie nadaję się do pracy fizycznej)....stwierdziła, że coraz więcej kobiet na to idzie. Tak przykro mi to pisać, ale nie widzę dla siebie przyszłości w tym kraju...Nie ma tu dla mnie miejsca. Jest mi strasznie strasznie źle, od jakiegoś czasu nic mi się w życiu nie udaje. Czuję się tragicznie i czasem mam ochotę zamknąć oczy i obudzić się w innym świecie. Po prostu wszystko nagle zaczęło mi się sypać i nie potrafię się poskładać. Nie znajdę pracy, nie zajdę w ciążę. Naprawdę staram się szukać pomocy, pozytywów, alternatyw, ale wszędzie spotykam się z betonem. Wszędzie zamknięte drzwi. Nie mam już siły walczyć...
    nie raz niestety tak jest.. poczucie całkowitej bezsilności wobec świata... wszystko staje się takie ciężkie.. przytłaczajace.. że faktycznie człowiek nie może udźwignąć cieżaru jaki na niego spadł... ale warto sobie wtedy pomyślęc że nie zawsze tak jest... że po tej burzy w końcu przyjdzie słońce... że takie jest zycie .. i będzie dobrze.. ja wiem że wtakich chwilach takie słowa nie docierają i nie mają zadnego znaczenia ale na prawdę przyjdzie czas że stanisz na nogi i wszystko pójdzie ku dobremu... a najważniejsze to w to wierzyć i tak będzie :)

    skrzat1988 lubi tę wiadomość

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzacie! smutno czytac Twoj post...mam wrazenie, ze znalazlas sie w bardzo trudnym momencie zycia. Ale ja wierze w to, ze to tylko przejsciowe trudnosci. Sama wiesz, ze jestes mloda, piekna, zdrowa, zdolna i to glownie czynniki zewnetrzne definiuja ta aktualne sytuacje. Mowilas, ze gdzies w glowie tli sie mysl o wyjezdzie za granice. Gdybys kiedys...gdybyscie kiedys zdecydowali sie na ten krok to wiedz, ze ja bylam totalnym przeciwnikiem wyjazdu za granice, mialam doslownie wypisane na czole: " nigdy nie pojade za granice, bo nie dam sobie rady, nie dam rady z jezykiem, bede zmywac gary i nigdy, przenigdy nie uda mi sie pracowac w zawodzie." Okazalo sie byc zupelnie inaczej, potrzeba bylo tylko troche ryzyka, determinacji i szczypty szczescia. Ty juz zaryzykowalas rezygnujac z pracy..wiec moze nie urzad pracy ma dla Ciebie jakas sensowna oferte tylko moze jakis inny pracodawca, moze jakas organizacja, albo slyszalas cos od kolezanki/kolegi/siostry...a moze jakies fundusze unijne...hmmm

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    laila_25 wrote:
    Przbieg porodu bardzo mocno zalezy od nastawienia matki. Dziewczyny takie jak wy - walczace dlugo o posiadanie dziecka, którym mocno zalezy na dziecku, skupiaja sie na oddychaniu dla dziecka, na rodzeniu dla dziecka, porod idzie dużo latwiej i szybciej. Zupelnie inaczej u nastolatek u których "wpadka" zadecydowala o malenstwu. Skupiaja sie tylko na sobie, nie wykorzystuja skurczy, rozpaczają, rozczulaja sie bardzo mocno nad soba nie myslac o tym, żeby wyregulowac oddech dla dziecka, żeby pchac na skurczach dla dziecka, żeby nei przedłużac pobytu w kanale rodnym dla dziecka. Po porodzie jak tylko można leca na papieroska i najczesciej 0 zainteresowania dzieckiem. Po lozysku czesto tez widac, że i w ciazy było popalane. Kobiety które pragnely dziecka nawet po porodzie caly czas sa zainteresowane dzieckiem, a nie tylko soba ;) Dzis juz nie ma takiego ogromnego ryzyka przy porodzie jak bylo kiedys..cokolwiek idzie nie tak to do 3 min jest organizowane CC. Ja widzac wiele porodów naturalnych i cc, jesli uda mi sie zajsc w upragniana ciaze bede chciala zdecydowanie rodzic naturalnie.


    jesteś położną? :)

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maggda wrote:
    Hejka ja dzis mialam wizyte. Wszytko ok tylko waga sie zatrzymala :/ przez miesiac tylko 0,5kg przybralam. Posluchalam tetno maluszka bilo 153 i kopalo ladnie lekarza jak dotykal brzucha. No i w koncu za tydz ide na usg mam nadzieje ze moj synek nie zmienil sie na dziewczynke ;)
    To ile od początku ciąży przytyłaś? I co na to lekarz? A dzidzia prawidlłowo przybiera?

  • Karo85 Autorytet
    Postów: 542 523

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety dziewczyny nie tym razem. Szczęścia nie będzie. Beata 19.5
    Czyli ciąża biochemiczna. Wyje:(

    06.2010- córeczka :)
    5.06.2014- Aniołek [8 tc]
    21.06.2015- córeczka[24 tc] :(
    niedrożny LJ., AMH 4,78 PCO, IO.Mutacja MTHFR CT i AC
    02.02- INV Bocian BS,krótki p. 6 komórek/3 zarodki
    16.02- transfer 2 x 8A. - :(
    CRIO 28.04.- :( 3 BA
    II pro. Novum- długi p.19.08-transfer 1x8A.
    4 sniezynki na zimowisku
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo85 wrote:
    Niestety dziewczyny nie tym razem. Szczęścia nie będzie. Beata 19.5
    Czyli ciąża biochemiczna. Wyje:(


    Tak bardzo mi przykro:( Takie rzeczy w ogóle nie powinny się wydarzać. Wypłacz się, to pomaga, przytulam:*


    Niebieska pewnie masz rację, że nie jesteśmy zaplanować w życiu wszystkiego i czasem szansa przychodzi z zaskoczenia. Oby tak było, bardzo potrzebuję takiego chociaż małego bodźca, małego sukcesu, który mnie pchnie do przodu. No nic, nie truję Wam więcej:) Jakoś muszę to moje życie ogarnąć i wziąć się w garść. Ściskam mocno, dobrego dnia dziewczyny :*

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo85 tak mi przykro :( tulę Cię mocno Kochana! Wiem, że nie ma żadnych słów pocieszenia... rana musi się zabliźnić, jednak mam wielką nadzieję, że następna śnieżynka zadomowi się na dobre w Twoim brzuszku <3

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
‹‹ 847 848 849 850 851 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ