WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2016, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa wrote:
    Słuchajcie... a ja się zastanawiam nad badaniem nasienia mojego R.
    Co prawda mamy dwoje dzieci więc wygląda na to że żołnierzyki są okey... ale przez 7 lat mogło sie coś zmienić z jego nasieniem? Ma szkodliwą dosyć pracę.. duży kontak z gazami typu amoniak, metan... czy istnieje taka opcja że doszło do tego zapłodnienia ale np plemnik był "uszkodzony" przez to zarodek był z wadą i doszło do poronienia?
    Jak myślicie?
    Mój M idzie właśnie w poniedziałek na badanie nasienia wraz z posiewem. Rozważałam właśnie fragmentację DNA ale stwierdziłam, że nie robimy. Mamy już dwoje dzieci ( zdaje jednak sobie sprawę, że mimo tego mogłoby coś być nie tak), no i koszt: 300 zł dodatkowo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2016, 09:54

  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 3 września 2016, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa wrote:
    no własnie to wyczytałam u wujka Google...
    i się zastanawiam właśnie czy istnieje w ogóle taka możliwość o której pisałam.. hmm
    więc może warto to zbadać?

    ja myślę, że istnieje taka możliwość.. nie bez przyczyny są poronienia na tle wad genetycznych. Mój M. robił ogólne badanie nasienia + tą chromatynę plemnikową. Pomimo, że w ogólnym badaniu wyszło mu 6% prawidłowych wszystkich plemników (norma <4%) to w badaniu chromatyny wszystko miał w normie - no a 2 miesiące później zaszłam w ciążę :)
    Ogólnie można zrobić to badanie, ale trzeba pamiętać, że z miesiąca na miesiąc i jakość nasienia się zmienia, więc jeśli wyniki wyjdą źle (na co składają się różne czynniki) to miesiąc później mogą już wyjść dobrze. Ot taka loteria :)

    Gaduaaa, annak lubią tę wiadomość

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 3 września 2016, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa wrote:
    to prawda.... niestety powiem Wam że wiele najblższych mi osób w ostatnim czasie przy tych moich tragediach przelało szale mojej goryczy... bardzo się na nich zawiodłam.. :(
    oczywiście możesz pytać o czerniaka

    Wybacz nie miało być ze to lubię. Z telefonu jest ciężko.

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 3 września 2016, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisa wrote:
    Mój M idzie właśnie w poniedziałek na badanie nasienia wraz z posiewem. Rozważałam właśnie fragmentację DNA ale stwierdziłam, że nie robimy. Mamy już dwoje dzieci ( zdaje jednak sobie sprawę, że mimo tego mogłoby coś być nie tak), no i koszt: 300 zł dodatkowo.
    a jakiś lekarz to zasugerował czy tak sami z siebie idziecie M badać?
    bo mi tutaj doktorka zalecała badanie jak się staraliśmy.. ale teraz po poronieniu powiedziała że nie jest to potrzebne bo przecież zaszłam..
    ale mi się wydaję całkiem możliwe że jego plemniory są trafione przez tą pracę... bo skoro z mojej strony było okey.. Hashi unormowane..,EBV niby nie wpływa na ciąże...przeciwciała tarczycowe wysokie ale endo mówi że to też nie jest ich wina.. to co? to może plemniory...

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 3 września 2016, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to ciężarówka się melduje.

    Zaraz to będę wielorybem. 20 tydzień a ja czuję się już ogromna. Schylać się nie mogę, ogolić nóg nie umiem...dobrze że zima idzie.
    Mam 6,5 kg na plusie i 10 cm w brzuchu. Niby nie dużo a jednak.
    Ruchów Groszka jakos jeszcze nie potrafię wyczuć.

    Dziewcxyny Staraczki, ćwiczcie poki mozecie, bo mnie juz plecy bola i chetnie poszlabym na silownie sobie ulyz a nie moge. Tesknie za bieganiem, rolkami i martwym ciagiem. Serio. Bardzo brakuje mi aktywnosci takiej normalnej.

    Poza tym zaczynamy szykowac wyprawke... a wlasciwie negocjuje z Mezem kupni wozko. Marzy mi sie Baby Jogger Summit x3 lub City Elite, a Maz jest za tanszym X landerem x run.... i mamy zgryza.

    Magdzia88, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2016, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :)
    23 dni do kolejnej wizyty u ginekologa <3

    Dziś u mnie pochmurno, ale póki co nie pada. Obiad zrobiony, bo mamy od wczoraj tylko ugotuję ziemniaki jak mąż wróci z pracy więc mam czas żeby tu z Wami trochę popisać :)

    Magdzia88 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2016, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez ciągle myślę co było przyczyną. Tego się chyba nie da wyłączyć. Ale to moja pierwsza strata i postanowiłam nie robić żadnych badań. Za cze się nad nimi znowu zastanawiać jak przez 2 najbliższe cykle nie zaskocze. Ten cykl może być bez owu ze względu na chorobę. Nie mogę się wyleczyć niestety. A do tej pory szybko w ciaze zachodzilam.
    czasami mam ochotę to wszystko wyrzucić z głowy i nie pamiętać.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2016, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa wrote:
    a jakiś lekarz to zasugerował czy tak sami z siebie idziecie M badać?
    bo mi tutaj doktorka zalecała badanie jak się staraliśmy.. ale teraz po poronieniu powiedziała że nie jest to potrzebne bo przecież zaszłam..
    ale mi się wydaję całkiem możliwe że jego plemniory są trafione przez tą pracę... bo skoro z mojej strony było okey.. Hashi unormowane..,EBV niby nie wpływa na ciąże...przeciwciała tarczycowe wysokie ale endo mówi że to też nie jest ich wina.. to co? to może plemniory...
    Na badanie skierował nas mój gin z kliniki niepłodności. Powiedział, że leczy parę a nie tylko kobietę. Ja sama od siebie parę miesięcy temu włączyłam M Salfazin 2x1 - mam nadzieję że nie zaszkodził a pomoże.

    Wiesz Gaduaa - mnie nie przekonuje to co powiedziała Twoja gin. Co z tego że zaszłaś jak mogłaś poronić właśnie z powodu wad plemnika. Ja Ci tu tak radzę - a sami tej fragmentacji nie robimy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2016, 10:06

    Gaduaaa lubi tę wiadomość

  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 3 września 2016, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Abby_ wrote:
    Ja tez ciągle myślę co było przyczyną. Tego się chyba nie da wyłączyć. Ale to moja pierwsza strata i postanowiłam nie robić żadnych badań. Za cze się nad nimi znowu zastanawiać jak przez 2 najbliższe cykle nie zaskocze. Ten cykl może być bez owu ze względu na chorobę. Nie mogę się wyleczyć niestety. A do tej pory szybko w ciaze zachodzilam.
    czasami mam ochotę to wszystko wyrzucić z głowy i nie pamiętać.
    u nas 10 miesięcy trwało zajście w ciążę...
    jak znowu tyle czasu będę musiałą czekać to chyba padne na cycki... bleeeee
    właśnie nie wiem czy coś badać czy nie.. może spróbujemy bez badań? a jak drugi raz sie nie uda to wtedy? ale z kolei wtedy bede sobie pluła w twarz że mogłam tego uniknąć bo gdybyśmy coś zbadali to może by tego nie było..
    ale u mnie w Irl badanie nasienia tej chromatyny to 350 euro ! fuck..

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2016, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    No to ciężarówka się melduje.

    Zaraz to będę wielorybem. 20 tydzień a ja czuję się już ogromna. Schylać się nie mogę, ogolić nóg nie umiem...dobrze że zima idzie.
    Mam 6,5 kg na plusie i 10 cm w brzuchu. Niby nie dużo a jednak.
    Ruchów Groszka jakos jeszcze nie potrafię wyczuć.

    Dziewcxyny Staraczki, ćwiczcie poki mozecie, bo mnie juz plecy bola i chetnie poszlabym na silownie sobie ulyz a nie moge. Tesknie za bieganiem, rolkami i martwym ciagiem. Serio. Bardzo brakuje mi aktywnosci takiej normalnej.

    Poza tym zaczynamy szykowac wyprawke... a wlasciwie negocjuje z Mezem kupni wozko. Marzy mi sie Baby Jogger Summit x3 lub City Elite, a Maz jest za tanszym X landerem x run.... i mamy zgryza.
    Jak nie musisz nosić wozka bierz summita :)
    Co do pleców to różnie bywa. Mnie do końca nie bolały. Za to miałam tysiąc innych boli :D
    a pierwszego konika poczułam w 18 tc pomimo otyłości :) ale ja miałam łożysko na tylnej ścianie :)

  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 3 września 2016, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sy__la wrote:
    ja myślę, że istnieje taka możliwość.. nie bez przyczyny są poronienia na tle wad genetycznych. Mój M. robił ogólne badanie nasienia + tą chromatynę plemnikową. Pomimo, że w ogólnym badaniu wyszło mu 6% prawidłowych wszystkich plemników (norma <4%) to w badaniu chromatyny wszystko miał w normie - no a 2 miesiące później zaszłam w ciążę :)
    Ogólnie można zrobić to badanie, ale trzeba pamiętać, że z miesiąca na miesiąc i jakość nasienia się zmienia, więc jeśli wyniki wyjdą źle (na co składają się różne czynniki) to miesiąc później mogą już wyjść dobrze. Ot taka loteria :)
    R. chyba musi zmienić pracę :D ^_^ inaczej jego plemniory nigdy nie będą dobre...
    tak sobie to dedukuje ...

    sy__la lubi tę wiadomość

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2016, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qurqa konika :D konika poczułam :D takie bzdury pisze mój słownik a nie ja :D pamiętajcie o tym :D

    Foremeczka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2016, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa wrote:
    u nas 10 miesięcy trwało zajście w ciążę...

    ale u mnie w Irl badanie nasienia tej chromatyny to 350 euro ! fuck..
    Ja zastanawiam się jak to możliwe że zachodziłam w każdą ciążę w I cs - a teraz kurna jakieś jaja z bezowulacyjnym. .

    A ta fragmentacja u Was strasznie droga, kupa kasy. A ja tu zastanawiam się nad wydaniem 300 zł za nią..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2016, 10:11

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2016, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaa i vertigo, powiem wam, jak wygląda moje samopoczucie z perspektywy 6 miesięcy po poronieniu (wczoraj minęło). Jakoś się otrząsnęłam. Czasem dopada mnie melancholia, zwłaszcza kiedy źle mi w pracy, wtedy uświadamiam sobie, że mogłoby mnie w niej już nie być. Ale ogólnie ja staram się nie myśleć, o tym, że miałam w sobie człowieka, dziecko, nie przechodzić straty jako żałoby. Jakoś się do tego zdystansowałam. Może to kwestia mojej niereligijności. Ja po po prostu nie wierzę, że mam jakiegoś aniołka w niebie. Rozwój ciąży zatrzymał się u mnie na etapie 8 tygodnia, pewnie trudniej by mi było to przejść, gdyby dziecko było bardziej rozwinięte.
    Mam nadzieję, że nie brzmię, jak jakaś nieczuła suka. Taki po prostu wypracowałam sobie mechanizm obronny. A przecież będąc w ciąży roztrąbiłam o tym w pracy, w bliższej rodzinie, córce, nawet szukałam już imion. Całe szczęście, że nie poznałam płci.
    Bardziej boli mnie to, że nie mogę zajść ponownie w ciążę :(

  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 3 września 2016, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisa wrote:
    Ja zastanawiam się jak to możliwe że zachodziłam w każdą ciążę w I cs - a teraz kurna jakieś jaja z bezowulacyjnym. .

    A ta fragmentacja u Was strasznie droga, kupa kasy. A ja tu zastanawiam się nad wydaniem 300 zł za nią..

    po prostu nie należy przeliczać waluty. U nich 350 euro to tak jak u nas 350 zł.

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 3 września 2016, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    No to ciężarówka się melduje.

    Zaraz to będę wielorybem. 20 tydzień a ja czuję się już ogromna. Schylać się nie mogę, ogolić nóg nie umiem...dobrze że zima idzie.
    Mam 6,5 kg na plusie i 10 cm w brzuchu. Niby nie dużo a jednak.
    Ruchów Groszka jakos jeszcze nie potrafię wyczuć.

    Dziewcxyny Staraczki, ćwiczcie poki mozecie, bo mnie juz plecy bola i chetnie poszlabym na silownie sobie ulyz a nie moge. Tesknie za bieganiem, rolkami i martwym ciagiem. Serio. Bardzo brakuje mi aktywnosci takiej normalnej.

    Poza tym zaczynamy szykowac wyprawke... a wlasciwie negocjuje z Mezem kupni wozko. Marzy mi sie Baby Jogger Summit x3 lub City Elite, a Maz jest za tanszym X landerem x run.... i mamy zgryza.

    To sie uśmiechnęłam szeroko, Coco:))) ja w 1. ciąży we wrześniu robiłam research wózków i do tej pory mam zapisane, ze jak wózek to na pewno baby jogger city elite w kolorze szarym. Ten wózek sporo rankingów wygrał w no, nie wiem jak w Pl , bo tego nie śledziłam. I kolka ma dobre na norweskie spacery w lesie:)) a do tego takie szelki do noszenia babybjorn i bujaczek tez taki.. Czytałam rownież świetne opinie... To sie rozmarzyłam, od zeszłego miesiąca odkładam na te szaleństwa... Oby cel sie utrzymał:) ps. Coco! Długa drogę juz przeszłaś! Super

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Foremeczka Autorytet
    Postów: 275 303

    Wysłany: 3 września 2016, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria, tak, po pewnym czasie jest łatwiej... można nawet patrzeć na małe dzieci i kobiety w ciazy bez "tego" uczucia. Ale przychodza słabsze dni. U mnie dopiero początek stran, a już się niecierpliwie. Wyobrażam sobie jak Ci ciężko. A ile cykli się staracie (jeśli można zapytac)?

    Maj 2017 - Synek jest z nami:)

    3 poronienia
    Mutacje mthfr i v leiden, ana, policystyczne jajniki
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 3 września 2016, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nakręcalam męża na badanie nasienia i najlepiej badanie chromatyny rownież. Zrobił badanie nasienia wraz z morfologia i posiewem dwa razy.. Bardziej dla mojego świetego spokoju, bo ani dr Jerzak ani 2 innych ginekologów z którymi sie konsultowałam nie kazała tego robić po poronieniach. Mówili, ze skoro zaszłam w ciaze to badanie nie jest potrzebne ... Wiem ze kliniki niepłodności to zalecają od razu badanie chromatyny jak cos nie tak wyjdzie w morfologii. U nas w 1. badaniu była obniżona ruchliwość, a w 2. Juz ok. W obu badaniach nasienie nie upłynnilo sie w ciagu 60 min i "leczyłam" to flegamina. Ile on tego wypił!! Ale chyba działało, bo czuł, ze sie z niego prawie leje..;)

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 3 września 2016, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Dziś jedziemy na grilla, będzie tam też pewnie brat cioteczny z żoną, ona jest w ciąży, byłabym na takim samym etapie gdyby ostatnim razem się udało, różniło nas tylko kilka dni, pewnie będzie już jej ładnie brzuszek widać. Troche się starali, z półtora roku, nie mieli żadnych "przygód" z ciążami, ale to nie zmienia faktu, że im się udało, a nam kolejny raz nie :/
    Głupie myślenie, nie powinnam tak, przecież tez nie od razu im się udało, oczywiście im dobrze życzę, jednak trochę zazdroszczę.

    Coś czuję, że to będzie "ciężki dzień"...

    Aga - witaj :) Co tam u Ciebie słychać? Długo Cie nie było.

    A brzuchatki nasze - co tak zamilkłyście niektóre? Annak, M@linka i reszta - odmeldować się :)
    Moja rodzona siostra i ja zaszłyśmy w ciaze w podobnym czasie.. nasze dzieciaki miały razem do szkoły isc..a teraz o.. tez mi przykro jest zawsze chociaz ciesze sie jej szczesciem :(

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 3 września 2016, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria - rozumiem Cię, ja starałam się do tego wszystkiego podobnie zdystansować po pierwszym poronieniu, po drugim już było gorzej, a teraz, no cóż, widziałam tego człowieczka malutkiego i na początku było mi dużo gorzej, ale już jest lepiej trochę.

    Gaduaaa - oczywiście, jakoś plemników może się pogorszyć, długotrwała ekspozycja na szkodliwe czynniki może upośledzić dna. Dlatego np. weterynarzom zaleca się jak najwcześniejsze posiadanie dzieci, tak mamie mówił weterynarz który przyjeżdża do świń u nas, bo potem mogą być właśnie "problemy".

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
‹‹ 877 878 879 880 881 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ