Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
No wlasnie Elaria...moze to byl taki moment specyficzny dla Polakow wyjezdzajacych za granice, moze bylo jeszcze za wczesnie, za mala zmiana swiadomosci, zeby Polaka traktowac na rowni. Wlasnie tego sie balam o czym piszesz i troche czulam sie tak jak piszesz jak wyjechalam w czasie studiow do pracy kelnerki w Szkocji. Przezylam szok jezykowy, szkocki nie przypominal angielskiego ze szkoly, czulam sie troche zagubiona, spotkalam sie z niemilymi kolezankami w pracy, ktore wykorzystywaly moja niepewnosc i "obcosc". Jednak bylam cholernie z siebie dumna ze wrocilam z woreczkiem pieniedzy i oplacilam sobie rozne ciekawe kursy. Ale bardzo balam sie wyjechac za granice na stale i zawsze mowilam ze nie wyjade.
Natomiast kiedy wyjechalam do Norwegii, mialam od poczatku jasna strategie: jezyk i praca podobna do pracy w zawodzie (a bynajmniej zadna kelnerka, sprzataczka itd, tylko cos co bede mogla wpisac sobie w cv), potem praca w zawodzie i jak najszybsze autoryzowanie dyplomu. Mialam totalnie jasny i sprecyzowany plan, zadnych odstepstw od planu, zadnego poddawania sie chociaz bywalo ciezko. Ale nigdy przenigdy nie zostalam potraktowana jak ktos obcy, gorszej kategorii. Od poczatku moj dyplom, doswiadczenie, studia podyplomowe spotkalo sie z uznaniem. Pierwsza praca w Norwegii byla praca na pelen etat i na stale. Oczywiscie jakies mlode dziewczyny patrzyly sie na mnie krzywo, czemu mam ciutke wyzsza pensje niz one, ale no coz..ja bylam po studiach, one po szkole sredniej. W pierwszej pracy w zawodzie bylam od poczatku traktowana na takim samym poziomie jak norweski pracownik ze wszystkimi mozliwymi kwalifikacjami i 30 letnim stazem pracy. To ja sie czulam skrepowana, kiedy taka osoba liczyla sie z moim zdaniem i to ja niestety robilam z siebie "biedna Polke". Tak ciezko bylo mi sie do tego przyzwyczaic i odpuscic. Teraz juz jest lepiej, nabralam doswiadczenia w No, wiem ze licze sie na tym rynku pracy i to ja moge powoli dyktowac warunki. Ale niestety spotykam tez Polakow, ktorzy nie ucza sie jezyka i sa wykorzystywani, nie stawiaja granic i czuja sie zastraszeni, nie maja pojecia o swoich prawach i nie orientuja sie w sluzbie zdrowia czy nie wiedza co sie dzieje w ich miescie. I takie osoby beda inaczej traktowane, niestety. Najgorsze chyba co moze byc to nieuczenie sie jezyka, pozbycie sie ambicji i poddanie sie jakiemus stereotypowi..wtedy ciezko ruszyc do przodu i nikt takiej osoby nie zechce postrzegac w innym swietle.
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
nick nieaktualnyJa pojechałam po pierwszych studiach, jako au pair. Miało być pięknie, przyjazna rodzina z dziećmi, traktująca mnie, jak "kuzynkę", kilka godzin pracy typu sprzątanie pokoi dzieci, szykowanie śniadania, zaprowadzanie do szkoły, przyprowadzanie ze szkoły, babysitting do czasu powrotu rodziców z pracy, w zamian za wikt i opierunek, z czasem wolnym na szkołę językową i skromnym, 50 funtowym kieszonkowym. Trafiłam do dwóch rodzin i wszędzie byłam sprowadzona do roli służącej, oczywiście pracy o wiele więcej, a traktowanie... można książki pisać. Dodam, że jechałam znając dobrze angielski (miałam certyfikat FC). Zacisnęłam zęby, żeby skończyć kurs językowy w collegu i wróciłam do Polski.
Najbardziej bolało mnie, że au pair z Niemiec, Francji czy Hiszpanii miały o wiele lepiej, były całkiem inaczej traktowane, po partnersku. Po prostu rodzicom zależało, by ich dzieci liznęły obcego języka, no ale nie polskiego oczywiścieJa się tam czułam, jak u nas pewnie czują się Ukrainki.
-
Kiedy ja wyjezdzalsm do Szwecji,zauwazylam ze duzym plusem bylo to ze umialo sie cos tam po szwecku,oni bardzo byli zadowoleni ze ktos chciał /próbowal sie nauczyc ich jezyka.Mimo ze wiekszosc rozmawiala po angielsku,to jednak wyrózniali ludzi którzy mówili w ich jezyku,mieli wieksze poszanowanie.
Niebieskaa lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
nick nieaktualnyJest cień. Test to jakiś wąziutki paseczek, który był dodany gratis do testów owulacyjnych. Na bete nie jade, mam daleko do miasta, dlugą pracę i ma być upał. Mąż kupi mi testy w mieście, bo ja nie chcę kupować w naszej wiejskiej aptece. Powiem wam, że boję się rozczarowania i mam galopadę myśli.
Pysia87, promyczek 39, Niebieskaa, Gaduaaa, vertigo, M@linka, Alisa, Kadabra, Szczęśliwa Mamusia, sy__la, Evita, laila_25, cookiemonster, Asia87, kiti, sylvuś lubią tę wiadomość
-
Elaria - aż mam uśmiech od rana
O rany, super
Może ten spadek wtedy to był implantacyjny?
Elaria lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Elaira, trzymam kciuki żeby się potwierdziło. Daj koniecznie znać!
Elaria lubi tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Elaria bardzo cieszy mnie Twój cień!!! Ja też trzymam mocno kciuki!
Masz jakieś zabezpieczenie w postaci leków na tę ewentualną ciążę?
ps. widzę, że bierzesz metforminkębedziesz dołączać coś jeszcze?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2016, 08:05
Elaria lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Vertigo i reszta guru jskie probiotyki moge łykac profilaktycznie by zapobiegac jakims infekcjom w dolnej jamie?Czekają mnie posiewy,wymazy..w sumie jak dotàd zawsze bylo ok ale z moim szczesciem to wszystko moze sie zdarzyc.Na co zwrócic uwage kupujàc probiotyki?Antoś IVF,Julisia natural
-
Jagna tu jest trochę przydatnych informacji :
http://zapytaj-farmaceute.blogspot.com/2013/04/probiotyki.html?m=125.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Elaria wrote:Jest cień. Test to jakiś wąziutki paseczek, który był dodany gratis do testów owulacyjnych. Na bete nie jade, mam daleko do miasta, dlugą pracę i ma być upał. Mąż kupi mi testy w mieście, bo ja nie chcę kupować w naszej wiejskiej aptece. Powiem wam, że boję się rozczarowania i mam galopadę myśli.
Oby był mocniejszy ten następny. Cieszę się że dawne grudniowki znów być może zaczynająElaria lubi tę wiadomość