Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
M@linko - w przypadku też mało wierzę, gdybym uważała to za przypadek nie myślałabym o badaniach. Przyczyna jakaś zawsze jest jak to mój rodzinny mówił, tylko nie ma czasu możliwości aby to zdiagnozować, że to czy tamto na pewno zawiniło. Może u mnie to jest immunologia, ale w żadne szczepienia nie będę się na pewno pakować.
Nawet jeśli nic nie wyjdzie w badaniach, to nie wyjdę z gabinetu od lekarza bez recepty na Clexane i Encorton (za radą pani genetykM@linka, Niebieskaa lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Coconue wrote:Vertigo - dla mnie nasz system to jest porażka, 90 pacjentów - ja umieram po 5h słuchając pacjentów, a 90 to jest horror.
A wiesz czemu ludzie uwazają lekarzy POZ za idiotów to ja znowu na przykładzie swoim i swoich rodziców.
Lekarka nie potrafiła zdiagnozować róży mojemu tacie - dobrze, że moja babcia miała różę - więc lekarce tata potrafił podpowiedzieł - bo ta głośno zaczela zadawac pytanie "co to moze byc? co to moze byc?"
Ja mam zawsze problem z receptą na clexane - zawsze lekarka czegos nie napisze na recepcie - i teraz wyobraz sobie sytuacje ze siedze na przeciwko niej i widze ze znowu zapomniala wypisac dawkę 1x1 (standard) i co mam jej zwracac uwage? czy udawac glupka, isc do apteki zostac odeslana do poradni z powrotem i prosic zeby dopisala - lub sama dopisac 1x1?
A jeden lekarz w mojej poradni POZ nie przyjmuje w ogole ciezarnych - jak masz grype i do niego trafisz, to on Cie wysle do ginekologa, bo uwaza ze on jako internista ciezarnych nie leczy
ale grypa, przeziebienie i z tym mam isc do ginekologa, gdzie czekasz na wizyte co najmniej kilka dni.
System jest nie wydolny.
A tak w ogole to słyszałas o 24 wrzesnia i o strajku wszystkich zawodów medycznych w Warszawie?
Ja bym się nie obraziła, jakbyś mi powiedziała, że czegoś nie dopisałam - jak pacjent dostaje ode mnie recepty to proszę żeby sprawdził, czy się wszystko zgadza, głównie refundacja.
A medycyna rodzinna taka jest - trzeba się znać na wszystkim, nie mam problemów z rozpoznaniem róży jakby co
wiem o strajku - u nas to dotyczy głównie rezydentów, ja nie jestem rezydentem. Gdybym miała pracować za 13zł/godzinę, wyjechałabym z Polski. 13zł za godzinę przy 6 pacjentach w tym czasie przyjętych to 2zł za poradę. Na tyle nasz kraj i rządzący wyceniają Wasze zdrowie. Nikomu się nie chce pracować w takich warunkach, a mody lekarz, pełen zapału, szybko traci chęć udzielania pomocy, bo żeby zarobić na rodzinę, siedzi w pracy praktycznie bez przerwy. To jest ogromne ryzyko dla niego, a jeszcze większe dla pacjenta.
Elmo - nie sprzeczamy siętylko dyskutujemy
uważam, że takie dyskusje są potrzebne między ludźmi
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Świat byłby zbyt nudny gdyby wszyscy sie ze sobą zgadzali we wszystkim
We wtorek chyba sobie strzele to białko c i s, przed wizytą u chirurgaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 10:02
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Nienawidzę pisać z telefonu, wkurza mnie autokorekta, grrrr....12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
vertigo wrote:Ja bym się nie obraziła, jakbyś mi powiedziała, że czegoś nie dopisałam - jak pacjent dostaje ode mnie recepty to proszę żeby sprawdził, czy się wszystko zgadza, głównie refundacja.
A medycyna rodzinna taka jest - trzeba się znać na wszystkim, nie mam problemów z rozpoznaniem róży jakby co
wiem o strajku - u nas to dotyczy głównie rezydentów, ja nie jestem rezydentem. Gdybym miała pracować za 13zł/godzinę, wyjechałabym z Polski. 13zł za godzinę przy 6 pacjentach w tym czasie przyjętych to 2zł za poradę. Na tyle nasz kraj i rządzący wyceniają Wasze zdrowie. Nikomu się nie chce pracować w takich warunkach, a mody lekarz, pełen zapału, szybko traci chęć udzielania pomocy, bo żeby zarobić na rodzinę, siedzi w pracy praktycznie bez przerwy. To jest ogromne ryzyko dla niego, a jeszcze większe dla pacjenta.
Elmo - nie sprzeczamy siętylko dyskutujemy
uważam, że takie dyskusje są potrzebne między ludźmi
Vertigo zgadzam się, że to przykre, żeby za taką kasę. Przecież studia medyczne, to taka wielka kobyła, tyle wyrzeczeń, że masakra i ciągła nauka...
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
mam to samo , u mnie w kompie zapisuje się historia na sluzbowym, więc wiedzą pewnie co i jak, ale i tak do grudnia...:p
Jacqueline wrote:Nienawidzę pisać z telefonu, wkurza mnie autokorekta, grrrr....05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Eh siedze i czytam, i raz trudno mi uwierzyć w to co piszecie innym razem zgadzam się z wami w 100%.
Tak sobie myśle,czy ciąże biochemiczną potraktować jako poronienie i już naprawde na własną rękę zacząć szukać przyczyn i robić te wszystkie badania o których wspominacie. Tak bardzo się boje i nie wiem co robić. Dlaczego musimy stawać przed takimi wyborami, czemu musimy się tym martwić i same wiedzieć co robić, chciałabym,żeby ktoś zrobił to za mnie, właśnie powiedział mi dokładnie co robić i jak działać, ale nikt nie zna przyszłości
I tak się zastanawiam czy może mój organizm odrzuca dziewczynki? Czy da sie to jakoś zbadać? Czy ma się jakiś konflikt czy coś?
Ja już wariuje chyba.
a z tel też nie lubie pisać :p dlatego raczej odpisuje z pracy :p
Annak jak Ci się Trójmiasto podoba?Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
przy jakiej becie jest ciąża biochemiczna? orientujesz się może?
Asia87 wrote:Eh siedze i czytam, i raz trudno mi uwierzyć w to co piszecie innym razem zgadzam się z wami w 100%.
Tak sobie myśle,czy ciąże biochemiczną potraktować jako poronienie i już naprawde na własną rękę zacząć szukać przyczyn i robić te wszystkie badania o których wspominacie. Tak bardzo się boje i nie wiem co robić. Dlaczego musimy stawać przed takimi wyborami, czemu musimy się tym martwić i same wiedzieć co robić, chciałabym,żeby ktoś zrobił to za mnie, właśnie powiedział mi dokładnie co robić i jak działać, ale nikt nie zna przyszłości
I tak się zastanawiam czy może mój organizm odrzuca dziewczynki? Czy da sie to jakoś zbadać? Czy ma się jakiś konflikt czy coś?
Ja już wariuje chyba.
a z tel też nie lubie pisać :p dlatego raczej odpisuje z pracy :p
Annak jak Ci się Trójmiasto podoba?05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
vertigo wrote:Ja bym się nie obraziła, jakbyś mi powiedziała, że czegoś nie dopisałam - jak pacjent dostaje ode mnie recepty to proszę żeby sprawdził, czy się wszystko zgadza, głównie refundacja.
A medycyna rodzinna taka jest - trzeba się znać na wszystkim, nie mam problemów z rozpoznaniem róży jakby co
wiem o strajku - u nas to dotyczy głównie rezydentów, ja nie jestem rezydentem. Gdybym miała pracować za 13zł/godzinę, wyjechałabym z Polski. 13zł za godzinę przy 6 pacjentach w tym czasie przyjętych to 2zł za poradę. Na tyle nasz kraj i rządzący wyceniają Wasze zdrowie. Nikomu się nie chce pracować w takich warunkach, a mody lekarz, pełen zapału, szybko traci chęć udzielania pomocy, bo żeby zarobić na rodzinę, siedzi w pracy praktycznie bez przerwy. To jest ogromne ryzyko dla niego, a jeszcze większe dla pacjenta.
Elmo - nie sprzeczamy siętylko dyskutujemy
uważam, że takie dyskusje są potrzebne między ludźmi
Strajk generalnie nie dotyczy tylko rezydenrow ale wszystkich przedstawicieli ochrony zdrowia. My jako dietetycy m.in. walczymy o ustawe o naszym zawodzie, nie wiem o co dokladnie walcza lekarze... ale wazne aby jaknajwiecej osob dowiedzialo sie o tym dlaczego strajkujemu i protestujemy. W mediach pewnie znowu beda mowic ze za malo zarabiamy itp... a to nie o to chodzi... 90 pacjentow na dzien to jest problem, zbyt mala liczna personelu, zbyt male naklady finansowe na och.zdr.Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
KammaMarra wrote:przy jakiej becie jest ciąża biochemiczna? orientujesz się może?
Przy każdej dodatniej o ile podwyższenie bety nie wynika z innych chorób, gdzie ta beta też się może wydzielić - nowotwory zarodkowe na przykład.
Ale wówczas jest zwykle trochę inny wywiad jednak.Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Acha, rozumiem
Ja się zastanawiam, czy iść na bętę czy nie, moja mama panikuje, że w sobotę pojadę do gin, to będzie mi grzebać i nie daj boze, ale mówię jej , że to ,że nie mam okresu i nie czuje isę jak na okres to nie świadczy o ciąży, możlwie , że przez to, że myślę o tym to dlatego tak to wpływa na mój organizm. Mam nadzieje, że mi pomogą i ustalą te cykle, bo rozjazd mam niezły...
EDIT : Vertigo, dziękuje za pomoc - naprawdę Twoja wiedza jest wielka ! chciałabym chociaż trochę wiedzieć tego co ty...
vertigo wrote:Przy każdej dodatniej o ile podwyższenie bety nie wynika z innych chorób, gdzie ta beta też się może wydzielić - nowotwory zarodkowe na przykład.
Ale wówczas jest zwykle trochę inny wywiad jednak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 10:28
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Coconue wrote:Strajk generalnie nie dotyczy tylko rezydenrow ale wszystkich przedstawicieli ochrony zdrowia. My jako dietetycy m.in. walczymy o ustawe o naszym zawodzie, nie wiem o co dokladnie walcza lekarze... ale wazne aby jaknajwiecej osob dowiedzialo sie o tym dlaczego strajkujemu i protestujemy. W mediach pewnie znowu beda mowic ze za malo zarabiamy itp... a to nie o to chodzi... 90 pacjentow na dzien to jest problem, zbyt mala liczna personelu, zbyt male naklady finansowe na och.zdr.
tak, tak - wiem, że wszystkie zawody będą, mówię tylko, że wśród lekarzy to będą głownie rezydenci, bo to z porozumienia rezydentów wyszedł pomysł tego strajku - jest to fajne, że zawody medyczne zaczynają się solidaryzować, że młodzi lekarze solidaryzowali się z pielęgniarkami, ponieważ dotąd na tych szczeblach współpracy też stale były zgrzyty. To jest bardzo potrzebne. Nie chodzi nawet już o te pieniądze, chociaż to nie jest nieistotny czynnik (ja nigdy nie pracowałam za takie pieniądze, po prostu nie umiem się tak ku...wić), ale o cały rozjechany w drzazgi system ochrony zdrowia, który nie chroni zdrowia, o to że my się żremy między sobą - lekarze z lekarzami, pielęgniarki z lekarzami, pogotowiarze ze wszystkimi.... bez sensu to. Gdyby była jedność środowiska, byłoby doskonale, wszystko moglibyśmy wywalczyć dla pacjentów i dla siebie. To jest tak jak u nas z robieniem specki z wolontariatu - jakbyśmy wszyscy się postawili, że nie pracujemy za darmo, to uczciwie dostałabym się na specjalizację, którą chciałam robić. Ale nie mogę się dostać uczciwie, bo zawsze wiadomo, że wejdzie tam ktoś kto ma dzianych starych i tyle kasy, że może za darmo pracować - po co zatrudnić pracownika za pieniądze, jak można idiotę za darmo?
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
KammaMarra wrote:Acha, rozumiem
EDIT : Vertigo, dziękuje za pomoc - naprawdę Twoja wiedza jest wielka ! chciałabym chociaż trochę wiedzieć tego co ty...
spoko, nie ma sprawyzawsze możesz skończyć te studia, nie są aż tak trudne, żeby się na starcie zrażać
zapraszam
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
KammaMarra wrote:dziewczyny, a ja z racji mojego dalszego braku okresu ( już mnie to bawi- przez łzy), umówiłam się na sobotę do innego ginekologa ( mój ma terminy dopiero pod koniec przyszłego nie wciśnie mnie wrr...),
mam pytanie - czy ewentualnie gdyby jakimś cudem ( w cuda nie wierzę) okazało się, że jednak jestem w ciąży to on zauważy po szyjce i nie będzie mi od razu tam gmerał?
jadę żeby ustalił i zobaczył, czemu te cykle takie nieregularne, niech mi zrobi monitoring cyklu i do działania
dzisiaj mam 30dc a okresu ani widu ani słychu - kobiecy organizm to jedna wielka niewiadoma
Jakbyś była w ciąży to po badaniu palpacyjnym ginekolog jest w stanie wyczuć rozpulchnienie, powiększenie macicy. Ja byłam w 27 dc u ginka mojego i jak mnie zbadał powiedział, że wszystko w środku wygląda inaczej niż zwykle, że rozpulchnienie itd. i że zobaczymy co z tego będzieno a kilka dni później test wskazał II kreski.
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
hehe
po dwóch kierunkach rownolegle i nigdy więcej hehe;)
jak nie są trudne? matko... są okropne, poza tym nie wytrzymałabym jakbym miała przy zwłokach coś gmerać, czy patrzeć, a chyba takie praktyki też są nie?
vertigo wrote:spoko, nie ma sprawyzawsze możesz skończyć te studia, nie są aż tak trudne, żeby się na starcie zrażać
zapraszam
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
u mnie 30dc ale wczoraj test pokazał jedną dwie kreski , druga blada, którą dostrzegłam dzisiaj ( nie mam jak z pracy dodać zdjęcia - zaraz wychwycą a po co mają się stresować ha ha) a dzisiaj robiłam quicka i nic..
a szyjki nie do końca umiem badać i nie wiem jaka powinna być na początku ciąży, tak wiem wstyd..
może coś podpowiesz?
sy__la wrote:Jakbyś była w ciąży to po badaniu palpacyjnym ginekolog jest w stanie wyczuć rozpulchnienie, powiększenie macicy. Ja byłam w 27 dc u ginka mojego i jak mnie zbadał powiedział, że wszystko w środku wygląda inaczej niż zwykle, że rozpulchnienie itd. i że zobaczymy co z tego będzieno a kilka dni później test wskazał II kreski.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 10:41
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
no dokładnie każda pozytywna, u mnie było to 12,7 i nie przyrastała prawidłowo, a tydz później przyszła już @. Wiem,że jak przyrasta więcej ale też nie prawidowo to może to być ciąża pozamaciczna.Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
dziękuje za informację i przepraszam za moją ciekawość
Asia87 wrote:no dokładnie każda pozytywna, u mnie było to 12,7 i nie przyrastała prawidłowo, a tydz później przyszła już @. Wiem,że jak przyrasta więcej ale też nie prawidowo to może to być ciąża pozamaciczna.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj....