X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 14 września 2016, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    laila_25 wrote:
    Dziewczyny ja czytam o was wszystkich i za wszystkie trzymam kciuki. Nie odpisuje na każdego posta bo juz strasznie smieci sie forum jak dziewczyny zauwazyly.
    Ciesze sie z kazdej udanej wizyty, wspieram kazda kolejna probe walki.

    ELARIA BUZIAKI URODZINOWE :* :* :*

    U mnie caly czas dupa taka sytuacja:

    9be9331dd51c7f7c.jpg

    ;(( bylo plamienie ale sie rozmyslio..33dc..ani @ ani || ehh... juz jakos nie daje rady czekac..i boje sie odstawic dupka i juz dosc dlugo go biore i juz sie boje ze za dlugo no ale tak licze na pozytyw...zaczynam spinac moze ktos zapodac kopniaka?


    O ludzie ale bez sensu to...
    Wystawiasz dupe czy ojojacw?

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 14 września 2016, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vertigo wrote:
    O ludzie ale bez sensu to...
    Wystawiasz dupe czy ojojacw?
    wlasnie nie wiem czy wole pozalowanie czy przekopanie wybieraj zdaje sie na ciebie haha

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 15 września 2016, 06:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vertigo - trochę przyznam Ci racji, a czasem całkiem sporo, że nie raz pacjentowi wydaje się, że jest święty. Ale to jest po prostu ludzki charakter, jeden jest taki drugi inny.

    Jednak jak piszesz, medycyna jest na takim etapie, że ludziom się trochę w "dupach poprzewracało", wiadomo, większość ludzi szuka ratunku.
    Niestety lekarze często ignorują wyraźne sygnały jeśli chodzi o zdrowie pacjenta, tudzież np. kobiety w ciąży, nie chodzi mi już tu o zwykłe widzimisię pacjentki, tylko już gdy ewidentnie widać, że coś nie tak jest (chodzi mi głównie o zagrożenie życia kobiety) a lekarz to ignoruje, ale cóż, to jest czynnik ludzki.

    Właśnie, już nie wiadomo co gorsze/lepsze, medycyna daje teraz aż za duże możliwości w niektórych dziedzinach.

    Jagna - ha, fajnie by było ;) A jak to jest i z czym to się je ten długi protokół? Znaczy jeśli wszystko pójdzie "jak po maśle" to co, w listopadzie byłby transfer? Wybacz, jak nie chcesz to nie pisz, ja nieco zielona w tym temacie ;)

    Dzień dobry babeczki :P

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 15 września 2016, 06:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Vertigo - trochę przyznam Ci racji, a czasem całkiem sporo, że nie raz pacjentowi wydaje się, że jest święty. Ale to jest po prostu ludzki charakter, jeden jest taki drugi inny.

    Jednak jak piszesz, medycyna jest na takim etapie, że ludziom się trochę w "dupach poprzewracało", wiadomo, większość ludzi szuka ratunku.
    Niestety lekarze często ignorują wyraźne sygnały jeśli chodzi o zdrowie pacjenta, tudzież np. kobiety w ciąży, nie chodzi mi już tu o zwykłe widzimisię pacjentki, tylko już gdy ewidentnie widać, że coś nie tak jest (chodzi mi głównie o zagrożenie życia kobiety) a lekarz to ignoruje, ale cóż, to jest czynnik ludzki.

    Właśnie, już nie wiadomo co gorsze/lepsze, medycyna daje teraz aż za duże możliwości w niektórych dziedzinach.

    Jagna - ha, fajnie by było ;) A jak to jest i z czym to się je ten długi protokół? Znaczy jeśli wszystko pójdzie "jak po maśle" to co, w listopadzie byłby transfer? Wybacz, jak nie chcesz to nie pisz, ja nieco zielona w tym temacie ;)

    Dzień dobry babeczki :P

    Jacq mi nie o to chodzi. Tu masz 100% racji. Chodzi mi o roszczeniowa postawę, że ile byś nie dała, tyle wezmą, wszystko się należy. A nie o nasze pomyłki czy ignorancję. Niebieskaa musi spuścić głowę i iść dalej, u nas byłaby skarga do wszystkich świętych. Zresztą u nas nie byłoby takich sytuacji. Zwykły lekarzyna boi sie pacjenta. Ja się boję chodzić do pracy z wielu powodów.

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 15 września 2016, 06:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vertigo wrote:
    Kochane, polska ochrona zdrowia na tle europejskich systemów to jest Alabama. Tylko naszym pacjentom się w dupach przewraca. Co ciekawe norweskie wskaźniki umieralności niemowląt i poronien są bardzo zbliżone do naszych mimo tych polskich ciążowych histerii (nie mówię ze mnie one nie dotyczą, wręcz przeciwnie ;)). Na zachodzie w ogóle nie ma czegoś takiego jak ciąża przez 12 tygodniem, nie ma prywatnych sektorów a o wszystkim decyduje LR (matko, jak ja bym tak chciała!; prowadzić ciążę fizjologiczną.... marzenie moje-kiedyś było takie założenie tej specjalizacji, ale się zjeba..o).

    Poczekaj jak urodzisz i zachoruje Ci dzieciak - na wszystko dostaniesz paracetamol i wodę święconą. Do 4 dni dziecko w ogóle nie obchodzi lekarza, a u nas przechył w drugą stronę - dwa razy kichnie, a matka wariatka u lekarza. A spróbuj odmówić!

    Współczuję przeżyć :( nie rozwiazesz tego jak się dziad uparł. Przyjedź do nas

    Vertigo! Dokładnie tak, opisujesz w taki sposób jakbyś mieszkała w No kilka lat... Własnie tak jest, chore dziecko to proszę: paracetamol, nie umiera przy 40stopniowej gorączce to wszystko jest ok... Znam tysiące takich historii od Polaków i od norweskich pacjentów. Nie jestem za tym, zeby walić antybiotyk kiedy nie trzeba, ale niestety brak uważności, brak dociekliwości i zaangażowania jest nagminny.
    Obudziłam sie o 5 bo mnie to meczy, ale juz wiem jak załatwię to sprawę. Bardzo mnie zdenerwowały słowa ze to moj wybór ze leczę sie w Pl, jakby to conajmniej było to moje kapryśne widzimisie. Wiec idę do pracy i pisze długa wiadomosc do przychodni zeby wytłumaczyć dlaczego leczę sie w Pl, zażądam przekazania wiadomosci do lekarza z uwaga, ze to ma stać w moich papierach, a potem sprawdzę czy to jest wpisane, jesli nie to zażądam wydruku mojej dokumentacji do czego mam prawo, i tyle, i sprawę zamykam. A do Pl pojadę. Zrobie tak Skrzaciku jak pisałaś. Wezme urlop na zadanie (mam 24 dni w roku a nie wzięłam nic bo taka jestem głupio uczciwa) i resztę urlopu i juz.

    Elaria!!! I ja dołączam sie do życzeń! Wiadomo czego, a raczej kogo życzę najbardziej:))))!

    Bianka, fajnie ze sie odezwalas, ale dalej nie wiemy co u Ciebie!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 06:42

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 15 września 2016, 06:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry moje piękne Panie ;* niech to będzie dobry dzień! Bo już czwartek, gorzej niż sobota ale o wiele lepiej niż poniedziałek. Tylko troszkę gorzej niż piątek. I lepiej niż środa! I oczywiście lepiej niż niedziela. Dlatego że w niedzielę jutro to poniedziałek a w czwartek jutro to piątek! <3

    Mnie zalewa mokrosc. Kremowo, wodnisto. Temperatura od 3 dni 37 rano 37.3 wieczorem. Nie wiem czy jeszcze mierzyć.

    Buziaki

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 15 września 2016, 07:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam kochana :)

    a ja od rana zdurniałam, coś mnie podkusiło i zrobiłam wczoraj test, bo mój mąż już dopytywał jak tam, poszłam oglądać azja express w miedzy czasie pranie itp, padłam rano przypomniało mi się, że robiłam i dzisiaj też powtórzyłam test quick, wczoraj robiłam amil - patrzę dzisiaj na amila - a tam zaschnięta druga kreska słaba, wyślę zaraz fotkę (on ma 20 czulosc) a na quicku nic nie widać, ma czulosc 25. zgłupiałam, nie narkęcam się, może tak wysechł i ta kreska się tak wylała. więc czekam powtórzę za 2 dni.

    ruda9215 wrote:
    Dzień dobry moje piękne Panie ;* niech to będzie dobry dzień! Bo już czwartek, gorzej niż sobota ale o wiele lepiej niż poniedziałek. Tylko troszkę gorzej niż piątek. I lepiej niż środa! I oczywiście lepiej niż niedziela. Dlatego że w niedzielę jutro to poniedziałek a w czwartek jutro to piątek! <3

    Mnie zalewa mokrosc. Kremowo, wodnisto. Temperatura od 3 dni 37 rano 37.3 wieczorem. Nie wiem czy jeszcze mierzyć.

    Buziaki

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 15 września 2016, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Laila, ja też dzisiaj od rana główkuje
    na szczęście zapowiada się dużo roboty i nie będę się na tym skupiać póki co, mój gin odpisał mi, że najwcześniej ma termin na koniec następnego tygodnia,
    może polecicie mi kogoś z Wrocławia?
    laila_25 wrote:
    wlasnie nie wiem czy wole pozalowanie czy przekopanie wybieraj zdaje sie na ciebie haha

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 września 2016, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj ide sprzatac swiat z uczniami, a potem jade na bete, o ile z sil nie opadne, bo gardlo mnie boli. Ale staram sie rozgonic.

    promyczek 39 lubi tę wiadomość

  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 15 września 2016, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vertigo wrote:
    Kochane, polska ochrona zdrowia na tle europejskich systemów to jest Alabama. Tylko naszym pacjentom się w dupach przewraca. Co ciekawe norweskie wskaźniki umieralności niemowląt i poronien są bardzo zbliżone do naszych mimo tych polskich ciążowych histerii (nie mówię ze mnie one nie dotyczą, wręcz przeciwnie ;)). Na zachodzie w ogóle nie ma czegoś takiego jak ciąża przez 12 tygodniem, nie ma prywatnych sektorów a o wszystkim decyduje LR (matko, jak ja bym tak chciała!; prowadzić ciążę fizjologiczną.... marzenie moje-kiedyś było takie założenie tej specjalizacji, ale się zjeba..o).

    Poczekaj jak urodzisz i zachoruje Ci dzieciak - na wszystko dostaniesz paracetamol i wodę święconą. Do 4 dni dziecko w ogóle nie obchodzi lekarza, a u nas przechył w drugą stronę - dwa razy kichnie, a matka wariatka u lekarza. A spróbuj odmówić!

    Współczuję przeżyć :( nie rozwiazesz tego jak się dziad uparł. Przyjedź do nas

    Ja gdybym byla z moja ciaza prowadzona tak jak w wielu krajach europejskich nigdy bym nie dotrwala do 12 tygodnia. Nigdy!!!!!!!!!!! I taka postawa jak jest w krajach zachodnich jest dla mnie nie do przyjecia. A co polskich lekarzy i ich kompetencji to tez wole sie nie wypowiadac. Nie raz u lekarza slyszalam pytanie albo stwierdzenie "a co to jest tak mutacja MTHFR?, moze mi pani cos wiecej na ten temat powiedziec.". To sa slowa doslownie cytowane ktore powiedzial moj diabetolog i internista - zenada, pytac pacjenta nawet jak sie nie wie. Moj ginekolog nie odroznia metafoliny od kwasu foliowego 5 mg.

    A ginekologia na NFZ no coz..... jak bylam w pierwszej ciazy zapisalam sie w 5 tyg na wizyte, wizyta miala bardzo odlegly termin... zdarzylam w miedzy czasie raz poronic, zajsc w ciaze, drugi raz poronic.... i dopiero wtedy mialabym wizyte.

    Zenujace jest to ze ja lekarzom mowie jakie leki mam brac, bo oni maja tak slaba wiedze. Ale to jest moje zdanie...moze mam pecha do lekarzy, zbyt duze oczekiwania...

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 15 września 2016, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Ja gdybym byla z moja ciaza prowadzona tak jak w wielu krajach europejskich nigdy bym nie dotrwala do 12 tygodnia. Nigdy!!!!!!!!!!! I taka postawa jak jest w krajach zachodnich jest dla mnie nie do przyjecia. A co polskich lekarzy i ich kompetencji to tez wole sie nie wypowiadac. Nie raz u lekarza slyszalam pytanie albo stwierdzenie "a co to jest tak mutacja MTHFR?, moze mi pani cos wiecej na ten temat powiedziec.". To sa slowa doslownie cytowane ktore powiedzial moj diabetolog i internista - zenada, pytac pacjenta nawet jak sie nie wie. Moj ginekolog nie odroznia metafoliny od kwasu foliowego 5 mg.

    A ginekologia na NFZ no coz..... jak bylam w pierwszej ciazy zapisalam sie w 5 tyg na wizyte, wizyta miala bardzo odlegly termin... zdarzylam w miedzy czasie raz poronic, zajsc w ciaze, drugi raz poronic.... i dopiero wtedy mialabym wizyte.

    Zenujace jest to ze ja lekarzom mowie jakie leki mam brac, bo oni maja tak slaba wiedze. Ale to jest moje zdanie...moze mam pecha do lekarzy, zbyt duze oczekiwania...


    Wiesz, ja też wielu rzeczy nie wiem, medycyna jest bardzo rozległą dziedziną, a nawet czasem jak wiem to potem zapominam. Ja się akurat nie wstydzę mówić moim pacjentom ze nie wiem, że doczytał albo żeby mi powiedzieli. Nie wstydzę się zadzwonić do koleżanki przy chorym i skonsultować jak wiem że się na czymś zna lepiej bo jest bardziej profilowana jej specjalizacja. uważam to za działanie dla dobra chorego. Czasem pytam jaki lek najbardziej pomaga i jak pacjent go brał wcześniej. Ja nie traktuję siebie jak geniusza a pacjenta jak idioty. Lubię sytuacje, w której uczę się od pacjenta. Nie pontslalabym nigdy, że za drzwiami gabinetu może mnie uważać za nieuka tak jak Ty piszesz o swoich lekarzach. Byłoby to smutne i mam nadzieję, że jesteś jednak wyjątkiem.

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 15 września 2016, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    witam się w 3 fazie temperaturowej mojego cyklu :)

    u mnie nuuuudy.... 8dpo... i czekanie na @ ! oby szybko przyszła ;)

    wczoraj byłam mega zajęta... a wy drukujecie niczym drukarki laserowe hehe nie da się ogarnąć ;)

    miłego dnia wszystkim! :)

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 15 września 2016, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vertigo wrote:
    Wiesz, ja też wielu rzeczy nie wiem, medycyna jest bardzo rozległą dziedziną, a nawet czasem jak wiem to potem zapominam. Ja się akurat nie wstydzę mówić moim pacjentom ze nie wiem, że doczytał albo żeby mi powiedzieli. Nie wstydzę się zadzwonić do koleżanki przy chorym i skonsultować jak wiem że się na czymś zna lepiej bo jest bardziej profilowana jej specjalizacja. uważam to za działanie dla dobra chorego. Czasem pytam jaki lek najbardziej pomaga i jak pacjent go brał wcześniej. Ja nie traktuję siebie jak geniusza a pacjenta jak idioty. Lubię sytuacje, w której uczę się od pacjenta. Nie pontslalabym nigdy, że za drzwiami gabinetu może mnie uważać za nieuka tak jak Ty piszesz o swoich lekarzach. Byłoby to smutne i mam nadzieję, że jesteś jednak wyjątkiem.

    Wiesz co dla mnie jest smutne.... ze po moich poronieniach pomocy nie znalazlam u zadnego z lekarzy... tylko tutaj na forum!!! Gdyby nie dziewczyny ktore ukierunkowaly mnie na badania, a potem moja determinacja w poszukiwaniu odpowiedzi to dalej slyszalabym ze te moje dwa poronienia to przypadek. Dobrze ze mam pelen dostep do pubmedu, medlinu, biochemia i genetyka nie sa mi obce.

    P.s. wole wierzyc ze mam pecha do lekarzy i jestem wyjatkiem. Rece mi Vertigo opadaja jak lekarz pyta sie po co robilam badania ANA, a w wywiadzie rodxinnym matka i babcia ma chorobe autoimmunologiczna. Nie wiem wtedy czy mam sie smiac czy plakac... czy edukowac lekarza, czy uciekac gdzie pieprz rosnie i szukac nowego.... Mam zle doswiadczenia, ale to pewnie przez to ze nie raz sama musialam diagnozowac swoich pacjentow (jestem dietetykiem) bo lekarze nie dawali rady. Smutne jest tymbardziej to nie jednego pacjenta zdiagnozowalam wysylajac go max na 5 badan.... a lekarze szukali choroby czasami i rok.

    Jest to dla mnie zenujace kiedy przychodzi pacjent do dietetyka, szuka pomocy bo lekarze nie moga go zdiagnozowac. A mi wystarczy porzadnie zebrany wywiad... tylko ze ja zbieram wywiad ponad 1h... i nagle okazuje sie ze pacjent ma klasyczne objawy jakiejs choroby...jedno badanie potwierdzajace i jest diagnoza. A pacjent meczyl sie z dolegliwosciami ponad rok. I to nie jest jedna historia, jednego pacjenta.... ja bym ksiazke mogla napisac. I zawsze dziwi mnie to jak mozna bylo przeoczyc tak oczywista sprawe.


    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 15 września 2016, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z mojej perspektywy wyglada to tak, ze Wy macie chociaz w Pl wybor, wchodzi sie na takie forum jak nasze i mozna zasiegnac rady, ktory lekarz jest warty uwagi. Bywa, ze trafi sie na lekarza niekompetentnego, ale jest milion innych, ktorzy odznaczaja sie wiedza, zaangazowaniem, profesjonalizmem. Ja wlasnie bym to docenila, gdyby lekarz tutaj powiedzial: nie wiem, wykracza to poza moja kompetencje, ale tu i tu mozesz zasiegnac rady. Cokolwiek innego niz puste powtarzanie, ze on nie rozumie tego leczenia i on nie uwaza, ze mam sie tak ze soba cackac (kiedy ja naprawde nie jestem typowa panikara).
    I ja naprawde doceniam lekarzy eksperymentatorow...w naszych przypadkach czasem naprawde nie wiadomo, dlaczego kobieta nie moze zajsc w ciaze, dlaczego roni kolejne dziecko...i wtedy ja swiadomie moge sie zdecydowac na nieco eksperymentalne leczenie, ale przynajmniej ktos stara sie pomoc, a nie jak mi opowiada jedna pacjentka: "nie moge zajsc w ciaze od 4 lat...bylam na jakis badaniach, powiedzieli, ze wszystko ok ze mna i mezem, ze moze to dlatego ze jestem gruba, ze moze jednak cos z hormonami nie tak...ale nie lecze sie, bo generalnie powiedzieli, ze jest ok... chyba nigdy nie zostane mama...kupilam sobie konia i to on mi pomaga przetrwac ciezkie chwile"...
    Myslalam ze wybuchne placzem jak to slyszalam...

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 15 września 2016, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do lekarzy za granicą.. u mnie tez jest mega porażka... jeśli kiedykolwiek narzekałam na polską służbę zdrowia to po przeprowadzce do Irlandii zwróciłam jej honor....

    mnie dokladnie w poniedziałek w Irl potraktowano obcesowo .. prosiłam nPanią doktor o skierowanie na badanie krwi na TSH,FT4 i FT 3... była godzina 17... a Ona za igiełkę i chce mi pobierac.. a ja mówię do niej że ja brałam rano letrox, nie bada się tarczycy po przyjęciu leku... a Ona takie oczy na mnie.. i mówi że Oni badają własnie po leku.. a ja na to że jestem w stałym kontakcie z moim endo w Pl i On prosi żeby mu wysyłać wyniki bez tabletki.. a Ona na to : ale nie jesteś w Polsce.. musisz się dostosować do Naszych zasad.....
    wyniki mojej cytologii powiedziała że mam do śmietnika wyrzucić...

    i tak się tu z nimi gada... na pytanie o powtórne usg po poronieniu powiedziała że nie trzeba....

    i nawet nie mogę nigdzie z tym iśc.. bo wsztsko zalezy od niej.... tylko ona moze skierować do specjalisty. i nie można sobie iść prywatnie.... PORAŻKA....

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 15 września 2016, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska a teraz zobacz sobie, ze bardzo czesto na forum pojawiaja sie bardzo podobne przypadku.... dziala podobne co prawda niestandardowe leczenie, ale dziala. Czy lekarze ktorzy zajmuja sie ginekologia nie powinni miec wiedzy na ten temat.... ja nie wymagam od dermatologa wiedzy na temat przyczyny poronien tylko od ginekologa. Oni nie wiedza.... dla mnie to jest dziwne, bo w branzowych pismach dla dietettykow o wielu kwestiach o ktorych my tutaj piszemy pisze sie. Wiecie dlaczego.... bo gdy lekarze zawadza pacjentki szukaja alternatyw w medycynie naturalnej....szukaja wszystkich sposobow zeby tylko zajsc w ciaze....

    A bedzie jeszcze gorzej...naprotechnologia i modlitwa to jest to czym teraz w polsce bedz kobiety leczone.

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 15 września 2016, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Niebieska a teraz zobacz sobie, ze bardzo czesto na forum pojawiaja sie bardzo podobne przypadku.... dziala podobne co prawda niestandardowe leczenie, ale dziala. Czy lekarze ktorzy zajmuja sie ginekologia nie powinni miec wiedzy na ten temat.... ja nie wymagam od dermatologa wiedzy na temat przyczyny poronien tylko od ginekologa. Oni nie wiedza.... dla mnie to jest dziwne, bo w branzowych pismach dla dietettykow o wielu kwestiach o ktorych my tutaj piszemy pisze sie. Wiecie dlaczego.... bo gdy lekarze zawadza pacjentki szukaja alternatyw w medycynie naturalnej....szukaja wszystkich sposobow zeby tylko zajsc w ciaze....

    A bedzie jeszcze gorzej...naprotechnologia i modlitwa to jest to czym teraz w polsce bedz kobiety leczone.

    Zgadzam sie ja jak pytalam lekarzy jak lezalam w szpitalu po poronieniu o przyczynę to kazdy zgodnei odpowiadal ze tak sie zdarza ze to natura wyeliminowala itd. Dla mnie to byla zadna odpowiedz bo tyle to i ja wiem lub sie domyslam. Albo teskty ze po 1 poronieniu nie robi sie badan... Nie ni po co lepiej zamiast zapobiegac to powtórzyć do ponownej sytuacji?

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 15 września 2016, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehhh, dziewczyny melduję się z kolejną porażką na koncie.

    Lekarz w październiku. Nie wiem co teraz? Chyba to sono HSG? Mówicie, że to nie boli? Jest do tego znieczulenie? Ile to trwa mniej więcej? Jak jajowody są niedrożne do przepychają od razu, prawda?

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 15 września 2016, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My w Polsce mamy przewage ta ze jak sie ma kase to mozna zrobic sobie badania i leczyc sie prywatnie.... ale jak sie ma kase i to nie mala.

    Mnie badania diagnostyczne kosztowaly jakies 4000 zl. Prowadzenie ciazy i leki to miesiacznie ok 1000 zl.... a gdybym jeszcze miala miec invitro to juz wole nie myslec. A na jednym in vitro czesto sie nie konczy..... skad ludzie zarabiajacy po 2 tys zl maja miec mozliwosc badania i leczenia sie.

    Tyle sie mowi o problemie malej ilosci urodzen w polsce... a jaka jest pomoca... zadna.

    Ja zaczelam szukac powoli szpitala NFZ w ktorym bede rodzic... uslyszalam ze jesli chce zeby przy mnie byla caly czas polozna to musze zaplacic 1000 zl, za znieczukenie rowniez trzeba zaplacic i za anastazjooga.... hello... a jak nie zaplace to co zostane sama na porodowce? A jak trzeba bedzie zrobic cesarke to nagle anastazjolog sie pojawi czy beda mnie cieli na zywca?

    Wybaczcie moje narzekania z rana... mam ciazowy kryzys.

    skrzat1988 lubi tę wiadomość

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 15 września 2016, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    My w Polsce mamy przewage ta ze jak sie ma kase to mozna zrobic sobie badania i leczyc sie prywatnie.... ale jak sie ma kase i to nie mala.

    Mnie badania diagnostyczne kosztowaly jakies 4000 zl. Prowadzenie ciazy i leki to miesiacznie ok 1000 zl.... a gdybym jeszcze miala miec invitro to juz wole nie myslec. A na jednym in vitro czesto sie nie konczy..... skad ludzie zarabiajacy po 2 tys zl maja miec mozliwosc badania i leczenia sie.

    Tyle sie mowi o problemie malej ilosci urodzen w polsce... a jaka jest pomoca... zadna.

    Ja zaczelam szukac powoli szpitala NFZ w ktorym bede rodzic... uslyszalam ze jesli chce zeby przy mnie byla caly czas polozna to musze zaplacic 1000 zl, za znieczukenie rowniez trzeba zaplacic i za anastazjooga.... hello... a jak nie zaplace to co zostane sama na porodowce? A jak trzeba bedzie zrobic cesarke to nagle anastazjolog sie pojawi czy beda mnie cieli na zywca?

    Wybaczcie moje narzekania z rana... mam ciazowy kryzys.
    rozumiem Ciebie... ale fakt jest taki że trzeba się cieszyć że ma się co tego w Polsce taki dostęp..
    wiadomo że się martwisz na tym etapie jak będzie wyglądał Twój poród i chcesz żeby wszytsko odbyło się idealnie i było zapięte na ostatni guzik... więc korzystaj z dobrodziejstw Polskiego NFZ ;)

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
‹‹ 981 982 983 984 985 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ