Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Jacqueline wrote:Jagna - chyba niestety niet
Próbowałam ugłaskać panią przez telefon, ale ona mówi, że to osobiście z lekarzem muszę porozmawiać, a to dopiero na wizycie i dostanę wyniki, ale dopiero na wizycie.
I tak zaczynam analizować, że może coś jest nie tak w wynikach? Bo tak, to może by coś mi skrobnęła informacji gdyby wszyściutko ok było?
Ehh no nic, nawet jakbym je miała w tej chwili to i tak nie wznowilibyśmy wcześniej starań, skoro i tak wzięłam się za tabletki.
A Ty jak się czujesz po tabletkach teraz? Objawy tak jak było czy coś lepiej?KammaMarra, Jacqueline lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Niebieska no normalnie prawo dzungli w tej Norwegii,masakra jakas.Przykro mi kochana ze nawet pracujàc w sluzbie zdrowia nie mogà tak poza sztywnymi przepisami sprawdzic czy z dzieckiem jest ok,czy jskies tam badania zrobic,w koncu jestes jedną z nich w pewnym stopniuAntoś IVF,Julisia natural
-
Kochane, polska ochrona zdrowia na tle europejskich systemów to jest Alabama. Tylko naszym pacjentom się w dupach przewraca. Co ciekawe norweskie wskaźniki umieralności niemowląt i poronien są bardzo zbliżone do naszych mimo tych polskich ciążowych histerii (nie mówię ze mnie one nie dotyczą, wręcz przeciwnie
). Na zachodzie w ogóle nie ma czegoś takiego jak ciąża przez 12 tygodniem, nie ma prywatnych sektorów a o wszystkim decyduje LR (matko, jak ja bym tak chciała!; prowadzić ciążę fizjologiczną.... marzenie moje-kiedyś było takie założenie tej specjalizacji, ale się zjeba..o).
Poczekaj jak urodzisz i zachoruje Ci dzieciak - na wszystko dostaniesz paracetamol i wodę święconą. Do 4 dni dziecko w ogóle nie obchodzi lekarza, a u nas przechył w drugą stronę - dwa razy kichnie, a matka wariatka u lekarza. A spróbuj odmówić!
Współczuję przeżyćnie rozwiazesz tego jak się dziad uparł. Przyjedź do nas
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
nick nieaktualnyannak wrote:Elaria,
Kochana, życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
37. urodziny rozpoczynają dobry etap życia. Ja w tym dniu zrobiłam sobie dzieckoA Ty masz dzień po zrobić sobie ten test bety, od którego wszystko się zacznie!
Życzę Ci:
- spełnienia marzeń - we wszystkich obszarach życia
- grzecznych dzieciaków w szkole - żeby nie chciały pisać długopisami po zeszytach ćwiczeń
- ale nie za dużo tych szkolnych dzieciaków - żebyś już niedługo od nich odpoczęła
- szczęścia, spokoju wewnętrznego i spełnienia
- tego, żebyś była zawsze taką twardą babką, która mówi co myśli (zawsze mi to imponunje)
- pięknego, wyjącego i płaczącego prezentu za 8 miesięcy
- jeszcze tysiąca sezonów Gry o Tron (nie wiem, czy to możliwe, bo nawet jednego odcinka nie oglądałam)
- i wszystkiego, czego pragniesz
Tyle czasu cisza z jego strony, a tu nagle wieczorem telefon, życzenia, dłuuuga rozmowa, a na koniec prośba bym odebrała maila
-
nick nieaktualnyvertigo wrote:Po pierwsze - tutaj jest tak, że wątek o danym tytule, jak ma już pierdylion stron, to wiadomo że na końcu nie jest wątkiem na temat zawarty w tytule. To sprawia, że właściwie tutaj dziewczyny wypowiadają się tylko w jednym wątku i tworzą grupy wzajemnej adoracji. Ja jeszcze bywam na testerkach wrześniowych, ale tylko pro forma, nie mam już czasu tego czytać.
Po drugie - na forum gazety się zaprzyjaźniłyśmy, mamy swoje nr telefonów, wymieniamy się ciuchami dla dzieci, nasze dzieci się znają (to było forum mam po stracie), spotykamy się regularnie w naszych miastach, a nawet raz zrobiłyśmy zlot i spotkałyśmy się wszystkie razemto było super - na tamtym forum już mnie nie ma, bo przyjaźnie tam zawiązane przeszły na grunt ofline
tam jeden wątek dotyczył jednego tematu - był wątek o tabletkach do zmywarki, o wszachi o poronieniu i o badaniach i wszystkie dziewczyny pisały we wszystkich wątkach, a przynajmniej w tych które chciały. Wątki miały tyle postów ile było potrzeba do wyczerpania tematu, odpowiadało się na temat a nie ciągiem w jednym wątku, który teraz jest bardziej towarzyski niż tematyczny (tam też zakładałyśmy towarzyskie)
tam wszystkie podawałyśmy prawdziwe dane o sobie, bo była mała grupa, znałyśmy się - tutaj Kasia to moje drugie imię, nie ma mowy, żebym napisała pierwsze. Za bardzo boję się identyfikacji
1. Odpowiadają mi grupy wzajemnej adoracjiByłam tu jeszcze na innej, ale tam mnie laski wkurzyły więc przeszłam tu.
2. Nie podawałabym nr telefonu, ani nie dążyłabym do spotkań, zlotów. Też cenię sobie anonimowość. Jeśli ma się potrzebę realnego kontaktu to przecież od podawania wrażliwych danych są wiadomości prv i ew. wykresy, które można udostępnić tylko przyjaciółkom i tam sobie pisać.
3. Obawiam się, że gdyby były wątki ściśle tematyczne, to wcześniej czy później coś istotnego by mnie ominęło. Ale zgadzam się z tobą, że czasem ciężko w tym zalewie postów coś ważnego wyłuskać.
4. ja podaję prawdziwe informacje na tyle, ile to konieczne do rozmów o moim życiu, chyba nie potrzebujecie znać mojego nazwiska, albo nazwy mojej wioski, której z resztą nie ma na większości map
-
nick nieaktualnyNiebieskaa wrote:Wiecie co dziewczyny... probuje sie uspokajac od kilku godzin, ale jeszcze mi sie nie udalo...(...)
-
Elaria,czasem jest tak ze juz kilka dni wczesniej cxlowiek tak bardzo mysli o tych urodzinach i jest pewien ze nie zapomni,bo gdziez...jednsk potem przychodzi ten dzien i mnóstwo rzeczy sie dzieje,mysli czyms innym zajete i zapomina sie choc sie tego nie chcialo.Pewnie zadzwoni,tylko troszku spózniony.
Moj mąz od 6 lat poraz pierwszy kupil mi prezent urodzinowy...juz miesiàc wczesniej hi hi zeby w tym roku nie zapomniec bo przez ostatnie 5 zapominał..ale ja nigdy nie mialam mu za zle,caly rok mysli o mnie i dostaje prezenty tak wiec wybaczyc trzebaAntoś IVF,Julisia natural
-
Elaria wrote:1. Odpowiadają mi grupy wzajemnej adoracji
Byłam tu jeszcze na innej, ale tam mnie laski wkurzyły więc przeszłam tu.
2. Nie podawałabym nr telefonu, ani nie dążyłabym do spotkań, zlotów. Też cenię sobie anonimowość. Jeśli ma się potrzebę realnego kontaktu to przecież od podawania wrażliwych danych są wiadomości prv i ew. wykresy, które można udostępnić tylko przyjaciółkom i tam sobie pisać.
3. Obawiam się, że gdyby były wątki ściśle tematyczne, to wcześniej czy później coś istotnego by mnie ominęło. Ale zgadzam się z tobą, że czasem ciężko w tym zalewie postów coś ważnego wyłuskać.
4. ja podaję prawdziwe informacje na tyle, ile to konieczne do rozmów o moim życiu, chyba nie potrzebujecie znać mojego nazwiska, albo nazwy mojej wioski, której z resztą nie ma na większości map
Moja potrzeba kategoryzowania powoduje, że ta konstrukcja forum jest dla mnie niewygodna, ale nigdzie się nie wybieram jakby co
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Elaria wrote:Niebieska, to jakim cudem te "Norwegi" jeszcze nie wyginęli, skoro tak nie dbają o kobiety w ciąży? Jak wykrywają jakieś wady rozwojowe? Jak przygotowują się np. do operacji na noworodku, jeśli nie widzą, że urodzi się z jakąś wadą, która będzie musiała być operowana od razu? Co za durny system!
Przyjmują selekcję naturalną za prawo nadrzędne. Dlatego maja zdrowszy naród. I z powodu balsamicznego powietrzaSytuacja jednostki jest mało istotna.
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
annak wrote:Skrzacik, Niebieskaa,
Dziękuję Wam za to poczucie spokoju.
Jak tak piszecie, to i mi się udziela.
Gaduaa,
Ściski za rekomendację miejsca do badań. Tam się już nie udało, ale zdołałam się umówić gdzie indziej.
* * *
Przepraszam, że ja dziś od rana tak egocentrycznie pojechałam, ciagle o sobie. Ale ciężarowa głowa świruje.
* * *
Bardzo dawno nie odzywała się Bianka...
Dziękuję Annak za wywołaniejestem jestem ale zaczął się wrzesień i przedszkole i szkoła . Z dnia na dzień rośniemy już ok 1800 zostało nam równe 50 dni do spotkania .
Za wszystkie trzymam kciuki
Bianka,
Jesteś? Czytasz nas?
Daj znać, co u Ciebie...
Nie lubimy takiej ciszy.
2015 ( 12 tydz) ciąża martwa
2015 IVF
-
nick nieaktualnyJagna 75 wrote:Elaria,czasem jest tak ze juz kilka dni wczesniej cxlowiek tak bardzo mysli o tych urodzinach i jest pewien ze nie zapomni,bo gdziez...jednsk potem przychodzi ten dzien i mnóstwo rzeczy sie dzieje,mysli czyms innym zajete i zapomina sie choc sie tego nie chcialo. Pewnie zadzwoni,tylko troszku spózniony.
Moj mąz od 6 lat poraz pierwszy kupil mi prezent urodzinowy...juz miesiàc wczesniej hi hi zeby w tym roku nie zapomniec bo przez ostatnie 5 zapominał..ale ja nigdy nie mialam mu za zle,caly rok mysli o mnie i dostaje prezenty tak wiec wybaczyc trzeba
Wystarczyłoby, żeby się kopsnął po schodach na górę
-
nick nieaktualnyvertigo wrote:Przyjmują selekcję naturalną za prawo nadrzędne. Dlatego maja zdrowszy naród. I z powodu balsamicznego powietrza
Sytuacja jednostki jest mało istotna.
-
nick nieaktualnyElaria uff zdążyłam
niech radość i szczęście gości w Twym sercu Kochana
[img]http://animowane-gify.pl/uploads/Bukiet z dwunastoma różami.gif[/img]
Elaria lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitajcie:-) tak na noc:-)
podczytywałam co nieco. Ale przyznam, że wątek zrobił się trochę chaotyczny, mało czytelny. Ja akurat nie jestem za FB, wolę osobiście formę obecną.
Annak wiesz, że ja wspieram i ogromnie cieszę się
Jagna priv.
dzisiaj byłam u gina z mężem po leki do stymulacji oraz z wynikami nasienia.
Więc tak: ja dostałam Lamette (prosiłam gina by nie cackał się ze mną tylko działał. Więc zrezygnował z CLO - na ten czas). Co do nasienia - wyniki super. Ot tyle i aż tyle
Jedno dziecię chore i drugie rozsypuje się - anginka nas dopadła...
Także jestem, czuwam, podczytuję -
Dziewczyny ja czytam o was wszystkich i za wszystkie trzymam kciuki. Nie odpisuje na każdego posta bo juz strasznie smieci sie forum jak dziewczyny zauwazyly.
Ciesze sie z kazdej udanej wizyty, wspieram kazda kolejna probe walki.
ELARIA BUZIAKI URODZINOWE :* :* :*
U mnie caly czas dupa taka sytuacja:
;(( bylo plamienie ale sie rozmyslio..33dc..ani @ ani || ehh... juz jakos nie daje rady czekac..i boje sie odstawic dupka i juz dosc dlugo go biore i juz sie boje ze za dlugo no ale tak licze na pozytyw...zaczynam spinac moze ktos zapodac kopniaka?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2016, 23:09
Elaria lubi tę wiadomość
aniołek 01.02.2016r -
Elaria wrote:No, najlepiej, jakby ustawowo wskazali jakieś skaliste urwisko, z którego można by zrzucać kalekie dzieci, jak w Sparcie.
Pewnie zakazuje tego jakaś konwencja, ale dużo im mię brakuje.
U nas jest bardzo rozwinięta diagnostyka prenatalna. Do naszych lekarzy jeżdżą inni lekarze uczyć się usg. Jest bardzo rozwinięta neonatologia, nawet przesadnie, bo idą na rekord, za chwilę skrajne wczesniactwo to będzie 15 tydzień, bo już z 23 sobie świetnie radzą (a potem kalectwo i pozostawienie rodziny bez pomocy). U nas kobieta w ciąży to kosmitka, wszyscy się jej boją, wszyscy się trzęsą, pozewnictwo w ginekologii jest absurdalne, ubezpieczenia w kosmos. Ginekolog w Polsce to jest idiota, który szuka kłopotów tam gdzie inni szukają przyjemności. Gdziekolwiek w Europie wszyscy mają to w dupie. Lekarze tam na pewno są zdrowsi. A pacjenci są bezsilni. Nie wiem czy to jest lepiej niż u nas. Na pewno to jest jakis rodzaj egzotyki.Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...