X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Amniopunkcja
Odpowiedz

Amniopunkcja

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie umówili na wizytę i u profesora na jutro i on zdecyduje co dalej, choć pani, która mnie rejestrowała, była niezadowolona i zaczeła mówić, że te testy sa niewiarygodne...no to po co je robią i mieszają???
    w koncu po rozmowie ze mna zmieniła ton i wstepnie mnie wcisneła po aminopunkcjach, wiec moge poczekać ...ale ja poczekam i zobaczymy co mi powie lekarz.
    Zastanawiam się, czy jeśli mi nie wskaże tej aminopunkcji to nie zapisze się i tak prywatnie...za dużo mi już w głowie namieszali i ten wczorajszy ton lekarza czy chce usunąć ciąże i że ma nadzieję, że jednak będzie dobrze...jakoś tak poczułm, że jest pewniak. I to zdanie to los wskazuje, kto będzie miał chore dziecko. Nie wiem sama...

  • grubabercia Przyjaciółka
    Postów: 64 56

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Michcia wrote:
    No to widzę, że jest nas tu już co najmniej trójka z chłopami poza domem. Tym bardziej babskie wsparcie się przyda.

    Ale z tym maluchem w domu to masz szczęście. Tzn. pewnie po zabiegu było Ci trudniej się nie przemęczać, ale przynajmniej masz "obiekt", na którym musisz skupić uwagę :-)

    Ja mam tylko dwa koty, które chyba czując powagę sytuacji, usuwają się ostatnio w cień.

    A wskazaniem do amnio było u Ciebie USG czy badanie krwi?


    NT mialam 1,50 mm a ryzyko T21 1:99
    Wynik krwi zadecydowal o amni.A ze skonczylam 35 lat to tym wieksze bylo wskazanie do badania..Coraz mniej jestem pewna co do wiarygodnoci tych badan..ktore w wiekszosci opieraja sie na statystykach...

    bercia
  • grubabercia Przyjaciółka
    Postów: 64 56

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misi@ wrote:
    Mnie umówili na wizytę i u profesora na jutro i on zdecyduje co dalej, choć pani, która mnie rejestrowała, była niezadowolona i zaczeła mówić, że te testy sa niewiarygodne...no to po co je robią i mieszają???
    w koncu po rozmowie ze mna zmieniła ton i wstepnie mnie wcisneła po aminopunkcjach, wiec moge poczekać ...ale ja poczekam i zobaczymy co mi powie lekarz.
    Zastanawiam się, czy jeśli mi nie wskaże tej aminopunkcji to nie zapisze się i tak prywatnie...za dużo mi już w głowie namieszali i ten wczorajszy ton lekarza czy chce usunąć ciąże i że ma nadzieję, że jednak będzie dobrze...jakoś tak poczułm, że jest pewniak. I to zdanie to los wskazuje, kto będzie miał chore dziecko. Nie wiem sama...



    Na jakoej podstawie i jakim prawe decyduja o usunieciu ciazy...Bo z tego co zrozumialam to nie miala pani amnio? Prosze zmienic lekarza,bo wydaje mi sie ze ten ma niezbyt profesjonalne podejscie.Przciez nie jestesmy skazane aby trzymac sie jednego "fartucha ; :D

    bercia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zle się wyraziłam...Chodziło o to, że jak wyniki potwierdzą diagnozę to usunę. Mąż zaprzeczył i nam pogratulował decyzji. Ale mówił to hmmm jakoś mi utkwiły te słowa, ale może źle interpretuje to wszysto.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 14:47

    grubabercia lubi tę wiadomość

  • Kaśku Autorytet
    Postów: 535 566

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czy wasze rodziny też was tak zamęczają pytaniami czy już coś wiadomo? Bo u mnie średnio co drugi dzień tłumaczę po raz kolejny że cokolwiek będziemy wiedzieć pod koniec miesiąca. I tak na zmianę albo moi rodzice albo teściowie...ehhh i weź człowieku i nie myśl...

    8R8Zp1.png
  • grubabercia Przyjaciółka
    Postów: 64 56

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśku wrote:
    A czy wasze rodziny też was tak zamęczają pytaniami czy już coś wiadomo? Bo u mnie średnio co drugi dzień tłumaczę po raz kolejny że cokolwiek będziemy wiedzieć pod koniec miesiąca. I tak na zmianę albo moi rodzice albo teściowie...ehhh i weź człowieku i nie myśl...


    Ahhh..Pierwszy tydzien pytali ale juz dali spokoj...Martwia sie i tez wyobrazaja sobie niewiadomo co...Mojemu bratu podeslalam linka dotyczacego badan genetycznych i amniopunkcji...Najgorsza chyba dla nich jest niewiedza..

    bercia
  • Michcia Autorytet
    Postów: 688 738

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśku wrote:
    A czy wasze rodziny też was tak zamęczają pytaniami czy już coś wiadomo? Bo u mnie średnio co drugi dzień tłumaczę po raz kolejny że cokolwiek będziemy wiedzieć pod koniec miesiąca. I tak na zmianę albo moi rodzice albo teściowie...ehhh i weź człowieku i nie myśl...

    Ja na szczęście przewidziałam, że tak się może dziać i wiedziałam, że mi to nie pomoże, dlatego jak się dowiedziałam o złych wynikach PAPPa zadzwoniłam tylko do najbliższych osób, przedstawiłam im sytuację, wyjaśniłam, że to trudny czas i żeby zrozumieli, ale sama się odezwę, jak coś będzie wiadomo.

    Ku memu zdziwieniu uszanowali i nie dzwonią i nie piszą do mnie ciągle, ani z pytaniami, ani ze słowami pocieszenia.

    Może możesz jeszcze porozmawiać z rodziną, powiedzieć, że to dla Ciebie bardzo ciężki czas i jak tylko będziesz coś wiedzieć i będziesz gotowa, dasz im znać?

    Bo szczerze, nie wyobrażam sobie, że np. wynik okazuje się zły i ja od razu dzwonię do mamy z informacją i jeszcze muszę udźwignąć jej rozpacz.

    Musisz teraz przede wszystkim o siebie zadbać, bo to moment, kiedy jesteśmy wybitnie wrażliwe i narażone na zranienie. Postaraj się zapewnić sobie to minimum komfortu, wydaje mi się, że to ważne.

    grubabercia, Kaśku lubią tę wiadomość

    NT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę! :-)
    16.09.15 - ZDROWA OLKA :-)
    gg64k6nlx91zx5z2.png
  • grubabercia Przyjaciółka
    Postów: 64 56

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Michcia wrote:
    Ja na szczęście przewidziałam, że tak się może dziać i wiedziałam, że mi to nie pomoże, dlatego jak się dowiedziałam o złych wynikach PAPPa zadzwoniłam tylko do najbliższych osób, przedstawiłam im sytuację, wyjaśniłam, że to trudny czas i żeby zrozumieli, ale sama się odezwę, jak coś będzie wiadomo.

    Ku memu zdziwieniu uszanowali i nie dzwonią i nie piszą do mnie ciągle, ani z pytaniami, ani ze słowami pocieszenia.

    Może możesz jeszcze porozmawiać z rodziną, powiedzieć, że to dla Ciebie bardzo ciężki czas i jak tylko będziesz coś wiedzieć i będziesz gotowa, dasz im znać?

    Bo szczerze, nie wyobrażam sobie, że np. wynik okazuje się zły i ja od razu dzwonię do mamy z informacją i jeszcze muszę udźwignąć jej rozpacz.

    Musisz teraz przede wszystkim o siebie zadbać, bo to moment, kiedy jesteśmy wybitnie wrażliwe i narażone na zranienie. Postaraj się zapewnić sobie to minimum komfortu, wydaje mi się, że to ważne.


    Cenne słowa Michciu...:D

    bercia
  • Michcia Autorytet
    Postów: 688 738

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie gorszę są np. smsy od osób, które nie wiedzą, że coś się posypało. "Jak tam, ciężarna?", "Jak się czujecie z maluszkiem?" itd. To nie jest czas, kiedy ja się potrafię cieszyć ciążą. Więc w takich sytuacjach odpisywałam, że teraz mamy kłopoty i odezwę się za jakiś czas. Też poskutkowało.

    No i Bercia ma rację z tą niewiedzą... Chociaż ja nikogo mocno nie wtajemniczam w szczegóły, wystarczy, że ja wariuję od tego wszystkiego.

    grubabercia, Kaśku lubią tę wiadomość

    NT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę! :-)
    16.09.15 - ZDROWA OLKA :-)
    gg64k6nlx91zx5z2.png
  • Kaśku Autorytet
    Postów: 535 566

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też poinformowałam tylko najbliższych i specjalnie podałam termin kiedy wiem że już na pewno będę coś wiedzieć. Już prosiłam żeby nie dzwonili bo to nie ma sensu ale wiem że się też denerwują i to dlatego..

    Z innych tematów żeby zająć głowę wymyśliłam podstępny plan.. mam kilka szafek nieogarniętych przed świętami np z zapasem kosmetyków w łazience albo z papierkami i korespondencją różnoraką w pokoju i szafka magazynek w kuchni. Jest ich akurat 3 tyle ile dni do amnio. Mój cel na te trzy dni -posprzątać te szafki :-P

    grubabercia lubi tę wiadomość

    8R8Zp1.png
  • grubabercia Przyjaciółka
    Postów: 64 56

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśku wrote:
    Ja też poinformowałam tylko najbliższych i specjalnie podałam termin kiedy wiem że już na pewno będę coś wiedzieć. Już prosiłam żeby nie dzwonili bo to nie ma sensu ale wiem że się też denerwują i to dlatego..

    Z innych tematów żeby zająć głowę wymyśliłam podstępny plan.. mam kilka szafek nieogarniętych przed świętami np z zapasem kosmetyków w łazience albo z papierkami i korespondencją różnoraką w pokoju i szafka magazynek w kuchni. Jest ich akurat 3 tyle ile dni do amnio. Mój cel na te trzy dni -posprzątać te szafki :-P


    Kaśku..wpadnij tez do mnie...tez mam do ogarniecia kilka szaf :D

    Kaśku lubi tę wiadomość

    bercia
  • Kaśku Autorytet
    Postów: 535 566

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    grubabercia wrote:
    Kaśku..wpadnij tez do mnie...tez mam do ogarniecia kilka szaf :D

    hehe to może później jak już po badaniu na wyniki będę czekać :-P
    Ale uprzedzam ostatnio mam fazę na wywalanie wszystkiego jeśli tylko pojawi się choć cień podejrzenia że nie jest niezbędnie do życia konieczne...

    8R8Zp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie mowie narazie. Wie tylko siostra i stwierdzilismy, ze narazie nikomu nie mowimy, po co maja sie denerwowac.

  • Michcia Autorytet
    Postów: 688 738

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśku wrote:
    Z innych tematów żeby zająć głowę wymyśliłam podstępny plan.. mam kilka szafek nieogarniętych przed świętami np z zapasem kosmetyków w łazience albo z papierkami i korespondencją różnoraką w pokoju i szafka magazynek w kuchni. Jest ich akurat 3 tyle ile dni do amnio. Mój cel na te trzy dni -posprzątać te szafki :-P

    Uuuu, ambitnie :-D Ja za swój duży sukces poczytuję wczorajsze zdjęcie wysuszonej pościeli z suszarek :-)

    A Wy pracujecie, czy jesteście w domu? Ja zgodnie z ustaleniami z gin. pracuję jeszcze do końca tego tygodnia. Dlatego dziś byłam w pracy ponad 10 h, bo staram się podomykać jeszcze pewne sprawy. Ale dziwnie mi ze świadomością, że teraz są moje ostatnie trzy dni w tej firmie (bez względu na los mojej ciąży i tak się przeprowadzam).

    Tak więc Kaśku, jak skończysz u siebie i u Berci, to zapraszam do mnie, przed przeprowadzką też będzie trzeba się uporać ze wszystkimi gratami :-P sama widzisz, czas oczekiwania na wyniki masz zorganizowany ;-)

    Ja po cichu liczę, że może w środę do nas zadzwonią. A do tego czasu też mam grafik w miarę wypełniony.

    Kaśku lubi tę wiadomość

    NT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę! :-)
    16.09.15 - ZDROWA OLKA :-)
    gg64k6nlx91zx5z2.png
  • Michcia Autorytet
    Postów: 688 738

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misi@ wrote:
    Ja nie mowie narazie. Wie tylko siostra i stwierdzilismy, ze narazie nikomu nie mowimy, po co maja sie denerwowac.

    Też na początku myślałam, żeby tak zrobić, ale bałam się tych wszystkich radosnych pytań, co tam u nas, czy jest już wyprawka itd. Na tyle źle znoszę tę sytuację, że od razu po mnie widać, że coś jest nie tak.

    Wczoraj pierwszy dzień od czasu 'wieści' w firmie i już od kilku osób usłyszałam, że wyglądam na chorą. Najwyraźniej emanuję grobową energią :-D

    NT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę! :-)
    16.09.15 - ZDROWA OLKA :-)
    gg64k6nlx91zx5z2.png
  • IviQ Autorytet
    Postów: 1640 1341

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśku wrote:
    Michcia w zupełności się z Tobą zgadzam. Gdybym wcześniej wiedziała o tym badaniu choć część tego co wiem teraz ... zrobiłabym od razu harmony, a testu Pappa nie robiła w ogóle.

    Edit: ale to dotyczy mojej sytuacji w tym i wieku.
    całkowicie się z Tobą zgadzam po dobrym USG czeka się na dobre wyniki i tu zaskoczenie i stres a tak stres byłby tylko raz czekając na wynik HArmony czy Nifty

    1usawn154wlkwiec.png[/link]
    NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek <3 :))))
  • Kaśku Autorytet
    Postów: 535 566

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz Michcia u mnie jest o tyle dobrze że rodzinka nie wiedziała i nie wie (mam nadzieję) o ciąży (z wyjątkiem rodzeństwa mojego i M). Rodzicom powiedzieliśmy w święta niestety od razu z prośbą o zachowanie informacji dla siebie ze względu na niepewne wyniki badań. Nie tak to sobie wyobrażałam ale nie chcieliśmy dłużej zwlekać no i bez sensu gdyby sami się mieli domyślać... (a znając ich przebiegłość -właszcza mam- pewnie by się domyślili).

    Gorzej ze znajomymi. W pracy dowiedzieli się bardzo szybko bo w związku z jakimiś tam problemami trafiłam na L4 w 4-5 tc i to z dnia na dzień i do dziś w pracy nie byłam.

    Poza tym dzięki dziewczyny za zorganizowanie zajęć na czas czekania... naprawdę doceniam :-P troszkę się tylko obawiam czy starczy mi aby energii i samozaparcia bo w sumie to sprzątać nie lubię... :-)

    8R8Zp1.png
  • Kaśku Autorytet
    Postów: 535 566

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IviQ wrote:
    całkowicie się z Tobą zgadzam po dobrym USG czeka się na dobre wyniki i tu zaskoczenie i stres a tak stres byłby tylko raz czekając na wynik HArmony czy Nifty

    Dokładnie!!!

    8R8Zp1.png
  • Prymaza Przyjaciółka
    Postów: 83 38

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas była przezierność 2.25mm, ja mam 30 lat i ryzyko trisomi 21 było 1:168. Robiłam amnio i nie żałuję bo wtedy chciałam wiedzieć. Dziewczyny to wasz wiek tak zaniża statystykę, jestem pewna, że u każdej z was będzie wszystko ok. Moja Nelka jest zdrowa i tego się trzymam, wasze dzieciaczki też będą zdrowe i koniec!

    grubabercia, Kaśku, Blondik lubią tę wiadomość

    w5wqjw4znkysowwr.png
  • grubabercia Przyjaciółka
    Postów: 64 56

    Wysłany: 14 kwietnia 2015, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prymaza wrote:
    U nas była przezierność 2.25mm, ja mam 30 lat i ryzyko trisomi 21 było 1:168. Robiłam amnio i nie żałuję bo wtedy chciałam wiedzieć. Dziewczyny to wasz wiek tak zaniża statystykę, jestem pewna, że u każdej z was będzie wszystko ok. Moja Nelka jest zdrowa i tego się trzymam, wasze dzieciaczki też będą zdrowe i koniec!


    Ja tez sadze ze te badania to w wiekszosci opieraja sie na statystykach..zreszta tak lekarze mi mowili..a ze ja mam 35 lat to ryzyko jest podwyzszone..

    bercia
‹‹ 11 12 13 14 15 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ