Amniopunkcja
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny , jestem matka niepełnosprawnej nastolatki ( powikłania przy porodzie ) .Teraz 2 ciaza ,15 tydzien, w 6 tygodniu krwawienie, szpital podtrzymanie , miesniak macicy ( nie rośnie) i jestem teraz po badaniach prenatalnych ( 35 lat) .
USG wyszło ok , Nt 1,20 mm , wynik z krwi wyszedł podobno podejrzany i całość jest oceniona na ryzyko skorygowane 1: 810 , 1: 1592 i 1:5649 . Wiem ze nie są to złe wyniki ,ale sugerowano mi amniopunkcję i jestem już zapisana wstępnie na 23.10 w Genom w Rudzie Śląskiej .wczoraj miałam poradę genetyczna , chyba wszystkiego mi nie wyjaśniono , bo czuje niedosyt wiedzy i stad moje poszukiwania na necie.
Dziś idę do mojej lekarki żeby to skonsultować i podjąć decyzje .
To mój pierwszy wpis , trzymacie kciuki
Pozdrawiam wszystkie matki
Justi -
Powodzenia kochana. U mojego syna było NT 3,5 i od razu wysłano mnie na amniopunkcję. Ja akurat nie robiłam bo doszliśmy z mężem do wniosku, że tylko stres (który i tak był ogromny po wynikach usg i tego całego NT), a i tak nic to nie zmieni. Syn urodził się zdrowy, bez żadnych wad genetycznych. Ale co się napłakałam w ciąży to już moje.
-
1 do 810 to nie jest źle, ja na Twoim miejscu nie robiłabym amniopunkcji, zwłaszcza że USG też wyszło dobrze. Ja marzyłam o takim wyniku ryzyka, bo u mnie było 1:76, chociaż w USG wszystko wyglądało zdrowo a NT było 1,60 to jednak zdecydowałam się na amniopunkcję bo ryzyko urodzenia dzieciątka z ZD było większe niż ryzyko poronienia po amnio... Oczywiście mam zdrową córeczkę, która właśnie słodko spi w swoim łóżeczku... Mój wynik najpewniej był podyktowany moim wiekiem ( 39 lat), bo pamiętajmy że te wyniki z krwi opierają się na statystykach... Pozdrawiam i życze dobrych decyzji i jak najmniej stresu
Justineska, Sista lubią tę wiadomość
-
U mnie tak samo, ryzyko 1:163, NT 2,24mm-ponoć podwyższona, moja Nelunia zdrowa śpi własnie jak owieczki, w swoim łożeczku. Tyle, że ja zrobiłam amnio, bardzo się bałam i były to prawie 2 miesiące mega stresów, bo i o małą i o wynik. Uspokoiło mnie to jednak i wiem jedno, więcej nie zrobię testu Pappa
Justineska, Krysti lubią tę wiadomość
-
cześć ja mam usg genetyczne w piątek (24.10) wtedy też będę mieć robiony test PAPPA ale wie że niezależnie od wyników obydwu badać czeka mnie amniopunkcja ze względu na to iż mam nieprawidłowy kariotyp (translokacja 16, 17) u mnie nawet nie ma co płacić za FISHa gdyż wykrywa on tylko zespół downa, edwardsa i patau pozostaje czekać i zobaczyć jak genetykazadziałała i mieć nadzieje że fasolkawzięła ode mnie tylko prawidłowe chromosomy
-
owieczka wrote:1 do 810 to nie jest źle, ja na Twoim miejscu nie robiłabym amniopunkcji, zwłaszcza że USG też wyszło dobrze. Ja marzyłam o takim wyniku ryzyka, bo u mnie było 1:76, chociaż w USG wszystko wyglądało zdrowo a NT było 1,60 to jednak zdecydowałam się na amniopunkcję bo ryzyko urodzenia dzieciątka z ZD było większe niż ryzyko poronienia po amnio... Oczywiście mam zdrową córeczkę, która właśnie słodko spi w swoim łóżeczku... Mój wynik najpewniej był podyktowany moim wiekiem ( 39 lat), bo pamiętajmy że te wyniki z krwi opierają się na statystykach... Pozdrawiam i życze dobrych decyzji i jak najmniej stresu
Dziewczyny , jednak zdecydowaliśmy o tym , ze zrobimy badanie . Mam już jedno chore dziecko ( z ex mężem ) , tym razem jeśli ma być coś nie tak to chce wiedzieć , choć z moimi wynikami z usg i krwi , ryzyka nie ma prawie ,tylko ta rocznikowa statystyka .
Wszystko jest przygotowane , będę po badaniu leżeć , odpoczywać , babcia zabiera moja Martę na kilka dni i moge i spokojnie czekać na wyniki pózniej , na Pozytywne wyniki , czuje ze takie właśnie bedą
Krysti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJustineska wrote:Dziewczyny , jednak zdecydowaliśmy o tym , ze zrobimy badanie . Mam już jedno chore dziecko ( z ex mężem ) , tym razem jeśli ma być coś nie tak to chce wiedzieć , choć z moimi wynikami z usg i krwi , ryzyka nie ma prawie ,tylko ta rocznikowa statystyka .
Wszystko jest przygotowane , będę po badaniu leżeć , odpoczywać , babcia zabiera moja Martę na kilka dni i moge i spokojnie czekać na wyniki pózniej , na Pozytywne wyniki , czuje ze takie właśnie bedąJustineska lubi tę wiadomość
-
Prymaza wrote:nadulek, przepraszam, że pytam ale co robią takie translokacje??
-
Czesc dziewczyny
Wczoraj miałam amino w Genom w Rudzie Sl..
Czekaliśmy ponad godzinke na kolejkę, bo tak sie jakos duzo usg nalozylo ,do gabinetu moglam wejsc bez meza tylko , sam zabieg niebolesny ,ale bardzo nieprzyjemny jednak i widok tej igly , zamknelam oczy
Pobrano plyn za pierwszym razem ,trwalo to wszystko ok 5 min i do tego dostalam zastrzyk bo mam grupe minus .
Mielismy poczekac chwilke na korytarzu jeszcze ,no i … po chwili zemdlałam chyba z tego cisnienia i stresu itp.
Dostalam kroplowke , zmierzono mi cisnienie i jeszcze raz kolejne usg ,z malym wszystko ok.
Mialam 12 h lezec i 2 tygodnie na siebie uwazać.
Teraz leze tylko dzis ,jem plus Nospa i Magnez i leżę i będzie dobrze !!!!
pozdrawiam
Kwietniowka 2015Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 14:58
-
nick nieaktualnyJustineska wrote:Czesc dziewczyny
Wczoraj miałam amino w Genom w Rudzie Sl..
Czekaliśmy ponad godzinke na kolejkę, bo tak sie jakos duzo usg nalozylo ,do gabinetu moglam wejsc bez meza tylko , sam zabieg niebolesny ,ale bardzo nieprzyjemny jednak i widok tej igly , zamknelam oczy
Pobrano plyn za pierwszym razem ,trwalo to wszystko ok 5 min i do tego dostalam zastrzyk bo mam grupe minus .
Mielismy poczekac chwilke na korytarzu jeszcze ,no i … po chwili zemdlałam chyba z tego cisnienia i stresu itp.
Dostalam kroplowke , zmierzono mi cisnienie i jeszcze raz kolejne usg ,z malym wszystko ok.
Mialam 12 h lezec i 2 tygodnie na siebie uwazać.
Teraz leze tylko dzis ,jem plus Nospa i Magnez i leżę i będzie dobrze !!!!
pozdrawiam
Kwietniowka 2015Justineska lubi tę wiadomość
-
nadulek wrote:Translokacja oznacza że w którejś lub w kilku parach chromosomów doszło do nieprawidłowości w ich budowie i kształcie i odpowiedzialne mogą być za poronienia i wady genetyczne u dzieci tak jak trisomia gdzie w parze chromosomów masz dodatkowy chromosom. Mam nadzieje że coś zrozumiałeś bo nie wiem czy tego nie zakręciłam
Wszystko zrozumiałam, dziekuję za wyjaśnienie...czasem zdarza się, że chromosomy pozamieniają się fragmentami swoich ramion co powoduje różne nieprawidłowości w organiźmie..to wiedziałam, nie wiedziałam tylko jakie mogą być te nieprawidłowości. Kurczę ale takie notoryczne poronienia i nie możności utrzymania ciązy to tragedia...tak smao jak wady rozowjowe...ehh -
Justineska wrote:Czesc dziewczyny
Wczoraj miałam amino w Genom w Rudzie Sl..
Czekaliśmy ponad godzinke na kolejkę, bo tak sie jakos duzo usg nalozylo ,do gabinetu moglam wejsc bez meza tylko , sam zabieg niebolesny ,ale bardzo nieprzyjemny jednak i widok tej igly , zamknelam oczy
Pobrano plyn za pierwszym razem ,trwalo to wszystko ok 5 min i do tego dostalam zastrzyk bo mam grupe minus .
Mielismy poczekac chwilke na korytarzu jeszcze ,no i … po chwili zemdlałam chyba z tego cisnienia i stresu itp.
Dostalam kroplowke , zmierzono mi cisnienie i jeszcze raz kolejne usg ,z malym wszystko ok.
Mialam 12 h lezec i 2 tygodnie na siebie uwazać.
Teraz leze tylko dzis ,jem plus Nospa i Magnez i leżę i będzie dobrze !!!!
pozdrawiam
Kwietniowka 2015
Kurczę to ładnie się zestresowałaś...ja pamiętam, że też prawie odleciałam, ale jak lekarz zobaczył mnie bladą to zaraz takim podniesionym tonem pytał mnie o jakieś pierdoły i ja skupiając sie na odpowiedzi zapomniałam czemu sie tak zdenerwowałam dostałam kubek wody, chwilkę posiedziałam i wróciłysmy z siostrą do domu...masakra, cieszę się, że moja mała dziewczynka jest już ze mną i mam to wszystko za sobą. Teraz modlę się o jej zdrowie i prawidłowy rozwój jak każda szczęśliwa mamaJustineska lubi tę wiadomość
-
No i jestem znowu , byłam na kontroli dziś po amino i moja lekarka powiedziała ze jest mniej wód płodowych i mam przyjść w piątek to zobaczymy i jak będzie słabo znowu to na oddział do szpitala mnie bierze ;(((
Nie miałam plamien czy coś , trochę upławy ale bez szału .
Strasznie sie znowu boje , ciagle coś i kolejny stressss
-
Justineska wrote:No i jestem znowu , byłam na kontroli dziś po amino i moja lekarka powiedziała ze jest mniej wód płodowych i mam przyjść w piątek to zobaczymy i jak będzie słabo znowu to na oddział do szpitala mnie bierze ;(((
Nie miałam plamien czy coś , trochę upławy ale bez szału .
Strasznie sie znowu boje , ciagle coś i kolejny stressss
Troche te upławy to własnie moga byc uciekające wody. Kup sobie może takie wkładki co wykrywają wody płodowe albo papierki lakmusowe, jak pH wysokie to znaczy, że gubisz wody!
No i Kochana pij wodę hektolitrami, tak dużo jak się da, to bardzo ważne!!! Będzie dobrze, trzymam kciuki! -
Wcześniej tez piłam dużo wody , soków itp , a dziś do już chyba zrobię swój rekord
To chyba bardziej po tym pobraniu na amino , pobrali mi 20 ml wiec sporo chyba , musi sie odnowić , wiec czekamy , pijemy i zobaczymy co w piątek .
owieczka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Mam następujące wyniki przy crl 66,8 ( 13tyg. 0 dni) NT wyniosło 2,3
Ryzyko podstawowe ze względu na wiek (37lat) dla trisomii 21 1:230 po usg spadło do 1:370,
wczoraj otrzymałam wyniki zkrwi Papp-a- 3,080 IU/l, wolne beta hcg 45,36 IU/l.
Ryzyko wzrasta do 1:304.
Niby niepokojące są ryzyka większe od trzysta ale to prawie na granicy. Nie wiem co robić strasznie się martwię tymi wynikami.
W poprzedniej ciąży ryzyko wynosiło 1:14000. Dodam żę pozostałe wyniki USg jak najbardziej prawidłowe.
UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
-
Angelina wrote:Hej dziewczyny!
Mam następujące wyniki przy crl 66,8 ( 13tyg. 0 dni) NT wyniosło 2,3
Ryzyko podstawowe ze względu na wiek (37lat) dla trisomii 21 1:230 po usg spadło do 1:370,
wczoraj otrzymałam wyniki zkrwi Papp-a- 3,080 IU/l, wolne beta hcg 45,36 IU/l.
Ryzyko wzrasta do 1:304.
Niby niepokojące są ryzyka większe od trzysta ale to prawie na granicy. Nie wiem co robić strasznie się martwię tymi wynikami.
W poprzedniej ciąży ryzyko wynosiło 1:14000. Dodam żę pozostałe wyniki USg jak najbardziej prawidłowe.
Ja bym olała, sama po swoim wyniku wiem, że to tylko głupie statystyki, które połowę ciąży mi zestresowały i teraz mam taką Nelunię-Nerwunię na szczęście cał ta sytuacja nauczyła mnie jednego - nigdy wiećej tego testu PAPPA nie robić!polkosia lubi tę wiadomość
-
Ja też przez wyniki NT miałam płaczliwą całą ciążę. Całe szczęście nie robiłam testu pappa, ani amnio, więc miałam troszkę mniej nerwów, bo znając siebie bardzo bym się denerwowała i pappa i amnio. Też mi się wydaje angelina, że jak na usg wszystko jest ok, to nie ma co się przejmować statystykami.