Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
No właśnie możliwe że źle się ułożył, no bo skoro cała reszta jest w porządku. Hmm już sama nie wiem. Wiec tak: u mojej gin mam wizytę za dwa tygodnie, natomiast jutro pierwszy raz jadę na wizytę do innej gin, ta z kolei pracuje w szpitalu w którym chcę rodzić. Jadę do niej bo chcę ją poprosić aby poprowadziła moją ciążę do końca no i żeby potem dobrze się nami zaopiekowała w szpitalu- głównie o to mi chodzi. Bo wiecie jak to jest w tych szpitalach...
Więc może przy okazji tym razem ona zerknie na chłopaków. No nic, zobaczymy jutro.Bliźniaki są z nami :* -
nick nieaktualnyZai trzymam kciuki za dzisiejsza wizytę. Daj znać co Ci powie.
Ją miałam lekarza że szpitala w KT Rodzilam. ZZajęli się mną super nie wiem czy że względu na lekarza. czy raczej takie maja standardy. Ale nie żałuje tym bardziej że on był zastępcą ordynatora.
zai2014 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaarolina wrote:Witam Dziewczyny, w poniedzialek przechodzilam amniopunkcje czekam na wyniki i stresuje sie jak nie wiem co
Witaj kochana!
Jakie miałaś wskazania do amnipunkcji? Test PAPPA? Jak tak to jaki miałaś wynik?
Wykupiłaś sobie tą opcję, żeby po 3 dniach mieć wstępne wyniki, a całą resztę po 3 tygodniach?
Nie stresuj się i "rozgość" u nas Na pewno wszystko będzie ok, trzymam kciuki!!IviQ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny! Odebrałam wyniki testu Pappa są dobre:) Ryzyko mi spadło: trisomi 21 mam teraz w połączeniu z usg 1:1974 (było 1:519) trsisomi 18 jest 1:6047 (było 1:847). Kamień mi spadł z serca:)
No, ale mój optymistyczny lekarz nie byłby by sobą gdyby czegoś się nie przyczepił. Stwierdził, że skoro tu jest ok, to trzeba się będzie w 20 tygodniu przyjrzeć się serduszku, bo podczas usg wyszyły mi nieprawidłowe przepływy żylne.
No, ale póki co się cieszę i mam nadzieję, że te przepływy to jeszcze się unormują i będzie dobrze:)alicja_, Misi@, Kaśku lubią tę wiadomość
PCOS, azoospermia i biopsja TESE
25.05.15 - punkcja i hiperstymulacja (transfer odroczony)
23.07.15 criotransfer dwudniwego zarodka, brak śnieżynek
HCG 50,3; betaHCG 143,0; HCG 3553
https://www.maluchy.pl/li-72297.png -
Dorotek, spoko, ja przez te przeplywy robie dodatkowo prenatalne w 30 tygodniu, ale wszystko wskazuje na to, ze albo byly zle zbadane, albo sie unormowaly.
Alicja, zai, trzymam kciuki za wage maluchow!
Kaarolina, napisz cos wiecej prosze. Pamietam to lezenie po amnio i potem strach najpierw zeby sie w ogole ruszyc, a potem o wyniki. Ja mialam wykupione FISH i po niecalym tygodniu pierwszy telefon, ze jest dobrze. Potem latwiej bylo czekac kolejne dwa tygodnie na pelny wynik. Pozytywnym aspektem amnio jest stuprocentowa pewnosc co do plci Odpoczywaj i pisz!alicja_, IviQ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPati78 dzięki za kciuki. Przesuneli mi wizyte z 20:15 na 17:45 więc jestem strasznie szczęśliwa
Mam nadzieje, że dziś lekarzowi uda się zrobić łądną fotkę buzi, bo ostatnio Sarka się nie dała
Dorotek - Super, że wyniki PAPPA są ok! To na prawdę duża poprawa i kamień z serca.
-
nick nieaktualny
-
I ja dzisiaj wizytuje Sprawdzamy szew oczywiscie.
Zai, ja bym chciala wylezec do 31 tc, bardzo bym chciala. Te Twoje maluszki to chyba drobinki, co? Mysle sobie, ze te pomiary moga sie zmienic jeszcze, dzieciaki zwykle tak szaleja, ze ciezko je dobrz zmiezycalicja_, Misi@ lubią tę wiadomość
-
ja również trzymam kciuki za Wasze dzisiejsze wizyty. Moja gin mnie uspokajała, że póki co wszystko jest OK, tylko poprostu trzeba się eteraz bardziej przyjrzeć temu mniejszemu dzidziusiowi, dlaczego jest mniejszy, bo mówiła że to raczej nie chodzi o wydolność łożyska bo przepływy są super (mierzyła kilka razy). Być może taka jego uroda- miejmy nadzieję.
Fistaszku, czy ja wiem czy takie drobinki... ten mniejszy moze teraz tak, bo faktycznie jest kilka dni młodszy niż wiek ciąży. Natomiast wymiary tego drugiego dokładnie odpowiadały tygodniowi ciąży w którym jesteśmy. Także on nie jest chyba ani za mały ani za duży Pytałam lekarki czy jest w stanie powiedzieć mi na dzień dzisiejszy jaka będzie ich waga urodzeniowa? Powiedziała, że gdyby rośli w takim tempie jak do tej pory, i gdybym urodziła w 37 tyg to ten mniejszy powinien mieć ok 2,5kg a ten większy ok 2,8 kg. No a jak będzie to zobaczymy.
Wizytę mam o 19 więc odezwę się wieczorkiem
Dorotka cieszę się że ryzyko zmalało, napewno wszystko będzie jak trzeba.
Taaakkk, Karolinko, my tu dobrze wiemy co oznacza ten czas oczekiwania na wynik, oj wiemy. Wiem, że to mega trudne, ale staraj się za dużo nie myśleć no i oczywiście odganiaj złe myśli. Wierzymy, że dziudziuś napewno jest zdrowy.Bliźniaki są z nami :* -
Kochane u mnie wskazaniem było nt 3.03 (chociaz to mniej Ich martwilo) Najbardziej martwiło Ich to że Maleństwo było/jest obrzęknięty... o możliwości wykupienia wstępnych wynikach nawet nie.miałam pojęcia na razie Synek i Mąż nie pozwalają mi się zamartwiać..
godaweri lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
nick nieaktualnyMelduje po wizycie:
Dziś 33t2dzień i Sarka ma 2054g! Ucieszyłam się, bo w 10 dni przybyło jej 0,5kg. Wiem, że to wciąż na dolnej granicy, ale ważne, że jest progres i że magiczna granica 2kg przekroczona.
Poza tym...
Szyjka już mocno skrócona (ale jeszcze zamknięta więc ufff), a Sarka ma głowę baardzo nisko w kanale rodnym (nawet nie da się już zrobić zdjęcia buźki, bo cięzko tam wjechać)... same wiecie co to oznacza....Misi@, Kaśku, IviQ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZai super
Alicjo dobre wiesci. Juz niedlugo 34 tydzien, wiec z kazdym dniem malutka jest coraz silniejsza. Odpoczywaj jednak jesli mozesz
Kaarolino trzymam kciuki za pozytywne wiesci!
Dorotko gratuluje . co do serduszka to u mnie tez wskazywalo arytmie. Poszlam do kardiologa (najlepszego w miescie) a on, ze nic nie widzi i ze czesto sa do dnia porodu, wystepuja jakies nieorawidlowosci, ktore najczesciej pojawiaja sie w polowie ciazy, a po urodzeniu wszystko znika. Czasem wczesniej.Ten Twoj lekarz to chyba fatalista, ale w sumie lepiej w ta strone, niz mialby wszystko olewac
Michcia Iviq ja Wasze dzieciaczki i!e przybraly?
Moj przybiera jak szalony, az wczoraj w laboratorium, gdzie pobierano mu krew nie mogly panie uwiezyc, ze ma miesiac i karmie go wylacznie piersia. Wazy juz 4630 ( waga z wtorku;p). Niestety nadal ma zoltaczke walczymy z nia dalej!
alicja_ lubi tę wiadomość
-
I ja się melduję dziewczynki
Cieszę się Alicjo, że Sarka urosła, teraz już będzie dobrze
Natomiast jeśli o mnie chodzi to powiem Wam że nic z tego nie kumam. Pani doktor u której dziś byłam powiedziała że już na pierwszy rzut oka wydaje się że chłopcy mają podobną wagę. No i okazało się że ten który był taki malutki dwa dni temu, waży więcej niż jego brat. Bo według dzisiejszych pomiarów to ten malec waży ok 1560g a ten niby większy ok 1470g. Ona uważa, że przy podawaniu wagi dzieci granica błędu to +/- 200g. No i to by się zgadzało. Ten niby "malec" ułożony jest poprzecznie na górze brzucha, natomiast jego brat ułożony jest pośladkowo i kopie mame po pęcherzu No i tak jak poprzednia gin również i ta stwierdziła że przepływy są bardzo dobre.
Jeśli chodzi o szyjkę to rzeczywiście mówiła, że nie jest już taka długa (według jej pomiarów 28mm), ale jest zamknięta i w kształcie litery "T" (wywnioskowałam, że to chyba dobrze, cokolwiek to znaczy). Tak więc nowa Pani doktor uważa, że wszystko jest w najlepszym porządku. Mam przyjść za 3 tygodnie i wtedy się chyba dowiem kiedy mnie położą w szpitalu. Przy 36 tygodniu, ciążę bliźniaczą uważa się za donoszoną. Ja za 3 tygodnie skonczę 34 tydzień więc domyślam się że w 35 mnie położą na tydzień a potem cięcie. Problem jest tylko taki że L4 mam do 27 (jeszcze od starej gin) i będę musiała przyspieszyć wizytę. Przeniosę się już raczej na stałe do tej u której byłam dziś, bo i tak musiałabym do niej chodzić, bo chcę aby zaopiekowała się nami w szpitalu no a poza tym chyba nie ma sensu chodzić do dwóch lekarzy. Ta "nowa" gin również wydaje się być sensowna, dokładna, więc chyba już pozostanę u niej.
Także teraz już tylko odliczanie i cholera coraz większy stres. Chciałabym wytrzymać jak najdłuzej, aby te moje szkraby jak najwięcej urosły. No i mam nadzieję że obędzie się bez komplikacji i szybko podniosę się po tej cesarce.
No a co u Fistaszka?? Jak Twoje łobuzy?Misi@, alicja_, IviQ lubią tę wiadomość
Bliźniaki są z nami :* -
Heh, zai, to masz zagwostke jak ja w szpitalu, co lekarz, to inny pomiar. Ale wolimy te lepsze wiesci
Powiem Wam, ze strasznie ten czas zapiernicza, choc bardziej widze to po Waszych suwaczkach niz swoim. Niedlugo beda kolejne dzieci forumowe!
Smieje sie z tych pytan o wage dzieci, bo wczoraj akurat rozmawialysmy o tym w szkole rodzenia. Pierwsze pytanie jednej matki do drugiej: "ile wazy, ile przybral?". Polozna sie nabijala, ze gdyby miala drugie dziecko, to by je glodzila, bo potem cale zycie na diecie (oczywiscie z przymruzeniem oka). Fakt, ze lekarze to napedzaja, bo najpierw nas sie cisnie, zeby wlasciwie przybierac w ciazy, a potem dziecko.alicja_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPati78 wrote:No widzisz, Alu, podtuczylas dziecko Pomyslec, ze teraz walczysz o kazdy gram , a za kilkanascie lat Twoja gwiazda bedzie na jakiejs diecie jak trzy czwarte populacji zenskiej!
Podtuczyłam, oj podtuczyłam - nawet kosztem mojej wagi.
Słodycze, owoce, witaminy w ilości milion!
Jeszcze niebawem okaże się, że zacznę się martwić przed porodem, że dziecko za duże i że nie urodzę takiego klocka.
Powiem Wam, że kobiecie w ciąży nie da się dogodzić - zawsze znajdzie sobie jakiś problem..IviQ lubi tę wiadomość