Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaśku wrote:Dziewczyny ja was bardzo proszę o nienakręcanie się bez powodów!!
Badania prenatlane nie są idealne to napewno ale są przydatne żeby wskazać grupę dla której ryzyko wad genetycznych jest podwyższone. Nie da się określić czy dzieciaczek jest zdrowy tak na 100%! Mozaicyzmu nie da się wykryć w 100% przypadków bo nie da się zbadać wszystkich komórek dziecka!! A jeszcze trzeba pamiętać, że są wady wrodzone ale nie genetyczne i na to nie mamy już w ogóle wpływu.
Zresztą tak samo jest ze zdrowymi ludzmi nie da sie zdjagnozować człowieka w 100%. A o ilu wadach genetycznych dowiadujemy się jak już jesteśmy dorośli!!
Badania prenatlane badają najczęściej występujące trisomie. Wyjątkiem jest amnio które bada kariotyp ale tak jak już wielokrotnie wspominałyśmy nawed to badanie nie daje 100% pewności że dzieciaczek jest zdrowy!! Jak to kiedys Michcia ujęła pewności to nigdy mieć nie będziecie ...
I jeszcze tak na marginesie to chciałam napisać że mimo tylu błędów ja osobiście uważam, że Pappa też jest przydatny tylko trzeba wiedzieć do czego służy i jak działa
Dobra pomądrzyłam się to teraz idę oglądać jak śnieg pada
A Was proszę o cieszenie się z ciąży! A te które czekają na wyniki o spokój chociaż względny
SZOTKA co u Ciebie!!!! Czekam jak na szpilkach na wieści ...Kaśku, Agness27, Pati78 lubią tę wiadomość
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
W sumie weszłam żeby sprawdzić wieści od Szotki no ale nie mogę no nie mogę się powstrzymać!!!
Nie wiem czemu lekarze Was tak straszą..no!!! Ale wg dostępnych danych:
- ryzyko uznaje się za podwyższone jeśli jest gorsze niż 1:300 (to w Polsce bo w Europie Zach nawet 1:200 czy 1:150);
- zgadzam się z IviQ -> ryzyko skorygowane jest ważniejsze chociażby dlatego że bierze pod uwagę więcej czynników ocenionych indywidualnie dla konkretnego przypadku;
- nie zgadzam się ze stwierdzeniem że jak ryzyko jest 1:300 to amnio! Z informacji które ja dostałam od lekarza i które znalazłam w opracowaniach naukowych (które swego czasu czytałam namiętnie) amnio jest zalecane przy ryzyku 1:50 lub większym. I to też tylko zalecane! No qrcze!! No jak można w ogóle mówić o amnio, które niesie za sobą ryzyko poronienia rzędu 0,5%-1% w przypadku kobiety, dla której ryzyko wad genetycznych jest mniejsze niż 0,33%! No same powiedzcie gdzie logika i zdrowy rozsądek!
Dziewczyny no! spokojnie i myślcie pozytywnie bo stres i takie negatywne nakręcanie naprawdę szkodzi i dziecku i Wam...
A teraz do sedna: Ha Szotka! Czyli kolejny dzień zaliczonyTo już trzymam kciuki za następny
kamciaelcia, IviQ, agatia, Sabina, Szotka lubią tę wiadomość
-
Kaśku wrote:W sumie weszłam żeby sprawdzić wieści od Szotki no ale nie mogę no nie mogę się powstrzymać!!!
Nie wiem czemu lekarze Was tak straszą..no!!! Ale wg dostępnych danych:
- ryzyko uznaje się za podwyższone jeśli jest gorsze niż 1:300 (to w Polsce bo w Europie Zach nawet 1:200 czy 1:150);
- zgadzam się z IviQ -> ryzyko skorygowane jest ważniejsze chociażby dlatego że bierze pod uwagę więcej czynników ocenionych indywidualnie dla konkretnego przypadku;
- nie zgadzam się ze stwierdzeniem że jak ryzyko jest 1:300 to amnio! Z informacji które ja dostałam od lekarza i które znalazłam w opracowaniach naukowych (które swego czasu czytałam namiętnie) amnio jest zalecane przy ryzyku 1:50 lub większym. I to też tylko zalecane! No qrcze!! No jak można w ogóle mówić o amnio, które niesie za sobą ryzyko poronienia rzędu 0,5%-1% w przypadku kobiety, dla której ryzyko wad genetycznych jest mniejsze niż 0,33%! No same powiedzcie gdzie logika i zdrowy rozsądek!
Dziewczyny no! spokojnie i myślcie pozytywnie bo stres i takie negatywne nakręcanie naprawdę szkodzi i dziecku i Wam...
A teraz do sedna: Ha Szotka! Czyli kolejny dzień zaliczonyTo już trzymam kciuki za następny
teraz właśnie nie pamiętam ale musi byc poniżej 1:150 lub 1:100 i tez nie zawsze. ..... bo usg musi tez byz spaprane...
Kaśku, IviQ lubią tę wiadomość
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
nick nieaktualnyKasku bardzo fajny post. Ja na razie nie interesuje się aż taktym tematem. Czytam, zeby w razie czego nie być zielona Czekam na wyniki zintegrowane
choć przyznam że po usg sie ucieszylam, bo ryzyko podstawowe przy zd mam 1:167, a po usg 1:448. Co mnie cieszy, a profesor do mnie: Proszę się nie cieszyć, czekać na resztę wyników. Ciekawe kto mi zabroni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2016, 10:13
Kaśku lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDunda wrote:O widzisz Malwinaa Ciebie poinformowali o takich przypadkach przy Harmony a mi nic i to się mi przytrafiło. Gdybym pewnie była na takie coś przygotowana to bym się niepotrzebnie nie stresowala.
Szczerze to ja już nie wiem co myśleć o tych wszystkich badaniach genetycznych... Bo coraz więcej się słyszy, że albo wychodzą do dupy a dzieci rodzą się zdrowe albo wychodzą dobrze a dzieci rodzi się z wadami.
Do tego cały czas się zastanawiam nad tym co napisała agatia a propos niewykrywalnych chorób genetycznych. Mi powiedzieli, że amnio to 100% wynik... a w uwagach mam napisane: w prenatalnym badaniu kariotypu nie zawsze mozliwe jest wykluczenie małych abberacji chromosomowych lub mozaikowosci. Tłumaczyli mi, że po pierwsze muszą się jakoś zabezpieczyć a po drugie są to wady kosmetyczne nie wpływające na zdrowie dziecka. I bądź tu mądry...
Ogólnie ja teraz się trzymam własnej intuicji, która póki co mnie nigdy nie zawiodła, że mój synuś jest i będzie zdrowykropka
Dunda, kiedy przeczytalam wczoraj, ze mialas taki incydent z Harmony nie moglam uwierzyc, ze z 2 probek krwi mogli nie wyizolowac dna dziecka...
Wlasnie dostalam Telefon z przychodni w ktorej pobierali mi krew na Harmony... Jestem takim samym przypadkiem jak Ty. Musze jechac i musze oddac krew raz jeszcze. I znowu czekac na wynik tyle czasu. Boze, wybralam Harmony bo termin oczekiwania byl krotszy niz biopsji kosmowki, nie ze wzgl na "bezpieczenstwo", kosztowalo mnie to tyle kasy, ktorej oni teraz nie chca mi zwrocic...
Czekanie na wynik totalnie zniszczylo mi moja psychike. Roztrzaskalam sie na male kawaleczki. Wynik mial byc dzisiaj/najpozniej jutro. A tu teraz taka sytuacja. I musze znowu czekac tyle dni.
Po ilu dniach dali Ci wynik za drugim razem? Czekalas tyle samo dni?
-
nick nieaktualny
-
malgorzatka, w którym tc pobieralaś krew?
Pobrana za szybko czy jakiś błąd wystąpił?
Ja się podniecam, że mam już 5 dni czekania za sobą, ale takie wieści mnie nie pocieszają -
nick nieaktualnyMialam pobrana krew w 11 t 4 d. Nie mam wysokiego BMI, ale przyjmuje ACARD 75mg, lek przeciwplytkowy, ale mowia, ze to nie ma wplywu na to badanie.
Przeczytalam juz rozne glupoty w necie w publikacjach, zaluje, ze zawsze szperam w necie... Na stronie http://www.fetalmedicine.com/harmony-test , ze jest 50% szansy, ze drugi test da wynik. Niewiele wiec zawczasu juz sie umowilam na biopsje kosmowki na wszelki wypadek jakby wyniku nie bylo...
Nie wierze, ze trafilo akurat na mnie. Ale Paolaaa na Ciebie statystycznie trafic nie moze. My 2 z Dunda wypelniamy juz norme niepowodzenia testu Harmony.
Aaa i moj test byl robiony w Niemczech, mam nawet adres labolatirium -> Cenata GmbH
Paul-Ehrlich-Str. 23
D-72076 Tübingen
Germany
Moze Twoj tez jednak jakims cudem trafil tam? Jesli tak to wyniki beda szybciej. Trzymam za nie kciuki! Ty mialas dobre usg, z Pappa to ryzyko tez nie jest wysokie, musi byc dobrze.