Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
No to rewelacja!!! Az mam ochotę napisać "a nie mówiłam ? ;p"
Najwazniejsze ze juz po, teraz duzo spokoju i odpoczynkujusella, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Agsha dobrze, że już po. Odpocznij i zjedz coś dobrego. Nie znam się na chorobie twojego dzidziusia... czy da się to leczyć? Tak myślę, że to wszystko jest niesprawiedliwe, nie powinno tak się dziać. Dzieci niczym nie zawiniły i nie powinny chorować.
jusella lubi tę wiadomość
-
Nie wiadomo bo wciaz nie wiadomo co to na 100%. Jesli policystyczne nerki to większość dzieci umiera a jak cudem przezywaja to pilnie Trzeba przeszczep robic
Jesli problem jest jakis w budowie to wtedy operacyjnie. Ale wciaz na 100% nie wiadomo...Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Agsha tez jestem z Tobą. Trochę pisze juz po "ptokach" ale ja podczas amnio byłam przeziębiona i pokaslywalam i smarkalam i na nic to nie miało wpływu.
Agness27 lubi tę wiadomość
Marcel Zdzisław vel. Pająk
PCO stwierdzone w 2008r.
05.2015 cb (6tc)
1-4cs z CLO+Ovitrelle; 5cs CLO+fostimon+ovitrelle
-
Cześć,
w ramach epilogu napiszę Wam jak się u mnie zakończyła sprawa.
Byłam na wizycie u genetyka (po USG i krwi ryzyko 1:65). Genetyk spóźniła się pół godziny bez słowa przepraszam (rozumiem, nie jestem hrabina, ale człowiek nie czeka na herbatkę..). Była bardzo optymistycznie nastawiona, i to tyle z zalet. Poinformowała grzecznie, że przeliczyli wyniki i ryzyko się pogorszyło i jest 1:30. Nie miała pojęcia czemu, bo żadne dane wejściowe się nie zmieniły, więc dlaczego liczenie tego samego dało inny wynik? Zagadka. Zaczęłam wątpić w oba. Nie wiedziała też, które laboratorium badało krew. Jako jedyną drogę podała nam "amniopunkcja albo nie", i koniec. Wspomniałam, że chcę zrobić NIFTY, niestety za dużo nie wiedziała, oprócz tego, że faktycznie istnieją metody nieinwazyjne. Ale gorsze, bo mniej badają. A amniopunkcja wcale nie jest taka groźna! No tak, istnieje ryzyko komplikacji, ale to tylko ryzyko.. Załamka.. A na koniec podała, że jeśli NIFTY będzie złe, to ona nas umówi z rodzicami dzieci z ZD. I tu zaczęła opowiadać o tym, jakie to są wspaniałe dzieci, w co oczywiście nie wątpię, ale stwierdziła, że to nasza jedyna droga. Zapytałam o możliwość terminacji ciąży, to moja moralność została zaatakowana, że tak się nie robi, że to jest legalne zabijanie dzieci, że nie mogę mówić "płód", a jedynie "dziecko" bo to jest dziecko i nie wolno mi myśleć inaczej i tego typu argumenty. Rozumiem klauzulę sumienia, ale zdaje się, jako pacjent mam prawo znać wszystkie swoje możliwości w świetle obowiązujących przepisów i wskazań medycznych? Najwyraźniej nie u tej pani, bo nie podała mi żadnych informacji, o które prosiłam. Wyszliśmy w gorszym stanie niż weszliśmy..
Ostatecznie 21 marca o 16:00 zrobiliśmy NIFTY. Wynik 30 marca (po drodze były święta, więc w sumie wynik 6 dnia roboczego). Ryzyko 1:278 milionów, więc radość przeogromnaJak widać, ryzyko 1:30 to jeszcze nie koniec. Pozdrawiam i życzę zdrówka!
jusella, Sabina, żabka04, IviQ, hopee lubią tę wiadomość
-
Antipikal widzę że dużo przeszłaś ,podobnie jak i ja:( ale tez na szczeście wszystko dobrze sie skończyło:)
Ale ta genetyk przesadziła..
I jeszcze to spotkanie z dziecmi z zd to dla mnie by była kompletna załamka..
Nasz genetyk normalnie powiedział jak zapytalismy sie sie co bedzie jak dziecko urodzi sie chore a on ze do 24 tyg mozna zdecydowac sie na terminacje..
Oby jak najmniej albo i wcale nie było takich historii!!
-
Straszne.
Ja szanuje ludzkie poglady, klauzule itp ale do diaska idziemy na porade do LEKARZA (!) a nie do księdza...
Ja znow trafiam na przeciwnosc lekarska, tez wkurzajaca, czyli lekarzy ktorzy mowia o terminacji jakby mowili o tym z takimi emocjami jak ja o przesolonym obiedzie...i tak zle i tak niedobrze. Zero empatii.
Najważniejsze ze u Was okSabina lubi tę wiadomość
Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jak tam Dziewczynki - wszystko w porządku u Was?
Dziś mój Pierworodny kończy 18 lat i tak trochę się zdołowałam - to prawda, że upływający czas widać jak się patrzy na dzieci. Od dziś jestem matką dorosłego Człowiekaa czuje się jakbym miała lat 20
Agsha, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Ojej to wszystkiego najlepszego dla Synka i.. Pelnoletniej Mamusi
Ja mam sie ok.... Popoludniu ide do lekarza po kolejne L4.
Dzis tylko sie we mnie zagotowalo jak sie dowiedzialam ze wg nowej ustawy PIs nie bedzie Mozna robic Amniopunkcji... Brawojusella, Sabina lubią tę wiadomość
Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Dzięki Agsha w imieniu Dorosłego Człowieka.
Odnośnie amnio to chyba jeszcze projekt? Swoją droga jaką ci ludzie mentalność mają - dla nich kobieta wykonująca amniopunkcję to kobieta, która myśli o terminacji. Przecież nie o to w tym wszystkim chodzi! Ach, szkoda gadać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2016, 11:59
izulala, Sabina lubią tę wiadomość