Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
Marsylia wrote:
Zieziulka jeszcze kilkanaście tygodni i czekam na informację od ciebie, że maleństwo zdrowe :*
Dzięki kochana :* Mam we wtorek USG III trymestru i jak zawsze się cieszyłam na takie wydarzenia, bo zobaczę małą itd tak teraz najchętniej bym wcale nie poszła, bo boje się co tam znowu wykryją. Szczególnie, że mój gin w ogóle małej nie ogląda, nie wiem ile waży, mierzy, czy przepływy są ok czy nie, nic. Interesuje go tylko moja skracająca się wciąż szyjka i małopłytkowość.
I myślałam, że jak się mała urodzi to od razu mi powiedzą, czy jest zdrowa czy ma ZD, a tu może się okazać, że nerwów ciąg dalszy, bo będą chcieli badania genetyczne wykonać. Ehhh... Cieszę się tylko, że aż tak na co dzień o tym wszystkim nie myślę, boję się bardziej, że za wcześnie urodzę przez tą szyjkę i cieszę się każdym skończonym tygodniem.⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
Dołączam i ja do czekających na wyniki NIFTY. Czekanie mnie wykańcza, nie mogę sobie poradzić.
Grubość fałdu karkowego: pomiary od 6.9 do 7.8, kość nosowa 4.5 mm, ognisko hiperechogenne, niedomykalność zastawki trójdzielnej, miedniczka nerkowa lewa 4.5 mm.
Powiedzcie, że mam szanse na dobry wynik... Jestem w 22 tygodniu, nie miałam badań pierwszego trymestru (miałam zmierzone NT ale w 14+3 tygodniu - wynosiło 2.3). Lekarz wtedy nic nie powiedział,ale nie mam na zdjęciach ani kości nosowej z wtedy ani przepływów.
Tak bardzo się boję... Dopiero 2 dni czekania, a to jak wiecznośćMiniaa lubi tę wiadomość
-
Ja miałam właśnie na genetycznym nt lekko podwyzszone i teraz czekam na echo serduszka tez. Ostatnio młody pokazywal plecy i sie nie dalo dojrzeć wszystkiego. Powtorka 28.03. Jesli chodzi o to ognisko to chyba moze zaniknac tak samo jak i niedomykalnosc zastawki. Serduszko sie jeszcze rozwija. Ale nie chce pisac o czyms na czym kompletnie sie nie znam. Po prostu tak mi sie wydaje ze tak czytalam. Grubość faldu karkowego wykonana pozniej niz pomiar na usg genetycznym (okreslone tygodnie ciazy) nie ma chyba zadnych norm... Przynajmniej mi sprawdzali jedynie na usg genetycznym a teraz juz nie. Takze nie wiem kiedy byly te drugie pomiary wykonywane u Ciebie. A co mowila lekarka wykonujaca echo??
-
Ten fald karkowy do 22 tygodnia powinien nie przekraczac 6 mm - tak mi powiedzieli lekarze... Na echu serca mnie trochę nastraszyla... Że tak naprawdę mam szansę pół na pół (to mnie dobilo). Ona powiedziała że ten nosek 4.5 mm jest za mały, mój lekarz powiedział, że norma jest od 4, więc się mieści... Serio nie wiem co myśleć. Na USG genetycznym parę dni temu lekarzowi wyszedl tylko poza normą ten fald i na ten podstawie miałam ryzyko 1:109.
Echo serca mnie dobilo... Jak robiła pomiary to fałd karkowy wyszedł jeszcze większy... -
Co do fałdu karkowego = piszą, że mierzy się do 22t i norma jest do 6mm.
Kto Ci mierzył - miał certyfikaty i dobry sprzęt ?
Mi w sumie mierzyło kilka osób - ale tylko dwie do 22t i wyszło od 4,2mm do 6,45mm. Więc pomiar ewidentnie zależy od lekarza (u mnie obaj mieli certyfikaty i super sprzęt i komu wierzyć nie mam pojęcia....).
Po 22 też kilku mierzyło bo ich poprosiłam jak byłam w szpitalu i coś zawsze między 5mm, a 6,45mm.
Co najlepsze to teraz w 28t mój mi mierzył i ponad 6mm, a inny lekarz do którego zaczęłam chodzić i w 26t i w 30t powiedział, że nic nie widać i nie da się zmierzyć !!!! Komu wierzyć ?????
Mój prowadzący powiedział, że się nie mierzy, a jednak małej kilka lat temu mierzył ....
Rozpisałam się jak zwykle, ale chciałam Ci pokazać że co lekarz i co badanie to inny wynik i inne poglądy.
Co do serca też tylko czytałam na forach o doświadczeniach kobiet, że może się to wszystko "wchłonąć".
Możesz poczytać na anglojęzycznych stronach o fałdzie karkowym bo u nas wszyscy skupiają się jednak na przezierności.
Czym Cię nastraszyła lekarka na badaniu serduszka ?
Skąd jesteś ? Jeżeli masz możliwość jedź do Dudarewicza czy innego mistrzabo z tego co można wywnioskować to może 4 lekarzy w kraju wie co robi.....
Co do noska mi nie mierzył chyba, a może przegapiłam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2017, 08:54
NT 1,7 beta hcg 26,7 = 0,560 mom pappa 1,360 = 0,655 mom, NF 6,45, pępowina dwunaczyniowa;
cukrzyca ciążowa,niedoczynność tarczycy; cc węzeł prawdziwy na pępowinie;
NIFTY = OK HARMONY = OK
-
Byłam u dwóch (świetnych podobno) specjalistów w Krakowie. Ta od echa serca znalazła aż 6 markerów zespołu Downa, powiedziała, że mam 50% szans. Później lekarz, który badał mnie pierwszy powiedział, że to za mocno ocenione ryzyko. Byłam z tymi wynikami jeszcze u jednej gin, powiedziała, że nic więcej nie da się powiedzieć. Trzeba czekać.
Na USG genetycznym wyszedł zły tylko ta grubość fałdu,reszta była ok. Na echu znów doszukala jeszcze 5 innych markerów...
Przeczytałam już chyba cały internet (głównie własnie angielskie artykuły). -
Znalazłaś coś pocieszającego czy raczej odwrotnie ?
A dlaczego nie zaproponowali Ci amnio ?
Jeżeli sprawdziłaś u kilku lekarzy nie pozostaje Ci nic innego jak czekanie.
Na tym forum i na innych jest wiele różnych przypadków, które skończyły się dobrze
NT 1,7 beta hcg 26,7 = 0,560 mom pappa 1,360 = 0,655 mom, NF 6,45, pępowina dwunaczyniowa;
cukrzyca ciążowa,niedoczynność tarczycy; cc węzeł prawdziwy na pępowinie;
NIFTY = OK HARMONY = OK
-
Zaproponowali amniopunkcje, ale się nie zgodziłam. Bo bez względu na wynik urodzę to Dzieciątko. A nie chciałam badań inwazyjnych.
Na necie raz czytam i dostaję skrzydeł, a raz przeczytam i beczę, bo nie widzę szans... Problem jest też taki, że mieszkam w Irlandii i teraz jestem w Polsce na 2 tygodnie. I ten wynik determinuje nasze dalsze losy...
Mam nadzieję, że również u mnie wszystko się skończy szczęśliwie, ale jest starsznie ciężko:( pierwsze, wyczekane dziecko i zamiast radości takie stresy...
-
Dziewczyny dla mnie TOTALNA głupotą jest w ogóle mierzenie NT na badaniach połówkowych. W jaki artykuł o przezierności sobie nie wejdziecie wszędzie pisze, że mierzy się ją tylko między 11 a 14tc!! Późniejsze wyniki są po prostu nie miaro dajne!
Triti sama chyba widzisz po sobie? Miałaś kilka razy mierzone NT w okolicach 20t i co? Każdy wynik zupełnie inny a NIFTY wyszło Ci prawidłowe.
Wybaczcie śmiałość ale dziewczyny na litość Boską! Patrzcie do czego doprowadza latanie po 10 lekarzach i sprawdzanie wyniku?
Dlatego mi np totalnie odradzono powtórzenie Pappy mimo, ze mieściłam się jeszcze w terminie i teoretycznie mogłam wykonać to badanie, ale genetyczka od razu się mnie zapytała któremu wynikowi zaufam? No nie potrafiłabym wybrać i tylko dodatkowy zamęt.
Po co się tak katować?
-
Ja mam taką sytuację, że w Irlandii nie robią praktycznie żadnych badań. I to USG 4d miało być formalnością, radością, pamiątką na płytce. Wyszło jak wyszło, lekarz skierował mnie na echo serca i tak popłynęło dalej...
Gdybym wiedziała, że tak to wszystko wyjdzie to bym się porządnie zastanowiła nad tym wszystkim.
Żałuję, że nie miałam badań pierwszego trymestru, wtedy najwięcej można zobaczyć. A w tych artykułach angielskich właśnie czytam o mierzeniu fałdu karkowego w II trymestrze, to u nich badanie na porządku dziennym. W Polsce jeszcze nie jest tak popularne, a ja (chyba na nieszczęście) trafiłam na klinikę w której się to mierzy... -
Maria rozumiem. W sumie wszystkie jedziemy na tym samym wózku tylko, z różnymi wynikami różnych badań
U nas też się wszystko własnie zaczęło po pierwszym badaniu prenatalnym a właściwie po samym wyniku z PAPPY przez pierwsze tygodnie tak jak Ty przeklinałam, ze mi ten syf zrobili w ogóle bez mówienia po co i co to jest. Tym bardziej, że też żadna z moich koleżanek nie miała testu z krwii robionego. Tak samo jak Ty trafiłam po prostu do takiej kliniki gdzie go wykonywali bo dla nich to rutyna;)
A teraz..mimo, że nie mam jeszcze wyniku z amnio nie żałuję, że mi zrobiono to badanie.
Dodam tylko właśnie, że po USG nie było się do czego doczepić więc wyszliśmy z gabinetu spokojni. (NT: 1.9 lekarz sobie zaokrąglił do 2
Najważniejsze żeby się nie nakręcać, nie wpaść błędne koło. ja już poza forum się nie wychylam i niczego w necie nie czytam! Po co? Czekam na wynik już 4 tydzień. Mogłabym już dawno odlecieć. Nic nie zmienię przecież a takie nakręcanie tylko się może odbić później na moim zdrowym bobasie, że będzie nieźle "porobiony" ;p -
Cassie 65,
ja się z Tobą zgadzam w 100 % !!!!
Jeżeli chodzi o lekarzy to jak coś jest nie tak to jednak lepiej potwierdzić u innego też było dla mnie oczywiste.
Ale ciąża jest zdecydowanie innym "przypadkiem medycznym". I u mnie bieganie po lekarzach było pewnie bez sensu, ale cóż zrobić tak próbowałam radzić sobie ze stresem. A jak się okazało każdy mówi coś innego inaczej zmierzy i tylko dodatkowy stres.... błędne koło
Nie wiem jaka decyzja u Ciebie w razie w... ale to jest fundamentalna kwestia w tym temacie i jakby nie było jeżeli problem pojawia się na pierwszych genetycznych to masz czas na ewentualne działania.
U nas to właśnie presja czasu doprowadziła mnie do takich szaleństw !!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2017, 11:33
NT 1,7 beta hcg 26,7 = 0,560 mom pappa 1,360 = 0,655 mom, NF 6,45, pępowina dwunaczyniowa;
cukrzyca ciążowa,niedoczynność tarczycy; cc węzeł prawdziwy na pępowinie;
NIFTY = OK HARMONY = OK
-
Bo z tym fałdem to są dwa różne parametry w zależności od tygodnia. W USG I tzw. genetycznym mierzy się NT czyli przezierność karkową i tu ma być niby do 2,5 inne źródła podają do 3. A na połówkowym czyli USG II mierzy się grubość fałdu karkowego NF i tu rzeczywiście niby ma być do 6 mm do 22 tygodnia. W Polsce jest to mało popularne, rzadko komu mierzą, mi mierzyli bo zgłosiłam problem z NT ale było już po 22 tygodniu więc też ciężko powiedzieć czy jest źle czy dobrze. Mogę się sugerować tylko wynikiem przyjaciółki która takie NF jak moje miała w 28 tygodniu a ja 23 więc pewnie to nic dobrego nie wróży. Ciekawe czy na tym USG III będą mi to mierzyć i ile wyjdzie.⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
Zieziulka,
skąd ten pesymizm ???????? Miałaś takie pozytywne nastawienie !!!!
Mnie tu ciągle prostowałaś, a teraz co ???? Czy to stres przed wtorkiem ?
Co się stało u koleżanki, że u Ciebie nf nic dobrego nie wróży ????Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2017, 21:36
NT 1,7 beta hcg 26,7 = 0,560 mom pappa 1,360 = 0,655 mom, NF 6,45, pępowina dwunaczyniowa;
cukrzyca ciążowa,niedoczynność tarczycy; cc węzeł prawdziwy na pępowinie;
NIFTY = OK HARMONY = OK
-
Maria trzymam kciuki za dobre wyniki. Masz ryzyko 1:109 a to oznacza, że na 99% dzieciątko jest zdrowe!
U Wikuni na usg genetycznym NT 3,1mm, brak kości nosowej. Na echo serca NF 5mm. Ma ZD, czekamy tylko na ostateczne wyniki genetyczne z krwi pobranej bezpośrednio od niej.
Moje maleństwo
[CIACH]
Po wynikach amnio się załamałam na dwa dni. A teraz? Nie zamieniłabym tej kruszyny na inne dziecko. Jej uśmiech, oczy wpatrzone w moje... Serce rośnie a ja unoszę się nad ziemią
Cieszę się, że diagnozę mimo wszystko miałam w trakcie ciąży. Miałam czas na zorientowanie się w specjalistycznych placówkach (żłobek, przedszkole, szkoła) czy lekarzach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 22:55
-
Marsylia- ryzyko 1:109 miałam przed echem serca, po nim lekarz powiedział mi że 50%... Czyli 1:2
Na pewno po pierwszym szoku też jakoś bym sobie to wszystko ułożyła,ale to taki strach...A Wikunia jest zdrowa? Tzn nie ma problemów np. Z serduszkiem?
Na echu serca wyszły Ci jeszcze inne markery? -
Rozumiem co czujesz. Ta niepewność jest chyba gorsza od diagnozy. U nas też pierwsze wyczekane dziecko. 5 lat starań, przynajmniej 6 poronień (wszystkie do 5tc).
Wikunia na razie zdrowa. Jedyne co wyszło to niedoczynność tarczycy, która wynika albo z ZD albo z wcześniactwa.
Na badaniu II trymestru jedyny marker to brak kości nosowej. Na echo serca lekarz stwierdził mniejszą kość udową, na drugim echo serca przepływ wsteczny w pępowinie. -
Chyba stres przed wtorkiem
U koleżanki wszystko super, chodziło mi o to, że jej córcia miała taki wynik NF w III trymestrze co ja w drugim, więc chyba nie dobrze
Co do ryzyka ZD ono zostało wyliczone na podstawie USG genetycznego czyli tego pierwszego i nieszczęsnego testu Pappa i nie ma nic wspólnego z NF, bo po połówkowym USG czyli tym II już się ryzyka nie wylicza. Stąd ta różnica.
I ciekawe że Wam na echu serca mierzyli inne parametry, jak ja byłam to lekarka interesowała się tylko sercem i dopływami, a jak pytałam o coś innego to powiedziała że ona jest kardiologiem i zajmuje się tylko sercem i koniec.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2017, 23:34
⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc