Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ninqsia 1 do 3 milionów to przepiękny wynik! Tylko jedno dziecko na 3 miliony urodzonych okażę się w tym przypadku chore. Zobacz jak wręcz absurdalnie małe jest to prawdopodobieństwo
Większe to ja chyba mam (statystyczne), że mnie dziś samochód przejedzie
Bądż spokojna, naprawdę.
My wciąż czekamy za wynikami, ostatecznie zdecydowałam się na test Panorama, bo jest już od 9 tygodnia ciąży, a ja jednak miałam pobieraną krew bardzo szybko. Sprawdza te same nieprawidłowości co nifty, dokładność, wiarygodność itd. też taka sama. Czekamy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2017, 12:42
-
Dostałam właśnie wynik nifty- PRAWIDŁOWY. Jednak prawdop t21 mam 1:43 tyś. Większość z Was pisze tu i wartościach milionowych
zastanawiam się czy to jakoś też brać pod uwagę czy skupić się na słowie - prawidłowy. Miała któraś z Was podobny wynik?
-
nat92 wrote:Dostałam właśnie wynik nifty- PRAWIDŁOWY. Jednak prawdop t21 mam 1:43 tyś. Większość z Was pisze tu i wartościach milionowych
zastanawiam się czy to jakoś też brać pod uwagę czy skupić się na słowie - prawidłowy. Miała któraś z Was podobny wynik?
Ja bym się skupiła na słowie PRAWIDŁOWY
1 na 43 tysiące urodzonych w tym przypadku dzieci okażę się chore, to jest prawdopodobieństwo 0.00232558139%. Widzisz, jak małe?nat92, Emisia35 lubią tę wiadomość
-
Wiecie co, jakaś ciążowa pomrocznosc mnie złapała- pomyliłam liczbę zer... to są 42 mln
. Musicie wybaczyć ciężarnej, dopiero się zorientowałam. Dziękuję za szbyka odpowiedz i życzę wszystkim pomyślny ch wyników!
admiralka, Kazio14 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhej dziewczyny,
zaczęłam was dzisiaj podczytywać, bo w najbliższy poniedziałek mam wyznaczony termin amniopunkcji. Mam wątpliwości co do tego, czy w ogóle iść na to badanie, bo jednak istnieje ryzyko powikłań po badaniu i u płodu i u matki.
Mam 36 lat, to moja druga ciąża (z pierwszej rok temu urodził się zdrowy syn).
USG i test pappa robiłam w 13t3d.
CRL - 72,8 mm
Przezierność karkowa - 1,9 mm
Kość nosowa jest.
Wszystko prawidłowo, na 50 centylu.
Badania z krwi wyszły tak:
wolne bHCG 71,1 IU/l odpowiada 3,075 MoM
PAPP-A 3,130 IU/l odpowiada 0,958 MoM
gdzie norma jest pomiędzy 0,5 a 2 MoM w obu przypadkach.
Ryzyko trisomii 21 wynosi 1:210, pozostałe trisomie mają bardzo niskie prawdopodobieństwo i statystycznie nie zagrażają.
Genetyk powiedział, że gdyby ryzyko trisomii 21 wyszło 1:300 to nie kierowali by mnie dalej, a przez to, że jest 210 to w poniedziałek mam wyznaczoną amniopunkcję.
Nie wiem czy mam iść. Boję się powikłań po badaniu, bo samo badanie mnie nie przeraża.
Chciałabym wiedzieć, czy dzieciątko jest zdrowe, choć i tak nie wiem czy to by cokolwiek zmieniło w mojej decyzji o tym, czy donosić ciążę, czy nie. Generalnie nie wiem co robić i tak wpadłam do was, może wasze rozmowy mnie natchną do właściwej decyzji. -
Ja zaczęłam od testu nifty. Właśnie czekam na wyniki. Moje ryzyko trisomii 21 wyniosło 1:108 i wiem które markery na to wpłynęły:wiek, cukrzyca(ciążowa) oraz brak/hipolastyczna kość nosowa(słaba widoczność na usg oraz brak współpracy z dzidzia...na dwóch innych usg lekarze kość nosowa znaleźli bez problemu i ten fakt ich interesowal)
Lekarka która wykonywala usg miała świadomość że wpisując hipoplastyczna kość nosowa popsuje mocno wyniki...
Jestem po szpitalu z powodu niezidentyfikowanego krwawienia i stąd amniopunkcja nie była moją pierwszą myślą...po wynikach nifty zdecydujemy z mężem co dalej
Dodam że nifty zrobilabym tydzien wczesniej Ale tyle czasu spędziłam w szpitalu... -
nick nieaktualny
-
catalina1988 wrote:Admiralka współczuje bardzo ale chyba jeszcze nic nie jest przesadzone prawda? Wynik trochę dziwny bo zazwyczaj jest 1 do iluś a tu 9/10... Co lekarz/ genetyk na to?
Tam gdzie wyniki mamy prawidłowe mamy 1 do iluś tam tysięcy. Ale zespół Edwardsa został stwierdzony z pewnością ponad 90% (nigdy nie dają 100%), po prostu został znaleziony dodatkowy trzeci chromosom 18, który nie oznacza nic innego. Dlatego taki wynik.
Nie udało mi się wczoraj jeszcze skontaktować z moim lekarzem, będę z nim rozmawiać dziś.
Mam wielką nadzieję, że w tej sytuacji ten Maluszek (nasza ukochana córeczka) odejdzie (może już odszedł) od nas sam. Zdecydowana większość tych dzieci umiera jeszcze w I trymestrze.
Nie mam siły, po raz drugi -
admiralka wrote:Tam gdzie wyniki mamy prawidłowe mamy 1 do iluś tam tysięcy. Ale zespół Edwardsa został stwierdzony z pewnością ponad 90% (nigdy nie dają 100%), po prostu został znaleziony dodatkowy trzeci chromosom 18, który nie oznacza nic innego. Dlatego taki wynik.
Nie udało mi się wczoraj jeszcze skontaktować z moim lekarzem, będę z nim rozmawiać dziś.
Mam wielką nadzieję, że w tej sytuacji ten Maluszek (nasza ukochana córeczka) odejdzie (może już odszedł) od nas sam. Zdecydowana większość tych dzieci umiera jeszcze w I trymestrze.
Nie mam siły, po raz drugi
Bardzo Ci współczuje i jestem w tej samej sytuacji.
Dziś mam amniopunkcję, ale lekarz w zasadzie nie daje szans. Pani dziecko nie jest zdrowe. Na pappie wyszło mi 1:582 do Edwardsa.
Myślałam, że młodym i zdrowym kobietom to się nie zdarza, a jednak:(
Dziwię sie, że nie poroniłam - i szczerze, wolałabym, aby to się stało wcześniej, niż przez to teraz przechodzić L:(
-
ChicChic wrote:Bardzo Ci współczuje i jestem w tej samej sytuacji.
Dziś mam amniopunkcję, ale lekarz w zasadzie nie daje szans. Pani dziecko nie jest zdrowe. Na pappie wyszło mi 1:582 do Edwardsa.
Myślałam, że młodym i zdrowym kobietom to się nie zdarza, a jednak:(
Dziwię sie, że nie poroniłam - i szczerze, wolałabym, aby to się stało wcześniej, niż przez to teraz przechodzić L:(
Strasznie Ci współczuje
I ja też bym całym sercem wolała żeby ten Maluszek odszedł już sam. -
ChicChic wrote:Najbardziej boję się tego zabiegu przerwania ciąży - czy będzie bolało, czy dziecko cierpi. Jestem załamana.
Ja mam nadzieję, że Maluch jednak przestanie rozwijać się prędzej samTeż mnie to przeraża