Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem po rozmowie z lekarzem. Mówił o tym, że no niestety to już na ostatnim usg wyglądąło, tak a nie inaczej. Prosił żebym przyszła do niego jutro między pacjentkami i sprawdzimy, czy jest jeszcze w ogóle akcja serca. Mówił o tym, że jednak te wady są na tyle rozległe, że jest bardzo prawdopodobne, że dzidziuś już nie żyje - no i niestety tak by było najlepiej. Mowil tez o tym, ze u mnie ten obrzek pojawil sie juz bardzo szybko i to tym bardziej moze zwiastować to, że dzidziuś już nie żyje. Jeśli tak będzie, dostanę od razu skierowanie do szpitala itd. Jeżeli jutro się okażę, że czynność serca jednak jest to skierowanie na biopsje kosmówki, którą można wykonać troche wczesniej niz amniopunkcje. Mowił tez mi bardzo dosadnie o tym, co wczoraj już też przeczytałam, ze ten zespol Edwardsa jest związany po prostu z losowymi zmianami w i nie jest związany w żaden sposób ani ze mną, ani z mężem, czy z naszymi materiałymi genetycznymi. I absolutnie jedno dziecko z taką chorobą w żaden sposób nie zwiększa szans na drugie z tym samym. To się po prostu dzieje losowo. Zobaczymy jak bedzie sytuacja wygladac jutro. Serce mi się kraje, że to się w ogóle dzieje, że to jednak nie jest zły sen. Ale mam jednocześnie wielką nadzieję, że nasza córeczka już nie żyje
ChicChic wad póki co żadnych, bo to był 10 tydzień dopiero, ale był już bardzo duży obrzęk -
Bardzo współczuję ChicChic i admiralka.
Rok temu przechodziłam terminację w 13tc. Też bardzo się bałam. Miałam 3 razy zakładany artrotec (tabletkę poronną). Po wszystkim dostałam czas na pożegnanie maleństwa i to mi pomogło z pogodzeniem się że, tym razem się nie udało. To jest niesamowite uczucie, nie umie opisać dokładnie, bo każdy pewnie reaguje inaczej. Był to okropny czas w moim, życiu. Najważniejsze to nie być samemu, potrzebne jest wsparcie. Trzeba dać sobie czas na wypłakanie, nie bać się uczuć.
Rozumie Wasze obawy bardzo dobrze.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
To nie okropne, to normalne. Musisz jeszcze poczekać na wyniki amniopunkcji, aż wszystko się potwierdzi. Wiem, można zwariować!A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Trzymam za Was obie mocno kciuki (jakkolwiek to brzmi).
Daj znać jak wyszło usg.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
nick nieaktualnyPrzykro mi dzoewczyny:(
Eh chcialam sie was poradzic.
To.moja druga ciaza. W 1 wszystko bylo ok poza tym ze nozki dziecka od poczatku byly na minusie 7-24 dni zwykle 14 czasami 21( mialam duzo usg) w tej to samo.... -7-25 dni z tym ze 1 ciazy w 36+1 FL bylo 67,7 ( podgonilo i bylo "tylko - 9 dni) a w 38+2 Fl 68,7( -22 dni). Teraz w ciazy z corka 35+2 Fl 62,1 (-21 dni) 36+6 FL 64 (-23dni)
Jak pisalam dysproporcje u obu od samego poczatku. Mialam w tej ciazy pappa i usg prenatalne Nt 1,4 fhr troche wyzsze bo 177 i dlatego pappa . Pappa wyszlo vardzo dobrze. Czy ktos slyszal by po nt i pappa mozna bylo podejrzewac achondroplazje? Bo czytam i nie wiemWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2017, 13:55
-
admiralka wrote:Ja na 14.00 jadę do lekarza, modląc się o to, by nasza córeczka już była w lepszym miejscu.
Ile masz lat?
Ja 29 i lekarz powiedzial ze ZE w tym wieku to rzadkosc i mam dalej probowac.
WCzoraj mialam amnio i mieli problem zeby pobrac odpowoednia ilosc plynu. Nie wiem czy starczy na fisha.
-
ChicChic wrote:Ile masz lat?
Ja 29 i lekarz powiedzial ze ZE w tym wieku to rzadkosc i mam dalej probowac.
WCzoraj mialam amnio i mieli problem zeby pobrac odpowoednia ilosc plynu. Nie wiem czy starczy na fisha.
26 i to dopiero w tym miesiącu skończoneLekarz u którego robiłam test Panorama też się dziwił, że taka młoda jestem.
A to już moja druga strata ciąży
Oby tego płynu u Ciebie starczyło.
-
Wasz młody wiek jest tutaj wielkim atutem do kolejnych starań.
Niestety tak się widocznie zdarza i to nie jest w żaden sposób sprawiedliwe. Zawsze jest nadzieja.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
ChicChic, admiralka bardzo mi przykro
Pamiętam jak czekałam na wyniki amnio i modliłam się żeby to był "tylko" ZD, nie byłam gotowa na kolejną stratę. Ze swojej strony mogę wam polecić skorzystanie z pomocy psychologa np. w MOPS - wczesna interwencja. Nam bardzo pomógł uporać się z nadmiarem emocji.
***
Minął rok od wyników i podjęcia trudnej decyzji co dalej. Na dzień dzisiejszy Wikunia nie ma opóźnienia ruchowego, psychicznego i emocjonalnego. Częścią zabawek mogłaby się już bawić, niestety ma zbyt malutkie rączki i sama sobie nie radzi. Jest malutka, rośnie powoli - ma 62cm i wolno przybiera na wadze - aktualnie 5440g. Aby uniknąć problemów z mową prawie codziennie ćwiczymy jedzenie z łyżeczki i gryzienie - idzie topornie. Już teraz uczymy się czytania i skupiania uwagi. -
nick nieaktualnyMarsylia wrote:ChicChic, admiralka bardzo mi przykro
Pamiętam jak czekałam na wyniki amnio i modliłam się żeby to był "tylko" ZD, nie byłam gotowa na kolejną stratę. Ze swojej strony mogę wam polecić skorzystanie z pomocy psychologa np. w MOPS - wczesna interwencja. Nam bardzo pomógł uporać się z nadmiarem emocji.
***
Minął rok od wyników i podjęcia trudnej decyzji co dalej. Na dzień dzisiejszy Wikunia nie ma opóźnienia ruchowego, psychicznego i emocjonalnego. Częścią zabawek mogłaby się już bawić, niestety ma zbyt malutkie rączki i sama sobie nie radzi. Jest malutka, rośnie powoli - ma 62cm i wolno przybiera na wadze - aktualnie 5440g. Aby uniknąć problemów z mową prawie codziennie ćwiczymy jedzenie z łyżeczki i gryzienie - idzie topornie. Już teraz uczymy się czytania i skupiania uwagi.
Co ma twoja córeczka jeśli mogę zapytać? -
nick nieaktualny
-
ChicChic wrote:I co ?
Niestety, serduszko wciąż biję(To niestety brzmi okropnie, ale rozumiecie na pewno). Maluch rośnie, macha rączkami, nóżkami i ma już prawie 6cm, serce pęka po raz kolejny, gdy się to widzi
Ogólny obrzęk coraz większy, lekarz zdziwiony, że Malutka jeszcze żyje.
Dziś od rana na telefonie z moim lekarzem oraz Szczecinem. Udało mi się umówić na poniedziałek rano na biopsje kosmówki właśnie w Szczecinie (mieliśmy do wyboru Szczecin oraz Łódź, ale Łódź prywatnie). Termin dostałam szybszy niż chciałam i dziś na gwałt musiałam po południu jechać jeszcze na pobranie krwi żeby zrobić przeciwciała hiv potrzebne do zabiegu. W niedziele dodatkowo muszę podjechać do szpitala do mojego lekarza, bo też byłam z nim umówiona dopiero na poniedziałek w gabinecie po skierowanie, a jednak termin jest szybszy. Działam trochę z automatu i załatwiam to co trzeba załatwić, ale jak na chwilę usiądę i się zastanowię to nie dociera do mnie to co się dzieje. Te usg, testy panorama, jakieś biopsje, punkcje, jeżdżenie na drugi koniec Polski itd. A najgorsze i tak wciąż przed nami. Wciąż się modlę by zaopiekowali się naszą Malutką w niebie, by to już się po prostu skończyło.
Zdecydowaliśmy się robić punkcje żeby mieć wyniki w dłoni (w razie czego), ale wciąż modlimy się o to, by Malutka odeszła od nas sama.