Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny trzymam mocno kciuki za dobre wyniki!!! I wierze, ze będą dobre, po prostu musza byc!
Annie - masz pecha:( natomiast tak jak pisala Margaretka, nie stresuj sie, na spokojnie porozmawiaj z lekarzem - sadze ze to Cie uspokoi.
Ja niestety znow leze i walcze tym razem z cisnieniem i ponownie zlymi myslami. Czekam na ekg. Ech, Zeby te nasze ciąże mogly byc spokojne...
-
Angie, jeszcze odnosnie kosci nosowej - u nas tez byl problem bo niby byla ale nie taka jak powinna... Budzila niepokoj.Tak jak mowil mi lekarz oczywiscie jest to jakis sygnal zeby sie zatrzymac i baczniej przyjrzeć ale rownie dobrze tak jak u nas moze ukazac sie pięknie duzo pozniej ( u nas ladnie i w pelnej krasie uwidocznila sie ok 17 tc).Badz dobrej mysli!!
-
Agaczi dzięki za dobre słowo. Też chciałabym żeby nasze ciążę były spokojne. Może po wynikach amnio jakoś zacznie się układać. Agaczi, przypomnijmy co ci dolega? Dlaczego się źle czujesz?
Angie pamiętam o Twojej dzisiejszej wizycie i czekam na wiadomości. Trzymam kciuki 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2020, 11:05
-
Margaretka, pojawilam sie tu tak od poczatku mowiac dlatego ze ta ciaza to emocjonalny rollercoster - ciaza blizniacza, zespol znikajacego blizniaka., pozniej szpital i poronienie zagrazajace, krwawienia, pozniej moj gin stwierdzil w 16 tc ze ta kosc co niby wg innego lekarza jest, ze jej nie ma de facto albo ze pozno sie kalcyfikuje. Stad jakby problem kosci nosowej jest mi znany. U nas wlasnie w 17 tc zaczal sie pojawiac w calosci ale sanco i tak robilismy, stres oczywiscie dalej. A teraz znow problemy z cisnieniem i strach ze nie wytrzymam do bezpiecznego tygodnia ciazy...
Angie-trzymamy kciuki za wizyte. Badz dzielna i daj znac!Angie1985 lubi tę wiadomość
-
Agaczi to faktycznie nie za ciekawie. Rozumiem że wyniki były w porządku. Co do ciśnienia to obstawiam że przyczyniły się pewnie nerwy. Musisz spróbować się uspokoić i być dobrej myśli. Mierzysz sobie regularnie ciśnienie. Jeśli tak to zapisuj wyniki i pokaż je później lekarzowi.
-
Ja normalnie nie wiem jak ten świat jest skonstruowany. Patole chodzą w ciąży i w sumie te dzieci względnie zdrowe i ciążę też bezproblemowe a tu człowiek będzie kochał dbał i postara się wychować na wartościowego człowieka i masz ciągle coś nie tak. Oszaleć idzie.
-
Margaretka - odnosnie sanco wynik na szczescie prawidlowy i dal nam odpowiedz co do tego, ze tym razem czekamy na dziewczynke:) czy mnie uspokoil w 100%? Nie, w 95...te 5 % licze zw pojawi sie po porodzie. Co do cisnienia sama nie wiem z czego to jest:( moze i stres bo bardzo boje siw tego co sie teraz dzieje w kraju zw z wirusem. I chyba juz nie tylw tego wirusa co niewydolnosci sluzby zdrowia:(
Angie lekow jeszcze nie, mam skierowanie na ekg i poziom potasu, mam brac aspargin i magnez ale ten biore od pobytu w szpitalu na skurcze.
Co do patologii...ja dalej nie wiem jak to jest. Tak jak piszesz...ktos nie chce, krzywdzi ale rozmnaza sie jak krolik, nie kocha:( my co sie staramy (ja tez o 1 ciaze walczylam 1.5 roku), czekamy, kochamy i oddalybysmy wszystko za to malenstwo-mamy tak pod gorke. Ewolucja tego nie wymyslila za dobrze.
Angie daj znac po badaniach, wiem ze bardzo sie stresujesz:( ale trzymaj sie dzielnie! Przesylam sama pozytywna energie!Angie1985 lubi tę wiadomość
-
Angie a Ty to jakaś czarownica jesteś? Przestań wróżyć i zacznij myśleć pozytywnie, a jeśli nie umiesz to w ogóle o tym nie myśl tylko się czymś zajmij. Krzyżówki sobie kup, albo coś
Co do patologii to też się zawsze nad tym zastanawiam. My o drugie dziecko staraliśmy się prawie 6 lat. Gdy w końcu się udało to i tak mamy cały czas pod górkę, chociaż bardzo się staramy żeby wszystko było w porządku.
Inni pija, palą, ćpają i rodzą zdrowe dzieci. A my choćbyśmy stanęły na głowach to musimy o wszystko walczyć. Nie rozumiem tej "sprawiedliwości".
Agaczi nawet 100% wynik po amniopunkcji nie daje pewności że dzieciątko będzie w 100% zdrowe, bo amniopunkcja też nie wykrywa wszystkich chorób, a jest ich pełno. Dlatego nie możemy w ten sposób myśleć i na siłę doszukiwać się problemu.
Co do ciśnienia to musisz zrobić wszystkie badania. Ja przed ciążą, z braku potasu miałam bóle w klatce piersiowej. Wystarczyło wyrównać poziom i wszystko wróciło do normy.
Angie1985, Agaczi91 lubią tę wiadomość
-
Margaretka89 wrote:Annie po pierwsze przestań się stresować. Sama powiedziałaś że nie masz żadnych wskazań, że dziecko może być chore. Jedynie z tego co piszesz martwisz się wiekiem. Ale pamiętaj że jak na razie ten stres co przeżywasz to tylko szkodzi. Skonsultuj się z laboratorium lub jakimś lekarzem i zapytaj, czy jeśli odczekasz jakiś czas to czy wyniki wreszcie będą miarodajne.
Miałaś robione badania prenatalne?
Cieszę się że dołączyła do nas następna kwietniówka 😁
Nie miałam badań prenatalnych, mieszkam w UK i będą mi robić tylko te w II trymestrze, więc Test Potrójny, ale on ma tylko 70% wiarygodności, więc dla mnie niewiele się liczy. Jak na razie położna robiła mi USG i stwierdziła, że kość nosowa jest, a przezierność karkowa bardzo malutka, więc jest ok. Ja jednak nie wiem czy mogę ufać położnej w tym zakresie. W Poslce to musi być lekarz z certyfikatem, a tu zwykła położna to bada, więc nie wiem co o tym myśleć.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie bardzo się cieszę, że może jednak uda się powtórzyć te badania i wreszcie otrzymasz wynik.
Zdaje mi się że do określenia kości nosowej i przezierności karkowej nie trzeba być aż tak wielkim specjalistą. Faktycznie są w badaniach prenatalnych markery których zwykły laik nie pozna, ale jeśli chodzi o nosek i przezierność to zdaje mi się że możesz ufać położnej 😉
Pisz jak będziesz coś wiedziała.
Angie cały czas czekam na ciebie. -
Jestem już lekarz wlał trochę nadziei w moje serce. Maluch to uparciuch i nie chciał się pokazać jak robił przez brzuch to patrzył w naszą stronę a jak lekarz patrzył od dołu to wypięte było dupką. Więc kości nosowej nie obejrzał tylko na tyle ile mógł obrejrzał serce i powiedział że jak dla niego pracuje idealnie. Jakiś paramametr chyba przepływ żylny, który bardzo ważny powiedział że lepszy być nie może a. A tyle co widział zastawkę to przepływ jest 24 a norma jest do 60 co daje duża granicę błędu. Kazal się nie martwić i powiedział jak lekarz mógł mnie tak nastraszyć że to tak małe dzieckozevwszytko się zmienia. Że jak dostanę wyniki amnio to będę się z tego śmiać a ja mu na to że o niczym innym nie marzę. Nie wziął nawet ode mnie kasy i powiedział żebym przyszła jak dziecko podrośnie żeby obejrzeć ta kość nosową.
Margaretka89 lubi tę wiadomość
-
Huraaaa 🥳🥳
Mówiłam Ci że jeszcze jest nadzieja. Będzie dobrze, zobaczysz. Do tamtego konowała więcej bym nie poszła. Lekarz nie może gadać co mu ślina na język przyniesie i straszyć kobiety w ciąży. Ważne że serduszko jest w porządku. Zobaczysz że nosek też się pokaże 😉 Wierzę w to z całego serca.
Kiedy jeszcze do niego idziesz? Będziesz u niego prowadziłam ciążę?
Poprawiłaś mi humor na wieczór. Dziękuję 😘 -
Angie to cudowna wiadomosc!! wiem ze lekarz w sumie po to jest zeby zwracac uwage na szczegoly, tzn lepszy taki niz ten co by kolokwialnie mowiac olal jakis marker ale faktycznie te informacje powinny byc przekazywane inaczej! Baaardzo bardzo ciesze sie i mam nadzieje ze ten lekarz chociaz troszke Cie uspokoil:) zycze Ci teraz spokojnej nocy:)
Angie1985 lubi tę wiadomość
-
Tamten mi tylko robił prenatalne. Dzisiaj miał niby dzwonić jakby pappa wyszła źle od rana cały czas z telefonem chodzę i nikt nie dzwonił. Ten gbur jeszcze amnio będzie mi pobierał. Jutro zadzwonię do tego gabinetu i dowiem się czy są te wyniki czy wynikła jakaś obsuwka i są z opóźnieniem. Po 1 listopada umowie się znowu do tego dzsiejszego lekarza żeby spróbować znowu z obejrzeć dzidzie. Boże żeby tylko się dobrze skończyło. Módlcie się za nas.
-
Margaretka89 wrote:Annie bardzo się cieszę, że może jednak uda się powtórzyć te badania i wreszcie otrzymasz wynik.
Zdaje mi się że do określenia kości nosowej i przezierności karkowej nie trzeba być aż tak wielkim specjalistą. Faktycznie są w badaniach prenatalnych markery których zwykły laik nie pozna, ale jeśli chodzi o nosek i przezierność to zdaje mi się że możesz ufać położnej 😉
Pisz jak będziesz coś wiedziała.
Angie cały czas czekam na ciebie.
Mam nadzieję, że masz rację i była wystarczająco kompetentna, żeby to ocenić.
Angie1985. Bardzo się cieszę że takie dobre wiadomości. Na świetnego lekarza trafiłaś. Rosnijcie zdrowo 🙂
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Angie-bede trzymac mocno kciuki i wierzyc ze bedzie ok! Natura bywa okrutna ale generalnie jest cudowna takze wierze ze bedzie tez cudowna dla Ciebie:)
Annie - potwierdzam, badanie genetyczne jest mega trudne do wykonania rzetelnie, stad koniecznosc posiadania certyfikatu i caly czas praktykowania tego typu badan... Czytalam ze ponoc o ile nt jest waznym czynnikiem o tyle od jakiegos czasu jesli jest problem z uchwyceniem kosci nosowej to nie wplywa to AZ tak bardzo na wyniki niz wlasnie powiekszone nt...ponoc uchwycenie kosci jest mega trudne w niektorych sytuacjach, zalezy od doswiadczenia lekarza, sprzetu i ulozenia malucha. Moj gin powiedzial ze kiedys tez "bawil sie" w usg genetyczne ale mimo doswiadczenia jakie ma teraz nie podjal by sie tego badania bo mial za duzo przerwy. Sadze wiec, ze skoro polozna u Was stwierdzila kosc nosowa to musiala byc ładnie widoczna:) inaczej by nie ryzykowala:)Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Angie na kiedy masz to amnio? Najlepiej jakbyś właśnie sama zadzwoniła, będzie szybciej. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze 😉
Annie nie sądzę że badania prenatalne nie są skomplikowane. Bo tak nie jest. Lecz badania prenatalne to nie tylko przezierność karkowa i kość nosowa, ale i wiele więcej innych czynników które lekarz bez przeszkolenia mógłby nie rozpoznać lub zrobiłby to błędnie.
Sądzę jednak że badania kości nosowej oraz przezierności karkowej nie jest takie trudne o ile lekarz/położna ma dobry sprzęt. Może właśnie dlatego tylko te markery są badane przez położne, bo inne nie byłyby w stanie wykryć.
Moim zdaniem nie masz się co martwić. A jeśli nie daje ci to spokoju to spróbuj poszukać polskiego lekarza. Słyszałam że w UK jest ich trochę. Może akurat ci pomoże i będziesz spokojniejsza 😉
Możesz jeszcze wrócić do tej położnej i poprosić żeby zaznaczyła ci dokładnie, na zdjęciu tą kość nosową i przezierność karkową oraz dokładnie ją zmierzyła. Jeśli nie będzie potrafiła tego zrobić to faktycznie możesz mieć podejrzenia że nie jest kompetentna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2020, 22:29
Agaczi91, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Amnio mam za tydzień 28 więc już niedługo. A jutro do gabinetu będę dzwonić o 10 jak tylko go otworzą żeby się dowiedzieć.
A natura nie jest okrutna to poprostu natura.
Nie co wy usg to prenatalne jest mega trudne. Mały człowiek ma ok 6-7cm a co dopiero taki mały nosek czy serce które ile ma 3 mm. W tym badaniu przekłamanie o 1 mm robi kolosalną różnicę a Mali pacjenci nie zawsze chcą współpracować co znam na swoim przykładzie. A usg to tylko sprzęt i też przekłamuje. Nawet taka pierdół jak waga dziecka przed porodem często dziecko waży mniej lub więcej aż o kg a niby pomiar robią specjaliści. -
Fajnie że tak szybko. Ja na amnio muszę jeszcze czekać prawie 3 tygodnie 😭
Moim zdaniem wykrycie nieprawidłowości w niektórych markerach, położne są w stanie wykryć. Napewno są przeszkolone choćby nawet do obsługi usg jak i określanie pewnych parametrów. Nie robią pełnych badań prenatalnych, a tylko ich część. Musimy czasami zaufać służbie zdrowia 😉 (aż sama nie wierze że to napisałam 😂 )
Annie1981 lubi tę wiadomość