Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
eska, co za bezsensowna odpowiedź...czyli co, jak jest ryzyko 1:101 to można zrobić ale jak jest 1:99 to już nie? Bez sensu...nawet na blogu mamaginekolog jest fajnie opisane na temat testów nipt. Ze przy ryzyku 1:1000-1:300 zaleca się nipt W ryzyku 1:300-1:50 zaleca się badania inwazyjne, chyb że pacjentka nie chce to jako alternatywę test nipt. A przy ryzyku wyzszym niż 1:50 polecać zdecydowanie inwazyjne. Więc nie czaję tego. Mi genetyk też polecał nipt przy 1:82. Tak samo przy ryzyku 1:1000 daje informacje o tym czy ryzyko jest niskie czy wysokie więc serio nie ogarniam.
Martka, ja robiłam nifty pro. Pobranie miałam w czwartek a w poniedziałek z rana juz miałam wyniki. Nie zdecydowałam się na amnio po konsultacji genetycznejWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2021, 19:44
-
@Natalia gratulacje! Ja też dostałam dzisiaj już wynik FISH- zdrowa dziewczynka!!! Miałam tak małe szanse🙏❤️🙏. Jeszcze co prawda czekamy na ostateczny wynik po 2 tygodniach. Ale prostej trisomii nie ma❤️🙏❤️🙏❤️. Cud nad cudami.
@Martka89 ja robiłam Nifty ale w de. Czekałam prawie miesiąc na wynik. Ale z tego co wiem to w Polsce wynik jest po 6-7 dniach. Ja czekałam aż tyle, bo najpierw po 12 dniach zadzwonili, że coś się nie udało i muszę krew oddać od nowa. Potem po kolejnych 12 dniach przyszedł wynik, który nas dobił- 98% szans na ZD...
Ja polecam jednak amniopunkcję. Bo jak Nifty wyjdzie niejednoznaczne to i tak zostaje amniopunkcja. Chyba że nie chcesz czekać to rób Nifty. Ale też mogą być stresy. -
auslanderka wrote:@Natalia gratulacje! Ja też dostałam dzisiaj już wynik FISH- zdrowa dziewczynka!!! Miałam tak małe szanse🙏❤️🙏. Jeszcze co prawda czekamy na ostateczny wynik po 2 tygodniach. Ale prostej trisomii nie ma❤️🙏❤️🙏❤️. Cud nad cudami.
@Martka89 ja robiłam Nifty ale w de. Czekałam prawie miesiąc na wynik. Ale z tego co wiem to w Polsce wynik jest po 6-7 dniach. Ja czekałam aż tyle, bo najpierw po 12 dniach zadzwonili, że coś się nie udało i muszę krew oddać od nowa. Potem po kolejnych 12 dniach przyszedł wynik, który nas dobił- 98% szans na ZD...
Ja polecam jednak amniopunkcję. Bo jak Nifty wyjdzie niejednoznaczne to i tak zostaje amniopunkcja. Chyba że nie chcesz czekać to rób Nifty. Ale też mogą być stresy.
No ekstra, gratulacje!♥️ dobrze pamiętam, Tobie wyszedł test nipt do bani?? Z tego co się orientowałam to może tak być w przypadku kiedy łożysko jest mozaiką. Wtedy ono jest "chore" a dziecko zdroweWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2021, 19:47
-
kajakowe wrote:eska, co za bezsensowna odpowiedź...czyli co, jak jest ryzyko 1:101 to można zrobić ale jak jest 1:99 to już nie? Bez sensu...nawet na blogu mamaginekolog jest fajnie opisane na temat testów nipt. Ze przy ryzyku 1:1000-1:300 zaleca się nipt W ryzyku 1:300-1:50 zaleca się badania inwazyjne, chyb że pacjentka nie chce to jako alternatywę test nipt. A przy ryzyku wyzszym niż 1:50 polecać zdecydowanie inwazyjne. Więc nie czaję tego. Mi genetyk też polecał nipt przy 1:82. Tak samo przy ryzyku 1:1000 daje informacje o tym czy ryzyko jest niskie czy wysokie więc serio nie ogarniam.
Martka, ja robiłam nifty pro. Pobranie miałam w czwartek a w poniedziałek z rana juz miałam wyniki. Nie zdecydowałam się na amnio po konsultacji genetycznej
A jakie miałaś parametry biochemi? Wszystko okej? -
kajakowe wrote:No ekstra, gratulacje!♥️ dobrze pamiętam, Tobie wyszedł test nipt do bani?? Z tego co się orientowałam to może tak być w przypadku kiedy łożysko jest mozaiką. Wtedy ono jest "chore" a dziecko zdrowe
Tak dobrze pamiętasz. No emocje okropne. I ciągłe niedowierzanie teraz. -
Martka89 wrote:A jakie miałaś parametry biochemi? Wszystko okej?
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Martka, ja miałam wysoką betę 4.1 mom i niskie białko 0.34 mom. Poza tym ok. Nifty wyszło bardzo dobrze. Genetyk dopatrywał się takiego wyniku w progesteronie który brałam na długo przed ciążą jak i w trakcie. Poza tym powiedział, że nikt tego nie da na piśmie bo badań nie ma ale infekcje, leki, stres może dac fałszywy wynik. Nawet plamienie czy krwawienie na początku ciąży może zakłamać. Ja dodatkowo 3 tyg przed pappa przechodziłam covid, nie wiadomo czy mogl mieć jakis wpływ. Dodatkowo w 23 tc robiłam echo serca u naprawdę dobrego perinatologa i mówiąc kolokwialnie kazał mi się odwalić od dziecka i dać mu spokoj 😂 (wyszła nam troszkę krotsza kość nosowa). I sam powiedział że dla niego ryzyko 1:82 to nie tragedia bo w przeliczeniu na % to 1.2% więc na 98.8 dziecko zdrowe. Powiedział ze robi 3 tys takich badan rocznie i srednio 2 razy w tygodniu trafia mu sie dziecko z krótszą kością nosową i jest zdrowe. I ze w swojej karierze nie spotkał się z fałszywie negatywnym wynikiem nifty
-
kajakowe wrote:Martka, ja miałam wysoką betę 4.1 mom i niskie białko 0.34 mom. Poza tym ok. Nifty wyszło bardzo dobrze. Genetyk dopatrywał się takiego wyniku w progesteronie który brałam na długo przed ciążą jak i w trakcie. Poza tym powiedział, że nikt tego nie da na piśmie bo badań nie ma ale infekcje, leki, stres może dac fałszywy wynik. Nawet plamienie czy krwawienie na początku ciąży może zakłamać. Ja dodatkowo 3 tyg przed pappa przechodziłam covid, nie wiadomo czy mogl mieć jakis wpływ. Dodatkowo w 23 tc robiłam echo serca u naprawdę dobrego perinatologa i mówiąc kolokwialnie kazał mi się odwalić od dziecka i dać mu spokoj 😂 (wyszła nam troszkę krotsza kość nosowa). I sam powiedział że dla niego ryzyko 1:82 to nie tragedia bo w przeliczeniu na % to 1.2% więc na 98.8 dziecko zdrowe. Powiedział ze robi 3 tys takich badan rocznie i srednio 2 razy w tygodniu trafia mu sie dziecko z krótszą kością nosową i jest zdrowe. I ze w swojej karierze nie spotkał się z fałszywie negatywnym wynikiem nifty
We wtorek robiłam nifty..... myślisz ze jutro mogę już dzwonić i pytać? -
Kajakowe chciałam tez zapytać czy masz jakieś ryzyko przedwczesnego porodu, albo innych powikłań? Bo od godziny wertuje internet i już nie wiem co mam ze sobą zrobić....
Nie zdecydowałaś się na amniopunkcję czy lekarz po nifty po prostu nie kazał jej wykonać? -
Martka, mam jakieś ryzyko preeklampsji przed chyba 37 tyg ale nie jakieś tragiczne.Stanu przedrzucawkowego i porodu też. To właśnie chyba przez niskie białko pappa. I dlatego biore acard 150mg. Czasem tez mówią ze pozniejsza cukrzyca, nadcisnienie, stan przedrzucawkowy moze dawac zla pappa. U mnie aktualnie 29tc, ciśnienie czasem skacze. Ale normalnie mam 90/50 a w ciazy nieraz skacze 120/90 więc przy moim standardowo niskim to jest średnie juz.
Ogólnie nie robilam amniopunkcji oo pierwsze dlatego ze balam sie, że stracę ciążę. Mialam malego krwiaka na początku, poza tym ta ciąża to jak 6 w totka. A po drugie genetyk mi odradził po dobrym wyniku nifty. Mój prowadzący jak i perinatolog od echa serca również stwierdzili że nie ma sensu po dobrym wyniku -
Ja przy Pappie 0.25 i becie 2 robiłam NIFTY. Miałabym czekać na amnio miesiąc to bym chyba skiskła ze stresu. Serio. Po 9 dniach kalendarzowych wynik zdrowa dziewczynka. 😁
W środę idę do mojej gin. Ona jest rowniez preinatologiem. Ma bardzo dobry sprzęt. Liczę na to, że pogadamy jeszcze o tych wynikach, zobaczymy na USG czy wszystko okej. Mam zamiar iść również na echo serca płodu. Ale to bliżej polowkowych pewnie.
Amnio się boję. W pierwszej ciąży miałam problem, w 29tc trafiłam do szpitala z sączeniem wód głosowych. Leżałam tydzień, Afi się nie zmniejszyło i wyszłam do domu. Ciążę dokonałam, ale dużo się oszczędzalam. Do tego strasznie stawiał mi się brzuch, chociaż nie miał wpływu na szyjkę.
W dniu badania bardzo się stresowalam, bo córka dostała zapalenia pęcherza i mieliśmy noc z głowy. Może to też wpłynęło na wynik? Do tego biorę Eutyrox.
A i przez niską betę dostałam Acard150.❤Ada&Pola❤
-
kajakowe wrote:Jak dla mnie Nifty jest dużo pewniejszego niż pappa. I szanse że się myli są naprawdę niewielkie
-
kajakowe wrote:Martka, ja miałam wysoką betę 4.1 mom i niskie białko 0.34 mom. Poza tym ok. Nifty wyszło bardzo dobrze. Genetyk dopatrywał się takiego wyniku w progesteronie który brałam na długo przed ciążą jak i w trakcie. Poza tym powiedział, że nikt tego nie da na piśmie bo badań nie ma ale infekcje, leki, stres może dac fałszywy wynik. Nawet plamienie czy krwawienie na początku ciąży może zakłamać. Ja dodatkowo 3 tyg przed pappa przechodziłam covid, nie wiadomo czy mogl mieć jakis wpływ. Dodatkowo w 23 tc robiłam echo serca u naprawdę dobrego perinatologa i mówiąc kolokwialnie kazał mi się odwalić od dziecka i dać mu spokoj 😂 (wyszła nam troszkę krotsza kość nosowa). I sam powiedział że dla niego ryzyko 1:82 to nie tragedia bo w przeliczeniu na % to 1.2% więc na 98.8 dziecko zdrowe. Powiedział ze robi 3 tys takich badan rocznie i srednio 2 razy w tygodniu trafia mu sie dziecko z krótszą kością nosową i jest zdrowe. I ze w swojej karierze nie spotkał się z fałszywie negatywnym wynikiem nifty
Kochana wygrzebałam ze korzystalas z konsultacji genetyka we Wrocławiu.
Polecisz nazwisko??? Po nifty chciałabym jednak to skonsultować....