Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja na temat swojego testu rozmawiałam z dr Moniką Jurkowską z Genomedu. Ona jest przekonana, że w przypadku pomyłki płci nie ma mowy o błędzie ludzkim i raczej na pewno doszło do zespolu znikającego bliźniaka. A ja osobiście jakoś sceptycznie do tego podchodzę.
-
Agaata wrote:Ja dwa słowa na temat Sanco. W 13 tygodniu robiłam test i wyszło, że zdrowy chłopczyk. Następnie podczas 2 badań USG lekarz nie mógł dopatrzeć się chłopczyka i upierał się, że córka. Na połówkowym inny już lekarz powiedział, że córeczka na bank i mam się skontaktować z Genomedem bo coś jest nie w porządku. Poza niezgodnością co do płci, w USG cała reszta ok. Zadzwoniłam do Genomedu, zdecydowali się powtórzyć test, nowy wynik - kariotyp pk, dziewczynka, chromosomu Y nie wykryto.... Mam mieszane uczucia co do wiarygodności tego badania i nie wiem czy było warto. Miałam tylko zamęt w głowie.❤Ada&Pola❤
-
Agaata wrote:Ja na temat swojego testu rozmawiałam z dr Moniką Jurkowską z Genomedu. Ona jest przekonana, że w przypadku pomyłki płci nie ma mowy o błędzie ludzkim i raczej na pewno doszło do zespolu znikającego bliźniaka. A ja osobiście jakoś sceptycznie do tego podchodzę.❤Ada&Pola❤
-
Powiem Wam, ze mam lekkie rozkminy.
USG wyszło idealne, NIFTY PRO wszystkie ryzyka niskie. Z biochemii ryzyko skorygowane Trisomii 21 1:2613, trisomia 13 i 18 kazda >1:20000. Więc jak sama genetyk stwierdziła są to niskie ryzyka. Ale, powiedziała że oczywiście mam prawo do amniopunkcji. I ona jako lekarz zaleca ja wszystkim pacjentka ktore maja do niej wskazania (a ze my mielismy juz dziecko z ZD to takie mamy).
I z jednej strony czuje, ze jest okej i ze wszystkie badania pokazuja ze jest ok, wiec po co ryzykowac z amniopunkcja.
A z drugiej strony moj wewnetrzny strach mówi, ze moze warto ją zrobic.
I nie wiem. Przegadam jeszcze sprawe z moim ginekologiem. -
Coma, możesz zacząć cieszyć się ciążą bez obaw i wracaj do kwietniówek
Sercewplecaku, myślę, że wszystkie badania jednoznacznie wskazują, że dziecko jest zdrowe i powinnaś zająć się już tylko wyprawką i oczekiwaniem na ruchy, a nie kolejnym kilkutygodniowym stresem z powodu diagnostyki inwazyjnej. -
MamaRo z tego co pamietam to tak jak piszesz, podejrzenie t21 jest gdy beta jest powyżej 2,5 mom a białko poniżej 0,5 mom…gdzieś kiedyś znalazłam te normy MOM dla trzech trisomi ale nie mogę tego odnaleźć 🙄
Ale! pamiętaj że to tylko statystyka2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Dzięki 🙏 Potrzebowałam chyba żeby ktoś tutaj mi to powiedział... Cały czas nie rozumiem dlaczego niby wszystko w normie (poza wiekiem 36 lat) a jednak wyliczone ryzyko jest pośrednie...
Spróbuję zmienić nastawienie bo narazie nie mogę myśleć o niczym innym 😖 -
Że to dobry wynik i że jak chce mogę zrobić badanie dna ale one są bardzo drogie... jednym słowem dał do zrozumienia ze wyniki są ok i nie warto wydawać 2,5 tysiąca na to badanie... zrobił usg, powiedział że piękny dzidziuś, powiedział że piękne przepływy i tyle🤷♀️ ... ale wiadomo jakie jest serce matki... zawsze zatroskane ❤
Żałuję bardzo że zrobiłam tą pappe... zwłaszcza że nie sugeruje jednoznacznie że coś jest nie tak... a ta cholerna statystyka zabiera radość z ciąży 😖
Nie marudzę już bo wiem że jak czytają to dziewczyny w naprawdę trudnej sytuacji to krew je zalewa i wcale się nie dziwię...
Dziękuję raz jeszcze za dobre słowo ❤ -
Wiesz są tutaj zwolenniczki i przeciwniczki testu pappa, ja akurat należę do tych pierwszych.. w l ciąży wyszło mi ryzyko 1:77 i mimo że amniopunkcja nie potwierdziła t21 to skrajnie niskie białko sugerowało o problemie łożyska co się niestety potwierdziło 😞 w drugiej ciąży nie wyobrażałam sobie nie zrobić testu, musiałam wiedzieć czy z łożyskiem tym razem jest wszystko ok i tym razem było 🙂 pappa to tylko statystka która służy do "wyłapania możliwych problemów". Nawet jak wyjdzie ryzyko 1:2 to wcale nie znaczy że dziecko będzie chore, trzeba jedynie pogłębić diagnostykę..
Spokojnej ciąży 😗2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Czy możecie mi powiedzieć ile czekałyście na wynik Nifty Pro w ostatnim czasie? Strasznie się martwię.
Przeczytalam sporo Waszych historii, ale może znacie jakieś podobne do mojej? Jak się zakończyły?
Przeziernosc karku 2,6, niska pappa 0,5 mom. Pozatym żadnych innych markerow. Ryzyko ZD 1:180. -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, dołączam do Was.
W poniedziałek zrobiłam test Nifty pro i nadal czekam ma wyniki jak na szpilkach… godziny wloką się niemiłosiernie i z jednej strony już bym chciała dostać wyniki a z drugiej tak bardzo się boje Ale od początku. Aktualnie 11+ 2 tc. Od początku ciąży byłam zdecydowana wykonać badanie NIPT bez żadnych podstaw lecz z racji wieku (39 lat) Dwa lata temu tez to zrobiłam ( wtedy panorama ) wynik bardzo dobry, synek urodził się cały i zdrowy . Nie robiłam nigdy pappy ( i teraz tez nie mam takiego zamiaru )
Wszystko byłoby fajnie gdyby nie moja wizyta u ginekologa na usg przez nifty… wtedy był to 9+6 tc. Poprosiłam aby lekarz sprawdził czy z dzidzia wszystko ok przed badaniem. Podczas badania lekarz stwierdził duże NT 3 i powiedział ze może to świadczyć o wadach. Potem głośno zastanawiał się czy przypadkiem nie mierzy worka owodniowego … i stwierdził ze sam nie wie czy to na pewno NT… No masakra . Poruszał dzidzią i próbował odkleić tę otoczkę która jak dla mnie wyglądała jak pęcherz ale ja się na tym nie znam. Właściwie niczego więcej nie dowiedziałam się , tylko tyle ze wielkość płodu odpowiada wieku ciąży. Ani dokładnego pomiaru nie podał, ani tętna tylko to nieszczęsne NT które nie wiadomo czy było właściwym NT… ale moja wyobraźnia już pracuje i widzę wszystko w czarnych barwach. I tak wiem ze nie powinien był robić takiego pomiaru na tak wczesnym etapie bo dziecko jest za małe.. ale co mi teraz stresu zafundował to moje -
Izzka jeśli to ma być Twój lekarz prowadzący ciążę to ja już bym jednak szukała innego:/ jak się na czymś nie zna, nie zabiera się za to. Jeśli nie można czegoś zmierzyć bo za wczesna ciąża to się to mówi wprost pacjentce. Ty nie musisz się na tym znać ani o tym wiedzieć. Jeśli tak mają wyglądać kolejne wizyty to szykuj się na kolejne stresy w ciąży. Następnym razem znów może gdybać widząc coś lub nie widząc i nawet dobry wynik nipt Cię nie uspokoi. A po co? Wierze że możesz znaleźć lekarza, który ogarnia temat:) zwłaszcza w dzisiejszych popieprzonych dla kobiet czasach należy mieć ginekologa, który zna się na fachu i jest wsparciem dla pacjentki. Życzę spokoju!
Izzka, sercewplecaku lubią tę wiadomość