Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
Magnes wrote:Hej, czy mogę do Was przycupnąć? Może moje wyniki nie są jakieś tragiczne bo ryzyko trisomii 21 wyszło 1:1258 ale białko pappa wyszło nisko bo 0,498 mom a beta hcg zaś za wysoko 2,626 mom. Mój ginekolog zaleca amniopunkcję albo test nipt z uwagi na ryzyko pośrednie. Na razie chce zrobić nipt, jak najszybciej, może jutro jeśli się uda. Tylko kompletnie nie wiem co wybrać, czym one się różnią 🫤
Ja w pierwszej ciąży w 2023 też miałam ryzyko pośrednie T21 i robiłam test Nifty. Bardzo polecam, dało mi to poczucie spokoju do końca ciąży. Urodziłam zdrową córeczkę. Przy takim wyniku jak Twój nie decydowałabym się na amnio. Samo badanie nie jest może aż tak straszne jak je niektórzy przedstawiają, ale chyba niepotrzebne w Twoim przypadku.
W drugiej ciąży miałam określone wysokie ryzyko T21 i wtedy już robiliśmy amnio. Wyniki wyszły prawidłowe i za miesiąc będzie z nami druga córeczka.Magnes lubi tę wiadomość
-
Magnes wrote:Może moje wyniki nie są jakieś tragiczne bo ryzyko trisomii 21 wyszło 1:1258 ale białko pappa wyszło nisko bo 0,498 mom a beta hcg zaś za wysoko 2,626 mom. Mój ginekolog zaleca amniopunkcję albo test nipt z uwagi na ryzyko pośrednie. Na razie chce zrobić nipt, jak najszybciej, może jutro jeśli się uda. Tylko kompletnie nie wiem co wybrać, czym one się różnią 🫤
To jest ryzyko niższe niż pośrednie (pośrednie jest do 1:1000). Jeśli jednak lekarz zaleca dodatkowe badania, to warto rozważyć dla własnego spokoju. Ja zdecydowałabym się w pierwszej kolejności właśnie na NIPT. Tego typu testy różnią się zakresem analizy (pytanie czy chcesz podstawowy zakres 3 trisomie tj. 21, 18 i 13 czy rozszerzony), tym jak długo czeka się na wyniki, oczywiście ceną, ale też czułością. W Internecie są dostępne tabelki z porównaniami badań, warto na nie zerknąć. Sama w poprzedniej ciąży robiłam Nifty pro, teraz wybrałam FeliaTest ze względu na większą dokładność, szybszy wynik i szerszy zakres. Pisz gdybyś miała pytania
-
Mirith wrote:Ja w pierwszej ciąży w 2023 też miałam ryzyko pośrednie T21 i robiłam test Nifty. Bardzo polecam, dało mi to poczucie spokoju do końca ciąży. Urodziłam zdrową córeczkę. Przy takim wyniku jak Twój nie decydowałabym się na amnio. Samo badanie nie jest może aż tak straszne jak je niektórzy przedstawiają, ale chyba niepotrzebne w Twoim przypadku.
W drugiej ciąży miałam określone wysokie ryzyko T21 i wtedy już robiliśmy amnio. Wyniki wyszły prawidłowe i za miesiąc będzie z nami druga córeczka.Mirith lubi tę wiadomość
-
KatarzynaBak wrote:To jest ryzyko niższe niż pośrednie (pośrednie jest do 1:1000). Jeśli jednak lekarz zaleca dodatkowe badania, to warto rozważyć dla własnego spokoju. Ja zdecydowałabym się w pierwszej kolejności właśnie na NIPT. Tego typu testy różnią się zakresem analizy (pytanie czy chcesz podstawowy zakres 3 trisomie tj. 21, 18 i 13 czy rozszerzony), tym jak długo czeka się na wyniki, oczywiście ceną, ale też czułością. W Internecie są dostępne tabelki z porównaniami badań, warto na nie zerknąć. Sama w poprzedniej ciąży robiłam Nifty pro, teraz wybrałam FeliaTest ze względu na większą dokładność, szybszy wynik i szerszy zakres. Pisz gdybyś miała pytania
No właśnie w każdym opracowaniu, artykule spotkałam się że ryzyko pośrednie jest do 1:1000. Nie wiem, czemu mi tak powiedziała 🫤 ale zdecydowałam się również na feliatest, głównie dla siebie, dla własnego, mam nadzieję, spokoju ducha 😉 badanie robiłam w czwartek, dziś przyszedł mi meil że próbka jest już w laboratorium, więc liczę, że do piątku wynik będzie dostępny. -
Magnes wrote:No właśnie w każdym opracowaniu, artykule spotkałam się że ryzyko pośrednie jest do 1:1000. Nie wiem, czemu mi tak powiedziała 🫤 ale zdecydowałam się również na feliatest, głównie dla siebie, dla własnego, mam nadzieję, spokoju ducha 😉 badanie robiłam w czwartek, dziś przyszedł mi meil że próbka jest już w laboratorium, więc liczę, że do piątku wynik będzie dostępny.
Trzymam mocno kciuki za prawidłowy wynik! ❤️Magnes lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, przeszukałam internet ale nic nie znalazłam na ten temat, mianowicie z USG było wszystko ok, test papa po korekcje ryzyko 1:105 trisomia 21, zdecydowałam się na amniopunkcję , mam wyniki z qf pcr Cgh - wynik nieinformatywmy, lekarz każe czekać na wynik z hodowli ale wiadomo jak jest… miała może któraś z was taki wynik albo zna kogoś z takim ?
-
Anatolka100 wrote:Hej dziewczyny, przeszukałam internet ale nic nie znalazłam na ten temat, mianowicie z USG było wszystko ok, test papa po korekcje ryzyko 1:105 trisomia 21, zdecydowałam się na amniopunkcję , mam wyniki z qf pcr Cgh - wynik nieinformatywmy, lekarz każe czekać na wynik z hodowli ale wiadomo jak jest… miała może któraś z was taki wynik albo zna kogoś z takim ?
-
Hej dziewczyny,
Śledzę ten wątek średnio od jakis 2 tygodni dzień w dzień. Moja sytuacja wygląda tak, że w 12tyg1dniu wybrałam się na prenatalne bez żadnych stresów. Na usg było wszystko super, jednak lekarz jak tylko wklepał wyniki do systemu to sam się zdziwił. Moja pappa była ok 1,3 MOM więc ok, natomiast beta ponad 3,6 MOM. Ryzyko wyszło 1 do 260. Od razu zdecydowałam się na nifty pro, jednak chciałam aby ryzyko wyliczył mi jeszcze raz inny lekarz. Pojechałam za 6 dni do innej polecanej placówki a tam ryzyko wyszło 1 do 20!!! Lekarz znalazł niedomykalność zastawki i fale wsteczna. W tym samym dniu otrzymałam wyniki nifty - wszystkie ryzyka niskie - wymarzona córeczka. Byłam tydzień później u swojego ginekologa i znalazl fale wsteczna, ale o połowę mniejszą. Na pierwszych badaniach bylam chora i miałam gorączkę, na drugich juz nie. Nie wiem czy to mogło mieć wpływ na serce. Generalnie nie wiem co robić, każdego dnia mam inne myśli. Raz chce robić amnio raz nie. Mój mąż zdecydowanie nie chce, bo uważa ze wszystko jest na pewno ok, ale ja jestem pesymistka i sie denerwuje . Żaden z lekarzy nie namawiał mnie na amnio i każdy stwierdził, że musiałabym mieć ogromnego pecha, żeby nifty się pomyliło i ze ogólnie usg wygalda dobrze a ryzyko z amnio przewyższa ryzyko po nifty. Ale tutaj widziałam kilka historii, że jednak nifty sie myli albo występowała inna wada. Dodam, że mam już jedno dziecko po 2 poronieniach i u synka na prenatalnych wszystko było perfekcyjnie, mimo że było to raptem niecałe 3 lata temu. Czy któraś z was miała podobną sytuację?? Co w sytuacji gdybym poczekała do połówkowych i w razie wątpliwości wtedy zrobila amnio? Czy już bedzie za późno na jakiekolwiek działania, gdyby okazało się, że wada jednak istnieje? -
Ja przy takim ryzyku robilabym amnio z mikromacierzami. Ale wszystko zalezy od tego czy wymik cos zmieni. Czy jezeli dziecko byloby chore to chcialabys terminowac ciaze, jezeli tak to amnio jak najszybciej, nie czekalabym do 20 tyg. A jak nie to poczekaj do polowkowych , bo i tak od polowkowych masz duzo czasu zeby wybrac szpital, zgelbic temet itd. Nifty prawie sie nie myli przy 3 zespolach ale
Mirkodelecje tez maja powazne konsekwencje zdrowotne -
Katherina89 wrote:Hej dziewczyny,
Śledzę ten wątek średnio od jakis 2 tygodni dzień w dzień. Moja sytuacja wygląda tak, że w 12tyg1dniu wybrałam się na prenatalne bez żadnych stresów. Na usg było wszystko super, jednak lekarz jak tylko wklepał wyniki do systemu to sam się zdziwił. Moja pappa była ok 1,3 MOM więc ok, natomiast beta ponad 3,6 MOM. Ryzyko wyszło 1 do 260. Od razu zdecydowałam się na nifty pro, jednak chciałam aby ryzyko wyliczył mi jeszcze raz inny lekarz. Pojechałam za 6 dni do innej polecanej placówki a tam ryzyko wyszło 1 do 20!!! Lekarz znalazł niedomykalność zastawki i fale wsteczna. W tym samym dniu otrzymałam wyniki nifty - wszystkie ryzyka niskie - wymarzona córeczka. Byłam tydzień później u swojego ginekologa i znalazl fale wsteczna, ale o połowę mniejszą. Na pierwszych badaniach bylam chora i miałam gorączkę, na drugich juz nie. Nie wiem czy to mogło mieć wpływ na serce. Generalnie nie wiem co robić, każdego dnia mam inne myśli. Raz chce robić amnio raz nie. Mój mąż zdecydowanie nie chce, bo uważa ze wszystko jest na pewno ok, ale ja jestem pesymistka i sie denerwuje . Żaden z lekarzy nie namawiał mnie na amnio i każdy stwierdził, że musiałabym mieć ogromnego pecha, żeby nifty się pomyliło i ze ogólnie usg wygalda dobrze a ryzyko z amnio przewyższa ryzyko po nifty. Ale tutaj widziałam kilka historii, że jednak nifty sie myli albo występowała inna wada. Dodam, że mam już jedno dziecko po 2 poronieniach i u synka na prenatalnych wszystko było perfekcyjnie, mimo że było to raptem niecałe 3 lata temu. Czy któraś z was miała podobną sytuację?? Co w sytuacji gdybym poczekała do połówkowych i w razie wątpliwości wtedy zrobila amnio? Czy już bedzie za późno na jakiekolwiek działania, gdyby okazało się, że wada jednak istnieje? -
Kate95 wrote:Zawsze można zrobić biopsję kosmówki,tyle że możesz nie mieć odpowiednich wskazań żeby ją zrobić.U mnie prenatalne perfekcyjne ryzyka niziutkie a po połówkowych nieprawidłowości.Czekam na wszystkie wyniki amnio już bliżej niż dalej.Najgorsze jest to,że na moim etapie ciąży już się nie da nic zrobić i będę musiała przyjąć to co jest.Najgorzej mnie to dobija.
O matko, a co się stało? Mam nadzieję, że wyjdą Ci dobre wyniki z amniopunkcji mimo nieprawidłosci w usg. Trzymam mocno kciuki!!!
Ja właśnie najbardziej się boję, że teraz uśpiłam czujność po nifty i na polowkowych wyjdzie coś nie tak i będzie już za późno na jakąś reakcjęa nie jestem gotowa na bardzo chore dzieciątko. A amniopunkcje mogę zrobić juz teraz. W czwartek mam 15 tydzień 0 dzień więc można się umawiać.
Jednakże boje się jeszcze bardziej o to, że dla swojej spokojnej głowy będę ryzykować amnio i nie daj Boże coś się stanie a dziecko zdrowe to nigdy sobie tego nie wybaczę. Czy w ogóle znacie takie historie? Że amnio naprawdę doprowadziła do poronienia czy to są już w tym momencie znikome przypadki i przesadzam.
Asia444 nifty niby też badało te mikrodelecje i duplikacje, ale rozumiem, że te wyniki to wróżenie z fusów jak pappa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września, 08:49
-
Katherina89 wrote:O matko, a co się stało? Mam nadzieję, że wyjdą Ci dobre wyniki z amniopunkcji mimo nieprawidłosci w usg. Trzymam mocno kciuki!!!
Ja właśnie najbardziej się boję, że teraz uśpiłam czujność po nifty i na polowkowych wyjdzie coś nie tak i będzie już za późno na jakąś reakcjęa nie jestem gotowa na bardzo chore dzieciątko. A amniopunkcje mogę zrobić juz teraz. W czwartek mam 15 tydzień 0 dzień więc można się umawiać.
Jednakże boje się jeszcze bardziej o to, że dla swojej spokojnej głowy będę ryzykować amnio i nie daj Boże coś się stanie a dziecko zdrowe to nigdy sobie tego nie wybaczę. Czy w ogóle znacie takie historie? Że amnio naprawdę doprowadziła do poronienia czy to są już w tym momencie znikome przypadki i przesadzam.
Asia444 nifty niby też badało te mikrodelecje i duplikacje, ale rozumiem, że te wyniki to wróżenie z fusów jak pappa? -
Kate95 wrote:No ja też się strasznie bałam,że przez amnio uszkodzę dzieci,ale jak to mówią strach ma wielkie oczy.Lekarz był bardzo dobry i oprócz bólu brzucha nic mi nie było.Więc ja dla spokoju ducha polecam,ale miałam takie same obawy jak ty więc musisz to przemyśleć.U mnie wyszły torbiele splotu naczyniówkowego i o ile same w sobie się wchłaniają i nie są szkodliwe to mogą współistnieć z innymi wadami.Lekarz po konsultacji z innym stwierdził,że u mnie zrobimy jednak amnio.
To u mnie podobne info z tą zastawką. Często istnieje jako wada izolowana i do porodu przechodzi, ale jeszcze częściej jednak w zespole downa lub zapewne innych genetycznych historiach. Plus ta moja wysoka beta. Chyba zrobię amnio, bo do końca ciąży będę się zastanawiać czy to dziecko jest zdrowe. Juz pewnie nawet idealne polowkowe nie dadzą mi spokoju. Ehh
A Ty kiedy masz te wyniki? Daj znać koniecznie, że jest wszystko dobrze. Musi być!
A długo dochodziłaś do siebie po amnio? Czy np po 2 dniach można wrócić do pracy biurowej? I ten ból jest znośny? Długo trwa? -
Katherina89 wrote:To u mnie podobne info z tą zastawką. Często istnieje jako wada izolowana i do porodu przechodzi, ale jeszcze częściej jednak w zespole downa lub zapewne innych genetycznych historiach. Plus ta moja wysoka beta. Chyba zrobię amnio, bo do końca ciąży będę się zastanawiać czy to dziecko jest zdrowe. Juz pewnie nawet idealne polowkowe nie dadzą mi spokoju. Ehh
A Ty kiedy masz te wyniki? Daj znać koniecznie, że jest wszystko dobrze. Musi być!
A długo dochodziłaś do siebie po amnio? Czy np po 2 dniach można wrócić do pracy biurowej? I ten ból jest znośny? Długo trwa? -
Kate95 wrote:Ja jestem na chorobowym,więc powrót do pracy mnie nie dotyczył.Ja byłam w szpitalu 3 dni po amnio i 2 drugiej dobie po miałam straszny ból brzucha przy schylaniu,ale podali mi magnez i jak ręką odjął.Ponad tydzień na pewno byłam obolała.Moim zdaniem dużo mniej się bałam bo trafiłam na super lekarza i wszystko sprawnie poszło 15 minut i po krzyku.Mam na razie wyniki mikromacierzy i wyszła prawidłowa.W środę będę dzwonić o kariotyp i cytomegalię i czeka mnie jeszcze USG.
O kurczę a czemu szpital? Myślałam, że to badanie ambulatoryjne i wraca się do domu. To się znów trochę przestraszyłam. No, ale i tak pójdę, bo co z takim ryzykiem zrobić innego. Nie mam siły już czytać i się nakręcać. -
Katherina89 wrote:O kurczę a czemu szpital? Myślałam, że to badanie ambulatoryjne i wraca się do domu. To się znów trochę przestraszyłam. No, ale i tak pójdę, bo co z takim ryzykiem zrobić innego. Nie mam siły już czytać i się nakręcać.