Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
Miałam i torbiele znikły a poszerzenie się ustablizowało.Pani genetyk stwierdziła,że dzieci są zdrowe.Katherina89 wrote:Dziewczyny! Przyszły wyniki mikromacierzy i na szczęście wszystko dobrze 🥰🥰🥰 także przy wyniku 1:20 jednak nic nie jest przesądzone i w moim przypadku nifty pro miało rację 😃 mogę odetchnąć z ulgą i w końcu cieszyć się ciążą.
Kate95 miałaś juz usg?
Mirith lubi tę wiadomość
-
Mirith wrote:Super wieści! Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązania! ☺️
Ja w poniedziałek urodziłam córeczkę, która jest zdrowa i absolutnie cudowna. ❤️
Gratulacje!!! Zapewne radość nieoceniona 😍🥰 wszystkiego dobrego dla Was!
Mirith lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, to moja pierwsza ciąża i zdecydowałam się na badanie NIFTY Pro, czy mozecie mi doradzic na ktorej stronie kupic? Bo jest kilka i sie pogubiłam. Czy korzystała ktoras z was ze strony www.niftytest.pl ? Jesli tak to proszę o opinie czy poszło wszystko ok i czy strona jest godna zaufania. Z gory dziekuje i pozdrawiam:)
-
bondzik007 wrote:Cześć dziewczyny, wtrącę się w wątek. Może mnie pamiętacie jeszcze z grudnia.
Opisywałam swoją historię (NT 6mm i nieuwidoczniony przewód żylny).
Robiłam NIFTY i wszystkie ryzyka niskie.
Pózniej 8 grudnia amniopunkcja w 16tc i dwa dni pózniej wizyta u doktora od genetycznych. Nadal nieuwidoczniony DV (przewód żylny), brak jakiegokolwiek obrzędu i brak jakichkolwiek innych nieprawidłowości. Wszystko pięknie.. Kość nosowa krótsza niż powinna, ale doktor uspokajał że tak naprawdę na tym etapie to nie ma znaczenia bo rośnie miarowo, ale wolniej. Najważniejsze badanie kości nosowej jest w 1trym.
23 grudnia wynik amniopunkcji PRAWIDŁOWY . To naprawdę cud, w który ciężko mi uwierzyć. Ciągle doszukuje się czegoś złego, że coś jeszcze wyjdzie w ciąży lub po porodzie.. że mikromacierze nie wykryły jakieś wady bo przecież skąd tak bardzo wysokie NT? Wkręcam sobie że może pomylili próbki? że zbadali przez przypadek moje komórki no bo kariotyp żeński. Eh, mówię Wam..
Aktualnie jestem w 23tc i byłam już na połówkowych i echo serca. Wszystko idealnie. Dzidzia wygląda zdrowo. Byłam też na obserwacji w szpitalu, gdzie doktor sama zasugerowała że mam się przedwcześnie nie cieszyć. Za to doktor od genetycznych ostatnio wysnuł tezę, że wg jego wiedzy i doświadczeń agenezja czyli brak przewodu żylnego spowodował we wczesnym okresie ciąży problemy z krążeniem, przepływami stąd wysokie NT ponieważ dzidzia nie radziła sobie. Pózniej, gdy wszystko bardziej się wykształciło, mała poradziła sobie już bez przewodu. Mówi że brak przewodu w naszym przypadku, jest izolowaną wadą i nie wpływa negatywnie na resztę narządów co rzadko się zdarza. Ogólnie brak przewodu żylnego jest bardzo rzadki i często dochodzi do obumarcia płodów lub uogólnionych obrzęków z powodu nieprawidłowego krążenia.
Myślę, że wie co mówi.. Pracuje w klinice leczenia niepłodności i zajmuje się tylko usg genetycznym od rana do wieczora od wielu lat więc przypadków różnych lekkich i ciężkich miał pewnie tysiące.
Piszę to wszystko, nie po to aby was zanudzić moją historią
.. ale po to, bo może kiedyś (nawet za kilka lat) znajdzie się taka kobieta jak ja, z podobnym doświadczeniem. Sama przeszukałam chyba wszystko co się da i takich przypadków opisanych osobiście znalazłam tylko dwa, nie licząc publikacji naukowych.
Trzymajcie się dziewczyny :* i wierzcie w cuda..
Napiszę za jakiś czas co u nas słychać
Cześć, Chciałam Ci podziękować za Twoja wiadomość.
Nie wiem czy jeszcze w ogole to przeczytasz ,minęło trochę czasu, ale właśnie jestem w podobnej sytuacji i szukam wpisów, które mnie pociesza.
U mnie na 1 prenatalnych przezierność 2.5, pappa 0.388 I niewidoczny przewód żylny. Reszta wszysko w najlepszym porządku. Serce, budowa, wszelkie przepływy.
Nie robiłam dalszej diagnostyki, ponieważ przy pierwszym dziecku miałam identyczna przezierność i pappa. Mały jest zdrowym 10 latkiem, jest po prostu drobnej budowy.
Teraz na 2 prenatalnych fałd karkowy 5.3, długość kości długich poniżej 5 centyla i nadal brak widocznego przewodu żylnego. O tym braku przewodu zarówno dwóch lekarzy gdzie robiłam prenatalne, jak i mój prowadzący lekarz, powiedzieli, że nie jest to ważne, jedynie pod kątem ZD daje wątpliwości. Lekarze mówią,że dziecko może po prostu mieć taką uroda i być male ( jak starszy syn).
W poniedziałek umówiłam się na feliatest bo oszaleje w niewiedzy a na amniopunkcje się nie zdecyduje.
Jeśli jeszcze tu jesteś odezwij się jak u Was! 😘 -
Dziewczyny, chciałam zwrócić tylko Waszą uwagę aby rozważnie wybierać zakres i moment wykonania badań z krwi. W 11. tygodniu wykonałam test Sanco rozszerzony, wynik niestety nie był prawidłowy, w części frakcji płodowej wykryto ryzyko duplikacji na chromosomie, zakres zmian był duży. Prenatalne i pozostałe usg w porządku, nt w normie itp. Po konsultacji z genetykiem wykonałam amniopunkcję z mirkomacierzami, właśnie otrzymałam wynik mikromacierzy acgh, jest prawidłowy. Nie muszę wspominać jak stresujący był okres między otrzymaniem wyników z badań krwi a wynikami mikromacierzy. Jeśli miałabym cofnąć czas nie wykonywałabym badań z krwi przed prenatalnymi, na podstawie prenatalnych ewentualnie poszerzyłabym diagnostykę, a badanie z krwi wykonałabym tylko w zakresie w którym gwarantują oni wysoką poprawność wyników. A amniopunkcji naprawdę nie ma co się bać, strach był w głowie, zabieg praktycznie bezbolesny.
-
Dziewczyny stało się po raz kolejny jestem w ciąży. Po przejściach z poprzedniej ciąży i wynikach papa 1:4 (wszystko skończyło się dobrze) nigdy bym się nie odważyła, ale się wydarzyło...
Jestem po oddaniu krwi ( nifty pro )- czekamy na wynik
Dzisiaj przyszła papa - krew kiepska ale książkowe USG moje podstawowe ryzyko 1:62 teraz skoczyło na 1:110.
-
Nadal czekam na wynik NIFTY, po tygodniu telefon że próbka nie nadaje się do badania. Coś zepsuło się przy transporcie próbki. Oddałam krew po raz drugi i znowu czekamy... Jak to się ciągnie. Jutro będzie tydzień.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia, 21:31
-
Asia441 wrote:Nadal czekam na wynik NIFTY, po tygodniu telefon że próbka nie nadaje się do badania. Coś zepsuło się przy transporcie próbki. Oddałam krew po raz drugi i znowu czekamy... Jak to się ciągnie. Jutro będzie tydzień.
Najważniejsze że usg dobre, i że ryzyko skorygowane mniejsze niz podstawowe. Wszystko wskazuje na to że bedzie dobrze. Trzymam kciuki! -





